- 26 maja 2012, 23:39
#461059
Po długich staraniach udało mi się złożyć własnego moda. Nie jest jeszcze w ostatecznym kształcie, jednakże pali, dymi i chmurzy jak zawodowiec.
Wizualnie ocenić możecie sami.
Na pokładzie regulator TayVoy-U-m. Samej elektroniki raczej przedstawiać nie trzeba, ale dla formalności link do strony twórcy, czyli naszego forumowego kolegi Tajwoj'a -> http://tayvoy.com/regulator-tayvoy-u-m/.
Jest to mój pierwszy mod ze zmiennym napięciem, jak i w ogóle wytwór home made. Wcześniejszy sprzęt to standardowe eGo Kamikaze. Muszę przyznać, że VV "to jest to co tygryski lubią najbardziej" .) Przez moje zabawy z HV wywaliłem dwa kartomizery watkowe po kilku dniach eksploatacji, więc jest potencjał .) Dodam, że nie były to felerne kartki. Na wysokim napięciu z podbiciem mocy na 150% musiało się tak skończyć. Nie jestem pewien bo nie mierzyłem napięcia miernikiem, ale ustawiając np. 6V i współczynnik 1,5 można otrzymać 9V. Tajwoj musiałby się wypowiedzieć. Jeśli tak to twardziele mogą sobie zdrowo popalić .)
Obecnie używam baterii UltraFire 18350.
Spadki napięcia na kartomizerach ST (~3 Ohm) to 0.4V-0.6V na kartkach DC (~1.8 Ohm) na poziomie 1V.
Spadki są dość znaczne i będę musiał jeszcze nad tym popracować. Czasem jak rozkręcę i skręcę rurkę to obserwuje zaniki rzędu 0.3V (przy ST). Sprężynkę z dolnego capa chciałem wyeliminować całkowicie, jednak brak jakiegokolwiek elementu dociskowego nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem, a przynajmniej nie udało mi się jeszcze w żaden sposób uzyskać zadowalającego efektu gdy jej nie ma. Będę raczej kombinował z zastosowaniem dodatkowego elementu przewodzącego. Dodam, że moje pojęcie o elektronice jest na poziomie typowo podstawowym więc moje założenia mogą być błędne.
Dwa akusy wystarczają mi na około 4-5 ml paliwa. Przekłada się to na jeden dzień wapowania, jednakże zawsze mam ze sobą drugi komplet. Ostatnio zmniejszyłem częstotliwość wapowania i teraz jeden komplet to czasem i dwa dni.
Napięcie baterii trzyma się dość stabilnie, a właściwie spada dość stabilnie do poziomu ~6,5V pod obciążeniem, po przekroczeniu tego progu spadki są coraz bardziej zauważalne i to już krok do wymiany baterii.
Rozważam zakup akusów AW IMR tylko zastanawiam się czy dwukrotnie wyższy koszt to dwukrotnie dłuższe działanie. Zapewne nie.. choć jestem przekonany, że proces rozładowywania przebiegałby znacznie bardziej przewidywalnie, a i spadki napięcia były by mniejsze no i czas działania nieco dłuższy. Nie wiem tylko czy dlatego warto wydać dwa razy więcej?
Mierzyłem baterie przed pierwszym użyciem. Batki z jednego blistra. Jedna miała napięcie 4.1V a druga 3.2V. Sprawdzam batrie po rozładowaniu i są rozbieżności. Początkowo chciałem parować batki, ale wydawało mi się, że to bez sensu. Sparowałem raz i wystarczy, ale jednak po ułożeniu sprowałem drugi raz. Ładowarka to WF-188.
Konstrukcja
Trzy segmenty:
CAP GÓRNY / OBUDOWA ELEKTROWNI / OBUDOWA BATERII / CAP DOLNY
Sam kształt miał być nieco inny, ale poszedłem na łatwiznę i już nie wymyślałem zbytnio.
Nie jest to finalny zarys obudowy. Na pewno mam zamiar wykonać "sześciokąt" lub coś podobnego na rękojeści, ale na razie nie mam wolnych mocy warsztatowych i własnych możliwości czasowych. Mogłoby być zwykłe przetoczenie, ale nie może być zbyt prosto przecież .)
