EPF
Modernizacje e-papierosów i akcesoriów przez forumowiczów.
Awatar użytkownika
By scob
#78760
Hej Panie i Panowie. Może ktoś wie - bo mnie męczy strasznie następująca zagwozdka:
Czy w bateriach, w które standardowo wyposażone są nasze e-p - poza układem "regulującym napięcie" (miganie rozładowanej, ładowanie, czasem obcinanie napięcia) i włącznikiem -
czy jest jeszcze jakiś układzik - coś, co powoduje, że atomizer działa jak działa?

problem: zauważyłem, że ten sam atomizer, z tym samym wkładem lepiej działa, lepiej dymi kiedy jest zasilany z "firmowej" baterii, niż kiedy jest podłączony do -nawet do pełna naładowanego - ogniwa 3,6/4,2V.

dlaczego tak jest? żeby uzyskać podobny efekt - trzeba napięcia ze "zwykłej" baterii na poziomie ok. 20-25% wyższaego..
Awatar użytkownika
By szczuro
#78924
scob pisze:problem: zauważyłem, że ten sam atomizer, z tym samym wkładem lepiej działa, lepiej dymi kiedy jest zasilany z "firmowej" baterii, niż kiedy jest podłączony do -nawet do pełna naładowanego - ogniwa 3,6/4,2V.


a jak to sie ma w przypadku sticka - czy stick to tez "firmowa" bateria
By janni
#79983
ja cale zycie, zylem w przekonaniu, ze jak miernik pokazuje 5 V i gdzie indziej tez 5 V to i tu i tu jest po prostu 5 V
I tak jest :) . Tylko że dwie baterie o tym samym napięciu bez obciążenia niekoniecznie są takie same. Poza pojemnością, mogą się różnić rezystancją wewnętrzną. Bateria o większej rezystancji wewnętrznej wyda mniej energii do takiej samej grzałki.

Zasilanie impulsowe grzałki to nie jest zły pomysł, ale nie sądzę aby był już stosowany w e-papierosach (potrzebny byłby zapas mocy do sterowania wypełnieniem impulsów, no i cel takiego rozwiązania - regulacja temperatury? Oczczędzanie atomizera? Oba sensowne, ale niekoniecznie dla producenta :( ). Nie mam doświadczenia z wieloma rodzajami e-papierosów, więc mogę się mylić, ale sądząc po obrazkach ich wnętrz na forach, sposób wykonania jest bardzo podobny i cała elektronika sprowadza się do ochrony baterii.
Nie ma też przetwornicy napięcia (impulsowej :) - jeśli o to chodziło), bo spadek napięcia baterii nie miałby takiego wpływu na jakość 'palenia'.

sitck z wybebeszoną elektroniką - połączony "na krótko" dziala wyraznie gorzej niż "fabryczny"
Nie wiem, co znaczy 'gorzej', ale w swoim 'kibelku' zastosowałem ograniczenie prądu, bo pełna moc z zasilacza (USB, ale o parametrach 5.2V/2A) zwęglała watki zmniejszając wyraźnie wydajność grzałki i przyjemność palenia :wink: (oprócz tego 'bateryjna' elektronika czasem odłączała zasilanie chroniąc nieobecną baterię).
By Ravense
#81309
Poza pojemnością, mogą się różnić rezystancją wewnętrzną.


Brawo za krążenie koło tematu ;)

A rezystacja wewętrzna to niemal nic innego jak wyznacznik prądu zwarcia wszak R=U/I.

Na oko problem wynika właśnie ze zbyt niskiej wytrzymałości prądowej ogniwa, najlepiej by było sprawdzić na jakimś zasilaczu stabilizowanym, czy przy domyślnym napięciu baterii dymi się tak samo.

