EPF
O e-paleniu w Polsce i za granicą
Awatar użytkownika
By Pamoko
#1378152
Zauważyłem właśnie pewne zjawisko, którego nie potrafię wytłumaczyć. Od dwóch tygodni wapuję na jednej grzałce i watce w klonie kajtka 4, na zasilaniu VMW Sub Ω od Anyvape. Przez ten czas na Kanthalu osadziła się minimalna ilość nagaru, a na zewnętrznych zwojach widać jeszcze metaliczną powierzchnię.




Wcześniej używając tego parownika na modach mechanicznych Hektor i Wapor Wood w podobnym okresie takiego osadu na grzałce było dużo więcej.

Jakieś pomysły dlaczego tak się dzieje?
Awatar użytkownika
By Zepsulo
#1378177
W przypadku mechaników trzeba "winnego" szukać wśród akumulatorów. To one przecież (nie) regulują moc na grzałce. VMW Sub Ω zapewne dysponuje większym prądem przy obciążeniu, niż accu które masz w innych mechanikach. Albo ma niższe spadki na wszelakich połączeniach.
Jakbym mój setup widział po kawie od TPA. Okropna jest, wszystko czarne i błeee :D
Awatar użytkownika
By Mutango
#1378181
VMW to też mechanik. Tyle że ma włącznik na mosfecie, wbudowaną ładowarkę i jakieś bajery, wskaźnik naładowania czy coś tam.. Ale generalnie działa jak mechanik, czyli przekazuje napięcie wprost z ogniwa na grzałkę. Tak czy inaczej nie powinno mieć to wpływu na nagar. Być może mniejsze straty na mosfecie, skutkują nieco wyższą mocą, z kolei wyższa moc skutkuje wyższą temperaturą na grzałce, a to paradoksalnie może zmniejszyć skłonność do odkładania się nagaru na grzałce.
Awatar użytkownika
By Zepsulo
#1378190
Też o to zapytam. Na chłopski rozum, to wszystko co nie odparowało zwęgla się i zalega. Do tego dochodzi to co upiekło się z nośnika liquidu. Tak to sobie kombinuję i tłumaczę. Na grzałkach z wyższym hf nagar robi się szybciej. Tak jest u mnie przy samogonie 50/50
Awatar użytkownika
By Mutango
#1378199
Właściwie to chyba nikt tego dokładnie nie badał. Jaki wpływ ma temperatura powierzchni grzewczej na odkładanie się nagaru? Czy wyższa temperatura powoduje mniejsze, czy większe odkładanie się nagaru? To może zależeć też od rodzaju aromatów. W jednych może być tak, a w innych siak.
Pytanie czy się cieszyć z mniejszej ilości nagaru, czy się martwić, to inna inszość. Nagar to zanieczyszczenia pozostałe po odparowaniu. A jeśli zanieczyszczenia nie pozostały na grzałce, to znaczy że poszły do płuc. Czyż nie?

W innym wątku ktoś udowadnia, że grzałka którą nigdy nie przepalisz do czerwoności, tylko od samego początku zalejesz i nie przegrzewasz, ma dużo mniejszą skłonność do łapania nagaru. Syf nie czepia się gładkiej powierzchni drutu, tylko leci do płuc. Czy cieszyć się że grzałka działa dłużej i ładniej wygląda? Czy może martwić się tym, że syf leci prosto do płuc? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
By Pamoko
#1378207
Mutango pisze:Nagar to zanieczyszczenia pozostałe po odparowaniu. A jeśli zanieczyszczenia nie pozostały na grzałce, to znaczy że poszły do płuc. Czyż nie?


Wydaje mi się, że nagar to nie zanieczyszczenia (bo tam w założeniu nie ma takowych) tylko "przypalone" składniki liquidu, wszak oba główne są związkami organicznymi więc zawierają atomy węgla.

