EPF
Jesteś nowy na forum i nie wiesz jak się po nim poruszać? Zapytaj!
Regulamin forum: Przypominamy, że zgodnie z ustawą o ochronie zdrowia (...) zakazane jest publiczne zachęcanie do nabywania lub używania papierosów elektronicznych lub pojemników zapasowych. Jednakże nikt nie zabrania dzielenia się prywatnymi, subiektywnymi opiniami na temat produktów.
Awatar użytkownika
By Tusia
#31677
Powiem jedno..., nie po to kupiłeś e-papierosa, aby popalać analogi ! Nikt Ci za to głowy nie utnie ale... zasady trzeba mieć :!: Tak komfortowego rzucania "śmierdziuchów" nigdy nie było , wykorzystaj możliwości e-p. :)
Jeśli chodzi o przelicznik to najłatwiej przeliczyć wiedząc , że w 1ml liguidu jest +/_ paczka papierosów. Zorganizuj sobie strzykawkę, wlej do niej 1 ml swojego liquidu i sprawdź ile wypalisz w ciągu doby dolewając do wkładu tylko ze strzykawki. Jeden wkład M401to 0,2 ml.(5-9 kropli)- zależy jaka wielość tych kropli...
Awatar użytkownika
By Tusia
#31680
Nie dokończę ale schowam głęboko... tak głęboko , aby wydobycie nie było zbyt łatwe :wink:
Jak zapragniesz kiedyś tam... sprawdzić jak smakuje...to się przekonasz... paskudztwo !!!
Jak najszybciej zacznij się oczyszczać ... 10 - ciu lat potrzeba , aby organizm oczyścił się z substancji powstałych w wyniku spalania analogów !!! Zacznij już !!! :D
Nie bądź mięczak :mrgreen:
Nie bądź Blaszka ..., bądź stal, tytan :!: :lol:
Awatar użytkownika
By nessie
#31682
Mnie to zajęło 3 dni i pół OBRZYDLIWEJ paczki papierosów. Teraz nawet jak wszystkie baterie padną nie mogę się zmusić (a paliłam 42 lata).
Natomiast mój mąż uparcie pali hybrydowo, paczka na tydzień (przedtem 1,5 paczki dziennie). Nie chce tego zmienić. Ale nie chcę na niego naciskać, może następny papieros elektroniczny tak pokocha, że rzuci analogi zupełnie. Myślę o odpowiednim prezencie imieninowym dla niego.
By maszla
#31687
Kilka dni temu wróciłem z 10-cio dniowego urlopu. Wcześniej zaopatrzyłem się w 2 atomizery, 3 baterie i parę liquidów o różnych smakach. Dwie inne osoby palące analogi, z którymi byłem, patrzyły się na mnie dziwnie, jak wyciągałem "zestaw narkomana" (strzykawki, buteleczki, pensetę) a śmierdziało od nich, że hej! Jakże wielkie było zdziwienie jednego gościa, który podszedł do mnie na plaży, żeby odpalić analoga a tu "zonk" :shock: :lol:
By NowyPit
#31731
To i ja si tu przywitam:)
Z tej strony Piotrek. Palacz z 13-letnim stażem (do 1,5 paczki LM dziennie). Od wczoraj testuję pierwszego joya510. No cóż- po pierwsze nie podszedł mi smak dołączonego do zestawu Marlboro Medium (za słaby, za słodki, za mało kopci). Po drugie nie przewidziałem, że 5 takich wkładów starczy mi zaledwie do dzisiaj i tym sposobem zostałem bez zapasu. Po trzecie: trochę się zirytowałem jak po złożeniu zamówienia jeszcze wczoraj w e-liquide i w e-cigar dostałem maile z treścią "zamówienie będzie zrealizowane za kilka dni" i "zamówienie będzie zrealizowane jak najszybciej". Gdybym wiedział to zamówiłbym na allegro - tam w większości wysłali by od ręki (tak jak mojego joya - nazajutrz miałem go w domu).
Reasumując: z braku "naboi" zaciągam się niestety analogiem i prześwietny obrazek z podpisu trzeba będzie uaktualnić bo stracił ważność... Ale już wiem, że e-papieros to jest to. Podoba mi się i zastępuje mi śmierdziucha.
Cieszę się, że poczytałem obszernie wasze forum. Dzięki temu wiem, że prawie ciągłe palenie na początku jest wybaczalne i wiem gdzie i czego szukać oraz że trzeba zrobić zapas baterii i płynów, co już uczyniłem.
Prośba do w/w dostawców, którzy byli uprzejmi powiadomić mnie o swoim istnieniu tutaj na forum: mail z treścią "zamówienie zostało zaakceptowane przez sprzedawcę, zostanie zrealizowane w ciągu kilku dni" nie jest tym zdaniem, które nałogowiec chciałby przeczytać... Wolałbym dostać maila, w którym miałbym potwierdzić to zamówienie po przeczytaniu tej wiadomości.
Pewnie gdzieś na stronie sklepów jest info o czasie realizacji (przyznaję - nie szukałem), tak więc nie odczytujcie tego jako pretensje. To zwykła sugestia.
Pozdrawiam
By bereta
#31837
Witam wszystkich bardzo serdecznie
Moja przygoda z e-papierosami zaczęła się 9 dni temu i mniej więcej od tego czasu studiuje to forum. Wcześniej chyba coś o e-papierosach słyszałam, ale nie bardzo przywiązywałam do tego wagi.