Rozbierałem baterie z Colins'a Pena i byłem w stanie jednoznacznie określić kilka elementów:
1) Moduł z załącznikiem podciśnieniowym
- załącznik sylikonowy
- scalak
- 2x coś z trzema nogami , tranzystory bądź stabilizatory
2) Ogniwo
3) Płytka z diodą LED

Nie jest to jakiś wykwinty układ który mógłby geneować prąd impulsowy, więc na 100% takie herezje odpadają.
Zakładam że układ ma 2 funkcje:
a) odpowiada za prawidłowe łądowanie (stąd obstawiam 2 stabilizatory)
b) wydłużone o ułamki sek względem załącznika ciśnieniowego wyładowanie (scalak)

Jak więć widzicie nie ma tutaj żadnych ciekawostek.

Jest natomiast rzecz na którą zwróciłem uwagę, rozbierając baterię paluchami w jednym momecie zrobiłem zwarcie na drutach i mocno się poparzyłem po paluchach.
Wniosek? Z baterii musiał popłynąć dość duży prąd skoro na przewodzie "nieoporowym" byłem w stanie to poczuć ;)

Ostatecznie do tego dochodzi synchronizacja załączenia grzałki oraz zaciągnięcia, wszak jak non stop się grzeje to liquid nie zdąży się zaciągnąć na grzałkę stąd może się wydawać że słabiej dymi.

Oczywiście, od samego początku mogę być w błędzie :)


Pozdro
Awatar użytkownika
By Adam2K
#81324
janni pisze:... cel takiego rozwiązania - regulacja temperatury?

To może być właściwy trop.
Istnieje pewnie optymalna temperatura, przy której grzałka atomizera najlepiej odparowuje glikol (150-180 C ?). Za niska - mało "dymu". Za wysoka - zbyt szybkie odparowanie nośnika, a kartridż nie nadąża z podawaniem płynu.
Pomysł z podłączeniem zasilacza regulowanego i pomierzeniem "najlepszego prądu żarzenia/dymienia" jak najbardziej słuszny ;)
Awatar użytkownika
By gentillo
#81331
tak czy inaczej fakt, pozostaje faktem. sprawdzałem osobiście. bateria 10440 podłączona bezpośrednio do atomka - dym średni. ta sama bateria włożona do sticka - dym zajebiaszczy
Awatar użytkownika
By Adam2K
#81332
A tak z ciekawości - podłącz baterię przez jakąś diodę (min. 1-amperową, napięcie nieistotne). Będzie to jakby odpowiednik załączenia przez bipolarny tranzystor kluczujący. Wtedy będziesz miał spadek napięcia o 0.6V na grzałce.
By janni
#81365
Adam2K pisze:Pomysł z podłączeniem zasilacza regulowanego i pomierzeniem "najlepszego prądu żarzenia/dymienia" jak najbardziej słuszny ;)
Tu akurat specjalnej filozofii być nie powinno :) - grzałki w kartomizerach/atomizerach są tak dobrane by przy (prawie) naładowanej baterii pracowały optymalnie. Z ciekawości :wink: jednak eksperymentowałem dobierając ograniczenie prądu z kibelka. Obyło się bez rewelacji - najlepsze (subiektywnie) dymienie (ale bez palenia watki) dla kartek BFree miało miejsce przy prądzie ok. 1.2A, czyli w pobliżu oczekiwanego. Najwyraźniej wypadam na przeciętnego e-palacza w statystykach producenta :lol: .
Tak naprawdę możliwe jest oczywiście kierowanie wyższej mocy na grzałkę - wszystko zależy od sposobu zaciągania się i szybkości dopływu liquid-u do grzałki (konstrukcji i stopnia napełnienia kartomizera/atomizera).
By Wolter
#91391
scob pisze:...- gdzieś coś mi dzwoni, że czytałem o "zasilaniu impulsowym"...


