Górnik KWK pisze:A brnoł w te szczegóły bo wie więcej w tym temacie jak cała zgraja polityków . A stare dobre przysłowie mówi strugaj głupa zajdziesz daleko
A on tłumaczył jak lamerom i tu pies pogrzebany
Skinner pisze:No nie wiem o co się tak unosić. Zapowiedzieli że chcą robić badania - w sumie fajnie, że ograniczą nieletnim - też dobrze, że może będzie akcyza tu gorzej no ale zobaczymy jak będzie. Minister zapowiedział że nie chcą żeby szło jako produkty medyczne - czyli tak jak byśmy sobie życzyli. Ogólnie podtrzymuję - jak dla mnie mimo paru niedociągnięć - na plus.
" Niech o dalszych losach e-p decydują Ci, co się na tym znają!"
Górnik KWK pisze:A brnoł w te szczegóły bo wie więcej w tym temacie jak cała zgraja polityków . A stare dobre przysłowie mówi strugaj głupa zajdziesz daleko
A on tłumaczył jak lamerom i tu pies pogrzebany
lary0071 pisze:Najbardziej podobało mi się jak SCh zgasił ministerka tekstem
M-ale my współczujemy,są nawet metody leczenia uzależnienia od nikotyny.....
SCh- Wiem, elektrowstrząsy...
drakko pisze:lary0071 pisze:Najbardziej podobało mi się jak SCh zgasił ministerka tekstem
M-ale my współczujemy,są nawet metody leczenia uzależnienia od nikotyny.....
SCh- Wiem, elektrowstrząsy...
Nie zdążyłem jeszcze odsłuchać - ale z tymi elektrowstrząsami to tak trochę wg mnie nie bardzo . Przecież istnieje farmakologiczna (nie NTZ) terapia antynikotynowa i w połączeniu z terapią psychologiczną przynosi całkiem niezłe efekty. Należałoby raczej poruszyć temat (teraz nie mogę znaleźć źródła), że za granicą terapię tą część z specjalistów zaczęło wspierać e-papierosami (w pierwszych fazach).
Kolejny temat do odbicia piłeczki ministrowi (nieporuszony) to to, że w Polsce zazwyczaj ogranicza się to do przepisania leku i nie ma mowy o terapii psychologicznej na NFZ (z zagranicznych badań wychodzi, że w długim okresie pacjenci leczeni z nikotynizmu tylko farmakologicznie równie łatwo wracają do nałogu - tak jak przy NTZ).
Kolejny temat to przeciwskazania do terapii farmakologicznej np. w moim przypadku leki antynikotynowe na receptę mogłyby mi zaszkodzić (podobnie jak reklamowane Des.. i inne beznikotynowe). I takich osób jest trochę.
Wiem, że istnieją w Polsce przychodnie które nikotynizm chcą leczyć elektrowstrząsami. Ale nawet mój lekarz rodzinny wie o środkach farmakologicznych i oferował mi ich przepisanie (choć zaliczył wpadkę - nie wiedział o przeciwskazaniach w przypadku mojego przewlekłego schorzenia). Jednocześnie ubolewał, że nie ma jak skierować mnie na NFZ do psychologa (a prywatnie to dla mnie niestety za drogo).
Jedno ważne zastrzeżenie – powyższe dywagacje dotyczą li tylko nomenklatury. Porzuciwszy analogi dla liquidu zawierającego nikotynę nadal jesteśmy nałogowcami. I o tym musimy oczywiście pamiętać.
A może tak rzucić to wszystko w diabły i być zupełnie wolnym? Niektórym się to udało.
reed pisze:Przesłuchaj ten wywiad/debatę i dopiero się odszczekuj, proszę.
drakko pisze:....
