E-papierosy-forum.pl

[Tomba]

A odświeżę sobie topic
mody-mechaniczne-co-wy-w-tym-widzicie-t37737.html?hilit=mechanik
Ciekaw jestem co teraz o tym sądzicie.
Na wczorajszym spocie nie było nikogo z mechanikiem.
Wróci to jeszcze do łask, czy pozłacany Mannkos będzie wart 20 zeta ?
dekoracyjne-zlocenie-galwaniczne-t62649.html?hilit=poz%C5%82acanie

[pol]

...
Na wczorajszym spocie nie było nikogo z mechanikiem.
....

Taki teraz lans

[bezi2]

Dobry mechanik nie jest zły - od wielu lat mi towarzyszą i nie zawodzą. Owszem obecnie nie mogą konkurować pod względem funkcjonalności i mocy z nowoczesnymi boxami ale mają jedną zaletę - w perspektywie dyrektywy bardzo istotną - trwałość.
Pozatym ostatnie 3 zasilania jakie sobie sprawiłem to Just, Stealth i GG4S - nie chodzi tu już nawet o trwałość czy funkcjonalność - to są małe dzieła sztuki użytkowej, jak pojawi się Maniek za 20 zł z chęcią odkupie - choćby na półkę do kolekcji.

[pawel_aa]

Teraz tylko dinozaury używają mechaników.
Prostota, niezawodność i trwałość - te trzy cechy powodują, że u mnie mechaniki nadal są w użyciu.
Zwykła rurka przeżyje wszystkie DNA, "esiksy" czy inne wynalazki.
Do normalnego wapowania nie trzeba niczego więcej, ale jak napisał pol, lans musi być i bez DNA200 nie ma co się pokazywać na spocie.

Dla mnie mechaniki czy nawet boxy własnej roboty to nadal zasilania numer 1.

[Domino032]

Ja bardzo długo ignorowałem mechaniki i teraz dostrzegam, że był to błąd. W tym całym pędzie do trzycyfrowej mocy i coraz bardziej wymyślnych udziwnień, mechanik jest bardzo miłą odskocznią. W chwili obecnej moim podstawowym zasilaniem jest Hektor z Kajtkiem. Przy odpowiednim set-upie, satysfakcja gwarantowana. Mechaniki mają jeszcze jedną (z mojego punktu widzenia istotną) zaletę - ładna rurka daje poczucie obcowania z czymś wyjątkowym, a tego nie zapewni żaden box z masowej produkcji. Owszem, nadal używam elektronicznych zasilań, ale gdyby nagle wszystkie je szlag trafił, raczej nie ropaczałbym zbytnio.

Wysłane z mojego PMP5870C przy użyciu Tapatalka

[Polan]

Heh ja na ten przykład używam tylko mechaników
Elektroniki jakoś mi nie pasują
Ważna sprawa - są mechaniki i mechaniki. Żeby było fajnie trzeba zainwestować!

Wysłane z mojego MI 3W przy użyciu Tapatalka

[hrb]

/.../
Na wczorajszym spocie nie było nikogo z mechanikiem.
/.../

Bo mechanika się szanuje, a nie szarga po jakichś pijackich imprezach
Toż to jakby na dyskopolo do remizy, zamiast w dresie, to w szynszylach popierdzielić

[Pamoko]

Prostota, niezawodność i trwałość - te trzy cechy powodują, że u mnie mechaniki nadal są w użyciu.

Nic dodać, nic ująć. Samo sedno.

[magda.k]

Też jestem dinozaurem.
Od początku mam tylko mechaniki (pomijam pierwszy zestaw egonków) z dwóch powodów: prostota i niezawodność. To są sprzęty na lata i trzeba się bardzo postarać by je zepsuć, choć ja dałam radę . Jak Domino032 mam hektory z kajtkami, duzy i mały, goldenka ze sferoidem i teleccope smoka z TGS. Każdy zestaw ma w sobie coś i każdy służy mi w innych sytuacjach. Mogłam przerzucić się na elektroniki bo mąż odstawił zabawki ale wolałam je sprzedać i pozostać przy prostych rurkach.
I rzeczywiście na spoty tylko ja przynoszę mechaniki, u reszty królują boxy.

