- 04 cze 2014, 02:57
#1099225
Po dwóch miesiącach korzystania z e-papierosa i miesiącu bez papierosów analogowych, wypróbowałem już wszystkie smaki tytoniowe marki LiQueen. Co gorsza, doszedłem do takiego stanu, w którym moje ulubione smaki tytoniowe, tzn. Cuban Tobacco, Italian Blend i US of Tobacco, straciły nieco swój pierwotny urok. Zacząłem się więc rozglądać za innymi smakami.
Wybrałem Hangsena, po pierwsze dlatego, że to firma o światowej renomie, której produkty wykorzystują marki Cottien, Volish i Dr Jack. Po drugie, liquidy tej firmy znalazłem w punkcie stacjonarnym w pobliskim Aleksandrowie Łódzkim. Choć kosztują tam 9zł/10ml, miło jest mieć możliwość kupna od ręki, gdy przyjdzie chęć coś wypróbować. Czekanie 2 dni na dostawę ze sklepu internetowego skutkuje często tym, że na odbierany produkt przeszła już ochota. (Ale zamawiam też w sklepie Feel Free, gdzie są prawie o połowę tańsze.)
Wybieranie smaków zacząłem od przejrzenia wpisów na tym forum. Z ponad 20 dostępnych smaków tytoniowych Hangsena są takie, o których pisze się tutaj zdecydowanie częściej niż o innych. Należą do nich:
Desert Ship (Camel)
Znalazłem 12 wpisów pozytywnych i 4 negatywne, które w sensowny sposób odnoszą się do tego smaku. To znaczy, odrzuciłem opinie, w których wszystkie smaki to rosół, magii, etc. Oczywiście, spotkałem się już z tym, że płyn miał dla mnie jakiś nieprzyjemny chemiczny posmak (zarówno z marki Hangsen jak i LiQueen), ale nie to nie znaczy, że wszystkie tak samo mnie odrzucają czy przekonują.
Wśród pozytywnych, często powtarzają się opinie, że ten płyn dość dobrze imituje smak analoga. Ktoś napisał nawet, że to "klasyczny, tytoniowy śmierdziuch". W pełni bym się z tym nie zgodził, bo ma jednak specyficzny posmak (spocony wielbłąd?/przepocone skarpetki). Może dlatego ten płyn niezbyt mi smakuje, choć nie odrzuca. Myślę, że może bardziej podchodzić osobom, które dopiero przestawiają się z analogowych papierosów. Osobiście, szukam czegoś bardziej "aromatycznie-tytoniowego" niż "papierosowo-popielniczkowego". Z tej perspektywy, oceniam go na 6/10 i nie polecam go osobom szukającym dobrego, tytoniowego smaku. Próbowałem w wydaniu Dr Jack 9mg.
Highway (555/State Express)
O tym płynie na forum znalazłem 9 wpisów pozytywnych i 4 negatywne. W pierwszym zetknięciu wydał mi kolejnym "skarpetkowcem" bardzo zbliżonym do Desert Ship. Jednak tak nie jest. (Przypuszczam, że ten "skarpetkowy" zapach z butelki pochodzi z aromatu imitującego "prażone orzeszki ziemne" z opisu.) Po pierwszym negatywnym odczuciu wciągnął mnie do tego stopnia, że dolewałem go do parownika przez cały dzień, smakując z coraz większą sympatią. Dlatego podpisałbym się pod opiniami, że to smaczny i nadający się do codziennego wapowania liquid, który sprawdza się jako super przerywnik o posmaku orzeszków. Próbowałem w wydaniu Hangsen 6mg. Moja ocena 8/10. Polecam go osobom znudzonym swoimi ulubionymi tytoniowymi smakami.
Virginia Tobacco
Ten płyn ma na forum przynajmniej 12 bardzo pozytywnych opinii i właściwie tylko jedną, też nie do końca jednoznacznie negatywną. Mogę potwierdzić z własnego doświadczenia, że to bardzo dobry liquid tytoniowy, który świetnie nadaje się do codziennego wapowania. Mnie kojarzy się, w jakimś stopniu, z Natural Tobacco marki LiQueen. Próbowałem zarówno w wydaniu Hangsen 6mg jak i dostępnym od kilku dni Dr Jack 9mg. Obydwa są do siebie bardzo zbliżone. Moja ocena 9/10. Polecam wszystkim szukającym dobrego tytoniowego (ale niekoniecznie papierosowego) smaku.
Wszystkie płyny próbowałem na Volish Crystal 2 ze standardową grzałką 2,4 Ohma.
Po przeczytaniu opinii na tym forum, wydaje mi się, że warto byłoby jeszcze sięgnąć po RY4 (7 pozytywnych i 1 negatywna), Tobacco (3 na plus/2 na minus) oraz Cohiba (tylko jedna pozytywna opinia). Czy ktoś mógłby się odnieść do tych smaków lub podpowiedzieć, po co jeszcze warto byłoby sięgnąć z tytoniówek Hangsena?
Pozdrawiam!