Nie dawało mi to spokoju więc sprawdziłem akumulatorki
Na wyjściu akumulatora mamy prąd impulsowy który wygląda tak: ---_---_---_ napięcie podawane jest przez 4,5 ms i przerwa 1,5ms
Obrazek

Test przeprowadzony na bateriach Wolter Elegant , Classic z czujnikiem akustycznym, bez obciążenia (wyniki podobne)
By janni
#91604
Kadzio pisze:Na wyjściu akumulatora mamy prąd impulsowy który wygląda tak: ---_---_---_ napięcie podawane jest przez 4,5 ms i przerwa 1,5ms
Czyli ok. 75% mocy kierowane do grzałki. Na pewno nie jest to regulacja temperatury :( , ale być może rezystancja grzałki została tak dobrana, aby przy prawie rozładowanej baterii jeszcze się dobrze sprawowała. Za to przy naładowanej baterii pewnie zmniejszane jest wypełnienie :D . Szkoda, że bfree tak nie mają :cry: .

Kadzio, mógłbyś sprawdzić co się dzieje gdy bateria jest częściowo rozładowana (pod obciążeniem, rzecz jasna)?

P.S. Zakładam, że podziałka pionowa na obrazku to 2V/dz. czyli podawane napięcie to ok. 4V. Mam rację?
By Wolter
#91759
janni pisze:Kadzio, mógłbyś sprawdzić co się dzieje gdy bateria jest częściowo rozładowana (pod obciążeniem, rzecz jasna)?

P.S. Zakładam, że podziałka pionowa na obrazku to 2V/dz. czyli podawane napięcie to ok. 4V. Mam rację?


1. Jak znowu dopuszczą mnie do oscyloskopu wykonam test z obciążeniem
Postaram się jeszcze wytestować manualną batkę (one dają jeszcze więcej dymu ;D )

2. Dokładnie ;) Podziałka pionowa to 2V/div czyli skoki mają 4 V (bateria była już trochę rozładowana)
janni pisze:Czyli ok. 75% mocy kierowane do grzałki.

Niby przez te impulsy powinno słabiej dymić ale atomizer dymi 20 % lepiej niż bezpośrednio podłączony do akumulatora
By janni
#91881
"Wymodzenie przerywacza" to nie problem (właśnie czekam na odpowiednie tranzystory, żeby zacząć zaplanowane próby). Problemem jest dobór parametrów do konkretnego atomizera (a ja zamierzam jeszcze dopasowywać je do palacza 8) ).

Najwyraźniej atomkom Wolter Elegant, czy Classic wystarcza 3,5V (ciągłe) do optymalnej pracy (pierwiastek z 4V do kwadratu razy 0,75 :zakrecony ). Gdy da się więcej mocy dostaje się mniej pary (dwuznaczność niezamierzona :lol: ) bo siada dopływ liquidu do siatki - tworzy się 'bariera pary' pomiędzy watką i siatką, albo inaczej - parowanie przenosi się poza siatkę, gdzie jest mniej efektywne - przynajmniej tak to sobie wyobraża mój chłopski rozum :) .

Większość atomków (a już na pewno kartomizery) jest przystosowana do wyższych napięć, a bawić się w sterowanie wypełnieniem impulsu (kluczowanie zasilania) można tylko mając zapas napięcia - czyli nie z baterią 4V. Na pewno jest to jednak skuteczna metoda optymalizacji pracy z kibelkiem, który daje do dyspozycji 5V lub więcej, albo z baterią 6V (gorzej byłoby z atomizerami na 6V, które się ostatnio pojawiły :shock: ).

Z drugiej strony należy przypuszczać, że wkrótce kolejne generacje innych e-papierosów będą wyposażane w podobny mechanizm regulacji kompensujący spadek napięcia baterii w miarę jej rozładowania, więc ich atomki zostaną dostosowane. (Zakładając oczywiście, że Kadzio potwierdzi hipotezę o tymże mechanizmie regulacji jak tylko zostanie dopuszczony do oscyloskopu :wink: .)

