E-papierosy-forum.pl

[Tomy]

Od lat istnieje w naszym porządku prawnym identyczny zakaz promocji alkoholu.

Ok to teraz pokaż mi forum, na którym użytkownicy opisują swój sprzęt służący do pędzenia bimbru i wymieniają się swoimi doświadczeniami - łapiesz ironię?

[kokodżambo]

Od lat istnieje w naszym porządku prawnym identyczny zakaz promocji alkoholu.

Ok to teraz pokaż mi forum, na którym użytkownicy opisują swój sprzęt służący do pędzenia bimbru i wymieniają się swoimi doświadczeniami - łapiesz ironię?

http://wino.org.pl/forum/

Łapię.

PS. Dałem link do wina, bo jego pędzenie w domowym zaciszu jest legalne (destylacja bimbru nie jest).

[LogerM]

Od lat istnieje w naszym porządku prawnym identyczny zakaz promocji alkoholu.

No nie, piszesz o art. 13 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, a to nie jest zapis tożsamy. Choć ja naprawdę chciał bym aby w kontekście zmian e-papierosy uzyskały status jaki ma piwo w kontekście tej ustawy (o czym zresztą pisaliśmy w liście do ministerstwa). Należy tutaj zrobić porównanie do poprzedniego brzmienia art. 8 ust. 1 ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. I tutaj zaczynają się już problemy, fakt, sam mogę wskazać pewnie z 20 for tytoniowych w 10s, ba na niektórych nawet są reklamy firm tytoniowych i sklepów sprzedających papierosy, tyle że to jest już jazda po bandzie. To że w sieci bez problemu znajdziesz odcinki gry o tron to nie znaczy że są one tam legalnie. To że znajdziesz tam treści faszystowskie czy rasistowskie to nie znaczy że są one tam legalnie.

[kokodżambo]

Brzmienie ma niemal identyczne (wyłączając fragment wyłączający spod zakazu piwo).

[Kaszuba]

Pędzenie bimbru na własny użytek jest już w Polsce legalne, sprzęt można kupić legalnie i oficjalnie, podstawowa doń aparatura to wydatek ok. 300zł od sklepów branżowych, po portale aukcyjne – analogia więc dalece nietrafiona, bo fora* bimbrowników są pełne rad, porad, przepisów i tricków.

Do rzeczy jednak... Uważam, że te 800 komentarzy to dużo. Kto miał kontakt z procesem legislacyjnym ten wie, że rzadko tyle komentarzy do projektów aktów prawnych ministerstwa otrzymują. Ale nie to jest w mojej opinii clou sprawy.

Pominę wyliczenia ilu to może być świadomych waperów. Osobiście uważam się za dość świadomego, ale długo się tu już nie udzielałem. Kluczem jest tu charakterystyka mojego uzależnienia, która, gdyby byłą inna, pozwoliła by mi na całkowity tu niebyt. Niestety jednak tak nie jest. Ja muszę tu czasem zajrzeć, poczytać, bo dłuższe odcięcie od płaszczyzny pielęgnacji mojego uzależnienia powoduje łaskawsze spoglądanie na analogi. Ktoś z Was próbował scharakteryzować swoje uzależnienie od nikotyny? Jak napisałem – ja muszę czasem tu zajrzeć, pomyśleć o nowym sprzęcie, żeby analogi dalej odsunąć (choć i tak je popalam). Patrząc jednak na ilości egonowatych na ulicach i na ich stosunek do tzw. modów, to stwierdzić można, że ludziom wystarcza w zupełności sprzęt kapryśny, umiarkowanie wydajny, płyny przeciętnej jakości itd. Oni uwolnili się od tytoniu i nie mają potrzeby pielęgnowania swojego uzależnienia lekturą jakiegokolwiek forum! To oni są rdzennymi użytkownikami ep – kupili i używają po to tylko, by analogów nie jarać. I niepotrzebna im jest jakakolwiek grupa wsparcia w nałogu. Ci aktywiści to (poza wyjątkami) ludzie, którzy grzęzną w nowym uzależnieniu modersko-waperskim, ludzie,dla których wapowanie stało się stylem życia, a zerwanie z nałogiem pozostało tylko zapomnianym frazesem.

Zobaczcie, jak brzmią pierwsze komentarze ludzi palących analogi na doniesienie o wielkiej podwyżce ich cen - „trzeba będzie w końcu rzucić, bo nie będzie mnie stać”. A „świadomych waperów” - nie zgadzamy się. Pod płaszczem ochrony zdrowia dostrzec niestety trzeba jedno – brak chęci zerwania z nałogiem. Osobiście wstydzę się, że ep trzyma już w ręku ponad 1300 dni...

To dlatego uważam, że 800 komentarzy to jednak spora ilość – 800 osób miało odwagę bronić swojego prawa do bycia uzależnionym, bo nikt mi nie powie, że (poza wyjątkami jak Stary Chemik) piszący mieli intencję społeczną.

