EPF
Nasze własne produkcje
Awatar użytkownika
By wojan
#375826
W tym wątku chciałbym opisywać moje spostrzeżenia i uwagi dotyczące e-palenia, oraz trzymać to wszystko w jednym wątku. Bardzo często ludzie pytają mnie kilkakrotnie o to samo i choć pisałem o tym na forum wiele rzeczy ginie w przepastnych odmętach wiedzy wszelakiej. Wątek będę rozwijał tylko w pierwszym poście.

Palenie na HV.
1. Wszystkie urządzenia podające napięcie wyższe niż standardowe 4,2v należą do grupy HV.
2. Do zasilania można używać 2 akumulatorów 3v, 3,7v (ale uwaga ładowanych napięciem 3,2v na ładowarce wf-188), ewentualnie akumulatora żelowego 6v do palenia na kablu.
3. Przy zastosowaniu wyższych napięć (2x3,7v, zasilacze, akumulatory), należy zastosować elektronikę zmniejszającą napięcie. Ja stosuję elektronikę modelarska UBEC out 5v lub 6v przy in 6v do 25v. Podłączenie tej elektroniki jest bardzo proste.
4. Na HV (na obecną chwilę) najlepiej sprawdzają się kartomizery zwykłe softip 510 w strzykawkomizerze (liquinatorze) [strzykawkomizer nie jest pomysłem Tomby]. Można używać DC (duale), ale z moich obserwacji wynika, że są mniej żywotne i mają tendencje do zatykania. Atomizery HV działają podobnie jak zwykłe kartki na bateriach 3,7v, czyli tak sobie (chyba, że zastosujemy 2 baterie po 3,7v)

Wzbudzanie baterii.
Bardzo często zdarza się, że nasze baterie przestają działać i lądują w koszu. Przyczyną może być zwarcie wewnętrzne (i wtedy kosz) albo zbytnie rozładowanie. Ładowarki z zabezpieczeniem bardzo często nie widzą takich baterii w których napięcie spadło poniżej 2,2v. Wystarczy wzbudzić baterię przez podpięcie jej do innego źródła. Najlepiej niech to będzie taka sama druga bateria (naładowana) + do + - do -, jeżeli nie mamy możemy posłużyć się każdym źródłem napięcia stałego (zasilacz, prostownik) z zachowaniem daleko posuniętej ostrożności. Jeżeli posługujemy się prostownikiem samochodowym, najlepiej zmniejszyć napiecie do 6v i nie trzymać dłużej niż 2s. Jeżeli po takiej operacji bateria bardzo się nagrzewa na 100% mamy zwarcie wewnętrzne. Dobrze jest mieć miernik, którym sprawdzimy napięcie baterii.

Palenie na płynach high (36)
Taka moc nie jest zalecana dla palących dużo (mających odruch palenia co chwilę), ale jest bardzo pomocna dla zaspokojenia głodu i uczucia nasycenia już po 2-3 zaciągnięciach. Przy niższych mocach organizm bardzo szybko przyzwyczaja się i nie odczuwamy zupełnie mocy płynu, przez co palimy praktycznie non-stop. Przy 36 zmieniamy sposób palenia z sesyjnego (15-20 buchów co ileś minut) na krótki (2-3 buchy co ileś minut). Ilość wchłanianej nikotyny jest taka sama, a nawet mniejsza co łatwo przeliczyć po ilości wypalanego płynu. Osobiście rozrabiam płyny 36 gliceryną apteczną w stosunku 1/3 gliceryny 2/3 płyn 36 = 24. Zmniejszona moc i gęstszy słodkawy dymek.

cdn...
Proszę nie śmiecić w tym wątku, ewentualne pytania i sugestie mile widziane.

