- 04 mar 2014, 19:29
#1009781
Oczywiście stopy miedzi można również chemicznie barwić. Zaraz podam Ci wskazówki i przepisy, w jaki to sposób zrobić. Tak na dobrą sprawę, to mówić będziemy tylko o jednym stopie miedzi, a mianowicie o mosiądzu. Drugi, bowiem stop, brąz daje się barwić tymi samymi metodami i przy użyciu tych samych roztworów, co i czysta miedź.
Za to z mosiądzem będziesz miał sporo kłopotu. Wynika to z tego, że mosiądz mosiądzowi nierówny. Jeden gatunek tego stopu zawiera 80% miedzi, a tylko 20% cynku, a drugi niemal odwrotnie - 40% miedzi, a za to 60% cynku. Trudność polega na tym, że nie wszystkie roztwory barwiące miedź również na ten sam kolor barwią cynk.
Powiesz, że przecież mosiądz jest stopem. Zgoda, ale własności chemiczne tego stopu są często zupełnie niepodobne do własności chemicznych czystej miedzi. Dlatego też roztwory do chemicznego barwienia mosiądzu muszą być prawie zawsze różne od roztworów, którymi się barwi czystą miedź.
Oczywiście mosiądz przed barwieniem musi być wypolerowany, odtłuszczony i wytrawiony.
Zaczniemy od barw jasnych. A więc do trwałego zabarwienia mosiądzu na kolor żółtopomarańczowy wykonaj roztwór o składzie:
Woda 100 ml, Siarczan miedziowy CuSO4 • 5H2O 1,5 g, Chloran potasowy KCIO3 1,5 g.
Roztwór ogrzej do temperatury 50-60°C i zanurz w nim na parę minut barwione przedmioty mosiężne.
Barwę czekoladowobrązową na mosiądzu otrzymasz, gotując przedmioty przez 15 minut w roztworze o składzie:
Woda 100 ml Octan miedziowy Cu(CH3COO)2 6,5 g, Siarczan miedziowy CuSO4 • 5H2O 4,5 g, Siarczan glinowo-potasowy AlK(S04)2 • 12H2O 2 g.
Po skończonym barwieniu przedmiot umyj w zimnej, a następnie w gorącej wodzie, wysusz w trocinach i natłuść lekko oliwą.
Ze wszystkich rodzajów barwienia mosiądzu największe znaczenie praktyczne ma czernienie tego stopu. W ten właśnie sposób są wykańczane najróżniejsze mosiężne części aparatów pomiarowych, aparatów fotograficznych i przyrządów optycznych. Istnieją zasadniczo dwa sposoby barwienia na czarno mosiądzu - z połyskiem oraz bez połysku. W pierwszym przypadku, a więc gdy zależy Ci na połysku, przedmiot musi być najpierw bardzo starannie wypolerowany. Czernienie z połyskiem przeprowadza się przez kąpanie przedmiotu w roztworze o składzie:
Woda 100 ml, Węglan miedziowy CuCO3 70 g, Wodorotlenek amonowy NH4OH 400 ml.
Roztwór ten ogrzej do temperatury 40°C i zanurz w nim czernione przedmioty na 10-15 minut. Podczas czernienia przedmioty zanurzone radzę Ci często poruszać.
Gdy natomiast zależy Ci na tym, aby dany mosiężny przedmiot nie powodował odbicia światła (np. wewnętrzne części aparatu fotograficznego lub powiększalnika), wówczas trzeba zastosować czernienie matowe. Nie polerowane przedmioty, (ale oczywiście odtłuszczone i trawione) naciera się gorącym roztworem o składzie:
Woda 100 ml, Azotan miedziowy Cu(NO3)2 250 g, Azotan srebrowy AgNO3 1,5 g.
Azotan miedziowy rozpuść w 90 ml wody, a osobno w 10 ml wody rozpuść azotan srebrowy. Oba roztwory zmieszaj dopiero przed czernieniem i ogrzewaj do temperatury 50°C. W roztworze tym umocz szmatkę lub zwilż tampon z waty i nacieraj czerniony przedmiot."
w cudzysłowiu wszystko ,bo jest to cytat z "Galwanotechniki domowej" autorstwa S.Sękowskiego
Tak ogółem polecam pozycję wszystkim zegarmacherom i ozdabiaczom
Dodam tylko, że tam gdzie występuje woda,to lepiej jest użyć zdeminarelizawanej , czyli taką,którą uzupełnia się elektrolit w akusach samochodu . Kranówa jest chlorowana i zawiera dużo związków wapnia i magnezu, a to powoduje skutki uboczne i psuje zamierzony efekt.
Miłego eksperymentowania i pamiętaj ,że to są po części związki chemiczne mogące powodować różne urazy z poparzeniami włącznie ,więc gumowe rękawice i gogle ochronne to podstawa ..
Nie staraj się zrozumieć wszystkiego, bo wszystko stanie się niezrozumiałe...