BTW, czy to nie Intellicig się chwali, że dostarczana jest stała moc do grzałki, bez względu na stan naładowania baterii, i że konkurencja tego nie ma? Wygląda na ten sam model co Wolter.
By janni
#93757
Ciekawe. Ale może ta elektronika służyła tylko do dostosowania napięcia do atomka (żadnej regulacji przy rozładowaniu baterii)? Trzeba by pomierzyć pod obciążeniem i przy różnym stanie baterii...
Awatar użytkownika
By lennin
#97903
To może ja wysnuje małe przemyślenia. Tak mały akumulatorek li-ion oddając 1A+ prądu jest katowany niemiłosiernie. Napiecie spada drastycznie w tym wypadku. Zmniejsza sie moc. Prawdopodobnie też stosują PWMa by uniknąć lub zmniejszyć ten efekt. Czy może w papierosach są li-po?

Z doświadczenia wiem że im bardziej przejechane ogniowo jest tym ten spadek "nietrzymanie napiecia" jest większy.
Awatar użytkownika
By scob
#97935
janni pisze:"Wymodzenie przerywacza" to nie problem (właśnie czekam na odpowiednie tranzystory, żeby zacząć zaplanowane próby). Problemem jest dobór parametrów do konkretnego atomizera (a ja zamierzam jeszcze dopasowywać je do palacza 8) ).

Najwyraźniej atomkom Wolter Elegant, czy Classic wystarcza 3,5V (ciągłe) do optymalnej pracy (pierwiastek z 4V do kwadratu razy 0,75 :zakrecony ). Gdy da się więcej mocy dostaje się mniej pary (dwuznaczność niezamierzona :lol: ) bo siada dopływ liquidu do siatki - tworzy się 'bariera pary' pomiędzy watką i siatką, albo inaczej - parowanie przenosi się poza siatkę, gdzie jest mniej efektywne - przynajmniej tak to sobie wyobraża mój chłopski rozum :) .

Większość atomków (a już na pewno kartomizery) jest przystosowana do wyższych napięć, a bawić się w sterowanie wypełnieniem impulsu (kluczowanie zasilania) można tylko mając zapas napięcia - czyli nie z baterią 4V. Na pewno jest to jednak skuteczna metoda optymalizacji pracy z kibelkiem, który daje do dyspozycji 5V lub więcej, albo z baterią 6V (gorzej byłoby z atomizerami na 6V, które się ostatnio pojawiły :shock: ).

Z drugiej strony należy przypuszczać, że wkrótce kolejne generacje innych e-papierosów będą wyposażane w podobny mechanizm regulacji kompensujący spadek napięcia baterii w miarę jej rozładowania, więc ich atomki zostaną dostosowane. (Zakładając oczywiście, że Kadzio potwierdzi hipotezę o tymże mechanizmie regulacji jak tylko zostanie dopuszczony do oscyloskopu :wink: .)

BTW, czy to nie Intellicig się chwali, że dostarczana jest stała moc do grzałki, bez względu na stan naładowania baterii, i że konkurencja tego nie ma? Wygląda na ten sam model co Wolter.


no to nie bądź taki masta, tylko się podziel schematem. Są tacy, co w podzięce odeślą żywca w puszce ;-)
By janni
#97983
To, że wypełnienie nie zależy od obciążenia raczej przeczy tezie, że PWM jest wykorzystywany do ochrony baterii (zezwolenie na prąd zwarciowy przez 75% czasu, to raczej słaba ochrona). Od tego batki mają osobne zabezpieczenie (działające także przy ładowaniu).

Niestety, z tego co zbadali Kadzio i Adam2K nadal nie wynika czy PWM w sprawdzanych przez nich bateriach służy tylko do dopasowania poziomu mocy do atomka (na co wskazywałby brak PWM-u nowszych bateriach), czy też do stabilizacji mocy przy rozładowaniu baterii. (Panowie, sprawdźcie proszę czy stan baterii ma wływ na wypełnienie...)

scob pisze:no to nie bądź taki masta, tylko się podziel schematem. Są tacy, co w podzięce odeślą żywca w puszce ;-)

:lol:
Na pewno się podzielę, ale najpierw zamierzam pobawić się w sterowanie mikrokontrolerem, żeby łatwiej dobierać parametry (co trochę potrwa bo czasu ciągle brakuje :( ). Później można będzie zaprojektować coś prostego i praktycznego.

