E-papierosy-forum.pl

[beemek]

Witajcie... Z e-paleniem mam już styczność od jakiegoś miesiąca, ale niestety popalałem również analogi. Od dnia dzisiejszego postanowiłem zakończyć to raz na zawsze i cieszyć się jedynie e-dymkiem...Mam nadzieję, że mi się uda i przebrnę to bez większych komplikacji

Ogólnie jest tak, że w pracy do godziny 16:00 nie paliłem wcale analogów, ale po wróceniu do domu od razu nachodziła mnie ochota, aby zapalić. Może moglibyście coś doradzić aby powstrzymać jakoś to głupie przyzwyczajenie?....

[Kopciuch]

Ja oszukiwałem skutecznie samego siebie, a robiłem to tak:
Nosiłem ze sobą zawsze analogi i powiedziałem samemu sobie, że mogę je palić kiedy najdzie mnie ochota. Paliłem e-p, a kiedy przyciskało do analoga to zanim po niego sięgnąłem wziąłem jednak parę machów z e-p. Zazwyczaj pomagało, a jak nadal było ciężko i myśli o analogu męczyły to paliłem. Nawet nie zauważyłem kiedy przestało mnie ciągnąć do analogów zupełnie. Nadal podchodzę do tego w ten sposób, że mogę zapalić analoga (spalam pewnie z jedną sztukę na miesiąc), ale nie mam już na niego ochoty - elektroniczny jest lepszy.
Nie mam aż takiego jak chyba większość wstrętu do analogów. Mi przeszkadza najbardziej smród ubrań i pomieszczeń w których je się kopci.

[user]

Looknij tu: viewtopic.php?f=68&t=3204&hilit=hybrydowe
i tu: viewtopic.php?f=68&t=4784&hilit=hybrydowca

[beemek]

Witam. Dzisiaj mija 30 dzień mojej przygody z e-paleniem... powiem szczerze, że różnie to bywało, czasami nie paliłem analogów przez tydzień a czasami popalałem hybrydowo... Dzisiaj jak na złość już całkowicie chciałem zakończyć sprawę z analogami, mianowicie padł mi już 2 atomizer a 2 kolejne na zapas jeszcze nie przyszły, z tego co się zorientowałem w Gdańsku na Chełmie w Tesco jest sklep z e-p gdzie znajdę potrzebny mi atomizer (DSE 901 kompatybilne z 808D), niestety juz dzisiaj zdążyłem wypalić kilka analogów,, czasami mnie już to troszkę podłamuje, bo chciałbym z tym wreszcie skończyć, przybrać na masie itd Mam nadzieje, że wytrwam

[beemek]

Ok.... zastanowiłem się trochę nad tym i zeruję licznik i zaczynam od nowa Mam nadzieję, że to mnie troche zmobilizuje i doda wytrwałości

PS.. I będę cześciej odwiedzał temat i zdawał relację ;D KONIEC HYBRYDZIE

[user]

Nie licznik pomaga w rzucaniu. Trzeba się zawziąć w sobie i powiedzieć otwarcie: Zdowie, albo papierochy.
Wiedząc tyle o analogach, masz jeszcze odwagę po nie sięgać?
Ja wiedziałem, że są szkodliwe, ale dopiero po przeczytaniu informacji na forum, zwłaszcza w postach Marka_Li, Starego Chomika i Piotra M "przejrzałem na oczy" i zdecydowałem, że nigdy więcej analogowego tytoniu.
Powiedziałem sobie, że tylko e-p i koniec. Zero odwrotu. Na początku bywały trudne chwile, nie powiem, że nie. Nawet obecnie czasem jeszcze nachodzi mnie dziwna chęć sięgnięcia po analoga. Ale wtedy przypominam sobie ten smród, syf w paszczy, kaszlanie o poranku i świst w płucach przy wysiłku. Zakraplam liquidem 24mg i ......... mam spokój.
Odkąd ruszył mój licznik, wypaliłem w pierwszych 2 tygodniach e-palenia 3 sztuki analogów, tak z ciekawości i dla porównania. Od tego czasu nic, zero analogów. A smród odrzuca mnie do dnia dzisiejszego.
Musisz sam zdecydować, czy rzucasz palenie, czy hybrydujesz. Jeżeli będziesz hybrydował, to tym dłużej będzie trwało uwalnianie się od tego świństwa.
Przetrzymaj 3 - 4 tygodnie bez analogów, dalej powinno lecieć z górki. Daj szansę organizmowi na odtrucie się.