[jaro19591]

Ja osobiście pomacałem większość sprzętu dostępnego na rynku, włącznie z DNA200. Cały czas jednak dymię spokojnie dopaszczowo w granicach 8-15 W. Mam jednak tą przypadłość, że w ciągu dnia, na tym samym parowniku i liquidzie zmieniam moc w niewielkim zakresie. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale np. wieczorem miałem ustawione 215 stopni na YIHI i mi smakowało, teraz do kawy musiałem zjechać na 205 stopni.
Dla mnie, synonimem dawnego mechanika jest na przykład samoróbka na DNA20, mała, lekka, po którą często z przyjemnością sięgam, pomimo że mam boxy o wielokrotnie większych mocach i możliwościach

[nosferatu997]

Jestę dinozaurę, bo mechaniki lubię bardzo i nie wyobrażam sobie by z nich nie korzystać. Co chwila jakieś nowe rurki kupuje i jeszcze mi mało, bo takie ładne. Ot zboczenie takie, ale jakoś z rurki smakuje inaczej

Wysłane z mojego HTC One M8s przy użyciu Tapatalka

[Seavolv]

Ja używam do tej pory. Ogólnie pod jakimś względami technicznymi nie da się tego porównać i raczej bym nie porównywał bo każdy ma swój urok, każdy oddaje też inaczej smak. U mnie nemesis + kajtek to zestaw do "pracy" nie da się tego zepsuć wszędzie się zmieści, jakoś sobie nie wyobrażam zabierania elektronika do mojej pracy gdzie czasem muszę "popracować" a nemesis zalicza w niej, glebę pary razy dziennie.

[Domino032]

Miło widzieć, że w dobie zaawansowanych chipów, poczciwe mechaniki mają jeszcze wiernych wielbicieli

Wysłane z mojego LG-P875 przy użyciu Tapatalka

[WE514]

Tylko mechanik za tym przemawiają prostota, niezawodność, trwałość. Dobrze ukręcony setup + mechanik = komfort bezawaryjnego wapowania połączony z wybornym smakiem.

[Pude!lek]

Ja przez długi czas byłem nastawiony "anty" do mechaników. Myślałem sobie, że to trochę takie uwstecznianie się. Brak zabezpieczeń, brak regulacji i stabilizacji napięcia. Odkąd skończyłem używać sprzętów typu DSE, gdzie z czasem wapowania moc i chmura były mniejsze i mniejsze, to nie chciałem do tego już nigdy wracać.
Za namową naszego forumowego kolegi Zepsulo, postanowiłem jednak nabyć pierwszego mechanika i chwilę po tym byłem już posiadaczem kilku różnych mechaników.
Może to i głupie, ale na mechaniku liquid smakuje lepiej Czas odpowiednio wydajnej pracy akumulatora wcale nie jest krótki, a gustuję raczej w 18350, które mają zwykle około 700-800 mAh.
Na mechaniku jest zupełnie inne wrażenie wapowania. Mechaniki mają swoją osobowość i zwykle są małymi dziełami sztuki. Dodatkowo poprzez swoją małą popularność są teraz często na wyprzedażach i kosztują grosze. Ostatnio udało mi się kupić nowy MFS Customatic z kompletem 3 rurek za 85zł. Świetnie wykonany, polski, szerokie możliwości regulacji itd.
Jednak ze względów praktycznych na mechanikach wapuję głównie w domu. Nie chce mi się ciągle w biegu kręcić pierścieniami blokującymi.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Domino032]

@Pude!lek w takim wypadku polecam Ci Skeleton Key (ori ciężki do namierzenia, a jak się pojawi, to kosztuje małą fortunę). Blokada przycisku jest w nim genialnie rozwiązana. Jeżeli akceptujesz klony, to jest kilka bardzo dobrze wykonanych.

Wysłane z mojego LG-P875 przy użyciu Tapatalka

[Tomba]

Ooo, ciekawe wpisy. Myślałem, że to już zapomniany temat. Przyznam się szczerze, że już ładne 3 miesiące nie miałem mechanika w łapach, ale mam ich spory zapas i na czarną godzinę się przydadzą.

[jaro19591]

A mnie chyba zmobilizowaliście do wyprodukowania sobie czystego boxa mechanika Zostało mi akurat trochę materiałów, to się coś śmiesznego wymyśli.

