- 08 mar 2010, 13:04
#117180
Witam,
Postanowiłem stworzyć sticka na podstawie moda Bulba Stick. Do konstrukcji użyłem zamykanego koszyka na 2 baterie AA z włącznikiem on/off z allegro (5zł), ogniwa Ultrafire 14500 protected (16zł allegro), przełącznika stykowego ze sklepu elektronicznego (1,5zł), gwintu i diody z oryginalnej baterii Milda M401 (powiedzmy że 30zł). Do tego lutownica, przezroczysta poxilina, dwa popołudnia zabawy i przecięty palec;)
Ponieważ chciałem wykorzystać oryginalną ładowarkę od Milda, zależało mi na dodaniu przełącznika, który na stałe połączy gwint baterii z akumulatorem. Idealnie nadał się do tego switch zamontowany oryginalnie w pojemniku. To jednocześnie wymusiło dodanie diody, która wskazuje na pojawienie się napięcia na gwincie baterii. Chodzi o to, żeby przez przypadek po odłączeniu sticka od ładowarki nie podłączyć go do atomizera i nie spalić go.
W praktyce wyglądało to tak:
1. Wiertłem 8mm wywierciłem otwór na gwint baterii.
2. Wiertłem 6,5mm wywierciłem otwór na przełącznik do palenia.
3. Wywaliłem dłuższą blaszkę po stronie koszyczka przeciwnej do switcha on/off i wkleiłem tam krótszą blaszkę (ma się stykać z + aku)
4. Przyciąłem sprężynę dotykającą ujemnego bieguna aku, żeby się zmieścił.
5. Polutowałem wszystko jak na załączonym schemacie .
6. Diodę od Milda wkleiłem na przezroczystej poxilinie, wykorzystując do tego mały otwór, którym wcześniej wychodziły przewody +/- z koszyczka.
7. Gwint baterii też przykleiłem od środka poxiliną.
8. Przyciąłem brzegi ładowarki wokół złącza ostrym nożem, żeby można było wkręcić w nią sticka.
Efekt taki jak zamierzony - dobrze dymi za każdym razem. Poza tym można awaryjnie wykorzystać oryginalne ogniwo z baterii Milda, ma akurat długość baterii AA.
Postanowiłem stworzyć sticka na podstawie moda Bulba Stick. Do konstrukcji użyłem zamykanego koszyka na 2 baterie AA z włącznikiem on/off z allegro (5zł), ogniwa Ultrafire 14500 protected (16zł allegro), przełącznika stykowego ze sklepu elektronicznego (1,5zł), gwintu i diody z oryginalnej baterii Milda M401 (powiedzmy że 30zł). Do tego lutownica, przezroczysta poxilina, dwa popołudnia zabawy i przecięty palec;)
Ponieważ chciałem wykorzystać oryginalną ładowarkę od Milda, zależało mi na dodaniu przełącznika, który na stałe połączy gwint baterii z akumulatorem. Idealnie nadał się do tego switch zamontowany oryginalnie w pojemniku. To jednocześnie wymusiło dodanie diody, która wskazuje na pojawienie się napięcia na gwincie baterii. Chodzi o to, żeby przez przypadek po odłączeniu sticka od ładowarki nie podłączyć go do atomizera i nie spalić go.
W praktyce wyglądało to tak:
1. Wiertłem 8mm wywierciłem otwór na gwint baterii.
2. Wiertłem 6,5mm wywierciłem otwór na przełącznik do palenia.
3. Wywaliłem dłuższą blaszkę po stronie koszyczka przeciwnej do switcha on/off i wkleiłem tam krótszą blaszkę (ma się stykać z + aku)
4. Przyciąłem sprężynę dotykającą ujemnego bieguna aku, żeby się zmieścił.
5. Polutowałem wszystko jak na załączonym schemacie .
6. Diodę od Milda wkleiłem na przezroczystej poxilinie, wykorzystując do tego mały otwór, którym wcześniej wychodziły przewody +/- z koszyczka.
7. Gwint baterii też przykleiłem od środka poxiliną.
8. Przyciąłem brzegi ładowarki wokół złącza ostrym nożem, żeby można było wkręcić w nią sticka.
Efekt taki jak zamierzony - dobrze dymi za każdym razem. Poza tym można awaryjnie wykorzystać oryginalne ogniwo z baterii Milda, ma akurat długość baterii AA.