Średnica zewnętrzna to fi22. Miało być fi21, ale podchodziłem z rezerwą do tego co na papierze i przyjąłem bardziej bezpieczne wykonanie. Teraz wiem, że fi21 jest jak najbardziej do uzyskania. Muszę jeszcze się naradzić z tokarzem, czy można bezpiecznie przy tym dłubać bardziej ekstremalnie, czy nie. Obstawiam, że po prostu wykonam nowego z uwzględnieniem nabytych doświadczeń. Spróbuję również zastosować gwint M20x0,5 lub x0,75 co pozwoli zwiększyć średnicę wewnętrzną.
Aktualnie mam batki oklejone taśmą klejącą tak dla bezpieczeństwa, bo zauważyłem małe ubytki na izolacji i ciężko wchodzą.
Obecnie długość całkowita z zasilaniem 2x18350 to 125 mm.
Co najmniej 5 mm skróci się bez problemu, gdyż używam 2,5 mm miedzianej podkładki dystansowej, tak aby zapewnić połączenie elektroniki i górnego capa. Nie było to zamierzone. Dodatkowo można skrócić górny cap, modyfikując nabytą głowicę 510 (ja mam od Peleona - długość 9 mm), a najlepiej by było wykonać gwint M7x0.5 bezpośrednio w capie. Nie udało mi się jednak zdobyć takiego gwintownika. Proponowali mi wykonanie na zamówienie... Gdzieś na pewno można go dostać, ale nie udało mi się i nie chciałem tracić czasu na poszukiwania. Jak ktoś wie to proszę o link lub namiar. Jak będzie w rozsądnej cenie to warto. Fanar ma w ofercie, ale nie posiada(ł) na stanie.
Osadzenie elektroniki
Koszyk elektroniki w takiej postaci ma swoje wady.
Po "nieprawidłowym" ułożeniu podczas skręcania rurki lub gdy wystąpi zbyt duży docisk z obu stron (górny cap<->baterie) zacina się przycisk. Nie występuje to jednak przy normalnej zmianie baterii, jednak samo w sobie jest dość irytujące. Dodatkowo wielkość okienka pod wyświetlacz (6x12 mm) w obudowie elektrowni jest bardzo skąpa i właściwe pozycjonowanie elektroniki trzeba było uwzględnić również już przy skręcaniu.
Teraz po około dwóch miesiącach użytkowania. Bo w sumie już jakiś czas na tym sprzęcie palę, części się najwidoczniej ułożyły i konieczność pozycjonowania nie jest konieczna, jednakże mam problem z reakcją przycisku. Powodem jest to, że sam przycisk ten mosiężny nie jest bezpośrednio nad switchem elektroniki.
Założenie konstrukcyjne było aby koszyk z elektroniką był całkowicie oddzielnym modułem oraz aby zabezpieczyć samą elektronikę, przed przypadkową zamianą biegunów, zarówno podczas skręcania wszystkich segmentów w całość, jak i przy montażu baterii. Czy się udało? Z bateriami sprawdzać nie zamierzam.
Ogólnie jestem zadowolony, choć pewne poprawki są wskazane.
Dane techniczne
(przy aktualnej konstrukcji)
---------------------------------------
Długość całkowita:......... 125 mm
Średnica zewnętrzna:..... fi22
Zasilanie:....................... 2x18350
Sterownik zasilania:....... TayVoy-U-m
Obudowa:..................... INOX / Mo
---------------------------------------
Waga bez baterii:........... 140 gr
2 baterie 18350:............ 44 gr
Waga z bateriami:.......... 184 gr
---------------------------------------
Chciałbym podziękować, zarówno Tajwojowi za to, że stworzył elektroniczny regulator grzałki oraz PUCHowi za to, że po przeczytaniu jego solucji wykonania TVP podjąłem się budowy własnego moda.
Bo mogę zrobić grawer made in Poland .)
---------------------------------------
Podaje link do katalogu z dokumentacją w PDF.
https://docs.google.com/folder/d/0BxIP0QJhXl5OdW5waGVpR2dROWVPU2xBc05UMWdUZw/edit
Zaznaczam, że "dokumentacja", a raczej szkice są nieaktualne, bo poprostu nie mam czasu. Postaram się ją skończyć, ale z czasem u mnie krucho.
W katalogu do którego podałem link panuje mały chaos. Są tam wcześniejsze wersje konstrukcyjne i takie tam.
Kto chce niech pobiera, drukuje, kseruje, rozdaje, produkuje, czy sprzedaje.
Proszę tylko, aby dzielić się swoimi rozwiązaniami, które powstaną na bazie tego projektu.
---------------------------------------
Wszelkie sugestie konstrukcyjne mile widziane.
Wspólnymi siłami można więcej.
