By Makabracentrum - 13 wrz 2014, 00:53
Posty: 20
Rejestracja: 19 sie 2013, 11:56
Posty: 20
Rejestracja: 19 sie 2013, 11:56
- 13 wrz 2014, 00:53
#1168554
No to moze tutaj...
model Kayfuna to klon by Ehpro lite plus...
Mozna w kazdym gniezdzie capa wyregulowac osadzenie dripu za pomoca oringow tlusciejszych i chudszych, lecz ten dodatkowo posiada stabilizujacy wspornik w postaci pierscienia z plastiku osiadajacego na plaszczyznie, pochlaniajacy zewnetrzna sile nacisku. Jest tez dosyc krotki, co poprawia komfort noszenia np. w kieszeni.
Z pewnoscia nie wypadnie.
Do sporzadzenia tegoz potrzebna jest wiertarka, szlifierka katowa, papier scierny, pilniczki, szmatka z pasta polerska, oraz jakies tam manualne mozliwosci psychoruchowe.
Wiertarka wiercimy otwor w plastikowej bryle, ktory w nastepnym etapie ma byc spasowany z dripem stalowym bez uzycia kleju, (wyjmowany) w celu zachowania czystosci. W tym wypadku byla to oprawka znalezionej wielce niehigienicznej herbacianej lyzeczki z PRL w ksztalcie walca.
Szlifierka katowa posluzyla do starcia ksztaltu trapezu z capa...
dobrze jest miec do tej szlifierki statyw, ja nie mam, polozylem szlifierke na stole poszedl szlif, wyrownalem papierem sciernym zalozonym na kawaleczek drewnianego plaskownika, oraz fragmentu arkusza papieru rozlozonego na stole.
W dolnej czesci plastikowej oprawki nalezy nafrezowac grubym wiertlem ( tylko recznie bez wiertarki !) stozkowy wlot na drip od kompletu.
Rurke dripa scieramy na tarczy szlifierki, co w koncowym etapie po doszlifowaniu niejako licuje z plaszczyzna oprawki na gorze.
Rezultat, jak widac...
a widac niezbyt dobrze na tych zdjeciach, niestetty nie oddajacych w pelni tej formy realnie, nie moge znalezc odpowiedniej osi swiatla przy tym obiektywie, brak backlite'ow do fotografii.
model Kayfuna to klon by Ehpro lite plus...
Mozna w kazdym gniezdzie capa wyregulowac osadzenie dripu za pomoca oringow tlusciejszych i chudszych, lecz ten dodatkowo posiada stabilizujacy wspornik w postaci pierscienia z plastiku osiadajacego na plaszczyznie, pochlaniajacy zewnetrzna sile nacisku. Jest tez dosyc krotki, co poprawia komfort noszenia np. w kieszeni.
Z pewnoscia nie wypadnie.
Do sporzadzenia tegoz potrzebna jest wiertarka, szlifierka katowa, papier scierny, pilniczki, szmatka z pasta polerska, oraz jakies tam manualne mozliwosci psychoruchowe.
Wiertarka wiercimy otwor w plastikowej bryle, ktory w nastepnym etapie ma byc spasowany z dripem stalowym bez uzycia kleju, (wyjmowany) w celu zachowania czystosci. W tym wypadku byla to oprawka znalezionej wielce niehigienicznej herbacianej lyzeczki z PRL w ksztalcie walca.
Szlifierka katowa posluzyla do starcia ksztaltu trapezu z capa...
dobrze jest miec do tej szlifierki statyw, ja nie mam, polozylem szlifierke na stole poszedl szlif, wyrownalem papierem sciernym zalozonym na kawaleczek drewnianego plaskownika, oraz fragmentu arkusza papieru rozlozonego na stole.
W dolnej czesci plastikowej oprawki nalezy nafrezowac grubym wiertlem ( tylko recznie bez wiertarki !) stozkowy wlot na drip od kompletu.
Rurke dripa scieramy na tarczy szlifierki, co w koncowym etapie po doszlifowaniu niejako licuje z plaszczyzna oprawki na gorze.
Rezultat, jak widac...
a widac niezbyt dobrze na tych zdjeciach, niestetty nie oddajacych w pelni tej formy realnie, nie moge znalezc odpowiedniej osi swiatla przy tym obiektywie, brak backlite'ow do fotografii.