Nie wiem, czy istnieją gotowe układy PWM działające od 3V i przy tak niskich częstotliwościach, ale jeśli ciągnie cię do eksperymentów, to wystarczy zwykły multiwibrator (te z sex-shopu też mogą mieć w środku odpowiednią elektronikę :wink: ), np. oparty na C555, i odpowiedni tranzystor przełączający MOS. Zawsze służę pomocą (ale nie odpowiadam za oparzenia od lutownicy i spalone baterie).
By Bruuum
#101548
janni pisze:To, że wypełnienie nie zależy od obciążenia raczej przeczy tezie, że PWM jest wykorzystywany do ochrony baterii (zezwolenie na prąd zwarciowy przez 75% czasu, to raczej słaba ochrona). Od tego batki mają osobne zabezpieczenie (działające także przy ładowaniu).

Niestety, z tego co zbadali Kadzio i Adam2K nadal nie wynika czy PWM w sprawdzanych przez nich bateriach służy tylko do dopasowania poziomu mocy do atomka (na co wskazywałby brak PWM-u nowszych bateriach), czy też do stabilizacji mocy przy rozładowaniu baterii. (Panowie, sprawdźcie proszę czy stan baterii ma wływ na wypełnienie...)

scob pisze:no to nie bądź taki masta, tylko się podziel schematem. Są tacy, co w podzięce odeślą żywca w puszce ;-)

:lol:
Na pewno się podzielę, ale najpierw zamierzam pobawić się w sterowanie mikrokontrolerem, żeby łatwiej dobierać parametry (co trochę potrwa bo czasu ciągle brakuje :( ). Później można będzie zaprojektować coś prostego i praktycznego.

Nie wiem, czy istnieją gotowe układy PWM działające od 3V i przy tak niskich częstotliwościach, ale jeśli ciągnie cię do eksperymentów, to wystarczy zwykły multiwibrator (te z sex-shopu też mogą mieć w środku odpowiednią elektronikę :wink: ), np. oparty na C555, i odpowiedni tranzystor przełączający MOS. Zawsze służę pomocą (ale nie odpowiadam za oparzenia od lutownicy i spalone baterie).


Ja z kolei pracuję nad przetwornicą typu step up, gdzie zasilanie będzie ze zwykłego paluszka AA (1,5V) lub aku AA (1,2V). Podobne rozwiązanie występuje w dostępnych w sprzedaży awaryjnych ładowarkach do telefonów, które to zasila się właśnie zwykłym AA a na wyjściu otrzymuje się 5V i prąd około 400mA. Jak na razie zakupiłem 2 sztuki takich gotowych ładowarek i po testach okazało się, że akurat one mają zakluczowane na MOSFETcie maksymalny prąd. Po prostu impuls na rozruchu atomizera uznawany jest jako zwarcie i odcina zasilanie. W efekcie intensywnych prób jedna elektronika poszła z dymem i w tej chwili jest przerobione ustrojstwo na zwyczajne zasilanie z aku 14500 3,7V na modłę INDU. Teraz w wolnych chwilach siedzę nad układem MC 33063 - baaardzo wydajna i sprawna maszynka. Problemem jest właściwe dobranie wartości cewki i kondensatorów w zależności od zmieniających się parametrów zużywanego ogniwa i wachaniach oporu atomka.
By janni
#101740
Powodzenia :) , choć trochę szkoda tych kilkunastu procent energii traconej w przetwornicy.
Natomiast posiadanie ładowarki do batek ze zwykłych ogniw AA (może w formie papierośnicy?) byłoby dobrym zabezpieczeniem.
By Bruuum
#101967
janni pisze:Powodzenia :) , choć trochę szkoda tych kilkunastu procent energii traconej w przetwornicy.
Natomiast posiadanie ładowarki do batek ze zwykłych ogniw AA (może w formie papierośnicy?) byłoby dobrym zabezpieczeniem.


