EPF
Zdrowotne aspekty e-palenia.
Awatar użytkownika
By xperek
#142337
Też miałem zawroty głowy i to nie małe, w nocy 3 dni temu po 2 dniach (ni)e-palenia.
Teraz czuje się o wiele lepiej, to nieprawdopodobne ile człowiek dusi w sobie siły gdy pali analogi.
By DNF
#142831
Lekarze zawsze cos kreca..
Nie wiedzieli co mi jest, to wymyslili nikotyne.
Ja zawrotow glowy po odstawieniu nie odczuwalem. Dwoch znajomych, ktorzy odstawili, rowniez nie stwierdzili tego typu problemow.
Pozdrawiam
DNF
Awatar użytkownika
By analog3
#142920
ja powiem jak bylo u mnie-2 razy rzucilem analogi po 30 latach(4 i 5 m-cy) -palilem min 2 paki dziennie-na lekach nie zawierajach nikotyny -bez objawowo-zaczalem znowu i teraz e-p,organizmy mamy roznie reagujace,ale uwazam ,ze bardziej uzaleznieni jestesmy od tego calego rytualu,otoczki ktora towarzyszy paleniu niz nikotyny-zdrowia zycze wszystkim
By zygfryd1983
#143414
DNF niekoniecznie kręcą - po prostu tak się przyjęło mówić, że papierosy, to nikotyna, czyli śmierć :)
By eurek
#143608
Zanim dodam coś od siebie, pragnę powitać serdecznie wszystkich forumowiczów i podziękować za ich cenne doświadczenia i opinie, z których do tej pory czerpałem. Skłoniły mnie one do decyzji przejścia z analogów na e-papieroska i pozwoliły przetrwać, nieliczne na szczęście, momenty zwątpienia (głownie z powodów sprzętowych i raz z powodu palenia zerówki przez trzy dni).

Jestem e-palaczem już od prawie trzech miesięcy i widzę wyłącznie korzyści płynące z takiego stanu rzeczy. Paliłem moocne analogi przez ponad ćwierć wieku, w ostatnich latach średnio 30 szt. dziennie, w porywach nawet do 2-óch pak (nie wspominając o "szczególnych okazjach"). W tym czasie nie pdjęłem żadnej poważnej próby zerwania z nałogiem.

Z analogami rozstałem się momentalnie, bez fazy "hybrydowego palenia". Nie przechodziłem przy tym żadnych drastycznych męczarni związanych z syndromem odstawienia. Mimo, że wciąż mam je w zasięgu reki, nie odczuwam najmniejszej pokusy sięgnięcia po nie. W zamian namiętnie pociągam mojego pena trendy, nasączanego obficie liquidami o mocy ca. 12 mg/ml. Początkowo "paliłem" camela 18-stke trendy.

Czytając o możliwości zatrucia nikotyną i o zużyciu liquidu przez innych forumowiczów byłem tyle samo zaniepokojony, co zdziwiony reakcją własnego organizmu, a właściwie jej brakiem. Muszę w tym miejscu napisać, że od samego początku pochłaniam tej "ambrozji" od 4 do 5 ml dziennie. Nie wiem, może jestem jakiś dziwny, ale nie zdarzyło mi się odczuwać do tej pory jakich kolwiek objawów przedawkowania nikotyny. Jedynym ubocznym skutkiem, jest lekkie uczucie "wygarbowania" jamy ustnej. Oczywiście nikogo nie zachęcam do takich dawek, życiodajne to pewnie nie jest... chociaż porównując do wypalanych wcześniej analogów, pewnie tak.

Piszę o tym ponieważ, naszła mnie refleksja, że wchłanianie nikotyny z wdychanego oparu musi być mniejsze (przynajmniej w moim przypadku) niż to o którym czytałem wcześniej gdzieś na forum. Gdyby tak było rzeczywiście, to może wyjaśniałoby początkowe cierpienia niektórych byłych "hard smokerów" po przejściu na e-palenie - syndrom głodu nikotynowego.

W przypadku Zygfryda, to rzeczywiście wanilia mogła być źródłem samego samopoczucia, niektóre substancje aromatyczne mogą powodować złe samopoczucie. W "czasach analogowych" źle tolerowałem tytoń aromatyzowany wanilią, na dłuższą metę powodował ból głowy, klatki piersiowej i lekkie uczucie duszności.

