Kolejny RTA się rodzi, tym razem Atmomixani obudziło się rychło w czas
Z informacji forumowo-fejsowych wynika, że : width: 22mm height: 53mm
Filling through upper cap with any bottle Airflow Control Auto chamber closure when refill Adjustable reverse-threaded 510 connector 2 finishes available : Shined or Matte Inner chamber engravement Polycarbonate tube
Alpha rta will be available by the end of October Price will be 125 Euro
Spóźnili się troszkę, bo za 125 euro to można kupić już naprawdę topowy sprzęt. Zresztą, mam wrażenie, że nie oferuje toto nic, czego dzisiejsze RBA/RTA nie oferują.
Wismec RX 2/3 z Avocado, iJoy RDTA 200, Kangertech Evod pro v2.
Z kronikarskiego obowiązku, kolejny materiał przedpremierowy, tym razem nasz powracający do zdrowia przyjaciel, czyli Bishopheals w roli głównej
Zaczyna robić się zdecydowanie, moim zdaniem, ciekawiej
Pozdrawiam Grzegorz
PS. W tak zwanym międzyczasie, kolejna prezentacja, moim skromnym zdaniem najlepsza
No i nie jest łatwo - się słowo rzekło, a nie ma co napisać
To może na początek trochę danych technicznych : - czajnik typu tank (RTA) - zrobiony przez Atmomixani - średnica 22mm - to, że SS to oczywistość ale które, Bóg raczy wiedzieć - PMMA tank - pojemność 3.5ml - w wersji RTA na pojedynczą grzałę (ale...o tym później )
Dlaczego ciężko cokolwiek napisać ? To, że pięknie chmurzy ? Teraz ma tak każdy To, że precyzyjnie i starannie wykonany ? Również każdy a poza tym to Atmomixani, parownik od Nich zawsze trzymały i trzymają wysokie standardy wykonania To, że jest piękny w eksploatacji (łatwość i powtarzalność setupów, banalne i działające wzorowo tankowanie lq, szeroki zakres regulacji przeciągu - można buchać malutkie smakowe buszki, można buchać chmurzyska jak w zdrowym subohmie, wzorowo wyliczony i wykonany system nasączania grzały liquidem) ? Również większość czajników tak ma, nic nowego To, że jest wielki jak Kajtek 3.1 ES ? Nie ma się czym chwalić
Dobra, tak można by bez końca a ... parownik jak dla mnie jest po prostu REWELACYJNY. Ma to coś, co powoduje, że wciąż chce się go zalewać i wciąż chmurzyć. Z niego Mimo, że wkoło dziesiątki innych parowników. Jest drogi, to prawda, obecnie cena 125 EUR jest nieco szokująca, przynajmniej jak dla mnie. Konkurencja modderska jest tańsza, konkurencja chińska...jakby w innym wymiarze cenowym orbituje Ale warto, zdecydowanie. Smak, który można wydobyć z tego czajniczka, uniwersalność charakteru chmurzenia, bezproblemowość to zdecydowane plusy Alphy. Wszystkich, którzy mają ochotę zapytać - no dobra, a w porównaniu do Kajtka, jak jest ? Jest lepiej, przynajmniej dla mnie.
Dodatkowo - Atmomixani wydało nakładkę drippera do Alphy. I tu już można i fajnego duala nakręcić (bo jest sens, jest czym go "napowietrzyć" ) i drippować sobie na potęgę i chwałę Zakonu Wielkiej a Smacznej Chmury (ZWaSC)
Oczywizda, dostępny jest pełen set części zamiennych, również tanki, wykonane z różnych materiałów (SS, pyrex). I bardzo dobrze
Na koniec garść, jak zwykle świetnych inaczej, fotek (wciąż nie dorobiłem się aparatu z prawdziwego zdarzenia i "lecę" statyczne reportaże z .... telefona ) :
1. Tak przyszło, tę fotkę zamieszczałem już w wątku o Listonoszu
2. Części składowe parownika (baza jest oczywiście całkowicie rozbieralna, to na fotce nie zostało zaprezentowane
3. Setup na sucho bez nośnika (5x 0,42 K A1, na 2,5 mm średnicy), grzała z odzysku, po przepaleniu po wybuchaniu niemałej ilości El-toro
4. Setup z nośnikiem na sucho (FF original #1, połowa na grubość, testowałem również FF blended, podobnie bardzo dobrze )
4A. Pomiar oporności (0,50 Oma, transport spokojnie "wyrabia", można by nawet rzec, że poniżej 50:50 PG:VG jest ciut za dobry inaczej )
5. Setup z nośnikiem, ułożony finalnie, na mokro
6. Setup po założeniu komory (bym zapomniał, komora z kominem jest oczywiście dzielona, można po założeniu komory dokonać rewizji setupu i ewentualnych poprawek)
7. Impresja nr 1 - ze SMOKiem Treebox
8. Impresja nr 2 - uff, znowu w rodzince (z Nemesis, ten setup również bardzo fajnie chmurzy i na mechaniku, w pełnym zakresie naładowania akumulatora)