To teraz moja kolej. Dopiero teraz piszę, bo wreszcie znalazłem czas.
Dzięki uprzejmości
E-JACKa spadło na mnie błogosławieństwo i miałem ten zaszczyt potestować P3.
Otwarcie koperty. Dość estetyczne pudełeczko z napisem Made in USA, Provape itd.
Otwieram pudełko i pierwsze co mnie uderzyło to wielkość. Wyobrażałem sobie, że P3 jest nieco większe niż okazało się w rzeczywistości.
Pierwsze wzięcie w łapę.
i...
to jest jednak PROVARI!! Ten sam "feeling" co przy trzymaniu PV v2.5.
Całkowicie się nie zgadzam z Reedem, który twierdzi, że to już nie to.
Biorąc P3 w łapsko poczułem się tak jakbym przytulił dawno nie widzianą kochankę (ostatnie miesiące spędziłem wyłącznie z Okiem
).
To trzeba wziąć po prostu do ręki by to poczuć.
Ok. Włożyłem baterię i tak rozpoczęło się moje ponad tygodniowe testowanie.
Wyświetlacz.
Bardzo zgrabny. Wyraźny. Opanowanie menu zajęło mi tylko trochę więcej czasu niż menu Oka. Niestety bez instrukcji się nie obyło. Instrukcja jest dostarczana na specjalnym pendrive dołączonym do zestawu.
Kiedy jednak już wiedziałem o co w tym chodzi to zmiany ustawień przychodziły mi bardzo łatwo.
Kilka pozycji bym zmienił w tym menu jednak.
Np. pozycja info w menu RCL logicznie rzecz biorąc nie pasuje do reszty.
Z tej opcji ustawia się wcześniej zapamiętany profil. Można zapisać ich 5 i dowolnie sobie zmieniać. A info pokazuje nam jakie błędy zapamiętało P3 podczas pracy, wersję oprogramowania itp.
Drobna uwaga. Jak się jest po paru
i P3 wisi w nosidełku to trochę ciężko odczytać informacje z wyświetlacza. Po herbatce jest ok.
Wybrane funkcje.Bardzo ciekawą funkcją jest IQ. Dzięki niej wiemy, że np. należałoby przeczyścić gwinty lub sprężynkę. Szkoda trochę, że na wartość IQ wpływa stopień rozładowania baterii. Przypuszczam, że nie dało się tego inaczej zrobić.
Jest to bardzo fajna funkcja. Zdażyło mi się, że IQ 83 spadło nagle do IQ 70. Przetarłem sprężynkę i już powrót do wartości powyżej 80.
Zdecydowanie przydała by się taka funkcjonalność w Oku.
Zmiana koloru przycisku. To taka niby głupota ale naprawdę sprawiła mi ta funkcja wiele radochy.
Kolorów jest 7 do wyboru plus możliwość włączenia dyskoteki czyli losowego koloru za każdym przyciśnięciem. Tą opcję wybrałem najpierw bo nie mogłem zdecydować się na konkretny kolor. Dzięki temu już wiedziałem, że najbardziej podoba mi się błękitny i przy tym kolorze zostałem już do końca mojej krótkiej przygody z P3.
Pokazywanie % pozostałej energii w baterii.Też niby nic, ale jednak było miło gdy na bieżąco mogłem widzieć ile jeszcze baterii mi zostało i w sposób taki jak to pokazuje np. telefon.
Boost (Hot Start)Ważna właściwość. Po kilku eksperymentach używałem Boost 2.
Wydaje mi się, że jest ta funkcja wzmocnienia inaczej zrealizowana niż w Oku. Tak jak pisał Haze. +40% do zadanego napięcia.
A w Oku (na podstawie moich obserwacji i wyliczeń) wychodzi mi, że jest +50% do zadanej mocy.
Ciekawą zaletą P3 jest kompatybilność ze skórzanym nosidełkiem do Oka. P3 co prawda siedzi w nim dość luźno ale jak się nie wyczynia jakiś specjalnych figur typu nagłe stanięcie na głowie to jest bezpiecznie. Tak używałem P3 przez czas testów gdy z nim wychodziłem. Jedyny wyjątek to jazda na rowerze. Tu już się trochę bałem, że P3 mi się jakoś nieopatrznie wysunie i tragedia gotowa.
Inna zaleta to krótka przedłużka do batek 18650. W Oku trzeba wymieniać całą rurkę, która zajmuje poźniej dużo miejsca.
W P3 wystarczy przykręcić/odkręcić przedłużkę, którą można schować w małą kieszonkę spodni.
Wady:Brak przeliczania watów na wolty i vice versa.
Ustawiając np. 10W i przełączając na volty mamy np. 3V. Zmieniając wolty na np. 3.5V i przestawiając ponownie na waty mamy znów 10W.
Tu Oko ma przewagę gdyż przelicza na bieżąco volty, waty a nawet ampery!
Na koniec największa wada to sposób mocowania głowicy. Są to dwa pierścienie. Zewnętrzny jest gwintowany wewnątrz, a wewnętrzny na zewnątrz i wewnątrz ma gwint 510.
Niestety przydarzyła mi się sytuacja, że odkręcając Taifuna został mi w nim ten wewnętrzny pierścień. Naprawdę długo męczyłem się by go od Tajfuna odkręcić i nie zniszczyć gwintu. Przyciśnięty do muru użyłem nawet WD40 i musiałem później czyścić i wygotować całego Tajfuna.
Jako, że to P3, które miałem to wersja
BETA, mam nadzieję, że Provape jeszcze to poprawi. Póki co nie jest dobrze pod tym względem.
Po za tą jedną (choć dość poważną wadą) produkt jest warty kupna. Moim zdaniem krok w dobrą stronę ze strony Provape.
Podsumowując:
Szaman płakał jak odsyłał.