[TRNCzarny]

Wkurzają mnie mechaniki ale trzymam je bo są po prostu ładne

[Thaniell]

A ja na co dzień używam tylko mechaników boxy jakoś do mnie nie przemawiają. Jak się ukręci dobrą grzałkę, to i box jest zbędny. Teraz jakaś taka dziwna moda nastała. Kiedyś każdy używał mechanika i wszyscy byli zadowoleni, a teraz już jest fe fakt, że wychodzące teraz parowniki są chyba tylko i wyłącznie stworzone pod boxy, bo na poczciwym mechaniku to ledwo zipie ale na szczęście są jeszcze sprawdzone konstrukcje, z których można czerpać przyjemność z wapowania


Żaden box, ani klocki Lego, nie dadzą Ci tego czegoś...

Mechanik RuleZ

[pok14]

Subomy, TC, CC i brak myślenia użytkowników (głównie tych młodych niedoświadczonych), odsunęły mechaniczne zasilania na boczny tor.
W dzikim pędzie lemingów za mocami XXX Wat, stanęły sobie gdzieś z boku i patrzą na to szaleństwo.
Ale wrócą do łask bo dobre zawsze wraca.

[bartezzo1987]

Jak można nie kochać mechaników? Moim waperskim marzeniem jest picoloid v2.

[Riccardo]

Teraz jakaś taka dziwna moda nastała. Kiedyś każdy używał mechanika i wszyscy byli zadowoleni, a teraz już jest fe

Nie do końca. Pamiętam jak kiedyś tutaj toczyłem wojny w obronie mechaników przeciwko prowariatom i innym stabilizowanym sprzętom.

Zawsze kochałem rurki, ale w pewnym momencie wyprzedałem całą kolekcję GG i… przeszedłem przez kilka innych mechaników, i… jako zdeklarowany fan mechanicznych rurek używam teraz tylko elektronicznych boxów Ale ja kupuję zasilania bo mi się podobają, a nie dla gigaWatów czy mechanicznych rewelacji.

Natomiast co do „zapomnienia” mechaników to trochę się nie zgodzę, bo w tej chwili najpopularniejszym zasilaniem jest… ajdżast. Każdy gimb go ma, a sklep którego nazwy nie wymawiam, sprowadza go na tysiące

[Seavolv]

No własnie jeszcze ze dwa lata temu każdy zachwalał tu mechaniki, elektroniki były dla gimbazy, teraz tendencja się odwróciła. Teraz takie PV v1 to prawie jak mechanik Jeszcze grzałki trzeba mu specjalne kręcić

[hrb]

Mechaniki są (może jeszcze nie teraz, ale już za niedługo) wśród EIN czymś klasycznym, może nawet elitarnym, tak jak fajka wśród analogowców. Są proste, by nie rzec, przestarzałe w budowie, wymagają jednak większej wiedzy, troski i zabiegów. Mają duszę, tak jak mają duszę oldtimery dla samochodziarzy, parowozy dla kolejarzy, szybowce dla lotników czy żaglowce dla marynarzy. Są czymś więcej niż tylko zasilaniem - są klasyką od której się zaczynało i do której zawsze będzie się z rozrzewnieniem wracać, by pykając sobie chmurki w ciszy i spokoju przy lampce wina czy koniaku powspominać, jak to drzewiej bywało...

[Szary]

I ja z moim nieśmiertelnym zestawem nie zamierzam się rozstawać. Prawda, w większości używam boksów, bo są wygodniejsze w "terenie" i nie kulają się po aucie Za to w domowym zaciszu tylko mechanik. T-Rex i BigBuddha.


Sratapatalk

[SqrK]

Zastanawiam się własnie by wrócić do mechanika, tylko nie wiem czy z BF99 to pójdzie w parze jako że korzystam tylko z 0.4drutu.

[Luftmysza]

Mechanik, przede wszystkim niema, lub ma bardzo małe prawo bytu. Dlaczego? Ano przede wszystkim zabezpieczenia - wszędzie są i będzie ich coraz więcej - mechanik jest tego pozbawiony, trzeba umieć się nim posługiwać. Zadbany - będzie przez wiele lat odwdzięczał bezawaryjnym działaniem - ale mechanik nie ma wyświetlacza z napisem 100, czy 200W, nie trzeba przy nim nic robić, niema nerwów (chyba że zwara), nie trzeba się zbytnio martwić jak wpadnie do betoniarki, czy jak spadnie na ziemię....Nuuuda .