-- [scalono] 12 mar 2012, 20:28 --

Ostatnio zmieniony 16 mar 2012, 14:47 przez wojan, łącznie zmieniany 4 razy.
By user
#424830
Zapomniales o VHV, bo nie samym HV czlowiek jara ;)

reed TapaiPhonicznie
Awatar użytkownika
By daras25
#424838
Obrazek

... custom-specified 510 style very high resistance atomiser for 6V+ vaping.

Obrazek

901 Style Very High Resistance Atomiser for use at 6V+
Awatar użytkownika
By soniqs
#424903
wojan pisze:4. Na HV (na obecną chwilę) najlepiej sprawdzają się atomizery zwykłe softip 510


kartomizery. Bo jeszcze ktos bedzie wiercil dziurki w atomkach :)
By migolnet
#427298
Bardzo fajny opis, zabrakło mi w nim jednej ważnej dla mnie informacji: po co palić na HV? Jakie to ma plusy?
Awatar użytkownika
By szperaczz
#427299
migolnet pisze:Bardzo fajny opis, zabrakło mi w nim jednej ważnej dla mnie informacji: po co palić na HV? Jakie to ma plusy?

Trzeba spróbować, słowa tego nie oddadzą ;)
Awatar użytkownika
By wojan
#427361
migolnet pisze:Bardzo fajny opis, zabrakło mi w nim jednej ważnej dla mnie informacji: po co palić na HV? Jakie to ma plusy?

Policz ile trwa zaciągnięcie podziel to na 3 i to jest czas zaciągnięcia na hv.
Popatrz na chmurę jaką wypuszczasz, pomnóż przez 2 jak palisz lr (3 jak normalne) i to jest chmura z hv.
Policz ile palisz na jednej baterii, pomnóż to razy dwa, odejmij czas zachwytu i to jest długość palenia na hv.
By user
#427392
wojan , *GOOD* lepiej tego nie można było ująć :)
Pewnych rzeczy nie da si e do końca ubrać w słowa, trzeba samemu spróbować.
Awatar użytkownika
By HARY1953
#427448
Policz ile trwa zaciągnięcie podziel to na 3 i to jest czas zaciągnięcia na hv.
Popatrz na chmurę jaką wypuszczasz, pomnóż przez 2 jak palisz lr (3 jak normalne) i to jest chmura z hv.
Policz ile palisz na jednej baterii, pomnóż to razy dwa, odejmij czas zachwytu i to jest długość palenia na hv.

_________________
czyli inaczej mówiąc- większy może więcej- większe napięcie,wiekszy prąd,dopasowana grzałka! ale temperatura parowania i zapłonu liqidu stała! czy nie należy obawić się przy tak szybkim grzaniu- może nawet na granicy zapłonu - pojawienia się nowych być może szkodliwych związków.
By user
#427449
Przeprowadź badania, przekonamy się :)
Bo gdybać, to sobie możemy ....
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#427485
HARY1953 pisze:czyli inaczej mówiąc- większy może więcej- większe napięcie,wiekszy prąd,dopasowana grzałka! ale temperatura parowania i zapłonu liqidu stała! czy nie należy obawić się przy tak szybkim grzaniu- może nawet na granicy zapłonu - pojawienia się nowych być może szkodliwych związków.

Całkiem interesująca sprawa. Oczywiście, że takie związki mogą się pojawić - choćby akroleina.
Szkoda, że nikt się jeszcze nie pokusił o pomiary temperatury grzałki - we wszystkich przypadkach - HV, VHV, LR itp. Byłoby to dość ciekawe.
Awatar użytkownika
By szczuro
#427525
HARY1953 pisze:dopasowana grzałka!


tak powinna byc dopasowana zdecydownie
czyli im wyzsze napiecie, tym grzalka o wyzszym oporze
czytalem na takim jednym forum jak to sie chwalili, ze na VHV wapowali LR - w takim wypadku rzeczywiscie bedzie sie grzala i to zdecydowanie za duzo - w innym wypadku mamy prawo omka, wiec wszystko w normie - opor grzalki odpowiednio dobrany do napiecia lub odwrotnie i mamy jeszcze kicka :)
By migolnet
#427787
StaryChemik pisze:
HARY1953 pisze:czyli inaczej mówiąc- większy może więcej- większe napięcie,wiekszy prąd,dopasowana grzałka! ale temperatura parowania i zapłonu liqidu stała! czy nie należy obawić się przy tak szybkim grzaniu- może nawet na granicy zapłonu - pojawienia się nowych być może szkodliwych związków.