[beemek]

Dzięki za pomocne słowa Powiem tak kiedyś poddałem się "kuracji" Tabexem i nie paliłem jakieś 2-3 miesiące ale niestety chciałem tak po prostu zobaczyć jak to jest i nim się obejrzałem, już znowu kopciłem te nieszczęsne analogi. Teraz zaczęło mnie to już naprawdę męczyć i muszę wreszcie raz na zawsze z tym skończyć.... Bo choć obecnie nie kupuję już analogów, to niestety moja matula pali i papierosy zawsze leżą ca półce.... wspominałem jej kilka razy żeby je schowała ale jej pamięć niestety ulotna i po kilku dniach fajeczki znów leżą w stałym miejscu...

[user]

Ja swoją ostatnią paczkę nosiłem z sobą prawie 3 miesiące. Potem zostawiłem w służbowym aucie (nigdy nie ruszyłem tych małych "zasrańców" jak je nazywał Ś.P. Dziadek) No i pewnego dnia kolega któremu brakło fajek (analogowiec) przyznał się, że mi je wypalił. Nawet go nie opieprzyłem
Pomagało mi właśnie to, że zawsze je miałem pod ręką. Pamiętam wcześniejsze razy, gdy rzucałem i nie kupowałem fajek. Potrafiłem w nocy na "CPN" podjechac po fajki.

[beemek]

....najchętniej to bym wszystko rzucił i miał spokój

[głos]

Hej kolego Beemek, nie załamuj się i nie zeruj licznika. Jesteś e-palaczem od chwili kiedy zapaliłeś pierwszego e-petka. Reed odesłał Cię do bardzo mądrych rad – skorzystaj z nich. Zastosuj się jeszcze do krążącej po tym pomocnym Forum przemądrej podpowiedzi – nie traktuj przygody z e-p jako rzucania palenia, tylko zmianę marki papierosów.
I jeszcze zapytam, czemu nie próbujesz namówić Matuli na e-palenie? A może próbujesz? Tak, czy inaczej - pokaż jej, że to działa. Zrób zapas atomizerów, kup manualne 280tki, dopasuj liquid i heja! Będzie dobrze! Trzymam kciuki i pozdrawiam!

[beemek]

Miałem 2 atomki, jeden z nich padł po 22 dniach e-palenia, wziąłem 2 zapasowy i złożyłem zamówienie z HG na 2 atomki, niestety atomizer padł po 8 dniach, a zamówienie jeszcze nie dotarło.... dobrze, że blisko jest sklep stacjonarny to zakupie 1 sztukę... i mam nadzieję, że wytrwa do przybycia zamówienia.

Mamę owszem namawiałem, ale najpierw wolałbym się sam przekonać, a jak narazie to same kłopoty

PS. Najdziwniejsze jest to że atomizer dymił normalnie, a po dojechaniu do pracy chcę sobie machnąć a tu nic dosłownie zero... poprzedni tak samo padł

[marko11166]

beemek powiem ci że obecność papierosów w twoim otoczeniu to jest nawet dobrze bo masz psychiczną świadomość że możesz zapalić ale nie chcesz .Ja osobiście rzuciłem analogi w pierwszym dniu kiedy przyszedł mi e papieros bo w pierwszym dniu do przyjazdu listonosza 3 analogi w drugim 3 i później za jakieś 4 dni 1 bo w pracy nie paliłem a jak mi się udało urwać na chwile to sobie przypaliłem analoga tak na szybko .Tydzień temu zepsuł mi się atomek i też mnie skręcało na fajkę że zapaliłem jednego analoga i tu wielkie rozczarowanie smakował jak bym palił papier toaletowy .Od tamtej pory zrobiłem taki zapas wszystkiego że myślę że przez najbliższe 3 miesiące nie powinno mnie ni już zaskoczyć

[user]

[...] zapaliłem jednego analoga i tu wielkie rozczarowanie smakował jak bym palił papier toaletowy ....