[bofh]

Się melduję się, Szeryfie!

Podążanie do uświęcania nałogu nikotynowego ma się dobrze. Stabilizacji napięcia było mało, wymyślono więc stabilizację mocy, następnie temperatury, a na pewno coś czeka w kolejce. Nałóg pozostaje tymczasem nałogiem. Uświęcanie dostarczania sobie nikotyny za pomocą coraz bardziej bajeranckich zabawek generujących nie wiadomo po co coraz większą zadymę niewątpliwie okazało się skuteczne. Z wapowania zrobił się sport, moda, po prostu zwykła zabawa, a funkcja mniej szkodliwej alternatywy jest gdzieś tam sobie daleko w tle. Nałóg zyskał swoje coraz to nowe bóstwa z mikroprocesorami i możliwością programowania działania działania za pomocą komputera. Fakt, że nikotynizm to nałóg, zastąpiły cyferki, setki modeli, kolorki i smaki kruchych ciasteczek z bitą śmietaną posypanych czekoladą.

Czym jest dla mnie mechanik? Symbolem świadomego wapowania. Posiadania wcale nie takiej dużej wiedzy pozwalającej za samodzielne skonstruowanie układu grzewczego działającego poprawnie w zakresie dostarczanych mechanicznie napięć bez bobrów i zalewania, bez przegrzewania liquidu, wybuchających akumulatorów i poparzonego gardła. Dzisiaj mam pokrętło to kręcę zawiera bardzo często komplet umiejętności wapera. Ops, przepraszam waperów - vapera, tak się teraz móvi

Dobrze zrobiony gienek z jedną grzałką 0,8-0,9ohm potrafi na mechaniku wyprodukować piękną, gęstą i smaczną chmurkę i to przy ~18W. Osobiście nie zamienię tego na żadnego bawełnianego quada na 80 czy 120W bo i po co? Życzę wszystkim dużo zdrówka i rozsądku w wapowaniu. Nie zapominajcie - to naprawdę tylko nałóg...

Uć pozdrawia nieustająco Poznań

[PonyPixels]

a ja sobie teraz boxa chwalę. Estetycznie - kaszana. ALE....

Pamiętam jak na spocie ze dwa lata temu, usłyszałam od starszych stażem chmurzących, że przyjdzie taki moment, kiedy powrócę do prostego spinnerka. Nie wierzyłam. Głupia byłam.

Jechałam na mechanikach dość długo, ale zaczęło mnie to irytować. Wiecznie coś. A to cieknie, a to nie styka, a to bober. Babą jestem, technicznie upośledzoną. Mąż się ze mnie śmiał "Znowu siedzisz nad tą siatką?". I... wstyd, bo wróciłam do analogów, sprzedałam wszystko. Bo to upierdliwe było i zamiast przynosić ulgę i fun zaczęło irytować. Teraz chciałam wrócić do chmurzenia, ale okazało się, że nie jestem w stanie poczuć "zadowolenia" z najtańszego klirka na najprostszym egonie. I tu z pomocą przyszła mi aktualna technologia. Okazało się, że nie muszę już sama siedzieć z meshem, żeby kręcić grzałki poniżej 1 Ohm'a, tylko mogę KUPIĆ. Więc mogę mieć satysfakcjonujące mnie (jako użytkownika mechaników) doznania bez konieczności wiecznego grzebania w setupach. Dla mnie prostu eleaf z isubem jest bardziej satysfakcjonującą alternatywą dla spinnera z iclearem czy protankiem. Obawiam się, że mechanik z dripperem czy atomizerem "do zabudowy" mógłby mnie znów irytować ilością niezbędnych zabiegów i mogłabym znów zrezygnować, więc staram się zostać w możliwie najbardziej "bezobsługowym" zestawie, który będzie mi odpowiadał. Tylko teraz trzeba znalezc jakiś drugi parownik, na którym będzie można iść w kierunku smaku a nie chmury.

