- 28 lip 2012, 08:45
#495622
Dziękuję za zdjęcia... To urządzenie na rysunkach technicznych wpadło mi w oko, tym bardziej że zbieram dziwadła. Próby nad podobnym, w sumie dość logicznym rozwiązaniem trwały już od jakiegoś czasu. Sporo kontrowersji i w końcu wypadło ze strefy zainteresowań anglojęzycznych eksperymentatorów. Powody widzę dwa - po pierwsze wciąż były problemy z podawaniem powietrza do górnej komory... Po drugie, taki atomizer spodobał się Francuzom i to w tamtej strefie wpływów modowych pojawiły się liczne domowe konstrukcje. Znany tam jest jako "Meche Clearome". I na filmikach oraz w opisach "testów beta" traktowany był jako rokujący nadzieję. Jak powszechnie wiadomo, na rynku anglo francuska myśl techniczna traktowana jest jak demonologia w Watykanie, więc niespecjalnie mnie dziwiły egzorcyzmy odprawiane na opiniotwórczych forach en_EN.
W strefie anglo właściwie tylko gotvapesi próbowali go zapowiadać jako HYPER STR, ale sprawa ciągnie się bodaj trzeci miesiąc i wypada z czołówki i obumiera jak niepodlewany krzaczek. Jako że ostatnio Chińczycy dostali wynalazczej sraczki ze wskazaniem na SMOKA, trudno się dziwić zapowiedziom takiej konstrukcji - natchnienia nie szukają tylko na ECF, ale grasują po forach francuskich, niemieckich, rosyjskich i niejednokrotnie coś produkują, zanim właczą rozum. W tym przypadku zaczęli od ceny - wg pierwszych szacunków, można było cenę detaliczną takiego plastikowego niby-genisisa ustalać wstępnie na poziomie kilkudziesięciu PLN. I z tego, co wiem, bardzo chętnie przyjęto zamówienia i przelewy z Europy, także z Polski. Gorzej było z wysyłaniem paczek. Wręcz się czuło, jak entuzjazm pośredników z Hong Kongu z listu na list przygasa, maleje, a w końcu wręcz gaśnie.
To wygaszanie można było zauważyć po tym, że w sklepach tradycyjnie najbardziej otwartych na nieprzetestowane nowości, a więc portugalskich i hiszpańskich, umierały śmiercią naturalną zapowiedzi preorderów na smokowy atomizer dwudzielny. Claromy w sprzedaży pokazały się jedynie na dalekowschodnich rynkach - jakieś Malezje, Filipiny i inne sąsiedztwo orangutanów. Nagabywani z Zachodu o przesyłki alibabiarze kręcili się jak tancerki z Bali i nie protestowali, kiedy zniecierpliwieni sklepikarze z Europy i ze Stanów zawinszowali sobie zwrot kasy. A jak Chińczyk bez oporów oddaje wzięte już pieniądze, to można się spodziewać, że sprzęt nie daje rady przebić się przez fazę beta. Tu i ówdzie na Zachodzie pokazały się takie betowe egzemplarze, część bezpośrednio z testowych sampli, część prywatnie ściąganych z Indochin, kilkadziesiąt sztuk tzw. przecieków od producenta... bo tradycja wynoszenia nowości przez pracowników jest w krajach określonej tradycji politycznej zwyczajem narodowym.
Jak pisałem na początku, mi się to urządzenie spodobało, więc uruchomiłem chińskich informatorów i dowiedziałem się, że wciąż są problemy z powietrzem na grzałce. I że produkcja masowa ruszy, jak dojdą z tym do ładu. No i staram się temat drążyć i śledzić, a szczególnie ekscytują mnie informacje od ludzi, którzy to urządzenie posiedli. Wielkie dzięki dla seikena, liczę także na Tombę, który kilka razy zapowiadał, że i on będzie miał możliwość sprawdzenia tego "dwudzielnego".
Swoją drogą, branża e-papierosowa już mocno osadziła się na świecie, skoro dało by się na temat handlu inhalatorami nikotyny napisać całkiem zgrabny scenariusz filmu trade-fiction dla hongkońskich wytwórni. Z triadami w tle.