EPF
O e-paleniu w Polsce i za granicą
Awatar użytkownika
By toska
#1587944
Mam namieszane jeszcze 6mg , ale w planach mieszanie 4mg . Trzeba zejść jak najniżej co by starczyło na jak najdłużej :wink:
Awatar użytkownika
By pegaz_wawa
#1587970
Witam Zacnych :hat_low:
Jeśli mogę coś zasugerować, to mniej więcej od 6 mg, schodziłbym co ćwiartkę, czyli z 6mg na 5,75mg.
Mieszać po 200ml samogonu, a jak zejdzie, to zejście o 0,25mg.
To daje rezultaty, ale fakt faktem, że im z niższych mocy się schodzi, tym na mniejsze zmniejszenie dawki nikotyny można sobie pozwolić.
Tą metodą udało mi się zejść do 1,5mg na Kajtku Lite.
Traf, tudzież zrządzenie losu i dobra porada Zacnych Ludzi, sprawiły, że stałem się posiadaczem Cuboida i Lemo 2, a ten zestaw po przesiadce
z mechanika 4nine+Kajtek lite, przyznam że z i 1,5mg, potrafi usadzić w fotelu.
To co mogę z doświadczenia zaproponować i polecić, to będąc na etapie 2-3mg, schodzić co 0,2mg.
Za chwilę będę przygotowywał nowe samogony i będą miały one moc 1,4mg, czyli schodzę co 0,1.
Wydawać by się mogło, że na tym etapie to już bardziej placebo.
Nic bardziej mylnego...
Schodzenie z 3mg, na 1,5, bądź na 0, mogę porównać tylko do "Januszowego - nie pale k..fa bo mam silną wolę".
Głód dopadnie i to w najmniej spodziewanym momencie.
Schodzić co 0,1mg i będzie Pani/Pan Zadowolona/y.
Ściskam.
Awatar użytkownika
By Hunka
#1587996
pegaz_wawa pisze:To co mogę z doświadczenia zaproponować i polecić, to będąc na etapie 2-3mg, schodzić co 0,2mg.
Za chwilę będę przygotowywał nowe samogony i będą miały one moc 1,4mg, czyli schodzę co 0,1.
Wydawać by się mogło, że na tym etapie to już bardziej placebo.
Nic bardziej mylnego...
Schodzenie z 3mg, na 1,5, bądź na 0, mogę porównać tylko do "Januszowego - nie pale k..fa bo mam silną wolę".
Głód dopadnie i to w najmniej spodziewanym momencie.
Schodzić co 0,1mg i będzie Pani/Pan Zadowolona/y.
Mam namieszane 3 mg i jeszcze nie wiadomo co.
Nie wiadomo co wzięło się stąd, że do tej trójki chlapnęło mi się dużo za dużo aromatu więc w celu rozcieńczenia chlapnęłam czystego glikolu.
Na oko chlapnęłam ale dość sporo.
Różnicy nie czuję, zużycie nie skacze, grzałeczki grzeczne (1-1,8 Ohm), moc skromniutka.
Od dawna nie wiem co to głód byle od czasu do czasu kopnęło.
W sumie to mi obojętne czy koolada kopie, kwas jabłkowy czy nikotyna.
Nawyk tylko został ale i on wygasa powoli....
Awatar użytkownika
By erbis
#1587998
SzamanDM pisze:I poszło gładko. Dumny jestem. :D Już mi się wapuje tak jak wcześniej. Płynu chyba schodzi tyle samo czyli ok. 5ml/dobę.
Szkoda, że nie ma 9mg w zamplu bo bym sobie następny miesiąc zrobił kolejny zrzut nikotyny.
6mg to jednak się trochę boję, że będzie zbyt duży szok dla mnie i dużo za mało.

18mg->12mg to 1/3 mniej
a
12mg->6mg to 1/2 mniej czyli dużo mniej.