Wiem, że szkoda, ale nic się z powietrza nie bierze. Narazie przytoczę teoretyczne i mocno zgrubne wyliczenie:
z napięcia 1,2V chcę uzyskać 4,0 - 4,2V czyli jakieć 3,5 raza większe
tym samym spadek wydajności prądowej ogniwa powinien być przynajmniej o 3,5 raza większe, tj, w idealnych warunkach otrzynałbym 4,2V i pojemność 600mAh z wyjściowego ogniwa 1,2V i 2500mAh.
Jak wiemy idealnych warunków nie ma, tak samo jak 100% wydajności - ja się zadowolę sprawnością na poziomie powiedzmy 60%... czyli powinno wyjść po uśrednianiu 4,0V i 350mAh, co uważam za i tak ładny wynik biorąc pod uwagę powszechność aku AA, a docelowej koncepcji założenie jest takie, że w razie W wystarczy wizyta w jakimkolwiek kiosku i zakup zwykłej bateryjki AA. Koncepcja sprzęta na plener i dłuższą niedostępność gniazdka.
By janni
#102135
z napięcia 1,2V chcę uzyskać 4,0 - 4,2V czyli jakieć 3,5 raza większe
Nie chcę Cię zniechęcić, ale weź pod uwagę, że podbicie napięcia następuje kosztem zwiększonego poboru prądu. Przełączanie prądu tej wielkości jest kłopotliwe, nie mówiąc już o reakcji baterii na taki pobór (średni prąd min. 4-5A, przełączany - zależny od rozwiązania, ale zawsze większy).

Zamiast zakładać straty rzędu 40%, nie byłoby lepiej użyć przetwornicy tylko do ładowania batki od ep (co nie wymaga takich prądów) rezygnując z bezpośredniego zasilania atomka?

Można też zastosować rozwiązanie z kibelka do Joye510, który współpracuje z portami USB o prądzie ograniczonym do 0.5A, czyli wykorzystać gotową ładowarkę dającą 5V/0.4A z baterii AA i litowy akumulator pośredni (doładowywany pomiędzy zaciągnięciami). Oczywiście, akumulatorem pośrednim może też być oryginalna batka (chyba sam sobie coś takiego złożę :) jak tylko kupię złącze baterii KR808D-1 - ładowarkę już zamówiłem - niestety ostatnia sztuka za 12 zł/szt. więc zamówiłem jeszcze taką na 2 baterie za 14 zł/szt. - jak szaleć to szaleć :lol: ).

Swoją drogą, jeśli można kupić jedną baterię, to można i trzy (i połączyć szeregowo) - może taki mod byłby cięższy i mniej poręczny, ale wydajność by skoczyła i elektronika byłaby prostsza. (A w godzinie W, i kilogramowy mod będzie dobry :wink: .)
Awatar użytkownika
By scob
#116315
nie będzie już "godziny W", a mody na 3 i 4 AA/AAA były już w sierpniu ;-) - ale działały 'takse'.
Wczoraj natomiast złożyłem modzika 3xAA z zasilaniem impulsowym - działa jak stick od janty.. albo lepiej :)\Modzik składa się z 'kwadratowego' koszyka 4xAA, w którym jedno miejsce zajmuje krótkie usb-passthru Tr808d :)

Gdzieeeee teeen schemaaaat ('przerywacza')? (uwielbiam mistrzów, co coś piszą, a później ich nie ma.... ALbo piszą, i nie mają się czym podeprzeć..)
Awatar użytkownika
By lennin
#116321
A ja ciagle nie mogę zrozumieć czemu ma służyć PWM :/ Sam korzystam z oryginalnych baterii i śrubokręta bez elektroniki. Jakoś różnicy nie widzę wręcz bym sie skłaniał do tego ze na direct drive lepiej dymi ;)


EDYTA. PWM zapewne jest skutkiem ubocznym w dwóch przypadkach:

1. Bateria musi sprawdzać stan w którym dostaje podane napięcie na styki w celu lądowania. Procek zapewne w tych niskich stanach to robi. A że to robi ciagle nawet w trakcie chmurzenia mamy efekt PWM.

