jasio pisze:właśnie zrobiłem oksyde samą zapalniczną wg filmiku który już się pojawił wcześniej w tym wątku.
I po kiego wyście wszyscy te palniki pokupywali
Giant pisze:Moje pytanie to czy tak właśnie nie zachowuje się grubszy drut ? Czy raczej jest to wina skrętki ? Czy moja ?
Tomba pisze:Nie chce się wymądrzać, ale wydaje mi się, że bibuła nie jest jednak optymalnym rozwiązaniem.
Optymalnym jest dobra oksydacja. Bibuła się wypali, przesuniemy grzałkę i już po jej pierwotnym efekcie.
Ćwiczyłem to na początku (gdy źle oksydowałem), ale całkowicie zaprzestałem, bo pomagało tylko chwilowo.
Bibuła nie gwarantuje żadnej stabilności. Takie są moje doświadczenia.
Drizzit pisze: bibuła RZONDZI bez 2 zdań.
Tomba pisze:Tak jak już pisałem - bibuła, to tymczasowe rozwiązanie (takie jest mam zdanie oparte na wielomiesięcznych doświadczeniach).
Tomba pisze:Stosując bibułę nie dajemy sobie szansy wyrobienia nawyku i nabrania doświadczenia w prawidłowej oksydacji.
Tomba pisze:Poza tym i tak po pewnym czasie mi bobrzyło i trzeba było rozpoczynać zabawę z grzałką od nowa. To się gienek przewróci, to lekko poruszysz knotem i już po efekcie, który pierwotnie zapewniała bibuła.
jaszczur69 pisze:Podsumowując na prawdę nie wiem dlaczego tak zjechałeś ten sposób
jaszczur69 pisze:Tomba pisze:Tak jak już pisałem - bibuła, to tymczasowe rozwiązanie (takie jest mam zdanie oparte na wielomiesięcznych doświadczeniach).
Oczywiście masz prawo do swojego zdania, z którym ja kompletnie się nie zgadzam.Tomba pisze:Stosując bibułę nie dajemy sobie szansy wyrobienia nawyku i nabrania doświadczenia w prawidłowej oksydacji.
Ładnie to brzmi, ale po co nowy użytkownik ma sobie cokolwiek wyrabiać? Chodzi o to chyba, żeby było szybko, łatwo i skutecznie a nie tam z każdym knotem czary mary. Od półtora roku czytam o problemach z meshem. Ja pale tylko g-tanka od lipca 2011, więc zdążyłem sobie nawyki wyrobić a i tak uważam, że bibułka to świetny pomysł.
Tomba pisze:Poza tym i tak po pewnym czasie mi bobrzyło i trzeba było rozpoczynać zabawę z grzałką od nowa. To się gienek przewróci, to lekko poruszysz knotem i już po efekcie, który pierwotnie zapewniała bibuła.
Fakt. Jak dasz za dużo bibuły to po pewnym czasie jak wszystko się już wypali kompletnie to zaczyna bobrzyć. Nie wiem czy zauważyłeś, ale zwykle wtedy drut lekko odstaje od knota. Ja skręcam grzałki w ósemkę tak, że dokręcając śrubkę dociągam drut do knota. Wtedy wystarczy dosłownie troszeczkę dokręcić śrubke... I już.
Podsumowując na prawdę nie wiem dlaczego tak zjechałeś ten sposób. Moim skromnym zdaniem to jeden z najlepszych wynalazków w temacie obsługi mesha.
Siema, Mam dość irytujący problem z OXVA slim pro[…]