95% tego tekstu napisałem chyba w połowie kwietnia, a teraz go tylko uzupełniłem o dodatkowe uwagi które dostrzegłem podczas użytkowania.
Wizualnie ocenić możecie sami.
Na pokładzie regulator TayVoy-U-m. Samej elektroniki raczej przedstawiać nie trzeba, ale dla formalności link do strony twórcy, czyli naszego forumowego kolegi Tajwoj'a -> http://tayvoy.com/regulator-tayvoy-u-m/.
Jest to mój pierwszy mod ze zmiennym napięciem, jak i w ogóle wytwór home made. Wcześniejszy sprzęt to standardowe eGo Kamikaze. Muszę przyznać, że VV "to jest to co tygryski lubią najbardziej" .) Przez moje zabawy z HV wywaliłem dwa kartomizery watkowe po kilku dniach eksploatacji, więc jest potencjał .) Dodam, że nie były to felerne kartki. Na wysokim napięciu z podbiciem mocy na 150% musiało się tak skończyć. Nie jestem pewien bo nie mierzyłem napięcia miernikiem, ale ustawiając np. 6V i współczynnik 1,5 można otrzymać 9V. Tajwoj musiałby się wypowiedzieć. Jeśli tak to twardziele mogą sobie zdrowo popalić .)
Obecnie używam baterii UltraFire 18350.
Spadki napięcia na kartomizerach ST (~3 Ohm) to 0.4V-0.6V na kartkach DC (~1.8 Ohm) na poziomie 1V.
Spadki są dość znaczne i będę musiał jeszcze nad tym popracować. Czasem jak rozkręcę i skręcę rurkę to obserwuje zaniki rzędu 0.3V (przy ST). Sprężynkę z dolnego capa chciałem wyeliminować całkowicie, jednak brak jakiegokolwiek elementu dociskowego nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem, a przynajmniej nie udało mi się jeszcze w żaden sposób uzyskać zadowalającego efektu gdy jej nie ma. Będę raczej kombinował z zastosowaniem dodatkowego elementu przewodzącego. Dodam, że moje pojęcie o elektronice jest na poziomie typowo podstawowym więc moje założenia mogą być błędne.
Dwa akusy wystarczają mi na około 4-5 ml paliwa. Przekłada się to na jeden dzień wapowania, jednakże zawsze mam ze sobą drugi komplet. Ostatnio zmniejszyłem częstotliwość wapowania i teraz jeden komplet to czasem i dwa dni.
Napięcie baterii trzyma się dość stabilnie, a właściwie spada dość stabilnie do poziomu ~6,5V pod obciążeniem, po przekroczeniu tego progu spadki są coraz bardziej zauważalne i to już krok do wymiany baterii.
Rozważam zakup akusów AW IMR tylko zastanawiam się czy dwukrotnie wyższy koszt to dwukrotnie dłuższe działanie. Zapewne nie.. choć jestem przekonany, że proces rozładowywania przebiegałby znacznie bardziej przewidywalnie, a i spadki napięcia były by mniejsze no i czas działania nieco dłuższy. Nie wiem tylko czy dlatego warto wydać dwa razy więcej?
Mierzyłem baterie przed pierwszym użyciem. Batki z jednego blistra. Jedna miała napięcie 4.1V a druga 3.2V. Sprawdzam batrie po rozładowaniu i są rozbieżności. Początkowo chciałem parować batki, ale wydawało mi się, że to bez sensu. Sparowałem raz i wystarczy, ale jednak po ułożeniu sprowałem drugi raz. Ładowarka to WF-188.
Konstrukcja
Trzy segmenty:
CAP GÓRNY / OBUDOWA ELEKTROWNI / OBUDOWA BATERII / CAP DOLNY
Sam kształt miał być nieco inny, ale poszedłem na łatwiznę i już nie wymyślałem zbytnio.
Nie jest to finalny zarys obudowy. Na pewno mam zamiar wykonać "sześciokąt" lub coś podobnego na rękojeści, ale na razie nie mam wolnych mocy warsztatowych i własnych możliwości czasowych. Mogłoby być zwykłe przetoczenie, ale nie może być zbyt prosto przecież .)
Średnica zewnętrzna to fi22. Miało być fi21, ale podchodziłem z rezerwą do tego co na papierze i przyjąłem bardziej bezpieczne wykonanie. Teraz wiem, że fi21 jest jak najbardziej do uzyskania. Muszę jeszcze się naradzić z tokarzem, czy można bezpiecznie przy tym dłubać bardziej ekstremalnie, czy nie. Obstawiam, że po prostu wykonam nowego z uwzględnieniem nabytych doświadczeń. Spróbuję również zastosować gwint M20x0,5 lub x0,75 co pozwoli zwiększyć średnicę wewnętrzną.