Oczywiście każdy może reagować inaczej.
By zygfryd1983
#144027
eurek najciekawsze jest, to, że nie miałem kołatania serca więc, to nie powinno być przedawkowanie tylko ta cholerna wanilia. Paliłem marlboro, kawę i było ok, po wanilii pryszcze na twarzy i szyi, zawroty głowy takie, że myślałem, że zemdleję. Teraz palę french pipe i też jest ok więc, to z pewnością wanilia...
By zygfryd1983
#144038
DNF nie wiem, czy rozwiązany - tak myślę, ale, czy oby tak jest? :)
By DNF
#149674
Od przedawkowania tlenu mozna umrzec :]
Ale to juz przy wiekszych stezeniach, nie sadze, zeby tym z atmosfery dalo sie zabic.
Pozdrawiam
DNF
By kajan5
#149691
Cóż, to po prostu nie dla Ciebie, nie dasz rady, organizm wysiądzie, pojawi się kołatanie, palpitacja, na koniec zgon. Musisz się uwolnić od tego zgubnego nałogu. Proponuje, hmm, sam nie wiem, może landrynki cytrynowe, sam już nie wiem :P
Awatar użytkownika
By Dżako
#149744
zygfryd1983 pisze:DNF nie wiem, czy rozwiązany - tak myślę, ale, czy oby tak jest? :)

Najprostszym lecz hardcorowym rozwiązaniem twojego problemu jest zainhalowanie wanilii po jakimś czasie(piszesz że inne smaki są oki).Jeżeli objawy będą takie same to już wiesz że wanilia jest beeee i trzeba jej unikać
By zygfryd1983
#150470
wapno faktycznie tak miałem i z tą skórą też prawda!! Sine miałem dłonie, skóra była wysuszona, ale już jest ok. wow 15 lat do oczyszczenia i to nie wszystkiego - życie - płaci się za grzeszki :)
By zygfryd1983
#150635
kajan5 hmm łysy twardzielu do mnie pijesz z tymi cukierkami?
Awatar użytkownika
By Xander_Cage
#153583
Ja palenie rzucałem kilka razy (przynajmniej 6). Ostatnio rzuciłem palenie na 3 miesiące z powodu zagipsowanej nogi (nie mogłem wychodzić na balkon żeby zaćmić). Pierwszy tydzień lepiłem sobie plastry, po tygodniu przeszedłem na pastylki i po jakichś 2 tygodniach potrzebowałem pastylek tylko sporadycznie. Objawy odstawienne jakie miałem to głównie zawroty głowy, nerwowość i bezsenność. Wszystkie objawy ustąpiły po jakimś miesiącu i już było dobrze niestety musiałem wrócić do pracy i wszystko zaczęło się od nowa.

Wydaje mi się, że Zygfryd miał po prostu obiawy odstawienia (to raz) i nadwrażliwość na aromat waniliowy (to dwa). Myślę, że jak zmienisz liqud będzie dobrze.


Dzisiaj rano zafundowałem sobie MILD'a M-401, przed sklepem wypaliłem rytualnie ostatniego analoga i odpukać od godz. 10:00 jadę tylko na e-fajku (co godzinkę 10-15 buchów) może się uda ... W każdym razie będę na bieżąco informował co się dzieje....
Awatar użytkownika
By HUDY147
#155290
u mnie też jest tak, że po wanilii palonej przez dwa-trzy dni boli mnie brzuch i mi nie dobrze, a smakowała mi na początku, teraz mam do niej obrzydzenie i pale "oriental" od inawery z bazą od TL i z gliceryną 20%-30%. Moc 18mg, a tata pali to samo tylko że 22mg. (kop niesamowity jak dla mnie). Ciężko mi uwierzyć że przestał palić analogi - palił chyba z 25lat jak nie lepiej.
By zygfryd1983
#155291
Wszystkie te smakowe dziwnie wpływają na samopoczucie, przecież paląc analogi paliło się normalny tytoń - smak, to najwyżej mięta, a tu cola, winogrono, wiśnia itp. Jedyny perfumowany liquid, po którym dobrze się czuję, to french pipe, bo e fajczarz ze mnie :D
Awatar użytkownika
By HUDY147
#155295
ja moge palić smakowe ale tak pare razy i dość, przez dwa tygodnie później oriental (tytoniowy) i jak mi się znudzi to capucinko lubię, ew malinę ale tylko delikatnie zakropioną aromatem - (4krople/12ml). Jak poczuje zapach wanilii to od razu mam jej dość. Powodzenia zygfryd i trzymam kciuki za Ciebie:)
By zygfryd1983
#155314
Dzięki już jest ok - e palę 48 dni bez analoga i bez wanilii i jest dobrze :)
By ernierasta
#156537
Chciałem się serdecznie przywitać na forum - pierwszy post. E-palę dopiero 4 dni, ale chciałem ostrzec innych. Kupiłem sobie Kamikaze i papieros rewelacyjny. Od razu kiedy przyszedł analogi poszły do kosza. Wszystko fajnie, przetestowałem parę liquidów, ale by nie przesadzić z nikotyną wymieszałem wanilię(jedyna Zero, jaką zamówiłem) z innymi i sobie palę. Nie mogłem zczaić o co chodzi - 5,5 mg a ja po 3 machach czułem się tragicznie, objawy bardzo podobne do przedawkowania nikotyną. 3 dni się męczyłem, czasami było lepiej, czasami ciężko się było się koncentrować, głowa bolała. Dzisiaj już się wkurzyłem i stwierdziłem, że to musi być co innego. Zapaliłem 14mg cappucino - rewelacja! Zupełnie co innego! Chciałem więc ostrzec przed wanilią, bo jakby ktoś był mniej zdeterminowany i kupił tylko wanilie, to stwierdzi, że e-p jest pomyłką.
By DNF
#156548
Mam nadzieje, ze z aromatem waniliowym nie bedzie takich cudow.
Bo wlasnie zamowilem..
Co do dziwnych odczuc bo obfitym paleniu "owocowek"-zgadzam sie.
Pozdrawiam
DNF
By Lukasz27
#176410
Tez zamowilem kamikaze (boje sie czuly jestem na zawroty glowy i objawy w stylu zaraz umre :) ) , jeszcze nie dotarl ale ciesze sie ze nie wzialem wanili :).Za to zaszalalem i 2x10ml sa po 24mg reszta 3x10 po 18mg :).Kiedys dostalem prace w ktorej byl zakaz palenia :) , caly dzien bez papierosa - ratowalem sie cukierkami/gumami z nikotyna i jedzac to swinstwo mialem objawy takie niekontrolowana czkawka,zatykanie w gardle gdzies czytalem ze to od zbyt duzej ilosci nikotyny.
By kordirko
#212411
Witam serdecznie wszystkich nowicjuszy i weteranów *SMOKEKING*