Inna rzecz, to rynek dał zadu na całej linii – w ani jednym stacjonarnym sklepie, czy wysepce nie widziałem jakiegokolwiek działania uświadamiającego użytkowników o tym, co ma nastać, a o zbieraniu podpisów to pomarzyć można.

Kolejne, to konsekwencje rynkowe tej ustawy. Pamiętam jak jeden z rządów zabrał nam na 10 lat tabakę. Przywrócenie jej legalności nie przywróciło rynkowi dwóch świetnych produktów – tabak Gdańskiej i Mazurskiej. Dziś, gdybym jej sam nie mielił, musiał bym kupować produkty zagraniczne.

*Ludzie... nauczcie się w końcu odmieniać przez przypadki słowo „forum”, bo to, jak je zazwyczaj odmieniacie woła o pomstę do Bralczyka, Miodka i Katarsińskiej...

P.S. Czy w tej grupie 800 osób znajdzie się ktoś, kto na fali zalinkowanego artykułu złoży w prokuraturze doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa? (lobbysta mógł chcieć mieć wpływ na kształt ustawy w zamian za nieoficjalne korzyści urzędnika). Coś takiego jest w stanie skutecznie przyhamować dalsze prace nad ustawą. Gdyby jeszcze podobny news z udziałem BT udało się znaleźć...

[kokodżambo]

Pędzenie bimbru na własny użytek jest już w Polsce legalne

Nie jest. Polecam ustawę o wyrobie napojów spirytusowych i tak dalej (Dz.U. 2006 nr 208 poz. 1539). Można w domu robić wino czy piwo, ale nie można destylować ("Napoje spirytusowe, o których mowa w ust. 2 [czyli produkowane na własny użytek - mój przypis], nie mogą być wytwarzane bezpośrednio w wyniku destylacji po fermentacji alkoholowej" - art. 1 ust. 3 rzeczonej ustawy).

sprzęt można kupić legalnie i oficjalnie, podstawowa doń aparatura to wydatek ok. 300zł od sklepów branżowych, po portale aukcyjne – analogia więc dalece nietrafiona, bo fora* bimbrowników są pełne rad, porad, przepisów i tricków.

Bo kupowanie i posiadanie sprzętu do bimbrownictwa już zakazane nie jest, co pokazuje, że nasz ustawodawca nieco przymyka oko na domowe destylaty

Co do reszty Twojej wypowiedzi to niemal w całości się zgadzam.

[gregbard]

Dobra, może wynurzenia na temat bimbru weźcie se kontynuujcie w "hyde park"?

[giena1977]

Czytając te wszystkie wynurzenia jest mi zwyczajnie przykro... Była kolejna szansa na mobilizację, zwyczajną waperską jedność, przekazania w prosty sposób swojego zdania....
Nie było gwarancji, że coś "ugramy", bardziej chodziło o pokazanie, że jesteśmy i nie patrzymy obojętnie na to, co będzie oznaczać dla NAS wprowadzenie dyrektywy..
W zasadzie nic szczególnego nie trzeba było robić, napisać parę słów, podbić tematy na forum, FB, zachęcić do tego znajomych, rodzinę....
Niby niewiele, ale znów jako waperzy daliśmy dupy...

[Polan]

Trochę jestem zdziwiony, ale...

1. 800 to i tak sporo... Przeciętny Kowalski ma w poważaniu komunikat nawet o prostej treści np. Uwaga niski strop. Dopiero jak przyp........ to będzie robił awanturę o słabe oznakowanie. Przekładając na "nasze" podwórko - będzie lament ale po fakcie...

2. Dziwię się, że sklepy w które bezpośrednio uderzy ten cały cyrk są dość powściągliwe w swoich działaniach.
Mają to pisząc kolokwialnie w dupie.

3. Dziwię się, że macie energię i chęci na (cytując) g**no burze w szklance wody...

4. Jakoś mnie bardzo nie przeraża myśl, że kolejna "używka" która stosuje będzie mniej legalna... Sorry, taki mamy kraj...

Wysłane z mojego MI 3W przy użyciu Tapatalka

[SzamanDM]

2. Dziwię się, że sklepy w które bezpośrednio uderzy ten cały cyrk są dość powściągliwe w swoich działaniach.
Mają to pisząc kolokwialnie w

Zdaje się, że wsród tych 800 komentarzy ok. 30 było od firm.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kokodżambo]

Sklepy i inni dystrybutorzy powinni inwestować we własne badania. Powinni płacić prof. Kowalskiemu i Malinowskiemu za to, żeby prowadzili badania nad e-p, w końcu to się od zawsze zarzuca Big Tobacco, że płacą za własne badania. A tutejsi bywalcy, jako ludzie pewnie najdłużej wapujący w Polsce powinni się zgłaszać do tych badań na ochotnika. No ale to wymagałoby jakiejś inwestycji, a komu to potrzebne?