Całkiem interesująca sprawa. Oczywiście, że takie związki mogą się pojawić - choćby akroleina.
Szkoda, że nikt się jeszcze nie pokusił o pomiary temperatury grzałki - we wszystkich przypadkach - HV, VHV, LR itp. Byłoby to dość ciekawe.


Można policzyć energię wydzieloną na grzałce, powiązać to z danymi o pojemności cieplnej głównych związków liquidu otrzymamy mniej-więcej temperaturę.
Awatar użytkownika
By wojan
#427835
Nie popadajmy w obłęd. To tak jak z gotowaniem wody na małym palniku i dużym. Na dużym szybciej łatwiej prościej tylko trzeba mieć większy garnek, a woda zagotowana nie zmienia swoich właściwości w zależności od wielkości palnika. Faktem jest, że szybciej wyparuje jak przytrzymamy, ale wtedy to kucharz jest dupa.
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#427849
migolnet pisze:Można policzyć energię wydzieloną na grzałce, powiązać to z danymi o pojemności cieplnej głównych związków liquidu otrzymamy mniej-więcej temperaturę.

To chyba niezbyt dobry pomysł. Zbyt uproszczony model. Takie wyliczenia dowodzą, że trzmiel nie może latać, chociaż rzeczywistość temu przeczy.

-- [scalono] 17 mar 2012, 09:40 --

wojan pisze:Nie popadajmy w obłęd. To tak jak z gotowaniem wody na małym palniku i dużym. Na dużym szybciej łatwiej prościej tylko trzeba mieć większy garnek, a woda zagotowana nie zmienia swoich właściwości w zależności od wielkości palnika. Faktem jest, że szybciej wyparuje jak przytrzymamy, ale wtedy to kucharz jest dupa.

Z całym szacunkiem, wojanie, ale to niezbyt dobre porównanie. Woda jest termicznie trwała. Porównajmy to raczej z olejem grzanym na małym i dużym palniku. Olej ulega rozkładowi i raczej duży płomień = większa moc - będzie temu rozkładowi sprzyjać.
Nie twierdzę oczywiście, że tam się dzieje coś złego - nie mam żadnych podstaw do tego. Stwierdziłem po prostu, że ciekawe byłoby znać rzeczywistą temperaturę grzałki.
Awatar użytkownika
By wojan
#428114
Ja akurat palę pulsacyjnie i najlepszą miarą jest miara bobra. Można dywagować czy lepiej jak olej do frytek jest grzany 2 godziny czy 30 min. Czy olej lepiej wlewać na zimną patelnię i go podgrzewać, czy lepiej na już rozgrzaną.
Wydaje mi się że czy tak czy tak efektem jest odparowanie płynu i teraz czy powolne podgrzanie go i doprowadzenie do parowania jest lepsze niż odparowanie błyskawiczne.
Para z hv na pewno jest cieplejsza, ale czy dlatego że jest uzyskana szybciej z udziałem mniejszej mieszanki powietrznej, czy może jest wytworzona w wyższej temperaturze tego nie wiem.

