Krasnal45 pisze:Cóż, panowie od HuSSara, chyba zapomnieli o świętej zasadzie, że kto stoi w miejscu, ten się cofa...
Oni poszli dwa kroki do przodu. Wcale z tego co wiem, nie stoją.
razvizion pisze:Mi udało się ostatnio "wyżebrać" tank z ultemu i cap torpedę, więc da się, ale trwało to zdecydowanie za długo, bo na samego capa czekałem od expo
razvizion pisze:Możesz mi w takim razie zdradzić tajemnicę, czemu niby miałbym załatwiać to przez sklep i jeszcze dopłacać prowizję, przesyłkę itp, skoro w Warszawie mam odbiór z "pierwszej" ręki?
razvizion pisze:Mi udało się ostatnio "wyżebrać" tank z ultemu i cap torpedę, więc da się, ale trwało to zdecydowanie za długo, bo na samego capa czekałem od expo
Gwido67 pisze:razvizion pisze:Mi udało się ostatnio "wyżebrać" tank z ultemu i cap torpedę, więc da się, ale trwało to zdecydowanie za długo, bo na samego capa czekałem od expo
Ale naprawdę nie musisz ani żebrać, ani czekać "ruski rok". Hussar i akcesoria towarzyszące są dostępne w wielu sklepach. Oczywiście :
- trzeba zapłacić rzetelną cenę a nie promocyjną ,
- w związku z tym, że Hussar cieszy się ogromnym uznaniem na całym świecie (nie, to nie jest przesada), to stany sklepowe rzadko są pełne.
Pozdrawiam
Grzegorz
PS. Hussar i cały zespół współtworzący to dzieło mają się lepiej niż dobrze, i bardzo dobrze. I oby tak do końca świata i jeden dzień dłużej
nester pisze:Mam pytanko, czy nowy center pin MTL jest normalnie kompatybilny z początkowa wersja hussara? Mowię o wersji z nie regulowanym pinem + który jest płaski. Przegapiłem moment jak hussar vapes rozsyłał piny regulowane.
Próbuje sie skontaktować z kimś z firmy ale rzadko widać odwiedzają forum
nester pisze:Mam pytanko, czy nowy center pin MTL jest normalnie kompatybilny z początkowa wersja hussara? Mowię o wersji z nie regulowanym pinem + który jest płaski. Przegapiłem moment jak hussar vapes rozsyłał piny regulowane.
Próbuje sie skontaktować z kimś z firmy ale rzadko widać odwiedzają forum
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Mały Jasio Baryła pisze:Ja doskonale rozumiem, że panowie skupiają się na działalności, która przynosi im największe profity (chociaż ja nie miałem zamiaru grymasić, tylko zrobić przelew i to nie na 400 zł, tylko odpowiednio więcej).
Rozumiem też, że zmieniły się realia i znam tego konsekwencje.
Nie mogę się natomiast zgodzić z tym, że jeżeli ktoś robi dobry jakościowo sprzęt, to może sobie pozwolić na ignorowanie / lekceważenie klientów. Jeżeli tutaj jestem zlewany, to nie stoję w kącie i nie płaczę, wyrażam swoją opinię na ten temat i idę dalej (a wraz ze mną moje pieniądze), do innego sprzedawcy, który może, przez jakiś zbieg okoliczności będzie zainteresowany sprzedaniem mi swojego produktu.
Nie mówimy w końcu o artystach, którzy tworzą jedyne i niepowtarzalne dzieła sztuki za miliony dolarów, tacy to sobie mogą pozwolić
Wyraziłem chęć zakupu sprzętu, nie było odzewu, napisałem PW, w której pytam, z kim i gdzie mam się kontaktować, żeby dobić interesu, również nie ma odzewu (chociaż została przeczytana), więc idę dalej, może z lekką konsternacją, bo średnio rozumiem czemu zostałem olany.
Jeżeli wchodzę z kimś w interakcję za pośrednictwem forum, to o ile nie dam komuś wyraźnego sygnału, to nie oczekuję, że napisze mi maila albo, że mi wyśle pocztówkę
I w sumie tyle
STRUNA pisze:(...)
Jeśli ktoś czegoś pragnie, to znajdzie sposób, żeby to osiągnąć.
WARTO
Trzeba tylko odrobinę wysiłku.
pawel_aa pisze:STRUNA pisze:(...)
Jeśli ktoś czegoś pragnie, to znajdzie sposób, żeby to osiągnąć.
WARTO
Trzeba tylko odrobinę wysiłku.
To chyba nie jest Łaska Pańska tylko transakcja handlowa.
To żenujące, żeby potencjalny klient musiał niemal żebrać o produkt.
Nie ma? To pójdzie gdzie indziej, proste.
STRUNA pisze:Przeczytałeś na pewno moją wypowiedź w całości, a zacytowałeś tylko to co nie wyraża tego co przekazałem.
Było do wyboru, do koloru, dla wszystkich na krajowym rynku.
Teraz sprzedaż odbywa się gdzie indziej, proste, prawda ?
pawel_aa pisze:STRUNA pisze:Przeczytałeś na pewno moją wypowiedź w całości, a zacytowałeś tylko to co nie wyraża tego co przekazałem.
Było do wyboru, do koloru, dla wszystkich na krajowym rynku.
Teraz sprzedaż odbywa się gdzie indziej, proste, prawda ?
Ale klienta nie interesuje historia sprzedaży firmy i inne czary mary.
Ktoś chce kupić produkt, dobija się drzwiami i oknami a nie dostaje nawet głupiej odpowiedzi "Bujaj się, mamy Cie w ".
Żenada.
Mały Jasio Baryła pisze:Mam dwie obserwacje:
Pierwsza, bardzo budujące jest to, ilu adwokatów ma Hussar, z pewnością świadczy to dobrze o produkcie.
Druga, bardzo dziwi mnie, że to ja jestem ten zły i leniwy, skoro sprzedawca dostał wiadomość, przeczytał ją i ostatecznie zdecydował się ją zignorować. Nie mam nic do zarzucenia produktowi, nawet niech będzie, że nic nie mam do sprzedawcy, ta sytuacja mogła mieć milion różnych powodów, których nigdy nie poznamy.
Opisałem tylko swoje doświadczenie i swoje odczucia z nim związane.
Kolejna sprawa, że jakby kolega STRUNA poczytał moje wypowiedzi przed pisaniem, to by się zorientował co wziąłem pod uwagę, a co nie.
Średnio widzę w Twojej wypowiedzi jakąkolwiek merytoryczną treść. Mógłbym oczywiście cytować Twojego posta i kolejno odpowiadać, że średnio elegancko dokonujesz oceny mojej osoby i moich postaw, ale po co komu niezwiązana z tematem dyskusja.
Zakończmy temat
Pozdrawiam serdecznie,
Jasio
pawel_aa pisze:Oczywiście, polskie produkty kupuje wyłącznie w zagranicznych sklepach