https://www.youtube.com/watch?v=OO3FANjwKHY

[tunajerzy]

Temat pozwoliłem sobie wydzielić, choć tyczy on bezpośrednio akcji wysyłania komentarzy to czuje że wzbudzi dostatecznie wiele emocji aby funkcjonować jako odrębny twór. Podsumowaniem akcji w mojej opinii może być tylko jeden, dość żałosny, cytat z bogatej polskiej kinematografii:

Jeżeli pani minister mówiła poważnie o tych 800 komentarzach (choć biorąc pod uwagę całość jej wypowiedzi mam, chyba zasadne, wątpliwości) to jest to wynik tragiczny. Czas od 27 do 29 sierpnia spędziłem dosłownie wisząc na telefonie, rozmawiałem w resorcie z dwudziestoma sześcioma osobami, tłumacząc, przekonując, wyjaśniając. Czekamy na odpowiedź na piśmie. Wpisy na forum widziało łącznie 2300 osób (tragedia) do tego dochodzi cała rzesza ludzi powiadomionych przez FP sklepów (nie znam danych, zresztą ciężko było by je zestawić z danymi z forum). Z tego komentarz wysłało 800? Mam ochotę znowu posłużyć się filmikiem... Żenada, po prostu żenada. Jutro z forum znikną co po niektóre działy - "oddam" leci jako pierwsze, coś mi się wydaje że konkursy jako kolejne. To jednak powinny być działy społecznościowe, tej jednakoż tutaj nie widzę.

No to maluczkich już ukarano Zapytam więc przekornie, jaka kara spotka sklepy internetowe, stacjonarne itp. których na tym forum jest nie mało, a które nie zrobiły nic?
Mają one jakieś środki, mają kontakt żywym Kowalskim i co? Null, nada zero. Tych piętnujcie i karajcie.

[nosferatu997]

Czasami ludźmi trzeba potrzasnac żeby czegoś się nauczyli. Sklepy....w większości to amatorzy, którzy chcą zarobić ile się da a potem "się zobaczy".

Wysłane z mojego HTC One M8s przy użyciu Tapatalka

[Deimond]

Taka moja sugestia (pojawiła się również na sąsiednim forum) - w trakcie takich akcji można by było wprowadzić skrypt który nie wpuści użytkownika na forum dopóki nie będzie kliknięcia i ciasteczka z odwiedzenia danej strony , lub przeczytania apelu , prośby, petycji i zahaczenia krzyżykiem że przeczytałem.

[StaryChemik]

Sklepy i inni dystrybutorzy powinni inwestować we własne badania. Powinni płacić prof. Kowalskiemu i Malinowskiemu za to, żeby prowadzili badania nad e-p, w końcu to się od zawsze zarzuca Big Tobacco, że płacą za własne badania. A tutejsi bywalcy, jako ludzie pewnie najdłużej wapujący w Polsce powinni się zgłaszać do tych badań na ochotnika. No ale to wymagałoby jakiejś inwestycji, a komu to potrzebne?

To powinno być w dziale "marzenia i bajki", albo "science fiction" (z naciskiem na to drugie). Jak na razie, z tego co wiem, badania prowadziły za własną kasę dwie firmy. Ochotników do badań typowo medycznych (u prof. Sobczaka) też poszukiwano - co najmniej dwa razy. Z efektem oczywistym, czyli żadnym.
Przy okazji - zdajesz sobie sprawę, jaką kasą dysponuje Big Tobacco a jaką cała branża e-p? Obawiam się, że nie bardzo - to wprost wynika z tego co piszesz.
Dystrybutorzy zresztą - bez angażowania środków finansowych - mogli wziąć udział w konsultacjach. Ilu to zrobiło? 3? 4? Niebawem się dowiemy, jak MZ opublikuje informacje.

[K_Puchatek]

Od 22.07 zarejestrowało się ponad 250 nowych użytkowników, którzy zadali w tym czasie pierdylion pytań przeważnie posiadających kilkanaście bliźniaczych wątków.

Ponad 37k użyszkodników tego forum, z czego pewnie blisko 1k obecnych w każdej minucie.

800 komentarzy na stronie ministerstwa.

edit 08.08.2015
800 komentarzy w sumie. Należałoby odjąć tych, którym nie podobają się zapisy nie dotyczące e-papierosów. Plantatorów, przetwórców i dystrybutorów analogów.

WTF?

Przy całej sympatii dla ludzkości, humanitaryźmie - od teraz zaprzestaję jakiejkolwiek działalności na rzecz tego elektoratu. Niech się truje błędnie obliczonymi stężeniami nikotyny, niech przypala watkę jak pomyli wolty z watami, niech oscyluje na granicy przetopienia litu z jonami.
A za rok nie spotkamy się w zadymionej analogami palarni. Za rok to ja już będę sobie pufał zerówki, które pod ustawę nie będą podpadały.
Wszystkim łosiom, które czytały ten temat i nie skorzystały z opcji wyrażenia własnego zdania życzę dużo zdrowia i szczęścia. Będzie Wam naprawdę potrzebne.

Smutne to co napisałeś, lecz jakie prawdziwe...
Za jakiś czas za to będzie płacz i narzekania...

W trawnikowej akcji wysłałem 12 listów, na komentarze do ustawy namówiłem (łącznie ze mną - tu nie musiałem długo namawiać... ) 6 osób...
6 z 800 to 0,75% ogólnokrajowego wyniku...
Po prostu ręce opadają i odechciewa się wszystkiego...
Zawsze mówiłem i powtórzę jeszcze raz - "żeby się ludziom chciało chcieć..."

[profesor]

Ręce opadają jak patrzy się na ilość wysłanych komentarzy. Przecież wystarczyło na to kilka minut żeby napisać kilka zdań.
Dlaczego tylko tyle? Moje przypuszczenia:
- 'mam to w dupie'
- 'inni napiszą, po co będę się wysilał'
- 'jakoś to będzie'
- 'wtórny analfabetyzm i problem ze złożeniem kilkuzdaniowej, logicznej wypowiedzi pisemnej'
Może gdyby to polegało na zaznaczeniu checkboxa na stronie internetowej, to dobilibyśmy do 1000.

[kokodżambo]

Sklepy i inni dystrybutorzy powinni inwestować we własne badania. Powinni płacić prof. Kowalskiemu i Malinowskiemu za to, żeby prowadzili badania nad e-p, w końcu to się od zawsze zarzuca Big Tobacco, że płacą za własne badania. A tutejsi bywalcy, jako ludzie pewnie najdłużej wapujący w Polsce powinni się zgłaszać do tych badań na ochotnika. No ale to wymagałoby jakiejś inwestycji, a komu to potrzebne?

To powinno być w dziale "marzenia i bajki", albo "science fiction" (z naciskiem na to drugie). Jak na razie, z tego co wiem, badania prowadziły za własną kasę dwie firmy. Ochotników do badań typowo medycznych (u prof. Sobczaka) też poszukiwano - co najmniej dwa razy. Z efektem oczywistym, czyli żadnym.
Przy okazji - zdajesz sobie sprawę, jaką kasą dysponuje Big Tobacco a jaką cała branża e-p? Obawiam się, że nie bardzo - to wprost wynika z tego co piszesz.
Dystrybutorzy zresztą - bez angażowania środków finansowych - mogli wziąć udział w konsultacjach. Ilu to zrobiło? 3? 4? Niebawem się dowiemy, jak MZ opublikuje informacje.

Masz rację, niestety, ale z jednym się nie zgodzę - pieniądze jakimi dysponuje cała branża e-p to nie są już grosze, nie zajmuje się tym pan Zenek w garażu. W naszym kraju to rynek wart ok. 1.5 miliarda złotych, ale jest na nim zbyt duża fragmentacja, a dodatkowo największym graczom (grupa Chic) zmiany wcale nie są nie na rękę. Więc w sumie na jedno wychodzi.

[StaryChemik]

Zauważ jednak, że "cała branża" jakoś nie potrafi się nawet dogadać, aby utworzyć jedną wspólną organizację. W UK, Francji czy USA jakoś potrafili, a u nas... no cóż. A skoro nawet z sobą nie rozmawiają, to mało prawdopodobne, aby potrafili się dogadać w kwestii finansowania badań.

[kokodżambo]

Po raz kolejny masz rację, po raz kolejny - niestety. Cóż, mój pierwszy post był bardziej wynikiem myślenia życzeniowego, jak to powinno wyglądać, jeśli oczywiście chcemy myśleć o e-p perspektywicznie - taki mały kij w mrowisko z mojej strony.

Chic lobbując za implementacją dyrektywy w takim właśnie kształcie myśli pewnie o wykoszeniu internetowej konkurencji, co na krótszą metę oznaczać będzie dla nich większe zyski. Ale czy na dłuższą metę nie będzie to strzał w stopę i cios dla całego rynku e-p (w tym eSW)? Tak mi się wydaje.

[Krasnal45]

A czy "białym kołnierzykom" z ESW zależy na dobru waperów, czy chodzi o coś innego? Oni już dawno z BigTobacco sie dogadali.

[kokodżambo]

Dobro waperów = dobro rynku e-p, ale oni pewnie jeszcze tego nie rozumieją. Dla inwestorów liczy się szybki zysk.

[jch-root]

Fora internetowe, zajmujące się tematem wapowania, nie potrafią się dogadać, czegóż wymagać od "całej branży"...