Na dobre zaczęłam w wieku 17 lat, wcześniej "podpalałam" przy różnych okazjach i w różnych ilościach. Niedługo po 17-tych urodzinach rodzice zorientowali się co się dzieje i zaczęli mnie przeszukiwać (już wtedy nosiłam po 2-3 papierosy do domu, żeby gdzieś ukradkiem zapalić). Jako młoda i głupia szybko wymyśliłam sobie, że trzeba wypalić wszystko co się ma podczas nieobecności w domu ( czyli szkoła, wyjście ze znajomymi po szkole). Najpierw paliłam paczkę dziennie, potem troszkę więcej, potem miałam 3 paczki na dni, później 4 na dni... i tak to się ciągło. Zaczynałam od Mallboro czerwonych (jak tata), potem paliłam Sobieskie czerwone i Goldeny żółte. Potem była jakaś promocja, że L&m lights kosztowały 4,05 zł i przerzuciłam się kompletnie na nie (wtedy już było 2x paczka dziennie). Później była podwyżka cen i z L&M przestawiłam się na 66 niebieskie (praktycznie ta sama cena, a troszkę większa paczka). Po 10 latach palenie paliłam 38-50 papierosów dziennie.

9 dni temu byłam z mężem (całe życie niepalący, wielki wróg palenia) na zakupach w realu i okazało się że w M1 jest stoisko Colinss. Mąż kazał mi pogadać ze sprzedawcą, dowiedzieć się czegoś więcej i tak od razu stałam się posiadaczką pięknego Colinss Pen białego. Od 9 dni dni palę to ustrojstwo, czytam forum (bo oczywiście zaraz po zakupie trzeba było się zorientować.ć co ty w necie piszą :D ) i... palę analogi :evil: Wprawdzie zeszłam z ilości (9 dni temu miałam jeszcze zapas 5 paczek po 24 papierosy i palę w tym momencie ostatnią paczkę), ale to chyba nie o to chodzi :(. Jak skończyły się wkłady z zestawu startowego to nakupiłam trochę liquidów o różnych smakach, są fajne, smaczne ale mnie ciągle ciągnie do analogów. W szczególności wieczorami przed komputerem.

Dziś po raz pierwszy wykąpałam atomizer w spirytusie, wysusyszałm pod suszarką, przedmuchałam od strony baterii ale się obawiam, że jest nadal mokry więc palę analogi. Nie smakują mi za bardzo, ale ciągle je palę i wciąż nie mogę się od nich uwolnić. Nie wyobrażam sobie dnia bez analoga... czy to jest normalne na początku (jeszcze nie próbowałam wytrzymać dnia bez "normalnego" papierosa) czy to może ja jestem jakaś nienormalna?
Awatar użytkownika
By Tusia
#31838
Jednak spróbuj ... wytrzymaj 2 dni..., tydzień bez analogów, masz w rękach dobre narzędzie..., pomyśl o tym jak pięknie możesz pachnieć..., nie lepiej wydać pieniądze na dobre perfumy, kosmetyczkę ... o zdrowiu już nic nie powiem bo to najważniejsze... :!: :)
By camelmpn
#31839
Witam wszystkie siostry i braci wielkiej rodziny E-CIG

Krótko o sobie:
- paliłem 22 lata różne papierosy (Carmeny , Mocne, Ekstra Mocne, Klubowe, Popularne i na końcu Caro)
- wstrętną przygodę z analogami rozpocząłem w wieku 18 lat
- miałem 2 przerwy po 30 dni w paleniu – próby rzucenia nałogu (po czasie analogi wygrywały)
- w ostatnim czasie większość moich kumpli rzuciło palenie ( teraz czas na mnie)

