Dziękuje moi mili za pamięć.
No cóż, zleciało nawet nie wiem kiedy. Najważniejsze, że przez ten cały czas nie wypaliłem nawet jednego analoga. I poznałem świetnych ludzi, z częścią - nie zawaham się tego powiedzieć - przyjaźnię się. Udowodnili mi, że mogę liczyć na nich w każdej sytuacji, mam nadzieję, że mają takie samo zadnie o mnie
Nie zamierzam rzucać wapowania. Nikotyna już w szczątkowym 1 mg, myślę że bez problemu jeszcze o połowę mógłbym obniżyć. Zerówek na razie nie chce [SMILING FACE WITH OPEN MOUTH]. Mogę śmiało powiedzieć, że to już bardziej hobby niż nałóg czy potrzeba.
Jeszcze raz dziękuję za pamięć i życzę wszystkim Rozchmurzonych Świąt
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk