By Greg1980 - 01 lis 2008, 20:38
Posty: 90
Rejestracja: 28 wrz 2008, 00:08
Posty: 90
Rejestracja: 28 wrz 2008, 00:08
- 01 lis 2008, 20:38
#1758
Witam.
Przebrnąłem przez formatowanie baterii, popaliłem już trochę Janty więc podzielę się z Wami moimi wrażeniami.
Na początek wygląd i jakość wykonania.
Co do designu to sprawa wygląda tak, że wybrałem RN4081 głównie ze względu na jego podobieństwo do analoga. Teraz jednak doszedłem do wniosku, że lepiej żeby cyfra odróżniała się od normalnej fajki i Janty jak najbardziej spełnia to zadanie. Czarny classic jest bardzo elegancki i wykonany z dobrych jakościowo materiałów (na takie przynajmniej wyglądają ).
Ok, ale jak to działa w praktyce?
Do tej pory paliłem RN4081, więc siłą rzeczy z nim będę porównywał JCK.
Łatwość zaciągania jest zdecydowanie lepsza w Janty i mnie akurat to pasuje, no może mógłby być minimalnie większy opór ale zawsze jest jakieś ale
Paląc RN4081 często musiałem go "rozpykać" żeby pociągnąć konkretnego bucha i to mi się zdecydowanie nie podobało.
W przypadku JCK nie ma takiego problemu (palę na manualu).
Smak to zdecydowanie priorytetowa kwestia i tutaj mój wybór pada na Janty. Na razie mam tylko MLB high, który jest jak najbardziej ok, choć raczej nie będzie to mój podstawowy smak, ale jakość liquidu jest bez porównania lepsza niż tego w mini (dziwny, lekko słodkawy posmak), również kop w gardle jest dla mnie dużo większy w przypadku Janty.
Nie twierdzę, że wkłady do mini są złe i męczyłem się paląc je, ale po prostu Janty smakuje mi dużo bardziej i poza tym mam większe zaufanie co do jego jakości.
Kolejna ważna kwestia to dym.
Tutaj sprawa robi się troszkę skomplikowana.
Jeśli chodzi o ilość generowanego dymu, to niestety JCK nie jest jakimś tytanem. Owszem, dymi całkiem nieźle, ale RN4081 dymił jednak lepiej.
Najlepiej widać to na filmie djmaro, choć mini dymi troszkę słabiej od 901-ki (ale nie wiele słabiej).
Z drugiej strony, JCK wydaje się o wiele bardziej "stabilny".
RN4081 raz dymił mocno, raz ledwo co, czasem nawet w ogóle, natomiast JCK trzyma w miarę jednakowy poziom.
Jeśli chodzi o kwestie związane z baterią i jej wydajnością to jeszcze za krótko palę żeby móc powiedzieć coś konkretnego na ten temat.
Manual też chodzi bez problemów i oby tak chodził jak najdłużej bo po przygodach djmaro trochę się obawiam o jego żywotność.
Reasumując, jestem jak najbardziej zadowolony z zakupu JCK, uważam, że jest to świetny e-papieros (gdyby generował trochę więcej dymu i switche były bardziej wytrzymałe, to byłby wręcz genialny).
Postaram się w miarę regularnie opisywać tu moje doświadczenia z Kissboxem. Jeśli macie jakieś pytania to walcie śmiało
Pozdrawiam!!!
Przebrnąłem przez formatowanie baterii, popaliłem już trochę Janty więc podzielę się z Wami moimi wrażeniami.
Na początek wygląd i jakość wykonania.
Co do designu to sprawa wygląda tak, że wybrałem RN4081 głównie ze względu na jego podobieństwo do analoga. Teraz jednak doszedłem do wniosku, że lepiej żeby cyfra odróżniała się od normalnej fajki i Janty jak najbardziej spełnia to zadanie. Czarny classic jest bardzo elegancki i wykonany z dobrych jakościowo materiałów (na takie przynajmniej wyglądają ).
Ok, ale jak to działa w praktyce?
Do tej pory paliłem RN4081, więc siłą rzeczy z nim będę porównywał JCK.
Łatwość zaciągania jest zdecydowanie lepsza w Janty i mnie akurat to pasuje, no może mógłby być minimalnie większy opór ale zawsze jest jakieś ale
Paląc RN4081 często musiałem go "rozpykać" żeby pociągnąć konkretnego bucha i to mi się zdecydowanie nie podobało.
W przypadku JCK nie ma takiego problemu (palę na manualu).
Smak to zdecydowanie priorytetowa kwestia i tutaj mój wybór pada na Janty. Na razie mam tylko MLB high, który jest jak najbardziej ok, choć raczej nie będzie to mój podstawowy smak, ale jakość liquidu jest bez porównania lepsza niż tego w mini (dziwny, lekko słodkawy posmak), również kop w gardle jest dla mnie dużo większy w przypadku Janty.
Nie twierdzę, że wkłady do mini są złe i męczyłem się paląc je, ale po prostu Janty smakuje mi dużo bardziej i poza tym mam większe zaufanie co do jego jakości.
Kolejna ważna kwestia to dym.
Tutaj sprawa robi się troszkę skomplikowana.
Jeśli chodzi o ilość generowanego dymu, to niestety JCK nie jest jakimś tytanem. Owszem, dymi całkiem nieźle, ale RN4081 dymił jednak lepiej.
Najlepiej widać to na filmie djmaro, choć mini dymi troszkę słabiej od 901-ki (ale nie wiele słabiej).
Z drugiej strony, JCK wydaje się o wiele bardziej "stabilny".
RN4081 raz dymił mocno, raz ledwo co, czasem nawet w ogóle, natomiast JCK trzyma w miarę jednakowy poziom.
Jeśli chodzi o kwestie związane z baterią i jej wydajnością to jeszcze za krótko palę żeby móc powiedzieć coś konkretnego na ten temat.
Manual też chodzi bez problemów i oby tak chodził jak najdłużej bo po przygodach djmaro trochę się obawiam o jego żywotność.
Reasumując, jestem jak najbardziej zadowolony z zakupu JCK, uważam, że jest to świetny e-papieros (gdyby generował trochę więcej dymu i switche były bardziej wytrzymałe, to byłby wręcz genialny).
Postaram się w miarę regularnie opisywać tu moje doświadczenia z Kissboxem. Jeśli macie jakieś pytania to walcie śmiało
Pozdrawiam!!!
EM RIVA - jest fajnie, oby jak najdłużej!
Ecis N901 - gdyby nie te wkłady...
Intellicig Evolution - najbliższy ideałowi???
Janty Dura - ma potencjał, ale cierpi przez niedoróbki techniczne
Janty Kissbox - MOOOOC!!!!!!
RN4081 - mój pierwszy e-papieros
Ecis N901 - gdyby nie te wkłady...
Intellicig Evolution - najbliższy ideałowi???
Janty Dura - ma potencjał, ale cierpi przez niedoróbki techniczne
Janty Kissbox - MOOOOC!!!!!!
RN4081 - mój pierwszy e-papieros