[VapingBeast]

Pomimo, że ogólnie ostatnio "boxy, criusy, kumulusy" to czasem odpalę mechanika z kajtkiem na jednym łomie i jest fajniej. A dlaczego mechaniki wychodzą z użytku? Ano, do mechanika osobna ładowarka, przynajmniej dwa ogniwa, często więcej, co robi się nieporęczne (w sensie, targanie ze sobą kilku ogniw i wymienianie ich co jakiś czas). Nie doładujesz ani kabelkiem, ani powerbankiem, a napięcie spada i spada...
Chociaż ma to tak ku**wsko piękny klimat, gdy czyścisz te wszystkie gwinty, wkładasz akumulator, kręcisz odpowiednią grzałkę, odpalasz... I działa.

[szpurek13]

Odpowiednia grzałka i żaden box nie podskoczy. Uwielbiam je za wielkość przede wszystkim. I gdy masz go w kieszeni kobiety dziwnie na Ciebie patrzą

[se55ba]

@szpurek13 mistrzowski set

Tąpnięte z Centrum Dowodzenia Wszechświatem

[szpurek13]

Dzięki, lubuję się w małych sprzętach, nawet parowniki 2ml mi nie straszne chodź co 2 godziny trzeba zalewać

[xacax]

Taka teraz moda, "wszystkomające" pudło ma większą szanse przebicia na rynku, w poròwnaniu do mechanika przy którym trzeba myśleć. Użytkowanie mechanika, wg mnie wiąże się z pewną świadomością. Świadomością, że wszystko zależy tylko ode mnie. To nie mod ma myśleć za mnie i dopasować swoją pracę do tego co wyklikam na ekranie, to ja mam wiedzieć co robię, dysponować odpowiednimi umiejętnościami, wiedzą.
Tyle w teorii, w praktyce - skręcam i działa dokładnie tak jak chcę, dokładnie tak jak się spodziewałem
O ile teraz wracam do niego okazjonalnie, to nic innego nie wezmę na bardziej oficjalną imprezę, nic innego z tak małych rozmiaròw nie odda dla mnie tak wiele.
I jeżeli kiedyś uda mi się uwolnić z nałogu, to właśnie mechanik spocznie na dnie szuflady, stanowiąc wieczną alternatywę jeżeli kiedykolwiek wròci chęć do zapalenia.

[STRUNA]

@szpurek13 mistrzowski set

Tąpnięte z Centrum Dowodzenia Wszechświatem

Seba pokarz swoje rurki, no pokarz całą kolekcje, nikt Cię nie przebije.
Ja skromny jestem i mam tylko kilka rurek, ale jakie. Moje miłości.
Najstarszy, niewielu zna i pamięta.



Były różne np.



Zostały jak w podpisie dwa zestawy 18650 i 18500



No i mój ulubiony mechanik, ten z prawej



Mechanik, to mechanik i nie ma jak mechanik.

[Habi]

Nie pamiętam ile ale coś koło trzech lat służył mi wiernie klon veli. Błędem moim był zakup z mosiężnym przyciskiem w którym gwint się wytarł Ale dzięki forum błyskawicznie zakupiłem przycisk od JM-a i mimo tego że w międzyczasie przyjechał Evic VTC Vela zostaje u mnie z dokręconym Kajtkiem i tak się wczoraj zastanawiałem po co kupiłem boxa jak Vela z nowym przyciskiem dalej daję radę.

[szpurek13]

@STRUNA
U mnie jak na razie dwie rureczki, chodź kolejne dwie lecą do mnie

[roxist46]

Pierwszego mechanika Panzer kupiłem w lecie zeszłego roku, drugi Steampunk od Tesli kupiłem w jesieni.
Używam ich codziennie i na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie chmurzenia bez mechanika, mimo że posiadam również różne boxy. Prostota i brak zabezpieczeń w mechanikach wymusiły na mnie dokładne wykonanie grzałek, dzięki temu nie mam z nimi żadnych problemów no i efekt wapowania w pełni zadowalający.
Jest w nich jakaś magia, nie wiem dokładnie jaka... po prostu jest

[se55ba]

@szpurek13 mistrzowski set

Tąpnięte z Centrum Dowodzenia Wszechświatem

Seba pokarz swoje rurki, no pokarz całą kolekcje, nikt Cię nie przebije.
Ja skromny jestem i mam tylko kilka rurek, ale jakie. Moje miłości.
Najstarszy, niewielu zna i pamięta.