"Carpe diem"!
"Miej serce i patrzaj w serce"!

[Shanty]

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hp ... e=564DF7EE

[roscislaw]

Trochę wstyd... Mnie wysłanie zajęło około 2 minut - minuta na skumanie o co chodzi i druga minuta na kosmetyczne zmiany ze skopiowanego gotowca.
Wysyłanie papierowych listów jest dość kłopotliwe i kosztowne, ale takie akcje jak ta czy z avaaz.org nie kosztują przecież nic

[LogerM]

No to maluczkich już ukarano

Jakie ukarano? Wywalony został zbędny dział. Skoro społeczność nie istnieje, co pokazała ta akcja, to po co trzymać dział stricte społecznościowy?

Zapytam więc przekornie, jaka kara spotka sklepy internetowe, stacjonarne itp. których na tym forum jest nie mało, a które nie zrobiły nic?

Wystarczy przeczytać mój wpis, ten który cytujesz, ze zrozumieniem.

[Fisherking]

myslac tym tokiem to cale forum mozesz zamknać...

[tunajerzy]

No to maluczkich już ukarano

Jakie ukarano? Wywalony został zbędny dział. Skoro społeczność nie istnieje, co pokazała ta akcja, to po co trzymać dział stricte społecznościowy?

Zapytam więc przekornie, jaka kara spotka sklepy internetowe, stacjonarne itp. których na tym forum jest nie mało, a które nie zrobiły nic?

Wystarczy przeczytać mój wpis, ten który cytujesz, ze zrozumieniem.

Przeczytałem go kilka razy i jedyne co zrozumiałem to to, że chcesz swoją frustrację wyładować na innych. Idąc dalej twoim tokiem rozumowania zamknij jeszcze działy "Sekcja dla nowych użytkowników" i "Szybkie pytanie". Przecież to też działy typowo społecznościowe. A na koniec zgaś światło i zamknij drzwi. Będziesz mógł potem usiąść spokojnie w fotelu zapalić papierosa i rozmyślać, o tym dlaczego mieliśmy tak małe poparcie.

[LogerM]

Przeczytałem go kilka razy i jedyne co zrozumiałem to to, że chcesz swoją frustrację wyładować na innych.

To zrozumiałeś dość niewiele, pewnie to ta fala upałów.

Idąc dalej twoim tokiem rozumowania zamknij jeszcze działy "Sekcja dla nowych użytkowników" i "Szybkie pytanie". Przecież to też działy typowo społecznościowe.

To akurat działy supportowe.

Będziesz mógł potem usiąść spokojnie w fotelu zapalić papierosa i rozmyślać, o tym dlaczego mieliśmy tak małe poparcie.

Po pierwsze: dziękuję, nie palę. Po drugie: uważasz że niskie poparcie bierze się z czego? Z tego że dostęp do informacji był zbyt słaby? Panele dotyczące akcji tej jak i poprzednich wyświetlone zostały dokładnie 6.745.989 razy (2261325+2253925+881716+1349023), jaki jest odzew? Problemem nie jest że ludzie są niepoinformowani, że mają problem z dostępem do informacji. Problemem jest ogólny tumiwisizm. Oczywiście można nie zgadzać się z taką decyzją, utyskiwać nad losem 'maluczkich' którym zamknięto najważniejszy dział na forum, bez którego nie dadzą sobie rady w dalszym życiu. Na koniec zacytuje sam siebie (tak, wiem że to nie ładnie):

Czy dział powróci? Możliwe. Czy dla wszystkich? Na 1000% nie.

Dalsze żale na temat zamknięcia najważniejszego działu forum proszę kierować do tematu z którego pochodzi cytat, tutaj proszę skupić się na podsumowaniu akcji.

[Luftmysza]

Rozumiem ogólne wzburzenie, jak jednych, tak drugich (chociaż wzburzenie co do działu "Oddam/przyjmę" troszkę mniej), ale teraz czasu się cofnąć nie da. Ile komentarzy było, tyle było i już tego wyniku sie nie poprawi. Według mnie trzeba zorganizować kolejną akcję, inicjatywę, zamiast użalać się i burzyć, że poparcie było małe. Tak bywa, trudno, ale działać trzeba dalej.

[tunajerzy]

Żeby wszystko było jasne, dodam tylko że nie chodzi mi konkretnie o dział "Oddam/przyjmę. Chodzi mi o podejście Administratora, które niby ma zachęcić użytkowników do aktywmności i poparcia.

[Luftmysza]

Do jakiej aktywności? Mnie jakoś nie zniechęciło, a co więcej, nawet nie zauważyłem, że jest nieaktywny. Ostatnia aktywność w tym dziale jaką ja zauważyłem, były prośby o rzeczy, które można z łatwością za nieduże pieniądze kupić. Sorry...

[vokalek]

Cale forum zamknac na weekend moze co niektorym sie oczka otworza. A za 6 miesiecy bedzie juz za pozno....

[Luftmysza]

Nawet nie na weekend, a na jeden dzień. Wrzucić gifa, który by przedstawiał "BŁĄD 404 - STRONA NIE ZOSTAŁA ODNALEZIONA" - a później komunikat - "Takie coś, może nastąpić już nie długo." Może wtedy ludzie zrozumieją.

[mona01]

800 komentarzy to faktycznie mierny efekt..., ale pewnie te 800 osób "najpierw czyta, później pyta a na końcu kupuje" a nie na odwrót (jak większość klientów ESW...).
Co do strategii ESW to trzeba przyznać, że nie czekają na 01-01-2016 tylko się "zbroją" już od jakiegoś czasu. W Krakowie ich "budki" są obecne w każdej galerii, centru handlowym i na każdym większym skrzyżowaniu... (wyrastają jak "biedronki" swego czasu).
Zwróćcie uwagę ile nowych osób nie wie o istnieniu e-dymu, paleona i goodwapera czy e-płyny, ale za to zna milda i volisha i dla nich pewnie zmiany od stycznia 2016 roku nie będą miały znaczenia, bo idąc na zakupy i tak będą mogli zakupić grzałkę lub "olejek".
Jako niepoprawna optymistka mam jednak nadzieję, że TO się nie stanie po 01-01-2016.

[hrb]

800 komentarzy... Mało, qfa mało... Tylu użytkowników forum, tylu chmurzących...
Spójrzmy może jednak nieco pod innym kątem...
Jak czytam forum, to odnoszę wrażenie, że faktycznie czynnych, wnoszących coś i przede wszystkim mądrych użytkowników jest kilkudziesięciu, może stu... Max kilka procent.
Biorąc to pod uwagę, to czy te 800 komentarzy to rzeczywiście tak mało?
Większość wpada na forum zażądać szybkiej pomocy, część coś wysępić... Wielu ma problem z prawidłowym sformułowaniem prostego zdania, następni nie rozumieją tego, co się do nich pisze...
800 komentarzy to rzeczywiście mało, ale mam nadzieję, że większość z nich jest konkretna i merytoryczna.
Myślę, że mimo wszystko lepiej tak, niż jakby te kilka tysięcy lemmingów słało komentarze takie, jak ich posty na forum... Błędy ortograficzne, gramatyczne, postawa roszczeniowa, brak odniesienia do faktów...
Może jednak lepiej mniej i dobrze, niż dużo i byle jak. Prędzej do ustawodawcy dotrze sens mniejszej ilości komentarzy merytorycznych, niż zalew gimbazjalnego bełkotu. Większa szansa że ktoś się nad tym zastanowi i że komentarze nie zostaną odebrane jak bełkot naćpanego małolata... Może jednak dobrze, że lemmingi nie pisały...
I choć ilość komentarzy daje smutny obraz naszego zaangażowania, to nie patrzmy tylko na ilość. Ustawa jeszcze nie jest "przyklepana".
Miejmy nadzieję i nie poddawajmy się. Nie poddawajmy się rozgoryczeniu i choćby "pod wiatr" - walczmy o wolność dla lemmingów

[gemino]

Te 800 komentarzy, to są komentarze merytoryczne. Ile komentarzy odrzucono, tego niewiadomo

[LogerM]

Te 800 komentarzy, to są komentarze merytoryczne. Ile komentarzy odrzucono, tego niewiadomo

Raczej p. minister chodziło o ilość ogólną. Do 05.08 (a właściwie to do 04.08) nie zdążyliby przewertować nawet tych 800, nie mówiąc już o większej ilości i odcedzeniu tych merytorycznych.

[MarioBernatti]

Napisze coś, tutaj niemile widzianego, ale chyba nie jestem przeciwny ostrej ustawie.
Będzie okazja, żeby coś mnie w tyłek kopnęło i rzucił wapowanie całkowicie.
Miałem odejść od palenia, a zacząłem być kolekcjonerem złomu, wydając więcej kasy niż na analogi i chyba przyjmując też więcej nikotyny.
Może to i czystsze niż analogi, lepiej sie czuje, ale najlepiej nic nie 'palić'.
Czytając na forach entuzjastyczne recenzje coraz to mocniejszych i inteligentniejszych sprzętów pozwalających w kilka minut zużyć coraz większy zbiornik płynu, nie mam silnej woli, żeby sobie nie kupić, znów lepszego zasilania, czy parownika. Truje się czymś innym, wydaje wg własnych szacunków rocznie prawie dwie pensje na to.

Nie będzie for, nie będzie mega sprzętu, po swoich doświadczeniach jak zobaczę dozwolony sprzęt na wysepkach, to rzucę to w cholerę.

Jeden plus e-palenia, mini rozwój w dziedzinie chemii, elektryki, 'metalurgii' oraz poznanie wielu ciekawych osób.