Ale idąc Twoim tropem, najlepiej żeby wszystko się zwęgliło i zostało na grzałce. Tylko wtedy nie byłoby chmurki :lol:
Awatar użytkownika
By TommyBlack
#1378245
Nie odniosę się tu do używanych mocy,bowiem uważam że związek pomiędzy odkładaniem się nagaru a używaną, podawaną na grzałkę mocą,
jest dość problematyczny.Na dodatek trudno mi go jakoś zbadać i zobrazować. Natomiast odniosę się do czegoś co u mnie wynika z obserwacji
użytkowanych na codzień grzałek.Kiedyś i obecnie. Otóż dawniej używałem liquidów. Bardzo różnych od popularnych Blue Mistów, po markowe amerykańskie. Po tygodniu każda grzałka wygladała gorzej niż ta ze zdjęcia Pamoko.Co symptomatyczne,im ciemniejszy,lub gęściejszy liquid,tym gorszy obraz grzałki.Od roku jestem wyłącznie na czystej bazie.Grzałki żyją 4-5 razy dłużej, wyglądają po 50 ml jakby miały kilka dni.
Czasem wymieniam je całkiem bez potrzeby, ot dla higieny.
Ale co zauważyłem; bazy z zawartością wody produkują o wiele więcej nagaru i bardzo skracają żywot grzałek.
Awatar użytkownika
By litwinr
#1378250
Ja jednak dodał bym, że ilość nagaru zależy od ułożenia waty (nie wiem jak ale zależy :) ), uważam tak ponieważ przy 2 takich samych grzałkach jedna stała się szybciej czarna niż druga (i nic w tym dziwnego bo skoro robiłem je sam to różnić się mogą) ale przy przepaleniu i wymianie waty sytuacja była odwrotna, znów jedna z nich szybciej zebrała nagar ale nie ta sama co wcześniej.

Także moim zdaniem od ułożenia waty to też zależy.
Awatar użytkownika
By e_sat
#1378367
weźmy dla przykładu taką zwykłą szmatę, którą szorujemy ( myjemy ) np. podłogę. wszystko zależy od tego co szorujemy, ślady od błota, ślady mokrych stóp po kąpieli, ślady psa po wędrówce na Wisłą, kurz....
Za każdym razem taka szmata po kilku minutach inaczej wygląda, ma inny ten "nagar" , trzeba ją przepłukać lub wymienić, tak też jest z grzałkami.... *SUPER*

PS. Dodam, że z mop`ami wyglada podobnie jak z Muji :lol:
Awatar użytkownika
By Pamoko
#1378376
e_sat pisze:weźmy dla przykładu taką zwykłą szmatę, którą szorujemy ( myjemy ) np. podłogę. wszystko zależy od tego co szorujemy, ślady od błota, ślady mokrych stóp po kąpieli, ślady psa po wędrówce na Wisłą, kurz....
Za każdym razem taka szmata po kilku minutach inaczej wygląda, ma inny ten "nagar" , trzeba ją przepłukać lub wymienić, tak też jest z grzałkami.... *SUPER*

PS. Dodam, że z mop`ami wyglada podobnie jak z Muji :lol:


Czytając Twój wpis na początku pomyślałem, że pomyliłeś fora i piszesz na forum "Perfekcyjnej Pani domu" :shock: Dopiero słowa "nagar", "grzałka" i "Muji" uzmysłowiły mi, że wszystko jest OK. :lol:

Ale poważnie. Masz całkowitą rację, zarówno grzałki, jak i nośnik trzeba wymieniać. Tak często jak jest to konieczne. Ja zastanawiam się dlaczego raz jest to rzadziej, a raz częściej, i u mnie zależy to od używanego zasilania.

@Tommy, zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Dodatki aromatyzujące do bazy i woda przyspieszają ten proces.

@litwinr, może tak jest, ale w moim przypadku jest to bardzo podobne ułożenie nośnika liquidu, a efekt jest bardzo zauważalny.
By szymon1234
#1378431
Pamoko pisze:
Mutango pisze:Nagar to zanieczyszczenia pozostałe po odparowaniu. A jeśli zanieczyszczenia nie pozostały na grzałce, to znaczy że poszły do płuc. Czyż nie?


Wydaje mi się, że nagar to nie zanieczyszczenia (bo tam w założeniu nie ma takowych) tylko "przypalone" składniki liquidu, wszak oba główne są związkami organicznymi więc zawierają atomy węgla.