Wszystkie?
Nie mam opcji "panorama" w aparacie
Dobrych i pięknych rurek nigdy mało




Tąpnięte z Centrum Dowodzenia Wszechświatem

[AndyOO]

Mimo posiadania kilku fajnych box'ów elektronicznych, mechaniki ze mną pozostaną, na mechaniku wszystko jakoś tak lepiej smakuje

[bezi2]

Zdecydowanie wolę mechaniki choć pudła się zdarzają.

[STRUNA]

@STRUNA
U mnie jak na razie dwie rureczki, chodź kolejne dwie lecą do mnie

Ale jakie piękne.

[szpurek13]

Piękne to by były jakby były oryginałami

Wytapane z Note 3

[STRUNA]

Wszystkie?
Nie mam opcji "panorama" w aparacie
Dobrych i pięknych rurek nigdy mało

No poka

-- [scalono] 04 mar 2016, 22:15:59 --

Piękne to by były jakby były oryginałami

Wytapane z Note 3

Oj tam, oj tam.
Choć z klonami nie miałem do czynienia.

[Herrwolf]

Mechaniki są przede wszystkim stylowe i eleganckie. Wygladają przy niektórych boxach jak mustang przy Fiacie multipla. Czy zippo przy Bic.
Fakt nie mają tylu możliwości, ale działają idealnie. O ile np nemesis to prosta, acz zgrabna rurka, to kato z takim kayfunem 4 jest poprostu czymś, co estetycznie sprawia niesamowite wrazenie. Każdy, komu go po kazuje wyraża podziw. Czekam na FatSnowWolfa i czuję, że go pokocham.

[se55ba]

@Herrwolf Nemka wywołał to proszę:


Nemek fullBrass i stary poczciwy GbB22.
Jak nie pokochać takiego seta?

Tąpnięte z Centrum Dowodzenia Wszechświatem

[skaecik]

bezi2, na takim drewnianym kanciastym to husar od Bassmastera? Tak z ciekawości. U mnie już 21 miesięcy KFL+ od Tobeco, i Stigray od nie pamiętam ;P ale pamiętam że wcześniej duuużo czytałem, zdecydowałem - mechanik, bo prostota, żywotność, konieczność myślenia i dzięki temu nauczenia się czegoś. Dokładność w kręceniu grzałek itp. Miałem ostatnio TOS z iStick 60W TC, i tak na goblinie nimi, jak na moim kajtisiu starym, ta moja VPG z inawery lepiej smakowała w połączeniu ze stingiem niż iStickiem... Więc coś jest w tym że mechaniki mają duszę. Wcześniej zwykły ego i ce5

Wytapatalkowane

[bezi2]

Potwierdzam na fotce załapał się prototyp Husara który był u mnie na testach.

Potwierdzam mechaniki maja w sobie to coś - wapowałem na wszystkich topowych chipach poczynając od Kisa przez Yihi i Evolva (od kick 1 po dna 200) i jakoś wolę mechaniki choć faktycznie dziś elektroniki dają dużo więcej możliwości i informacji - te wszystkie bajery hot starty, kontrola mocy, temperatury, liczniki puffania, dżulów, amperów (ten chyba najsensowniejszy). Jednak wszystko co jest nam tak naprawdę do szczęścia potrzebne to dobry setup, liqid w baniaku, naładowana batka i czyste styki.
Proste i skutecznie no i wieczyste.

[Superlux]

Mechaniki rządzą...pomimo przejściowych kłopotów
Podejrzewam że za jakiś rok moje boxy ( też lubię ale bez większego sentymentu ) będą już w muzeum a poczciwe rurki pozostaną nadal na służbie. Egzo od Daria ma to coś, KIS nadal żyje...coś w tym jest , dlatego to będzie jedyny box którego będę pielęgnował i przywracał do życia kiedy tylko zajdzie taka potrzeba.

Jestem fanem gienków, nic nie przebije ( moim skromnym zdaniem ) dobrego mesia podłączonego pod niezawodnego mechanika. Odpowiednio zadbany jest nie do zabicia.
Nemek, 69, Stingray, Silverback ...a w rezerwie jeszcze drugi Nemek, EA, GUS i dobry chiński Natural.
Nic ich nie postrzyma, nie ma bata...a wrogowie -

No pasarán !!!


Pozdrófffka