Trafiłem przypadkowo na to forum i po zapoznaniu się z postami od razu zachciałem posiadać takiego e-papieroska. Palę od paru dni DSE901 i nie chcę wracać do strych nałogów – nie palę od pierwszego dnia śmierdzieli. Szkoda, że tak późno o nim się dowiedziałem. Zapasy atomizerów i liquidów już zrobione *CZAJNICZEK*
By ninka
#31840
Witam i ja też wtrącę kilka słów o moim pierwszym e- paleniu. Czytałam Wasze forum chyba od maja i przymierzałam się do e- papierosków, względy finansowe trochę stały na przeszkodzie, ale ogólnie jak przeanalizowałam wszystkie za i przeciw- to plusy zadecydowały , i raz kozie śmierć... a cooo i się zakupiło .Jestem e-palaczem z tygodniowym stażem, stwierdzam ,że ciągnie mnie jeszcze do analogów- hm... paliłam dziennie 40 szt. a obecnie wypalam ok. 10 szt.(paliłam 40 lat)Jestem z tej sytuacji ogromnie szczęśliwa, coraz bardziej smakują mi e- papieroski. Zakupiłam DSE -901 w e-dymku , przesyłka szybka, bardzo dobra komunikacja,jako pierwszy e-papierosek mi smakuje .Zakupiłam w tej firmie również liquir Normal- high Farse -no nie wiem podobno trzeba spróbować osobiście - ale mnie bardzo zasmakował nio ale ja to mówię jako tygodniowy palacz , chociaż jak dalam posmakowac koleżance to powiedziała ,że czekoladka tak smakuje. Pozdrawiam wszystkich e-palaczy , życząc przyjemnego ssania.
Awatar użytkownika
By Dziadek Mróz
#31849
bereta pisze:. Jak skończyły się wkłady z zestawu startowego to nakupiłam trochę liquidów o różnych smakach, są fajne, smaczne ale mnie ciągle ciągnie do analogów. W szczególności wieczorami przed komputerem.


Spróbuj po prosty innych liquidów ;)
W mojej opinii te Colinssa mają mało aromatu, niestety.
W razie wątpliwości "co wybrać", pomogę ;)
By bereta
#31854
Tusia pisze:Jednak spróbuj ... wytrzymaj 2 dni..., tydzień bez analogów, masz w rękach dobre narzędzie..., pomyśl o tym jak pięknie możesz pachnieć..., nie lepiej wydać pieniądze na dobre perfumy, kosmetyczkę ... o zdrowiu już nic nie powiem bo to najważniejsze... :!: :)


Rezygnować nie zamierzam bo strasznie mi się mój nowy e-fajek podoba :D
Mówisz 2 dni... spróbuję w weekend *CZAJNICZEK*
Co do oszczędności to wcale nie jestem taka pewna, czy będą bo już myślę co kupić następne :D Tylko najpierw się jeszcze muszę troszkę podszkolić w obsłudze tego co mam.