Ja się nie odszczekuję tylko odpowiadam. Ze mnie to tam słaby pitbull. Rozmowę wysłucham. Jednak nadal uważam, że "żart" czy argument elektrowstrząsów jest nie na miejscu i może nam zaszkodzić. I o tym pisałem, a ty przyczepiłeś się do słowa nikotynizm.
drakko pisze:@reed
Niech będzie i tytonizm - dla mnie to dalej kwestia nazewnictwa. Nikotynizm oderwany od tytonizmu to jak na razie zupełnie nowe zjawisko. Dotychczas każdy z nikotynistów był wcześniej tytonistą. I dla mnie pozostanie do końca życia - tak jak alkoholik.
Nikotynizm oderwany od tytonizmu będzie za chwilę problemem (wszyscy ci gimnazjaliści wapujący dla szpanu). Nie znam osoby, która jest uzależniona od gum i wcześniej nie paliła (to jest zbyt niedobre żeby zacząć z własnej woli). Sytuację niestety zmieniły e-p i całkiem możliwe, że ci przysłowiowi gimnazjaliści pójdą za jakiś czas w przeciwnym kierunku niż my tzn od wapowania do palenia.
drakko pisze:@pol
Nie jestem za aptekami - nie o to mi chodziło, choć mogło to tak zabrzmieć. Nawet gumy z nikotyną tylko w aptekach to dla mnie jakiś absurd. To co napisałem: Sposób na wychodzenie z nałogu =/= e-p jako lek. Audycji nie słuchałem (nie zdążyłem) - ale to zrobię. Mi chodzi tylko o te nieszczęsne elektrowstrząsy - naprawdę są inne sposoby leczenia. Niestety w Polsce są nie w pełni wykorzystywane lub ciężko dostępne (terapia psychologiczna) i tutaj można podkreślić rolę e-p, które nie mają tych wad: są łatwo dostępne i również działają. I należy podkreślać, że aby pomóc TYTONISTOM (reed ) nie należy ograniczać ich dostępności. A dla mnie i tak e-p to nadal tylko przystanek na drodze do wolności (i w tym widzę ich siłę).
drakko pisze:@pol
Nie jestem za aptekami - nie o to mi chodziło, choć mogło to tak zabrzmieć. Nawet gumy z nikotyną tylko w aptekach to dla mnie jakiś absurd. To co napisałem: Sposób na wychodzenie z nałogu =/= e-p jako lek. Audycji nie słuchałem (nie zdążyłem) - ale to zrobię. Mi chodzi tylko o te nieszczęsne elektrowstrząsy - naprawdę są inne sposoby leczenia. Niestety w Polsce są nie w pełni wykorzystywane lub ciężko dostępne (terapia psychologiczna) i tutaj można podkreślić rolę e-p, które nie mają tych wad: są łatwo dostępne i również działają. I należy podkreślać, że aby pomóc TYTONISTOM (reed ) nie należy ograniczać ich dostępności. A dla mnie i tak e-p to nadal tylko przystanek na drodze do wolności (i w tym widzę ich siłę).
drakko pisze:@pol
Ze wszystkim się zgadzam i znam te tezy. Po prostu uważam, że obrona e-p jako używki jest ciężka. Z uzależniającymi używkami państwo obecnie robi co chce (nakazy, zakazy, akcyzy opłaty kontrola itd.). Jest na to przyzwolenie społeczne bo nieuzależniona część społeczeństwa zawsze podaje argument (często wysnuwany) "jakby nie chciał to by... nie palił/pił/ćpał" "jak głupi to niech płaci" itd. Temat klasyfikacji nikotyny jako leku (NTZ) to temat na osobną dyskusję (ja się z tą klasyfikacją nie zgadzam). Kończąć offtop: Ja traktuję e-p jako środek spożywczy, który wspiera porzucenie nałogu tytoniowego (przepraszam za użycie nikotynizm - ale dla mnie nadal osoba na gumach jest również tytonistą - kiedyś paliła). W takiej linii wydaje mi się, że łatwiej jest obronić e-p.