Aktualnie mam batki oklejone taśmą klejącą tak dla bezpieczeństwa, bo zauważyłem małe ubytki na izolacji i ciężko wchodzą.
Obecnie długość całkowita z zasilaniem 2x18350 to 125 mm.
Co najmniej 5 mm skróci się bez problemu, gdyż używam 2,5 mm miedzianej podkładki dystansowej, tak aby zapewnić połączenie elektroniki i górnego capa. Nie było to zamierzone. Dodatkowo można skrócić górny cap, modyfikując nabytą głowicę 510 (ja mam od Peleona - długość 9 mm), a najlepiej by było wykonać gwint M7x0.5 bezpośrednio w capie. Nie udało mi się jednak zdobyć takiego gwintownika. Proponowali mi wykonanie na zamówienie... Gdzieś na pewno można go dostać, ale nie udało mi się i nie chciałem tracić czasu na poszukiwania. Jak ktoś wie to proszę o link lub namiar. Jak będzie w rozsądnej cenie to warto. Fanar ma w ofercie, ale nie posiada(ł) na stanie.
Osadzenie elektroniki
Koszyk elektroniki w takiej postaci ma swoje wady.
Po "nieprawidłowym" ułożeniu podczas skręcania rurki lub gdy wystąpi zbyt duży docisk z obu stron (górny cap<->baterie) zacina się przycisk. Nie występuje to jednak przy normalnej zmianie baterii, jednak samo w sobie jest dość irytujące. Dodatkowo wielkość okienka pod wyświetlacz (6x12 mm) w obudowie elektrowni jest bardzo skąpa i właściwe pozycjonowanie elektroniki trzeba było uwzględnić również już przy skręcaniu.
Teraz po około dwóch miesiącach użytkowania. Bo w sumie już jakiś czas na tym sprzęcie palę, części się najwidoczniej ułożyły i konieczność pozycjonowania nie jest konieczna, jednakże mam problem z reakcją przycisku. Powodem jest to, że sam przycisk ten mosiężny nie jest bezpośrednio nad switchem elektroniki.
Założenie konstrukcyjne było aby koszyk z elektroniką był całkowicie oddzielnym modułem oraz aby zabezpieczyć samą elektronikę, przed przypadkową zamianą biegunów, zarówno podczas skręcania wszystkich segmentów w całość, jak i przy montażu baterii. Czy się udało? Z bateriami sprawdzać nie zamierzam.
Ogólnie jestem zadowolony, choć pewne poprawki są wskazane.
Dane techniczne
(przy aktualnej konstrukcji)
---------------------------------------
Długość całkowita:......... 125 mm
Średnica zewnętrzna:..... fi22
Zasilanie:....................... 2x18350
Sterownik zasilania:....... TayVoy-U-m
Obudowa:..................... INOX / Mo
---------------------------------------
Waga bez baterii:........... 140 gr
2 baterie 18350:............ 44 gr
Waga z bateriami:.......... 184 gr
---------------------------------------
Chciałbym podziękować, zarówno Tajwojowi za to, że stworzył elektroniczny regulator grzałki oraz PUCHowi za to, że po przeczytaniu jego solucji wykonania TVP podjąłem się budowy własnego moda.
Bo mogę zrobić grawer made in Poland .)
---------------------------------------
Podaje link do katalogu z dokumentacją w PDF.
https://docs.google.com/folder/d/0BxIP0QJhXl5OdW5waGVpR2dROWVPU2xBc05UMWdUZw/edit
Zaznaczam, że "dokumentacja", a raczej szkice są nieaktualne, bo poprostu nie mam czasu. Postaram się ją skończyć, ale z czasem u mnie krucho.
W katalogu do którego podałem link panuje mały chaos. Są tam wcześniejsze wersje konstrukcyjne i takie tam.
Kto chce niech pobiera, drukuje, kseruje, rozdaje, produkuje, czy sprzedaje.
Proszę tylko, aby dzielić się swoimi rozwiązaniami, które powstaną na bazie tego projektu.
---------------------------------------
Wszelkie sugestie konstrukcyjne mile widziane.
Wspólnymi siłami można więcej.
95% tego tekstu napisałem chyba w połowie kwietnia, a teraz go tylko uzupełniłem o dodatkowe uwagi które dostrzegłem podczas użytkowania.