Popatrz na to tak:
18mg->12mg to 6mg mniej
a
12mg->6mg to też tylko 6mg mniej czyli tak samo. ;)
Awatar użytkownika
By pegaz_wawa
#1588031
Hej.
Hunka pisze:[...]
W sumie to mi obojętne czy koolada kopie, kwas jabłkowy czy nikotyna.
Nawyk tylko został ale i on wygasa powoli....

Jak najbardziej zgoda, ale dzieje się tak (jak domniemam), dlatego że masz cały czas dostęp do sprawnego e-fajka.
"Kobra" się zaczyna, gdy jest 7 rano, nowy parownik się zbobrzył znienacka, a w zapasowym mechaniku nie wymieniło się watki,
bo po co, skoro ma się nowy parownik i boxa, jesteś na mieście, a przed Tobą kilka godzin i wykład, ... który to Ty prowadzisz.
Wtedy się włącza "korbka"...
Dokładnie tak miałem tydzień temu.
Zachwycony Lemo 2 + Cuboid, na pierwszym samodzielnym setupie na Lemo 2, odkryłem co to znaczy niekoniecznie dobrze ułożyć watę
i doceniłem poczciwego Kajtka+4nine, z którego ciumkałem, prawie się żylaków za uszami nabawiwszy, aż do wczesnego popołudnia.
Przed wejściem (na wykład) o 9-ej rano, miałem wrażenie, że wysysam sosy z ogniwa...
Psychika ma duże znaczenie, ale i sama fizjologia na prawdę dała mi wtedy znać, że jestem jeszcze nikotynistą.
Moim skromnym zdaniem przy liquidach o mocy 1,5-3mg, nadal jesteśmy ciężkimi nałogowcami, ale to tylko moje zdanie.
Ściskam.
P.S.
W moim poście powinno być kilka emotikonek, a nie ma ich z powodu Prymus140[*]
Awatar użytkownika
By bruus
#1588108
szpurek13 pisze:Ot tak bez zmiany sprzętu zszedłeś tak gwałtownie? :cry:
Jeśli tak to szacun!!! :beer:

Jakaś tam zmiana była ale czy w tym wypadku aż tak ważna. Zamieniłem mechanika z kaytkiem na iSticka20 z Nautiliusem. Jedyne co w tej zmianie dobrego to regulacja ciągu w parowniku :) Ale już mnie drażni jego odkręcanie. No nieważne, w każdym razie dawka nikotyny idzie drastycznie w dół. Może to siła woli tak działa :lol:
Awatar użytkownika
By Tomy
#1588353
Wytrzymałem przy 3mg jakiś miesiąc ... ciągle nienasycony organizm więc bimber szedł masakrycznie (Istick, Lemo 2).

Wapuję "dopłucnie" (awaryjnie Kajtek) więc nie ma żartów - musi być moc. Niżej 6 mg nie zejdę, bo się wykończę. Przy 6mg robię max 5 zaciągnięć i zapominam co to głód na dobre 1,5-2h.

Przy 3-kach nie mogłem się nasycić i dostawałem żylaków policzków :mrgreen:

Próbowałem też zerówki .. zarzekałem się, że dam radę ... o masakra ... :lol:
Awatar użytkownika
By szpurek13
#1588438
Tomku, w końcu nam się uda małymi kroczkami zejdziemy do zera - gwarantuję Ci to :beer:

@bruus
No to musisz mieć silna wolę jednak. Ja po przejściu w drugą stronę właśnie (nautilus ->kajtek) zszedłem z 18mg na 12mg.
Awatar użytkownika
By bruus
#1588480
szpurek13 pisze:
@bruus
No to musisz mieć silna wolę jednak. Ja po przejściu w drugą stronę właśnie (nautilus ->kajtek) zszedłem z 18mg na 12mg.