Co do liquidów to smaki mam różne, a z colinssa tylko colę (która mi nie podchodzi, jakaś mdła jest dla mnie). U Ciebie Dziadku Mrozie na pewno coś niedługo zamówię :) Niestety nie trafiłam na początku do Twojego sklepu i nakupiłam sobie "próbki" po 10ml (w sumie mam jakieś 135ml w domu) :roll:
By peem
#31859
To może i ja w końcu się przywitam.
E-papierosa palę już wprawdzie ponad miesiąc ale jakoś ciężko było mi się zebrać aby coś napisać, a i nie chciałem zapeszać dopóki nie będę pewien że cała operacja z przejściem z analogów na cyfrówkę się udała.
Paliłem od 18 lat, kiedyś około 1 paczki, ostatnio trochę mniej, powiedzmy że średnio pół paczki LM. Próbowałem wielokrotnie rzucić palenie i mimo że stosunkowo dużo nie paliłem zawsze miałem z tym ogromne problemy. Raz udało mi się ma prawie pół roku rzucić ale sam nie wiem jak wróciłem do tego nałogu.
O e-papierosach dowiedziałem się przed ostatnią podwyżką akcyzy na papierosy, czytając artykuł na onecie o zbliżającej się podwyżce. Ktoś pod tym artykułem napisał coś w stylu że jego ta podwyżka grzeje bo on pali elektroniczne papierosy. Od razu zacząłem szukać coś na ten temat i wygooglałem między innymi to forum. Po dwóch dniach czytania forum, zdecydowałem się na zakup zestawu startowego EVO + bateria dodatkowa. Początki były trochę trochę trudne gdyż trafiłem na chyba trochę trefne kartridże (parę osób pisało coś na ten temat na forum) które słabo były nasączone liqidem. Od razu praktycznie zamówiłem dwie buteli e-liqidów (ECO) i dodatkowy atomizer.
Od początku e-palenia odstawiłem analogi. Drugiego i trzeciego dnia e-palenia zaczęło mnie ciągnąć do analogów (chociaż jednego) ale wytrzymałem. Każdego następnego dnia, chęć zapalenia analoga była coraz słabsza i po tygodniu prawie jej już nie było. Dostałem w między czasie zamówione liqidy i po "załadowaniu" kartridży stwierdziłem że dopiero teraz to jest to.
Przez ponad miesiąc epalenia po analoga sięgnąłem 2 razy. Pierwszy raz po 5 dniach tak z ciekawości i reakcja organizmu była okropna. Raz że mi w ogóle to nie smakowało a poza tym zrobiło mi się niedobrze i zaczęła mnie boleć głowa - normalnie syf! Drugi raz gdzieś tak po 2 tygodniach, wypadłem ze znajomymi na jedno piwo i zapomniałem wziąć e-fajka. Poczułem nikotynowy głód jak to przy piwie i skusiłem się na jednego a w zasadzie na pół bo nie dopaliłem do końca. Powód? Taki sam jak za pierwszym razem. Teraz jak mnie nawet przypadkiem najdzie w towarzystwie ochota na analoga, to po przypomnieniu sobie ostatnich 2 wypalonych papierosów przechodzi mi zupełnie.
I jeszcze na koniec wspomnę coś o ilości wypalanych e-papierosów. Palę ich od samego początku naprawdę mało. Najczęściej jeden kardridż wystarcza mi na cały dzień a i czasami coś zostaje (podobnie z baterią). Od samego początku narzuciłem sobie jednak taka dyscyplinę, że nie zmienię nawyków związanych z miejscem palenia. W pracy tak jak przy analogach wychodzę do łazienki, nie palę w domu itp. Myślę że to dużo mi pomogło. Nie ma u mnie na przykład czegoś takiego, że zapale sobie siedzą przed komputerem, choć właściwie mógłbym i nikomu by to nie przeszkadzało. Skoro nie robiłem tego wcześniej, nie robię tego i teraz, a jak mnie najdzie ochota na e-palenie to po prostu wychodzę na balkon (ewentualnie do łazienki).
Dodam jeszcze taki przykład, że pisze tego posta i jest godzina 10:30 a ja jeszcze nie paliłem a na nogach jestem od 6:20 :)
Podsumowując, e-papierosy zupełnie mi wystarczają i nie ciągnie mnie do analogów, co było i jest dla mnie dużym zaskoczeniem, nie spodziewałem się że pójdzie tak łatwo. Polecam wszystkim jeszcze się wahającym. I przy okazji zachęcam do czytania lektury tego forum, na początku można się wiele dowiedzieć na temat e-palenia oraz w trudnych chwilach przestawiania się upewnić się że to co robisz jest słuszne i musi się udać.
By agpuah
#31939
Witam serdecznie wszystkich Forumowiczów. Dość przypadkowo dołączyłem do Rodziny "E-Palaczy". W czasie zakupów w E.Leclerc we Wrocławiu zobaczyłem w głównym korytarzu stoisko ColinsS-a. Gdzieś tam o e-papierosach słyszałem, ale uważałem to po prostu za gadżet a to mnie raczej nie przekonuje (telefon mam do dzwonienia, auto do jeżdźenia itp...). Palaczem jestem od 19 lat (1,5 paczki dziennie West Silver). Myślałem, że nigdy mi się nie uda rzucić. W trakcie tych 19 lat nie paliłem tylko około 2-3 dni (rany Boskie, ile na to pieniędzy poszło!!!). E-papierosa traktowałem jako ewentualną fanaberię, która się szybko znudzi a i tak nie jest w stanie zastąpić analoga. Przy wspomnianym stoisku najpierw spytałem o cenę i lekko zdegustowany zamęczałem miłą Panią dalej. Okazało się, że jest możliwość spróbowania jak to działa - no i mnie trafiło! To faktycznie może być substytut tradycyjnego papierosa. I to jest to, czego mi zawsze brakowało przy gumach, plastrach itp. No dobra, staż mam krótki ale tak się zapaliłem (nomen omen) do tematu, że tym razem nie odpuszczę. W ciągu 2 dni zapaliłem 2 analogi, raz na próbę - nie smakował mi, a raz, żeby sprawdzić, czy nikotyny mam za dużo, czy za mało, bo ręce mi drżały i miałem już lekkie palpitacje. Okazało się, że jednak za mało, mimo, że zaaplikowałem wkłady z wysoką zawartością nikotyny. Wierzę w siebie jak nigdy dotąd i uważam, że analogi odeszły u mnie w niebyt... amen
Awatar użytkownika
By Zetarus
#31957
Witam bardzo serdecznie. Nazywam się Robert i moja przygoda z e-papieroskiem zaczęła się 20dni temu. Teraz zdecydowałem się ujawnić jako nowy cyfrowy palacz i użytkownik tego jakże pomocnego forum. Wcześniej nabywałem wiedzy i jakoś teraz postanowiłem coś naskrobać o sobie.
Od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem rzucenia analogów,palę już jakieś 16lat i zawsze moje próby kończyły się fiaskiem, a próbowałem już naprawdę wszystkiego... aż do teraz.
O tym wynalazku dowiedziałem się od znajomego przy piwku w czasie lakonicznej rozmowy o papierosach i tak tylko napomknął o tym cudeńku i że u nas w mieście otworzyli sklep.
Po powrocie do domu gdy siadłem do komputera, postanowiłem trochę pogrzebać i stało się. Zdecydowałem spróbować, a że mam dwa sklepy Colinssa pod nosem, wybrałem tego papieroska, dokładnie Pena, choć tani nie jest ale przynajmniej wszystko mam na miejscu i zawsze mogę wszystko od ręki załatwić.
Pozostało mi tylko już przekonać żonę do tego wydatku, jakoś się udało choć sceptycznie podchodzi do epalenia.
I tak z Colinssem Penem jestem za pan brat już 20 dni. Od 20 dni żadnego analoga w gębie i dobrze mi z tym i nie odczuwam żadnej potrzeby kopcenia śmierdziucha. Choć Penik cały czas mnie zaskakuje, już do niego się przywiązałem i żona jakby lepiej do tego zjawiska podchodzi. Teraz tylko praca nad całkowitym rzuceniem papierochów, choć powiem szczerze czy nie uzależnię się teraz znowu od tego cudeńka. Wiele się muszę jeszcze nauczyć o epaleniu, bo cały czas jak wcześniej wspominałem zaskakujące jest to wszystko dla mnie. No nic, jeszcze pewnie wiele spalonych atomizerów przede mną jak i zepsutych baterii, ale co tam...
By bereta
#32049
Tusia pisze:Jednak spróbuj ... wytrzymaj 2 dni..., tydzień bez analogów, masz w rękach dobre narzędzie..., pomyśl o tym jak pięknie możesz pachnieć..., nie lepiej wydać pieniądze na dobre perfumy, kosmetyczkę ... o zdrowiu już nic nie powiem bo to najważniejsze... :!: :)