Ale idąc Twoim tropem, najlepiej żeby wszystko się zwęgliło i zostało na grzałce. Tylko wtedy nie byłoby chmurki :lol:

Nagar to efekt utlenienia lub rozbicia większych cząstek związków zawartych w lq. Część lq odparowywuje, a reszta, czyli ten mały procent, który degraduje się, tworzy nagar.

To za pewne mieszanina związków węgla.

Przepalając grzałkę spalasz te związki węgla, wszystko idzie do atmosfery, ew. Część może zostać, jeśli nagar był wewnątrz lub po spalaniu były tam nielotne produkty, ale woda/ręcznik papierowy wszystko usuną z grubsza.

Wysłane z mojego XT1032
Awatar użytkownika
By Zepsulo
#1378445
Też zauważyłem że ilość nagaru zależy od aromatu. Dymię własne samogony, zawsze na tej samej bazie i widzę różnice w zawaleniu grzałki tym nagarem. A aromatów używam w małych stężeniach 1-3%
Wspomniana wcześniej wcześniej przeze mnie kawa TPA zasyfia ekspresowo grzałkę. Nie fusami ( :D ) ale tym nagarem. Przy okazji smakuje paskudnie i mam do zmęczenia jeszcze z 80ml tego świństwa :D
Na microcoil z drutu 0.25 x10 na 2mm mam dość wysoki hf, ale nie przekraczam 250. Zawsze mam ją bardziej zawaloną, niż przy grzałkach na drucie 0.3 o niższych opornościach, pomimo podobnych mocy.
Awatar użytkownika
By sawas
#1379096
Hm... W swoich rozważaniach zdajecie się zapominać, że powietrze zasysane (zwykle wprost na grzałkę) nie jest czyste. Wisi w nim dużo pyłu, rozpuszczone są różne związki, które też mogą osiadać na grzałce i tworzyć spiek. By obiektywnie porównywać inne zmienne, trzeba by równocześnie zrobić próbę ślepą środowiskową, tj. Wapować bez liquidu. Ktoś się odważy?

puknięto w szybkę
Awatar użytkownika
By Draco ExT
#1379393
HM... ciekawy temat poruszcie. Nagar to udręka wielu waperów . Ale od początku co to nagar ??
Dziwna twarda substancja osadzająca się na grzałce , a jest to nic innego ja związki węgla z bazy i pozostałości aromatów z LQ powstające podczas parowania . Każdy z waz spotkał się z zjawiskiem ciemnienia , brązowienia bądź zmian koloru LQ było to spowodowanie rozpuszczaniem się nagaru na grzałce przez świeży LQ . Jeśli ktoś zauważył bardzo duży wpływ na to ma smak LQ . Tak więc po kolei od najgorszych dla grzałek :

1. Kawa , czekolada ITP
2. Absoluty tytoniowe , tytoniówki
3. Owocowe a tu zależy od aromatyczności smaku i bardziej ty gorzej dla grzałeczki
4. Mięta najmniej nagaru

A jeżeli chodzi o nagar i zasilania . Na początku pomyślałem co ma piernik do wiatraka ale po chwili namysłu mam , na różnych zasilaniach w szczególności mechanikach mamy różne opoty na body a co za tym idzie różne spadki napięcia idąc dale różna Temperature na grzałce a wiec i tworzenie się nagaru na grzałce jest różne (oczywiście zależy od ogniw im mocniejsze tym szybciej bo zwiększa się moc a co za tym idzie temperatura) . W elektronikach o tej samej mocy czas tworzenia się tej samej ilości nagaru będzie podobny

:drinkb :beer: *SMOKEKING*

https://i.ibb.co/nsNtgBP/lost-vape-u[…]

Mam proble z Nordem5

Zakupiłem go wczoraj w sklepie, dostałem z nim w o[…]

Problem ze sprzętem

Hej, mam Urse Nano 2 i w ciągu 2 tygodni spaliły m[…]

Pomocy

Witam! Kupiłem e papierosa EGO-CE8 1800mAH,niestet[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.