By Włodarz - 01 mar 2016, 21:29
Posty: 6
Rejestracja: 20 lut 2016, 16:21
Posty: 6
Rejestracja: 20 lut 2016, 16:21
- 01 mar 2016, 21:29
#1602427
Witam,
Szukałem tematu, były podobne, mój problem jednak jest trochę inny...Wapuje od 3 miesięcy, do zeszłego tygodnia było ok. W tej chwili po 1, max 2 zaciągnięciach zatyka płuca, drapie, swędzi, uj wie jak to nazwać, muszę mocno zakasłać przy każdym maszku i...po wapowaniu, bo gardło boli i nie sprawia to przyjemności. Przez ten fakt niestety zacząłem popalać analogii, bo e-fajki nie mogę, a dług nikotynowy jest zbyt duży. 10 lat palenia mocnych fajek, miesiąc na Eleaf iJust 2 (wcześniej Spinner) - wiem jakie uczucie w płucach ma dawać faja, czy to analogowa czy e. Niestety to, co teraz czuje nie przypomina ani palenia, ani wapowania :/ Czyściłem całego faja z 10 razy, zmieniałem olejki (6mg) - na te kupne, które paliłem wcześniej i które nie dawały żadnych objawów, na te które robię sam (50:50) - one też wcześniej nie dawały takiego efektu :/ grzałkę też wymieniłem chociaż była jeszcze świeża i dalej to samo...Moc na pewno nie jest za duża, bo tydzień temu już nie bardzo czułem na iJuscie 6mg - wapowałem po 10ml dziennie i NIC. Zdarzało się, że przy głębszym kieliszku inhalowałem 5ml w ciągu 2-3h, teraz nie mogę wypalić tanka przez 3 dni :/
Dodam jeszcze, że na Spinnerze mam to samo :/
Macie jakieś pomysły czym to może być spowodowane? Bardzo proszę o sugestie, bo nie chce wracać do śmierdziuchów!
Szukałem tematu, były podobne, mój problem jednak jest trochę inny...Wapuje od 3 miesięcy, do zeszłego tygodnia było ok. W tej chwili po 1, max 2 zaciągnięciach zatyka płuca, drapie, swędzi, uj wie jak to nazwać, muszę mocno zakasłać przy każdym maszku i...po wapowaniu, bo gardło boli i nie sprawia to przyjemności. Przez ten fakt niestety zacząłem popalać analogii, bo e-fajki nie mogę, a dług nikotynowy jest zbyt duży. 10 lat palenia mocnych fajek, miesiąc na Eleaf iJust 2 (wcześniej Spinner) - wiem jakie uczucie w płucach ma dawać faja, czy to analogowa czy e. Niestety to, co teraz czuje nie przypomina ani palenia, ani wapowania :/ Czyściłem całego faja z 10 razy, zmieniałem olejki (6mg) - na te kupne, które paliłem wcześniej i które nie dawały żadnych objawów, na te które robię sam (50:50) - one też wcześniej nie dawały takiego efektu :/ grzałkę też wymieniłem chociaż była jeszcze świeża i dalej to samo...Moc na pewno nie jest za duża, bo tydzień temu już nie bardzo czułem na iJuscie 6mg - wapowałem po 10ml dziennie i NIC. Zdarzało się, że przy głębszym kieliszku inhalowałem 5ml w ciągu 2-3h, teraz nie mogę wypalić tanka przez 3 dni :/
Dodam jeszcze, że na Spinnerze mam to samo :/
Macie jakieś pomysły czym to może być spowodowane? Bardzo proszę o sugestie, bo nie chce wracać do śmierdziuchów!