2. Kibelki gdyż sa zasilane z 5V najlatwiej w ten sposob zmniejszyć "moc" oddana w atomizer.


Mam nadzieje ze prosto i obrazowo opisałem jedyne racjonalne wytłumaczenie tego zjawiska.
By janni
#116349
scob pisze:Gdzieeeee teeen schemaaaat ('przerywacza')? (uwielbiam mistrzów, co coś piszą, a później ich nie ma.... ALbo piszą, i nie mają się czym podeprzeć..)
:) Dzięki za miłe słowa :lol: .

Wczoraj natomiast złożyłem modzika 3xAA z zasilaniem impulsowym
No a gdzie schemat dla innych zapaleńców :wink: ?

Prawda jest taka, że nie mam do czego budować układu z PWM zależnym od napięcia baterii (pogłoski o niższej rezystancji kartomizerów Boge niestety się nie potwierdziły), więc nawet nie zacząłem. Do niczego by Ci się zresztą nie przydał - jeśli masz już przetwornicę impulsową, to możesz sobie dobrać napięcie do obciążenia. Ale jeśli potrzebujesz prostego układu PWM z regulacją potencjometrem, to mogę jakiś tu wkleić.

lennin pisze:A ja ciagle nie mogę zrozumieć czemu ma służyć PWM :/
Rzeczywiście, ma sens tylko wtedy, gdy napięcie zasilające jest za wysokie do bezpośredniego zastosowania lub zmienia się z czasem (i istnieje rezerwa mocy).
(BTW, elektronika baterii w KR808 rzeczywiście sprawdza napięcie podczas ładowania, ale robi to co kilka, kilkanaście sekund odłączając zasilanie.) Pierwszy przypadek ma miejsce np. w wypadku kartomizerów wapowanych na kabelku z "mocnych" zasilaczy (np. ja mam takie, które wydają 5.2V pod obciążeniem) jeśli ktoś, jak ja, nie przepada za wdychaniem produktów spalania watki.

Niestety, kibelki automatyczne nie będą działały z PWM od strony zasilania (elektronika baterii będzie się cały czas resetowała), a od strony kartomizera jest raczej niewygodnie umieszczać jakąś elektronikę :wink: . Praktycznym rozwiązaniem jest więc ograniczenie napięcia lub/i prądu. Najłatwiej użyć rezystora lub diód łączonych w szereg z obciążeniem. Ja wybrałem analogową regulację prądu, która ma tę zaletę, że pozwala pozbyć się wpływu rezystancji połączeń.
Żeby scob mnie nie wyzywał od "mistrzów" :lol: , oto schemacik tego, czego z powodzeniem używam
Obrazek

Elementy:
R1 - 3k3
R2 - 4k3
R3 - 68R
R4 - 0R12
P1 - 100R
Q1 - IRL5602
Q2,Q3 - BC547

Potencjometrem można ustawić ograniczenie prądu w dość szerokich granicach (trochę eksperymentowałem, więc było mi to potrzebne). Można zastąpić P1 i R3 jednym rezystorem 130 Ohm i prąd będzie ograniczany do ok. 1.2A, która to wartość najlepiej mi się sprawdza z kartomizerami.
Awatar użytkownika
By vlodo
#121883
scob pisze:ha!
Otóż i cała tajemnica przewagi sticka nad indu :)
Dzięki Kadzio.

Teraz zadanie dla elektroników - jak wymodzić taki 'przerywacz'?


