z P1 na biureczku własnie stoi Jabłko 6 i porzeczka 18
zestaw testowy:
Nicore NC-1 + clearomizer mild => Jabłko
Mild Pure + hmmm, clearomizer? ( takie nowe ustrojstwo za 11 zł, z plastikową koncóweczką zakrecane, kupiłem bo mi sympatyczna pani na Bora w Krakowie wżeniła
i się chyba przerzucę z clearomizerów, ale o tym może później. na stronie Mild'a nie udało mi się tego znaleźć wiec nie wiem jak się to nazywa
wybaczcie) => porzeczka
Odczucia:
e-Pale od roku (prawie idealnie), i wypaliłem już dużo liquidów milda, liqueena, dr jacka, no i teraz p1. Konsystencja dość wodnista w porównaniu do Liqueena/milda, troche jak dr jack. Natomiast smakowo są dośc wyraźne, dr jack mi nie poszedł w ogóle powiem szczerze. Przymierzam sie do zakupu liquidów od feel free, dla spróbowania.
Jabłko - Moim zdaniem smak fajniejszy niz "Polish Apple" może ciutkę (minimalnie) mniej wyczuwalny, ale również bardziej kwaśny. Dym bucha buch buch, jest bardzo fajnie. jak dla mnie 8/10. Moge polecić z czystym sercem, może nie jako główny liquid ale dla smaku, akurat
.
Porzeczka - nie wiem na ile to kwestia nowego ustrojstwa do palenia ale smak BARDZO wyrazisty. może aż za bardzo. Mocno kopie w gardło, ale to wrażenie subiektywne (pale 0, 6, 11... 18 to za dużo jednak
). Jak dla mnie smak jest fajny. Ale nie do palenia "ciagle". Natomiast napewno zostanie u mnie jako jeden z ulubionych smaków palonych "dla odmiany". również 8/10
Jak dla mnie, obydwa smaki to udany zakup.P.S Kiedyś paliłem Polish Apple, i było mocno żółte. Niedawno kupiłem ten sam liquid ale o mocy 0. I był całkowicie transparentny. Czy to wina mocy "0" czy po prostu inny skład "nowej" aka nowszej partii? Bo zauważyłem, na przykładzie Black Tea, ze np smak liquidu w zależności od partii może się BARDZO różnić (nie do pobicia jest stara Black tea, z okolic czerwca 2012, jak buteleczki miały tą cieńką koncóweczke jeszcze... była taka fajna, lekko cierpka, wytrawna, i zostawiała w ustach długo posmak... smakowała mi jak nestea greentea. no ale to se ne vrati chyba już
)