Skąd wiesz jak smakuje palony papier toaletowy?
Żartowałem oczywiście

[marko11166]

bo kiedyś testowałem

[Janek16051]

co Wy w tej Irlandi kopcicie

[Anda]

... smakował jak bym palił papier toaletowy

...dobrze, że nie używany

beemek zrób zapasy, spróbuj od nowa, na pewno Ci się uda!

[beemek]

Zakupiłem atomizer od KR-808D i mam wrażenie że narazie troszke słabiej dymi niż te od DSE901 ale mam wrażenie, że kop jest mocniejszy Może się rozrusza ten atomek

[beemek]

Ha... Dziś nadszedł dzień w którym wyszedłem na + narazie jest to 4,26 ale zawsze to jakieś oszczędnośći. Przyznam się że zdażało mi się w tym czasie popalać jeszcze analogi (np. brałem od matki i/lub znajomych)

[barcelona50]

na browarek wystarczy
dobrze Ci idzie,oby tak dalej,powodzenia

[dwe]

ale teraz każdy dzień już będzie in + i tylko się cieszyć

[beemek]

Witam. Chciałem się pochwalić, że od wczoraj znów przestałem popalać analogi zleciało całkiem bezboleśnie...muszę w końcu dać sobie spokój z tym łajnem bo wydaje mi się że analogi maja negatywny wpływ na moją cerę

[Młody Chemik]

Nie tylko na cerę... ja mam dodatkowo komfort psychiczny bo już 3 dni bez ani jednego analogowego kiepa więc chyba jesteśmy na dobrej drodze
Niechaj moc będzie z nami i z Wami

[beemek]

Fakt psycha tez ważna ale te krostki strasznie mnie dołują

[beemek]

Kolejny dzień minął bez papierosa nie powiem około 19:30 miałem dość sporą chęć ale się nie dałem

[user]

I tak trzymaj beemek. Nie daj się skusić tym małym i śmierdzącym mordercom
Trzymam kciuki za Twoja silną wolę.

[beemek]

Dzięki Mam nadzieję że wytrwam... wydaje mi się, że z dnia na dzień jest coraz lepiej

[user]

Bo tak jest. Każdy dzień bez analoga pozwala odtruć się organizmowi
Gorzej jest bez "wspomagacza" typu e-fajek. Z nim nie ma takich wielkich problemów. Jeżeli zaś nadchodzi chęć na analoga, to można zakroplić mocniejszym liquidem, i będzie łatwiej
Znam to, też przechodziłem te okres. Powiem więcej, co jakiś czas nachodzi mnie dziwna chęć zapalenia śmierdziela, ale wtedy zakraplam 24mg, i dymam więcej. Ochota na syfa mija szybko.

[beemek]

Aktualnie dymam 18mg VG z Inawery. Zakupiłem 60ml i jeszcze sporo zostało, ale dzisiaj zakupiłem jeszcze 12mg też VG oraz aromat 5ml Marlboro zapas się przyda

[user]

Na "ciężkie chwile" mogłeś kupić bazę PG. Bardziej kopie niż VG, ale za to mniej dymku daje. Chyba, że pomieszasz je z sobą
Zapas to dobra rzecz. Człowiek ma komfort psychiczny, że mu nie braknie w razie czego, i nie trzeba będzie szukac analogów

[beemek]

W sumie nie potrzebuję aż takiego kopa jak narazie VG daje rade całkiem nieźle... choć nie powiem, że sięgam dość często po mojego e-p

[beemek]

Wczoraj minął kolejny dzień i leci już kolejny... Aż mnie dziw bierze, że jakoś tak bezboleśnie to przechodzę i nie mam jakiś napadów aby zapalić analoga

Dzisiaj dotarła do mnie kolejna przesyłka od inawery - 60ml 12mg bazy VG i 5ml aromatu Marlboro... teraz posiadam już jakies 120ml liquidu o różnych aromatach

[user]

No i tak trzymaj beemek
Masz sprzęt, masz zapasy paliwa, masz wsparcie na forum. Teraz wszystko w Twoich rękach. A podpowiem, że im dłużej nie dopalasz analogami, tym mniej będzie Cię ciągnęło, a łatwiej będzie tylko e-palić
Jestem z Ciebie dumny Nie zawiedź mnie

[beemek]

Dzięki za wsparcie