-- [scalono] 08 kwi 2012, 17:32 --

Od pewnego czasu borykam się z problemem nasączania kartków w baniaku. Zauważyłem, że góra watki lubi być sucha czasem dokraplałem, kombinowałem z wielkością otworów i albo zalewało, albo boberek zaglądał już nawet po 2 dniach eksploatacji. Od 2 dni testuję nowe nacięcie kartka w strzykawkomizerze nie na dole przy gwincie, ale na górze 5mm pod "powierzchnią" watki. Wygląda na to, że przy normalnym użytkowaniu (podnoszenie, kładzenie na stole) kartek dosyć dobrze zalewa się od góry, nie ma pocenia gwintu, odpowietrzanie też nie sprawia problemów. Oczywiście winne są nowe pomysły chińczyka, bo stare kartki hulały bez problemów. Czy ktoś może przetestować takie rozwiązanie i podzielić się wnioskami?
Awatar użytkownika
By ciopik
#439829
Używam tej metody od jakiś 2 miesięcy i doszedłem do tego że na dole robię otwór na około 1,5 - 2 mm a na górze malutki taki 0,5 mm.
Efekt - dobrze nasączony kartek, brak bobra i dłużej służy :-)

wysłane za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
By _Monter_
#439906
wojan pisze:Ja akurat palę pulsacyjnie i najlepszą miarą jest miara bobra. Można dywagować czy lepiej jak olej do frytek jest grzany 2 godziny czy 30 min. Czy olej lepiej wlewać na zimną patelnię i go podgrzewać, czy lepiej na już rozgrzaną.
Wydaje mi się że czy tak czy tak efektem jest odparowanie płynu i teraz czy powolne podgrzanie go i doprowadzenie do parowania jest lepsze niż odparowanie błyskawiczne.
Para z hv na pewno jest cieplejsza, ale czy dlatego że jest uzyskana szybciej z udziałem mniejszej mieszanki powietrznej, czy może jest wytworzona w wyższej temperaturze tego nie wiem.

-- [scalono] 08 kwi 2012, 17:32 --

Od pewnego czasu borykam się z problemem nasączania kartków w baniaku. Zauważyłem, że góra watki lubi być sucha czasem dokraplałem, kombinowałem z wielkością otworów i albo zalewało, albo boberek zaglądał już nawet po 2 dniach eksploatacji. Od 2 dni testuję nowe nacięcie kartka w strzykawkomizerze nie na dole przy gwincie, ale na górze 5mm pod "powierzchnią" watki. Wygląda na to, że przy normalnym użytkowaniu (podnoszenie, kładzenie na stole) kartek dosyć dobrze zalewa się od góry, nie ma pocenia gwintu, odpowietrzanie też nie sprawia problemów. Oczywiście winne są nowe pomysły chińczyka, bo stare kartki hulały bez problemów. Czy ktoś może przetestować takie rozwiązanie i podzielić się wnioskami?

Ja z problemem niedosączonej watki w ST poradziłem sobie robiąc dwie dziurki na dole 180 stopni i
od dawna nie mam żadnych problemów.
Wysłałem teściowej DC do testów z kolei z dziurkami jedna na dole i jedna na górze i wersję dwie na dole i dwie na górze 180 stopni. Tutaj efekty dopiero opiszę.
Awatar użytkownika
By Kszywho
#439914
Ja od samego początku używam kartków z dwoma nacięciami. <adam1976 mnie poczęstował jako pierwszy takim kartkiem> Jedno nacięcie tak 1,5mm od uszczelki, a drugi tak w połowie kartka po przeciwległej stronie, czasem robię jeszcze trzecie nacięcie, ale to tylko przy bardzo opornych kartkach. Nacięcia na kartkach mam dosyć pokaźne. Nic nie cieknie, a nasączanie jest w sam raz. Oczywiście mowa o kartkach ST.
Pomocy

Witam! Kupiłem e papierosa EGO-CE8 1800mAH,niestet[…]

Szukam czegoś dobrego

Dzień dobry. Mój drugi post tutaj, a zarazem wiem,[…]

Problem z paleniem w OXVA slim pro.

Siema, Mam dość irytujący problem z OXVA slim pro[…]

Liquider

Miał ktoś do czynienia z tymi liquidami? Jak wraże[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.