Sam nie wiem . Po prostu 12mg jakoś mnie drapało w gardle. Nawet bardziej niż 18'stki. Dlatego zszedłem o połowę, ale teraz zaczyna się to samo na 6 mg. Może to jakiś przesyt. Za tydzień jak wezmę się za rójki zobaczymy co i jak bedzie [GRINNING FACE WITH SMILING EYES]
Awatar użytkownika
By Luftmysza
#1588487
U mnie przygoda zaczęła się od 24mg, po przesiadce na lepszy sprzęt była 12mg, później były zabawy z dripperem i zszedłem z mocą do 6mg, a teraz raczej utrzymuję się w okolicach 3mg. U mnie to schodzenie z dawką przypomina trochę sinusoidę, teraz wapuję zerówkę (12h w pracy) a przyjdę do domu i drippera zaleję 6mg. Nie temu, że mi brakuje, tylko mam taką ochotę po prostu (a może i brakuje też). Ale coraz częściej używam też zerówek, chyba jestem na dobrej drodze.
Awatar użytkownika
By Elder
#1588503
Swoja przygodę z wapowaniem zacząłem od 18 mg, potem zszedłem o 12 i tak przez dłuższy czas. W raz ze zmiana sprzętu zszedłem do 6 i tak się cały czas trzyma:) Jakiś czas temu próbowałem zmniejszyć na 3 mg, ale jakoś nie wyszło, brakowało tego lekkie drapania w gardło:) Może za jakiś czas spróbuję zejść np. do 4-5 na początek :)
Awatar użytkownika
By SzamanDM
#1588542
Trzeba odróżnić schodzenie z mocy w przypadku zmiany sprzętu na bardziej efektywny od schodzenia z mocy bez zmian w sprzęcie i setupie.

Mnie się udało obniżyć w ostatnim tygodniu z 18mg do 12mg bez zmian sprzętowych. Od samego początku chmurzyłem 18tki. Zdażały się czasem 24mg ale były jednak dla mnie zbyt mocne. Po pięciu latach chmurzenia zdecydowałem się wreszcie na zmniejszanie poziomu nikotyny.
Podziwiam koleżanki i kolegów z 3mg w zbiornikach. Szacun. Może i mi się kiedyś uda.

Teraz setup taki sam jak do 18mg czyli 11.5W - 12.5W + hotstart, grzałka 0.9ohm - 1.1ohm.
Tak naprawdę to problem był tylko pierwsze 2 dni.
Awatar użytkownika
By Isia
#1588551
SzamanDM uda się Ci na pewno jak tylko TY będziesz chciał.
Ja przez 4 lata mimo zmiany sprzętu zawsze 18mg i nie widziałam powodu na zmniejszenie dawki nikotyny,aż uświadomiłam sobie,że to ja tu rządzę :mrgreen:
Poukładałam na nowo szufladki we własnej makówce i co mieszanie to 2mg mniej i dziś jest już/dopiero 3mg i 5ml :D
Awatar użytkownika
By Mutango
#1588565
Pamiętajmy, że każdy z nas jest inny, i każdy może mieć inne tempo. Jeden bez trudu zmniejszy dawkę o połowę, inny musi postępować małymi kroczkami. Ale każdy może znaleźć swoją drogę, jeśli tylko będzie chciał.
Ja aktualnie jadę na samogonach 0.5mg/ml czyli prawie zerówka.
Ale święty nie jestem. Od czasu do czasu (ze dwa, trzy razy dziennie) wkraplam przez ustnik kilka kropel bazy bezsmakowej 6mg. W ten sposób biorąc kilka mocniejszych buchów.. Ot, taka słabość.
Awatar użytkownika
By Herrwolf
#1589640
Trzy tygodnie temu zszedłem z 12 na 9. W ten weekend namieszałem już tylko szóstki, i to takie oszukane (6mg + aromaty). Zobaczymy, czy dam radę, niech tylko się przegryzą. Motywacją stał się dripper. Po paru porządnych chmurach na 9 czułem, że mam pole manewru. Taszczę ze sobą zawsze kilka parowników, także może się uda.
Awatar użytkownika
By rafik87
#1590398
Mi się udało w ciągu roku zejść z 12 na 0, ale w zapasie trzymam 50 ml klona tribeci poniżej 1 mg/ml jakby mnie ssanie złapało. A jak mi się to udało to sam nie wiem jakoś zaczęły mnie dusić 12 to zeskoczyłem na 6 potem 3 następnie 1,5 no i 0 w dość szybkim czasie, wpływ na pewno miało to, że zacząłem bawić się parownikami dającymi dość spore chmury i głównie pod duala więc zadziałał tu też efekt satysfakcji wzrokowej jak i smakowej

