- 30 cze 2017, 16:38
#1791486
Witam,
Czy widzieliście nowy wynalazek od Volisha? Jeśli nie, to chciałbym przestrzec przed kupnem. O ile sam kartridż nie jest najgorszym pomysłem dla kogoś, kto po prostu chce palić i nie interesuje się tematem, o tyle jego trwałość pozostawia już troszkę do życzenia. Papieros został zakupiony przez siostrę 3 dni temu, a dziś musiała już zmienić kartridż z powodu mocnego posmaku spalenizny, chociaż może to wina konkretnego egzemplarza, więc aż tak bardzo się tego nie czepiam. Za to nie byłbym sobą gdybym nie spróbował owego kartridża otworzyć i jakież było moje zdziwienie kiedy zobaczyłem budowę grzałki. Otóż drut ?przylutowany? jest do dwóch pinów na dolnych krańcach kartridża i zatopiony w jakimś plastiku, a całość leży na kawałku waty czegoś takiego to ja jeszcze nie widziałem.
Co do samego papierosa, to informowano mnie, że zastosowane grzałki mają oporność 0,25Ohm. Pomyślałem - nieźle, małe, mocne, idealne dla mojej siostry. Rzeczywistość wygląda niestety zupełnie inaczej, a zalanie liquidem o mocy 18mg porównywalne jest z zalaniem "szóstki" do najzwyklejszego eGo. Zero mocy.
Jeśli chodzi o baterię, to również nie jest pozbawiona wad, ponieważ przynajmniej raz czy dwa razy dziennie zdarza jej się nie "odbić" przycisku, co kończy się tym, że grzałka nadal grzeje, mimo, że już dawno palec został zdjęty z przycisku i trzeba wciskać go kilka razy aby odbiło. W punkcie esmoking powiedziano mi, że nie mogą wymienić i jeśli nie widać wady, to trzeba wysłać do kontroli. Yhym, już widzę jak ktoś przez cały dzień używa tego e-papierosa żeby uznać reklamację.
Podsumowując - epapieros wygląda ładnie, jest malutki, nie przeszkadza w kieszeni i na tym kończą się zalety.
Jeśli przez jakieś głupie ustawy e-papierosy mają wyglądać w ten sposób, to ja dziękuję.
Czy widzieliście nowy wynalazek od Volisha? Jeśli nie, to chciałbym przestrzec przed kupnem. O ile sam kartridż nie jest najgorszym pomysłem dla kogoś, kto po prostu chce palić i nie interesuje się tematem, o tyle jego trwałość pozostawia już troszkę do życzenia. Papieros został zakupiony przez siostrę 3 dni temu, a dziś musiała już zmienić kartridż z powodu mocnego posmaku spalenizny, chociaż może to wina konkretnego egzemplarza, więc aż tak bardzo się tego nie czepiam. Za to nie byłbym sobą gdybym nie spróbował owego kartridża otworzyć i jakież było moje zdziwienie kiedy zobaczyłem budowę grzałki. Otóż drut ?przylutowany? jest do dwóch pinów na dolnych krańcach kartridża i zatopiony w jakimś plastiku, a całość leży na kawałku waty czegoś takiego to ja jeszcze nie widziałem.
Co do samego papierosa, to informowano mnie, że zastosowane grzałki mają oporność 0,25Ohm. Pomyślałem - nieźle, małe, mocne, idealne dla mojej siostry. Rzeczywistość wygląda niestety zupełnie inaczej, a zalanie liquidem o mocy 18mg porównywalne jest z zalaniem "szóstki" do najzwyklejszego eGo. Zero mocy.
Jeśli chodzi o baterię, to również nie jest pozbawiona wad, ponieważ przynajmniej raz czy dwa razy dziennie zdarza jej się nie "odbić" przycisku, co kończy się tym, że grzałka nadal grzeje, mimo, że już dawno palec został zdjęty z przycisku i trzeba wciskać go kilka razy aby odbiło. W punkcie esmoking powiedziano mi, że nie mogą wymienić i jeśli nie widać wady, to trzeba wysłać do kontroli. Yhym, już widzę jak ktoś przez cały dzień używa tego e-papierosa żeby uznać reklamację.
Podsumowując - epapieros wygląda ładnie, jest malutki, nie przeszkadza w kieszeni i na tym kończą się zalety.
Jeśli przez jakieś głupie ustawy e-papierosy mają wyglądać w ten sposób, to ja dziękuję.