Smutne wieści... Nie poddajmy się!
Trzeba liczyć na lawinowy przyrost wapujących. Jest to całkiem niewykluczone. W końcu to bardzo młoda dziedzina, a SKUTECZNOŚĆ rzucania analogów jest niesamowita.
Pasuje pójść w kierunku rozgłaszania tej SKUTECZNOŚCI przesiadki z analogów i możliwości łatwego ograniczania mocy, nawet do zera! Wystarczy to rozgłaszać wśród najbliższych znajomych...
Ale bardzo ważne:
zwracać uwagę na SKUTECZNOŚĆ!!!Jest szansa na przyrost geometryczny ilości wapujących — jeden z najszybszych postępów. Wystarczy SKUTECZNIE przekonać dwóch znajomych. Niekoniecznie palących. Mamy przekonywać o SKUTECZNOŚCI wapowania. Każdy z tych dwóch przekona kolejnych dwóch... itd. Za 50 razem będzie to 2 do potęgi 50, czyli ok. 1125899907000000 — tyle ludzi to nie ma na Ziemi. Ale to tak matematycznie wychodzi. Jeśli bibułkę grubości 1/16mm złożymy jak chusteczkę 50 razy, to wyjdzie warstwa o grubości równej 183 odległości od Ziemi do Księżyca! Spróbujcie złożyć...
Niestety nie da się, ale to prawda. Każdy kto nie boi się matematyki to potwierdzi.
Myślę, że wszyscy palący analogi spotkali się z e-papierosami, ale nie wszyscy wiedzą o SKUTECZNOŚCI. Do nich musiMy trafić poprzez Naszych znajomych
— Ty, a śwagier mówi, że skutecznie rzucił palenie... he, he...
Dalej potoczy się samo.
Sam jak zaczynałem wapować, to nie za bardzo wierzyłem że się uda. A to działa niesamowicie — My to już wieMy!
Pierwszy raz dowiedziałem się o e-papierosach ze dwa, może trzy lata temu i zapamiętałem co mi powiedziano:
—
To naprawdę działa.
— Tatarata... — se pomyślałem, tylu znajomych oblepiało się plastrami, żuło gumy... i kicha, dalej wracają do nałogu.
Ale nie dawało mi to spokoju. Musiałem w końcu spróbować. Jakby wtedy nie było to powiedziane wyraźnie i z przekonaniem, do dzisiaj żyłbym pewnie w błogiej nieświadomości... i smrodzie analogów...
Gdy wapujących będzie dużo, wtedy akcje ulotkowe będą miały większy zasięg działania...
I jeszcze może jakiś nowy SKUTECZNY slogan na ulotki...
Np.
ZDROWIEJ — TANIEJ — SKUTECZNIE!