UDAŁO SIĘ !!! *CZAJNICZEK*
Pisałam że od weekendu przestanę palić analogi i się udało :D Nie wiem, Tusia, czy to Twoja zasługa (jakoś dziwnym trafem wydawało mi się do tej pory, że to da mnie za wcześnie i jeszcze nie dam rady), czy już po prostu dojrzałam do tej dedycji :) W każdym bać razie dziękuję Ci bardzo :D

Ale z tą oszczędnością to tak nie bardzo u mnie :twisted: Ostatnio byłam poro czasu poza domem i szykuję się nam (z mężem) wyjazd dwudniowy na którym będzie ciężko z ładowaniem. Zaczęłam trochę przebąkiwać do męża, że jest taki e-fajek JOY 510 z papierośnicą, która jest jednocześnie ładowarką i dziś mąż kazał mi zamówić i zasponsorował nowy zakup :D

I przy okazji pozdrawiam kolegę z Częstochowy :)
Awatar użytkownika
By Tusia
#32054
Dzięki :D :!: Gratulacje :!: Najgorsze za Tobą...
Do 510 to jeszcze bateria manualna istnieje..., bateria USB...można palić z zapalniczki samochodowej i z kompa jakby co... :wink:
O oszczędnościach to mnie nie musisz mówić... podpis... :wink: ale to zboczenie jakieś u niektórych...jak u mnie :lol:
By maniak
#32719
Jakoś mi ten wątek umknął - więc może trochę poniewczasie ale się przywitam bo wypada, szczególnie, że lektura tego forum pomogła mi w wyborze...
A więc - by nie było wątpliwości:
Witam wszystkich bardzo serdecznie. Nazywam się X i jestem czajniczkoholikiem *CZAJNICZEK*

