By pietek - 16 cze 2011, 19:30
Posty: 73
Rejestracja: 21 gru 2009, 08:25
Posty: 73
Rejestracja: 21 gru 2009, 08:25
- 16 cze 2011, 19:30
#306563
Od dawna chodziło za mną kupno jakiegoś boxa. Ostatnio pokazał się w Ecis-shop produkt firmy Boge o nazwie Revolution V2:
https://ecis-shop.eu/Boge_Revolution_V2_Juice_Feeder-374.html
Spodobał mi się i po dwóch dniach był u mnie. Zgrabne choć dość spore pudełeczko, niezły plastyk, dobry (nie włączający się w kieszeni) włącznik, pojemnik 12ml na zapasowy liquid, wskaźnik rozładowania baterii, możliwość wapowania w trakcie ładowania. Po prawie dwóch tygodniach użytkowania więcej plusów nie zauważam.
Teraz minusy: dość "dziwny" system podawania liquidu do kartomizera (dwa razy miałem niewielką powódź we wnętrzu boxa), zupełnie niepotrzebna "chińska dyskoteka" mrugających światełek, w większości kartów (np CE2) konieczność podniesienia środkowego styku. No i ten zdecydowanie największy feler: malutka (500 mAh) i niewymienialna bateryjka.
Moja prościutka przeróbka: usuwamy główny przełącznik wraz z elektroniką "dyskoteki" i pojemnik na zapasowy kartek. Wstawiamy baterię 18650, małe lutowanko i możemy wreszcie palić odpowiednio długo bez ładowania. Ładowanie jednak pozostaje tylko przez usb. Bateria w środku siedzi dość ciasno więc nic nie "lata".
Poniżej zdjęcia rev2 obok eGonka, oraz przed przeróbką i po niej.
https://ecis-shop.eu/Boge_Revolution_V2_Juice_Feeder-374.html
Spodobał mi się i po dwóch dniach był u mnie. Zgrabne choć dość spore pudełeczko, niezły plastyk, dobry (nie włączający się w kieszeni) włącznik, pojemnik 12ml na zapasowy liquid, wskaźnik rozładowania baterii, możliwość wapowania w trakcie ładowania. Po prawie dwóch tygodniach użytkowania więcej plusów nie zauważam.
Teraz minusy: dość "dziwny" system podawania liquidu do kartomizera (dwa razy miałem niewielką powódź we wnętrzu boxa), zupełnie niepotrzebna "chińska dyskoteka" mrugających światełek, w większości kartów (np CE2) konieczność podniesienia środkowego styku. No i ten zdecydowanie największy feler: malutka (500 mAh) i niewymienialna bateryjka.
Moja prościutka przeróbka: usuwamy główny przełącznik wraz z elektroniką "dyskoteki" i pojemnik na zapasowy kartek. Wstawiamy baterię 18650, małe lutowanko i możemy wreszcie palić odpowiednio długo bez ładowania. Ładowanie jednak pozostaje tylko przez usb. Bateria w środku siedzi dość ciasno więc nic nie "lata".
Poniżej zdjęcia rev2 obok eGonka, oraz przed przeróbką i po niej.