Ja przez pierwsze 2 tygodnie paliłem hybrydowo, pół paki analogów (niebieskie goldeny), reszta e-dymek - i samopoczucie było OK. Przedtem jarałem całą pakę 25 sztuk na dzień.

Po całkowitym odstawieniu analogów na drugi dzień zaczęły się bóle i zawroty głowy. Po lekturze forum doszedłem do wniosku że to NA PEWNO efekt odstawienia.
Uważam się za nałogowca (28 lat palenia), no i nie mogłem się napalić e-płynu - paliłem płyn 18mg i miałem ciągle niedosyt - więc jarałem jeszcze więcej !
Na trzeci dzień w pracy do zawrotów głowy doszły zaniki pamięci - potworne uczucie jak patrzysz na kogoś i usiłujesz sobie przypomnieć jak ma na imię albo szukasz w pamięci słowa - i dziura :zakrecony
Innych złych objawów żołądkowo-oddechowo-sercowych nie miałem.
Potem po pracy w drodze do domu strasznie źle mi się prowadziło auto - słaba koncentracja. Dobrze że to było tylko kilka kilometrów, bo jeszcze bym komuś w tył wjechał.
Położyłem się spać i do wieczora mi to z grubsza minęło.

Doszedłem do wniosku że to jednak przedawkowanie nikotyny, kupiłem glicerynę i zmniejszyłem moc płynu "na oko" tak gdzieś do 10-12mg .... i teraz od 3 dni jest OK.

Teraz widzę, że po prostu nie znałem reakcji organizmu na "przepalenie" e-papierosem - a to się czuje zupełnie inaczej niż po "przepaleniu" analogami,
coś jak pierwszy raz z alkoholem, pijesz pijesz jest bosko i nagle BUM - i już jest za późno :)
Apel do "nowych" - uważajcie na początku z mocą płynu, lepiej chyba zacząć od czegoś słabszego i ewentualnie zwiększać moc, niż na odwrót.
Awatar użytkownika
By Vince Black
#212414
Tak, to był problem z nikotyną, właściwie z jej ilością. Inaczej się wchłania z pary, inaczej z dymu. Z pary następuje wchłaniania ponoć 90%, to zostaje u wapującego i praktycznie zlikwidowane jest bierne palenie. Gdzie o tym czytałem, nie pytajcie nie pamiętam. Błędem jest jednak mówić młodym, to co napisałeś, by zaczynali od słabych mocy i sobie je podnosili. Po co?

Błędem, którego padłeś pewnie ofiarą jest tekst, iż zawartość jednego wkładu to równowartość paczki papierosów. Też byłem w szoku, myślałem, że wkład mi starczy na 1,5 dnia, a ja jednego wieczoru pokonałem trzy wkłady i pytałem się niby oszukany, gdzie tu ta oszczędność? Równowartość, owszem, ale ilościowo upakowanej nikotyny, w 20 szlugach i jednym kartku. Niech to brzmi raczej jak przestroga, niż pozorna ekonomika proponowanego zakupu, bo potem, jednego boli głowo, drugi ma duszności, trzeci rzyga jak kot, a czwarty walczy o uznanie e-p za truciznę i coś szkodliwego...

Dziekuję, skończyłem.
Pomocy

Witam! Kupiłem e papierosa EGO-CE8 1800mAH,niestet[…]

Szukam czegoś dobrego

Dzień dobry. Mój drugi post tutaj, a zarazem wiem,[…]

Problem z paleniem w OXVA slim pro.

Siema, Mam dość irytujący problem z OXVA slim pro[…]

Liquider

Miał ktoś do czynienia z tymi liquidami? Jak wraże[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.