Wspominałem o swoim paleniu przy okazji innego wątku ale taka informacja powinna znaleźć się tutaj więc mam nadzieję, że moderatorzy będą łaskawi, że trochę się powtarzam...
Paliłem od prawie 20 lat około 20-30 sztuk dziennie. Nie próbowałem rzucać. Co ciekawe nadal nie twierdzę, ze rzucam (to tylko modyfikacja mojego nałogu). Od 11 sierpnia 2009 zacząłem swój mały eksperyment (przyczyny były różne - może w innym wątku je opiszę). Pierwszego zwykłego papierosa spróbowałem zapalić ponownie po około 48 godzinach (nie miewałem nigdy tak długich przerw). Wrażenia dość dziwne ale raczej pozytywne. W tej chwili wypalam 1-2 zwykłe papierosy dziennie (około godziny 16-17 lub 23-24); resztę dnia tylko e-papieros. Jakoś ze zwykłych nie mogę do końca zrezygnować ale zejście z 20-30 sztuk do 2 i tak uważam za swój sukces.
Dziwne - żyję :shock:
Awatar użytkownika
By instant
#32727
Się witam i ja: kobieta w leciech i biuściech, od ...dziestu lat w szponach nałogu (Spike'i niebieskie sztuk 20-25 dziennie) :roll:
Dojrzałam wreszcie do "przejścia na drugą stronę smrodu" i spróbowania e-fajka. Po dość wnikliwej lekturze forum poczułam się już jakbym wypaliła wszystko, o czym tu piszecie i polecacie, albo odradzacie. :) Wybór był trudny, jednak po kilkakrotnym przewietrzeniu głowy i ponownym jej doładowaniu Spikami padło na Joye 510. Tylko jeszcze się zastanawiam, czy z papierośnicą, czy bez, za to z podwójnym atomizerem i dwiema bateriami. Pracuję w domu przy kompie, więc chyba wybiorę tę drugą opcję. Dobrze czynię?
Jedyne, co mnie przeraża na tej "nowej drodze życia" to potencjalny przyrost wagi, której trochę dopiero co udało mi się zrzucić, zatem powrót kilogramów byłby bardzo niemile widziany. *STOP*
Ale nic to - decyzja podjęta i jutro składam zamówienie.
By jaceka
#32769
Jeżeli praca przy kompie to może warto też mieć baterie na kabelku?
Papierośnica jest bardzo wygodna. Palimy, wkładamy, palimy wkładamy ..... ;-) i baterie mamy cały czas gotową do użytku. Bardzo przydatne na "spacerze" ;-)
Ja nie przytyłem.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
By instant
#32810
Klamka zapadła i zakup zrobiony. Jadąc za radą sympatycznego Pana z Joye, jednak zestaw bez papierośnicy, za to z dwoma atomizerami, dwiema bateriami + dodatkowa ładowarka USB + ładowarka samochodowa jako prezent od firmy *THX*, no i oczywiście liquidy camelopodobne (jednak wolę, jak papieros smakuje papierosem, a nie kawą, czy truskawką, chociaż nie wykluczam, że jak spróbuję smakowych to będę po-e-palać i takie). :)
By Parówa
#33120
Powitać wszystkich e palaczy :)

o e papierosach dowiedziałem sie od szefa :) w tym samym dniu byłem zrobić małe zakupy, w papierosach denerwował mnie ich smród, z rana jak zajarałem bo mnie ciągnęło to się źle czułem. Od dwóch dni pale tylko e papierosa i jestem mega zadowolony, myślę aby kupić jeszcze sobie jednego na wszelki wypadek np milda.
Awatar użytkownika
By margo
#33634
Witajcie Kochani
Mam na imię Małgosia, papierosy "śmierdziuchy" palę tylko sporadycznie,może paczke na tydzień, jednak trwa to jakieś 20 latek. Jestem tutaj raczej z powodu mojego mężusia "smoka". Wczoraj zakupiłam mu E-papieroska DSE901. Wybór był naprawde ciężki, tym bardziej,że nie kupowałam go dla siebie. Jednak po lekturze tego cudownego forum, doszłam do wniosku, że będzie ok. I jest ok, mężuś zadowolony i mile zaskoczony. Ja jeszcze bardziej. W następnym tygodniu pomyślę o sobie i zakupię jakąś fajną babską cyfrówke. Pozdrawiam
By KubaCK
#33640
Witam Wszystkich Serdecznie. Analogi palę od jakiś 8 lat. Na początku 1 paczka wystarczała mi na 3 dni, obecnie 1 paczka na jeden dzień. Bardzo lubię palić, ale nie nawidzę smrodu. Jak zobaczyłem stoisko i dostałem e-fajkę do popalenia to od razu zrobiłem zakup (mild 401) - narazie jestem nie zadowolony - dzisiaj pierwszy dzień korzystania, całą noc ładowała się bateria. Spakowałem sprzęt do pracy, nabiłem wkład HIGH i nie paliłem prawie wogóle - strasznie drapało mnie w gardło. Podobno muszę spróbować lepszych wkładów - od jutro test nr. 2
Awatar użytkownika
By Tusia
#33645
Witajcie "szczypiorki" :P :wink:

