Katia pisze:W drugiej butelce (co prawda plastikowej, nie szklanej) mam dwutygodniowe czyste mango, również z bazą Optimum, stężenie 15% i nadal uważam, że jest słabo ze smakiem. Dzisiaj dolałam do 20%, niech postoi jeszcze tydzień, ale jak dla mnie to ten aromat jest po prostu słaby, podobnie jak zielone jabłko - zapach cudny, ale w liquidzie, niezależnie od stężenia, smak znika. Jutro odwiedzam e-dyma, to wezmę jeszcze bazę z mniejszą zawartością VG. Coś tam w butelczynie zostało tego mango, dam mu ostatnią szansę
On faktycznie jest słaby. Zajrzałem na jego skład i faktycznie, zwyczajnie ma mało aromatu w aromacie
https://shop.perfumersapprentice.com/co ... rch=411343Pewnie przy takiej kompozycji jaką zrobiło TPA w innej proporcji, mocniejszej, byłby gorzki albo miał nieprzyjemny zapach.
Patrząc na skład, cudów nie będzie ale z całą pewnością na bazie pg/vg 60/40 (albo nawet 70/30 - w e-dymie mają taką) - smak będzie znacznie wyraźniejszy, a przede wszystkim w ogóle będzie
Z powodu takich aberracji jakiś czas temu przestałem używać jakichkolwiek aromatów których trzeba dawać >5% i trzymam się raczej tych co dają "superkoncentraty"
Co niestety wyeliminowało mi całkiem pokaźną skrzyneczkę z aro tpa, zawsze miałem całą baterię a teraz z ich oferty w zasadzie zostały mi tytoniówki M i DK type i honey tobacco i earl-grey, który nota bene jest dobry single(bardziej to bergamotka na słodko niż herbata earl grey, ale co z tego jak dobre
, ale genialnie się miksuje dając zaskakujące mieszanki z deserówkami i tytoniówkami, zwłaszcza wszelkimi "pipe". No, przynajmniej jak na mój smakowęch bo wiadomo, co jednego zachwyci, innego odrzuci.
-- 23 mar 2016, 15:09
-- [scalono] 23 mar 2016, 15:09 --Simao12 pisze:Mam pytanko, wybrałem te aromaty ale nie chcę kupować wszystkich, nie bawię się w mieszanie, a więc które będą najlepsze jako solowy lq?
Przy okazji napiszę opinie o 2 TPA jakie próbowałem.
Apple 1/10 nie polecam, niby coś czuć ale dopiero przy wysokich stężeniach i opisałbym to jako takie zgniłe jabłko
Black currant 6/10, nawet ok ale czarną porzeczkę ma tylko w nazwie
Bavarian Cream - może być jako single, owszem - ale lepszy w miksach deserowych i dobrze mieć trochę doświadczenia żeby wychodziły dobre.
Strawberry ripe - na pewno jest to solowy aromat, a czy dobry...ja z owocówek tylko drgonfruit w przeróżnych kombinacjach więc nie mam pojęcia
Sweet cream - to jest w zasadzie wyłacznie do miksów, daje serowo-maślany posmak
Banana cream - ja to wylałem do zlewu. Zapewne będą też zachwyceni.
Graham cracker (nie clear) - sam w sobie nie jest jakimś wyraźnym smakiem, daje w powietrzu efekt "kto piekł ciasto". Moim zdaniem do miksów "ciasteczkowych".
Whipped cream - do miksów
Dragonfruit - bardzo dobry single, pod warunkiem że jesteś fanem owocu i spodziewasz się jego smaku, a nie soku/nektaru tymbarku o nazwie kaktus. To ostatnie to nie od TPA