By slawekag4 - 03 gru 2014, 19:03
Posty: 17
Rejestracja: 28 lut 2014, 17:16
Posty: 17
Rejestracja: 28 lut 2014, 17:16
- 03 gru 2014, 19:03
#1234904
Mam taką akcję, że jak zaczynam wapować, np. z rana lub w ciągu dnia, to przez jakieś 10-15 minut dusi mnie, kaszlę. Nie czuć zbytnio smaku liquidu, tylko jest takie gorzkie, gryzące w gardło, ale to raczej nie bober. Dopiero po jakimś czasie to ustępuje i zaczynam czuć smak zalanego liquidu. Nie wiem, czy po nocy lub jak kajtek nie jest używany przez godzinę lub więcej to zbiera się nagar na grzałce i po przepaleniu kilkunastominutowym on się wypala, czy może wata traci jakieś swoje właściwości i po rozgrzaniu coś się poprawia. Macie coś takiego, lub wiecie, czym to może być spowodowane? Dodam, że wata nie jest sucha, ponieważ nieraz zdarza się, że zabulgocze z airhola, więc liquid napływa normalnie do komory spalania. Palę na wacie Belli 100% bawełna, lub wacie aptecznej, aktualnie wapuję na oporności 1.3 łoma.