KubaCK... nie zrażaj się, pierwsze 2-7 dni najgorsze, kup może Camela. mnie nic nie drapało od samego początku ale są osoby wrażliwe na niektóre smaki (jak moja mama , Camel jej nie "dusi" :wink: )
No i moc... , może zacząłeś za ostro z high ?
Bądź dzielny :) i znajdź swoje optimum... pod względem smaku i mocy...
By yene
#33652
no i ja się wkońcu przywitam - dopiero teraz, popalając e-p zauważyłam ten wątek ( czyżby e-p równiez rozjaśniał :D umysł?). Palę od 13 lat z wieloma przerwami i próbami rzucenia - bezskutecznie oczywiście, wystarczy kufel piwa albo większy nerw i zaraz wszystko wraca. Przeżucam się ( właśnie w tym momencie ) na e-p ponieważ chciałabym zupełnie rzucić nikotynę. niekoniecznie sam gest palenia - bo to akurat poprostu lubię. A e-p daje taką możliwość. Także witam serdecznie wszystkich forumowiczów i dziękuję za wszystkie porady.
pozdrawiam *SMOKEKING*
By KubaCK
#33686
zmieniłem wkłady na LOW - nadal trochę mnie drapie i nie smakuje za bardzo ... Myślicie że to kwestia wkładów ?? Kupić jakiś inny liquid czy próbować się przyzwyczaić na tych ?
By adse
#33694
Jak nie smakuje to się nie przyzwyczajaj, próbuj inne smaki, i może bez nikotyny. Ma smakować lepiej niż analogi :) Inaczej chyba nie ma sensu się męczyć.
Awatar użytkownika
By kasandra777
#33698
Przez chwile w moim penie też się paliła watka i strasznie gardło mnie drapało nie miałam innej rady jak septolete ale jak kupiłam nowy atomizer jest juz ok:)
Awatar użytkownika
By Czarna
#33711
KubaCK pisze:tzn. smak jest nie głupi - smakuje jak sisha - ale brakuje mi posmaku faji ... Drapanie ciągle jest ...


A jaki Ty masz smak tych wkładów? I jakie papierosy wcześniej paliłeś?
Awatar użytkownika
By Tusia
#33738
W zestawie M401 jest na pudelku z katridżami oznaczenie MB czyli malboro...
Faktycznie ten smak nie jest najlepszy zwłaszcza, że dochodzi smak "nowości" czyli takiego nowego papieroska. Potem to się zmienia. Posłuchaj Czarnej , to najlepsze rozwiązanie. :)
Awatar użytkownika
By foxx
#34192
Ja również się nie przedstawiłem, ale jestem na tym forum dopiero od dwóch dni.
Mam na imię Piotr, mieszkam w Warszawie od 8 lat, ale większość mojego życia spędziłem w Poznaniu.
By kaczorwiki
#34498
Witam mam na imię Marcin i dopiero zamierzam kupić e-petka, mam do wyboru MILD lub ColinsS (takie marki w punkcie niedaleko mnie), konkretnie wybór pomiędzy Mild M201 a ColinsS PEN (skłaniam sie ku ColinsS)
Awatar użytkownika
By Ament
#34538
Witam wszystkich.