Scob to nie tajemnica ? INDU to zwykła rurka i gwintem i jeszcze jedna rurka z przyciskiem nic poza tym wiec jakie tu porównanie ... Cała tajemnica tkwi nie w INDU tylko w akumulatorkach stosowanych do INDU i zakładam się , że nie miałeś wszystkich rodzaj aku w testach... Nie prawdziwym więc jest pisanie o INDU pisz raczej o stosowanych do niego akumulatorkach a wiesz pewnie jakie zaleca producent ? i co mają w środku jakie zabezpieczenia itd... ...Można na upartego co nie jest zalecane stosować przeróżne aku i o tych aku pisz :) to tak dla ścisłości ...Czasami mam wrażenie ,że uparłeś się na to INDU .. nikomu jeszcze ono nie zaszkodziło - spoko :) Jest tak proste przecie :) wystarczy podpiąć do niego jakikolwiek atomizer , kartomizer, przejściówkę i ODPOWIEDNIE AKUMULATORKI - i już kopcisz :) i to długo !
Awatar użytkownika
By scob
#133760
janni: no offence! tylko Cie wcięło na dość długo ;-)
Za schemacik - dziękuję. Chociaż nie potrafię sobie wyobrazić co to robi - chyba dam radę zrobić 'pająka' i później pomyśleć, jak toto w latarce upychać..
Chociaż - posiadanie sticków i tornad demotywuje do modzenia ;-)

vlodo: nie oburzaj się! naprawdę nie mam nic do Twojego produktu. Jest niezły - nieraz to napisałem ;-)
By janni
#133914
scob pisze:janni: no offence! tylko Cie wcięło na dość długo ;-)
Za schemacik - dziękuję. Chociaż nie potrafię sobie wyobrazić co to robi - chyba dam radę zrobić 'pająka' i później pomyśleć, jak toto w latarce upychać..
Chociaż - posiadanie sticków i tornad demotywuje do modzenia ;-)

No offence taken :) .
Schemacik nie nadaje się do moda - szkoda energii z baterii (to zwykły ogranicznik prądu oparty na tzw. zwierciadle prądowym). Za to doskonale się nadaje do wstawienia pomiędzy zasilacz o dużej wydajności a kibelek aby uniknąć przypalania kartka.

Do moda dla np. atomka 510, który ma niską rezystancję, nadawałaby się regulacja wypełnienia (PWM). I rzeczywiście, tworzenie takiego moda miałoby sens tylko gdyby ktoś chciał mieć TorneGo z jeszcze większą baterią (ja bym chciał :) - z przełącznikem mocy atomek 510/kartek - jeśli ktoś się za taki zabierze, to zrobię elektronikę na małym procesorku + wewnętrzna ładowarka w zamian za mechanikę).
Awatar użytkownika
By mojzesz
#165075
Temat trochę odkopuję ale spojrzałem na oscyloskop i on aż uśmiechnął się do mnie.
Mild m401 - PWM
eGo od Peleona - napięcie stałe

a banalny sterownik PWM można zrobić też na nieśmiertelnym ne555 ;) tylko trana i tak trzeba dodać bo on 1A raczej nie wytrzyma ;)
Awatar użytkownika
By mecel
#165137
mojzesz pisze:Mild m401 - PWM
a banalny sterownik PWM można zrobić też na nieśmiertelnym ne555 ;) tylko trana i tak trzeba dodać bo on 1A raczej nie wytrzyma ;)

No dobrze, tylko po co PWM? Inni forumowicze sprawdzili że nie jest zależny od stanu naładowania batki, więc do czego ma służyć?
Awatar użytkownika
By mojzesz
#165138
Wnioskuję że bateria dzięki temu nie działa długo pod praktycznie zwarciem (te 3 Ohmy to serio niewiele).
Ale czemu nie ma w eGo? Może jakieś mocniejsze ogniwa?
Problem ze sprzętem

Hej, mam Urse Nano 2 i w ciągu 2 tygodni spaliły m[…]

Mam proble z Nordem5

Zakupiłem go wczoraj w sklepie, dostałem z nim w o[…]

Pomocy

Witam! Kupiłem e papierosa EGO-CE8 1800mAH,niestet[…]

Szukam czegoś dobrego

Dzień dobry. Mój drugi post tutaj, a zarazem wiem,[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.