Wewnętrznie jestem przeciwny kłamliwym i niesprawiedliwym zapisom ale świadomie nie oddałem głosu/opinii w tej kampanii.

[StaryChemik]

Myślę, że powinieneś powędrować do dobrego okulisty. Może wtedy zaczniesz patrzeć dalej niż czubek własnego nosa.
Dawno nie czytałem tak egoistycznego tekstu. Niestety, nie jesteś w swoim egoizmie odosobniony. Bo rzeczywiście - co mnie obchodzą inni, którzy nadal palą zwykłe ćmiki. Po co mają mieć możliwość wyboru. Ja załatwiam własne interesy, a resztę mam w doopie.
A jeśli nie masz silnej woli, żeby nie wydawać kupy kasy, to wrócisz do zwykłych ćmików. Bo silna wola nie jest selektywna.

[basika]

Myślę, że waperów z dłuższym stażem nie ma tak dużo. To są świadomi ludzie i potrafią przewidzieć konsekwencje nowej ustawy. Większość, o ile nie wszyscy, dadzą sobie radę w nowej rzeczywistości. Ale nie możemy myśleć tylko o sobie. Szczęściem, jakim jest pozbycie się nałogu palenia tytoniu, musimy się dzielić. Osobiście cieszę się każdą nową osobą z mojego otoczenia, która zaczyna wapować i działam jak 112 w sytuacjach alarmowych
Tak, zgadzam się ze Starym Chemikiem : nie możemy myśleć tylko o sobie. Ja bardzo współczuję każdej osobie którą widzę z papierosem i myślę, że dla takich ludzi warto walczyć. Bo idea jest słuszna : to nie tylko prawo wyboru, które w demokracji powinno być podstawą, ale przede wszystkim szansa na lepsze życie. I tego się trzymajmy.
@MarioBernatti przemyśl to, proszę, co napisałeś

[MarioBernatti]

Jak ktoś ma inne zdanie, to jest ślepy, egoistyczny ...

Ostatnio widać wszędzie 'wyścig zbrojeń' sprzętu na większy, silniejszy ...
Nowa ustawa nie zakazuje całkowicie e-p ale jak sprzęt i płyny będą byle jakie i słabe, to nowi użyją to tylko czasowo aby zerwać z nałogiem, mniejsza szansa, że wejdą w to głębiej i będą godzinami marnować czas na necie, na forach, blogach i sklepach, wydawać kasę na nowości. To jest negatywna używka i nie ma co jej mocno promować lub gloryfikować. Użyć e-p 2-3 miechy aby rzucić analogi, potem do kibla i zapomnieć o tym. W projekcie nie ma całkowitej prohibicji na e-p.
Będzie słabe i byle jakie to i młodzież się tym mniej zainteresuje, nie będzie lansu z super mega wypaśnego zasilania i chmury.
Do analogów nie wrócę. Czasami jak zbrakło płynu w robocie to spokojnie dzień przesiedziałem, nie było opcji użyć śmierdziela

[Hunka]

Jakby po drogach jeździły same maluchy i syrenki to nie byłoby tylu wypadków, nie trzeba byłoby budować autostrad i psuć środowiska.
A w sumie to i furmanką też się da dojechać...
A od spalin cierpią wszyscy, nie tylko kierowcy.

[Deimond]

Tak sobie teraz myślę, że ta branża tak szybko się rozwijała, właśnie dla tego że nie miała ograniczeń prawnych - a mimo to udało się osiągnąć bardzo dużo w dziedzinie składu liquidów ( branża i użytkownicy wymusili podawanie składów aromatów - czy nie zawierają substancji powodujących negatywne skutki zdrowotne, jak i sprzętu - ludzie sami zastanawiają się czy drut niklowy będzie bezpieczny, zasięgają porad specjalistów, grupy naukowe same zaczynają prowadzić badania wpływu wapowania na zdrowie). Jak widać póki co obyło się bez większych afer, czy dziwnych przypadków zgonów i zachorowań. Aż pewnego miłego dnia ktoś się w to wpierpapierdala ...... I niszczy wszystko kładąc na tym swoją łapę.

@MarioBernatti Państwo ma pomagać - a nie przeszkadzać.

[LogerM]

Mario, o Mario, a także wszystkie inne Marie... Nie zostało nigdzie napisane że będzie słabo. Będzie drogo i problematycznie.

