- 22 paź 2016, 21:58
#1728279
Litości.
Jak najmocniejsze chmurzenie, jak najniższy opór, jak największa moc. Gdybyś znał i umiał zastosować prawo Ohma, gdybyś potrafił zrozumieć podstawy działania grzałki, zasadę działania układu kontroli temperatury, choćby gdybyś zadał sobie trud porównania parametrów używanych przez Ciebie drutów ... miałbyś moralne prawo do obrony.
Ale nie. Podejrzewam, że nawet z własnoręcznie narysowanego schematu układu równoległego dwóch rezystancji nie potrafisz obliczyć oporności wypadkowej.
Chcę chmurę, chcę suboma, chcę mocy. Whatever it takes.
A ja mam nadzieję, że nie mieszkasz w kujawsko-pomorskim. Nie chciałbym dostać wezwania do ofiary wybuchu EIN.
Z wymianą klocków jadę do mechanika. Godzina mojej pracy kosztuje więcej, niż usługa wymiany (bez materiałów oczywiście).
Zacznij od podstaw. Przypomnij sobie fizykę, sprawdź czym dysponujesz, zastanów się jak osiągnąć zamierzony cel - czyli jak z układu grzejnego uzyskać wysoką wydajność - i wtedy możesz na forum zapytać, czy Twoje przemyślenia idą w dobrym kierunku, po potwierdzeniu część praktyczna, czyli jak to zmontować.
Analiza retrospektywna czyli ocena skutków działania, może doprowadzić do nieszczęścia.
Bo stajesz się wtedy królikiem doświadczalnym.
Masz jeszcze opcję korzystania z gotowych grzałek. Ale i tu przyłożenie nadmiernej mocy będzie niebezpieczne.
Używaj kontroli temperatury. Truizmem będzie napisać, że tylko drut Ni, Ti, cz SS do tego się nadają, ale coś czuję, że powinienem o tym wspomnieć. Uchroni Cię to przed wypadkiem. Temperaturę nastawiaj na max 240 stopni Celsjusza. Dlaczego? Drut na całej swojej długości nie rozgrzewa się równomiernie. Środkowa część grzałki zwykle rozgrzewa się mocniej. Kontrola temperatury mierzy opór całego drutu, podgrzewa aż do uzyskania obliczonego oporu, więc może się tak zdarzyć, że drut będzie miał w środku grzałki temperaturę wyższą niż ustawiona. A to może być przyczyną produkcji niebezpiecznych dla zdrowia związków.
Możesz oczywiście ciepłym moczem olać wszystko powyżej.