Tak w kilku zdaniach:
- pale 18 lat przy czym kilka ostatnich glownie LM light, paczka dziennie lekko. Specjalnie nie probowalem nigdy rzucac palenia,
- idea: zona w ciazy (mniejsza palaczka ale od kiedy sie dowiedziala nie pali); syn ma 3 lata i juz po prostu rozumie, ze palenie jest be, ze tata smierdzi itd... Generalnie w domu nigdy nie palimy ale mam juz dosc ciaglego wychodzenia na taras czy przed dom,
- w tydzien czasu przeczytalem praktycznie cale to forum - wybor padl na DSE901 i zakup w jednym z polecanych tu sklepow; plyn - Regular Med,
- w piatek poznym popoludniem dostalem paczke. Musze dodac, ze zrobilem jeden blad bo w kieszeni mialem jeszcze kilka analogow (o tym pozniej),
- nastawienie do calosci - pozytywne, caly tydzien sie nastawialem, ze e-papieros to jest wlasnie to!

W drodze z pracy do domu nie wytrzymalem i zatrzymalem sie na chwile na parkingu. Pierwsze wrazenia po rozpakowaniu - wszystko pachnie chinszczyzna. Od pudelka (ktore de facto mialo byc "prezentowe"), poprzez uzyte do wszystkiego materialy, jakosc wykonania itp... Wczesniej, w lokalnym hipermarkecie, widzialem na odrebnym stoisku Collinsa ladnie wyeksponowane za szyba e-fajki, w futeralach wyscielonych aksamitem i moze stad takie porownanie. No ale w sumie nie wyglad sie liczy - liczy sie efekt.

Rece sie trzesa ale to nic - zmiana wkladu, dokrecenie baterii i pierwszy mach. I pierwszy zawod. W gebie plyn, jakis slodki posmak, dymu brak. Coz... Wazne, zeby sie nie poddawac. Wyciagnalem wklad, wytarlem, drugi mach. Drugi zawod. Trzeci, czwarty, piaty - to samo. Coz... Dalem w plucka analogiem. Mniam...

Niestety w domu nie mialem za wiele czasu i do sprawy wrocilem poznym wieczorem. Zmienilem wklad, wkrecilem druga baterie, wygodnie siadlem w fotelu... Bach... O qr.a! Dym jak z pierwszych parowozow z amerykanskich filmow :) Gardlo mile podrapane, po kilku machach nawet lekki kaszel. Wszystkie powtarzalne ale to chyba dzieki wczesniejszej lekturze forum i przeczytanych wskazowkach na temat zaciagania sie e-fajkiem. Upalilem sie az milo - obie baterie poszly do ladowania. Niestety do nocy dopalilem kilka szt. LMow, ktore mi zostaly. Teraz zaluje i radze innym nowicjuszom pozbyc sie wszystkich papierosow przed eksperymentami z e-papierosem.

A teraz to z czego jestem najbardziej dumny - pierwszy raz od 18 lat nie zapalilem przez caly dzien normalnego papierosa. Ba, przez dwa dni. Po prostu nie moge w to uwierzyc. Malo tego - bedac w niedziele na obiedzie u palacych tesciow nie moglem zniesc smrodu jaki "produkowali" na zmiane. Wiem, ze to dopiero tylko dwa dni jak nie pale analogow ale smrod od tradycyjnych palaczy jest nie do zniesienia. Ja tez tak smierdzialem? Tak - dokladnie tak samo.

Piszac to siedze sobie teraz w pracy i od czasu do czasu pykam sobie swojego DSE. Chyba trafilem na dobry egzemplarz, odpukac - dymi jak parowoz, obie baterie sa OK, powtarzalnosc zadowolenia z machow ~ 95%, Regular Med w zupelnosci mi wystarcza, przez weekend chyba sie przyzwyczailem do nowego smaku i nowych doznan.

Najwazniejsze, ze nawet nie mysle o zapaleniu analoga. Jeszcze raz podkreslam - to dopiero dwa, trzy dni ale wprost nie moge uwierzyc, ze po 18 latach poszlo tak gladko. Co prawda przygotowywalem sie psychicznie na zmiany caly tydzien ale nie spodziewalem sie az takiego efektu!

To co? Ide nabijac wklady...
*SMOKEKING*
By maniak
#34570
No to Ament, witamy i trzymamy kciuki.

P.S. Ja też nie spodziewałem się takiego efektu (i że coś z tego mojego epalenia będzie)
  • 1
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 205
Pomocy

Witam! Kupiłem e papierosa EGO-CE8 1800mAH,niestet[…]

Szukam czegoś dobrego

Dzień dobry. Mój drugi post tutaj, a zarazem wiem,[…]

Problem z paleniem w OXVA slim pro.

Siema, Mam dość irytujący problem z OXVA slim pro[…]

Liquider

Miał ktoś do czynienia z tymi liquidami? Jak wraże[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.