Nikt nie zakaże nagle 100W zasilań, jest klient będzie sprzedawca. Takie zasilanie po prostu będzie trzeba zarejestrować i znajdą się firmy które to zrobią bo rynek nie znosi próżni. Nie znikną nagle płyny z wyższej półki, nie znikną samogony (mówię o tych robionych przez siebie, a nie kupowanych na forum). Będą, tylko będzie drożej i będzie trudniej je kupić, zapewne jedynie w największych miastach, a wybór będzie mocno ograniczony. Zapewne szybko ludzie połapią gdzie co jest i będą sobie podsyłać kurierami. Będzie więc drożej. Na szczęście aromaty będziemy kupować jak cywilizowani ludzie w sieci. Nie znikną nagle atomizery RBA, będzie ich mniej, a one same się skurczą. Zapewne szybko w sprzedaży pojawią się zestawy powiększające za które dodatkowo użytkownik dopłaci. Będzie więc drożej, będzie więc trudniej, zbieracze jak Ty, o nowym produkcie będą dowiadywali się z półrocznym wyprzedzeniem, a potem przez 6 miesięcy będą wyczekiwać niecierpliwie. Rynek jakoś megagwałtownie się nie zmieni, znikną moderzy (przynajmniej oficjalnie), znikną bimbrownicy (jak poprzednio), trudniejszy dostęp = większa kasa. Dodatkowe obciążenia dla firm = większa kasa. Zamiast więc ograniczyć wydatki zwiększysz je, bo skoro nie miałeś dość silnej woli to nagle ona nie wyrośnie. Z pomiedzy nas dwóch to mi powinna ustawa zwisać i powiewać. Sprzęt którego używam będzie dostępny w każdym mieście kraju. Zresztą po co mi sprzęt, co mam to działa, a zbieractwo mi obce. Z 10ml bazy 20mg zrobię sobie dość płynu aby chmurzyć na tym tydzień. Dla mnie ustawa zmienia niewiele, ale Ty masz poważny problem.

[giena1977]

@MarioBernatti nie oddając głosu myślałeś tylko o sobie i całą resztę waperów miałeś w głębokim poważaniu...Niby tworzymy jakąś społeczność, uczestniczymy w życiu forum tego, czy innych, ale...no właśnie ale dlaczego nie potrafimy się zjednoczyć Czy wapowanie jest winne temu, że Ty wydajesz za dużo kasy na sprzęt... ? Że jeszcze nie jesteś wolny od wszelkich nałogów? Niektóre twoje argumenty do mnie trafiają, ale są takie, których pojąć nijak nie mogę...

[marek_k62]

Mario ma 100% racji.
Wiara w wyimaginowaną "społeczność vaperską" jest porównywalną z wiarą w UFO. Nie ma nie było i nie będzie. Podobnie jak społeczności miłośników analogów, promili, agentek towarzyskich, czy masturbacji. Jedynie Palikotowi udało się na chwilę zebrać pięciopalczastych.
Dzięki Mario za postawienie sprawy na nogach. Sam już powoli dawałem się wciągać w te mrzonki.
Ep to biznes jak każdy inny, a my?...
JESTEŚMY TARGETEM!!!
niczym więcej.
Cała reszta to pic. Kilkunastu Wallenrodów, dających się manipulować właścicielom firm, poprzez takie fora jak to...
Spadam więc i kończę jakąkolwiek aktywność. Dziękuję Koleżankom i Kolegom, którzy pomogli mi w pierwszych krokach ep....
I jeszcze jedno - na EGOnach można wyjść z palenia analogów. Dalej to nowy nałóg...

[giena1977]

Mario ma 100% racji.
Wiara w wyimaginowaną "społeczność vaperską" jest porównywalną z wiarą w UFO. Nie ma nie było i nie będzie. Podobnie jak społeczności miłośników analogów, promili, agentek towarzyskich, czy masturbacji. Jedynie Palikotowi udało się na chwilę zebrać pięciopalczastych.
Dzięki Mario za postawienie sprawy na nogach. Sam już powoli dawałem się wciągać w te mrzonki.
Ep to biznes jak każdy inny, a my?...
JESTEŚMY TARGETEM!!!
niczym więcej.
Cała reszta to pic. Kilkunastu Wallenrodów, dających się manipulować właścicielom firm, poprzez takie fora jak to...
Spadam więc i kończę jakąkolwiek aktywność. Dziękuję Koleżankom i Kolegom, którzy pomogli mi w pierwszych krokach ep....
I jeszcze jedno - na EGOnach można wyjść z palenia analogów. Dalej to nowy nałóg...

Trzymaj się. Cześć... Fajnie być z kimś, a potem sprowadzić ich do miana debili, którzy nie potrafią samemu myśleć...

[jch-root]

@giena - nie denerwuj się, to że chłopaki wyrazili swoje zdanie, nie znaczy, że musisz się z nim zgadzać Czesio się nie zgadza ze zdaniem Kolegów i nie przejmuje, że nadal jest "nikotynisto/gadżeciarzem" Może mam nierówno pod sufitem, ale dobrze mi z tym

"Carpe diem"!
"Miej serce i patrzaj w serce"!

[Krasnal45]

Czesiu, wybacz mi tę miesiączkę ......... naprawdę Cię lubię