E-papierosy-forum.pl

[Trolek]

Witam,

Mam takie pytanko :

Tydzień temu kupiłem baterię TR208 na usb.
Bateria na początku działała podłączona do laptopa bez problemów na kartomizerach jak i na atomizerach.

Po paru dniach musiałem zmienić komputer na stacjonarny i bateria również pracuje bez problemów...

40minut temu wróciłem do laptopa, na którym bateria pracowała od nowości i .... bateria nie działa...
Sprawdziłem i przy komputerze stacjonarnym pracuje bez zarzutu...

W laptopie nic przecież się nie zmieniło. porty USB działają prawidłowo, napięcie w nich jest takie same jak było...

Ktoś się orientuje o co chodzi ?? ;/

[PucH2]

Z tego co piszesz wnioskuje że czeka cię serwis lapa. Zadziałały zabezpieczenia przeciwzwarciowe i brak napięcia na USB. Gwarancja tego nie obejmuje.

Z jednego portu 0,5A. Czyli powinno się palić na dwóch USB bo fajek ciągnie 1A. Zależne jest to od producenta lapa bo z części można wyciągnąć ponad 1A. Wymogi stawia rynek produkując wciąż bardziej prądożerne urządzenia USB.

[Trolek]

Ale napięcie jest wciąż takie same.

Laptop normalnie wykrywa urządzenia zewnetrzne podlaczone przez usb... Gdyby napiecia nie bylo to rowniez nie działałyby urzadzenia...

[PucH2]

To się tylko cieszyć bo masz 200 oszczędzone a nie mniej niż 100 zeta. Teraz czas przyjrzeć się wtykowi USB tego fajka.

[Trolek]

tzn ?


co moze miec do tego wtyk usb? przy stacjonarnym komputerze działa normalnie, tak jak działał...

[Waldip]

Miałem identyczny przypadek z komputerem stacjonarnym - po pierwszym podłączeniu wszystko pięknie śmigało...Do pierwszego restartu komputera.Potem - koniec palenia...Po podłączeniu do telewizora passtrought działał bez zarzutu, a w komputerze wszystkie inne urządzenia też działały...
Czy system (lub BIOS) może "zapamiętać" urządzenie, które uruchomiło zabezpieczenie przeciwzwarciowe?

[Trolek]

Szczerze mówiąc to wątpie, że zrobie coś takiego w biosie, ponieważ ten bios jest nieźle ' okrojony '.

To jest laptop Toshiba satellite L300 1a3, i w tym biosie za duzo poustawiać nie mogę.

w systemie czy mogę zapamietac urzadzenie ?

Szczerze mowiac to pierwsze slysze o czyms takim...

[Trolek]

Witam,

nie było mnie kilku dni w domu, podłączam baterie do laptopa i... działa...

o dziwo..

Czyli wydaje mi się, że to coś z baterią jest nie tak...

[marksin]

oczywiście to "bateria" mnie tak już dwie padły,tyle

[Trolek]

no ja planuje swoją odesłać na gwarancje. zbieram sie i zbieram...

np. nie chce działać podlaczona do laptopa z jednym z atomizerów. a przy stacjonarnym śmiga aż miło z tym samym atomkiem.

jeszcze jeden przyklad ; Kiedy pale przy stacjonarnym na kartomizerze to b. szybko odcina. muszę dmuchnąć w kartomizer (podłączony) i spowrotem pracuje normalnie az do nastepnego ' macha '.

uprzedzając wszystkich :
- wiem, wiem. moge tak zalac batkę. Jeszcze (odpukać) sie nie zalała.

[wperla]

Ale napięcie jest wciąż takie same.

Laptop normalnie wykrywa urządzenia zewnetrzne podlaczone przez usb... Gdyby napiecia nie bylo to rowniez nie działałyby urzadzenia...

Problem jest prozaiczny. Objawowo odpowiem Ci tak. Kartomizer po jakims czasie zmienia swoja opornosc na mniejsza , bo zanieczyszczenia zostaja na grzalce . W efekcie podczas wlaczenia 5V pobiera wiecej pradu. I to za duzo dla wyjscia w laptopie. Z praktyki podpowiem ze niektore egz kartomizerow pobieraja nawet > 1,5 A przy STABILNYM 5 V (z zasilacza laboratoryjnego). Wyjscie USB komputerow taki egz odcina.

[Anjinsan]

Właśnie kupiłem taką baterię, tzn Trendy 208 USB. Dziwi mnie, że można pociągnąć tylko raz, a potem trzeba odczekać co najmniej 5 minut na następny buch. Zawsze myślałem, że taka bateria działa cały czas (zakładając, że jest podłączona, rzecz jasna). Czy to normalne, że trzeba tak czekać, czy bateria do wymiany?

EDIT: Ha, no i problem rozwiązany. Trzeba przed każdym pociągnięciem lekko dmuchnąć i jest OK. Nadal jednak mam dziwne wrażenie, że nie jest to normalne działanie.