Wysłane z X600
By Lea
#1598850
Ja wierna ego już od dawna, na początku 18, ale bardzo krótko, najdłużej 12. Potem 6, a teraz mieszam- czasem 2 mg, czasem zerówka, ale jeszcze na samą zerówkę za wcześnie, bo brakuje nikotyny za bardzo... Nic na siłę, powoli, małymi kroczkami :D
Awatar użytkownika
By Mietowy
#1598853
Tydzien temu przeskoczyłem z Nunchaku na evica vt mini, a w raz z tym nikotynka spadla z 18 na 6. Jako, ze tej 6 wcale nie czuje, a do "strzalu w gardlo" mnie nic nie ciagnie (o dziwo) to jutro bede testowal liquid 0 ;).
Zobaczymy, moze sie uda :D.

Tapalknięte młotkiem w kotleta... ;).
Awatar użytkownika
By toska
#1598858
Z 6mg zeszłam do 3-4mg nie odczuwam różnicy i nawet ilość lq nie wzrosła :-D
Awatar użytkownika
By amisiek1969
#1599510
Nie będę po raz kolejny wymieniał etapu schodzenia z mocą liquidów.
Obecnie chmurzę 0,2 mg/ml na zmianę z "zerówką". Dzienne wchłanianie nikotyny oscyluje w granicach 1-1,5 mg/dobę.

________________
Tapa tapa z es piątki.
Awatar użytkownika
By ubek77
#1601781
Zaczynałem od 18mg, a z poczatku to jeszcze sie trzymalem analogow. Od kiedy odstawilem calkowicie analogi trzymam sie 6/12 mg z tym ze przy 6 czuje brak nikotyny i moglbym palic prawie non stop . Takze w wiekszosci wapuje 12, nastepnym krokiem bedzie 9mg. Mysle ze to bedzie dobre pomiedzy 6 ( brakiem zaspokojenia nikotyny), a 12 gdzie zaspokoja moj glod w zupelnosci. Co do sprzetu prawie sie on nie zmienial , wiadomo z poczatku zwykle e papierosy z z czasem przyszla kolej na mechaniki i w zasadzie na nich nawiecej spedzilem czasu. Od niedawna przesiadlem sie na boxa ( evic vtc mini ). I niedlugo planuje zmiany w asortymencie na nowsze zobaczymy jak to sie odniesie do mg. :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
By SzamanDM
#1602034
A ja się rozchorowałem. Dusi mnie chmurzenie strasznie. W ogóle nie mogę się zaciągnąć bez tony kaszlu, która następuje potem. Próbowałem na niższych mocach - to samo.
Wapuję sobie zatem od czasu do czasu bez zaciągania. Płyn w zbiorniku (5ml) uzupełniałem chyba z 3 dni temu. Bateria również niewymieniana przez te kilka dni teraz dopiero daje znać, że trzeba by ją wymienić.
Da się spokojnie wytrzymać, choć szczerze mówiąc wolałbym już być zdrowy.
Awatar użytkownika
By Herrwolf
#1603484
Należałoby raczej liczyć dobowe zużycie nikotyny w mg, a nie ogólnie brać pod uwagę moc liquidów.
O ile szybko zszedłem z 12mg do niecałych 6mg i na dopłucniakach jest bardzo dobrze, to jednak więcej zużywam liquidów i wychodzi podobnie, choć dobowo jednak mniej.
Z kolei dzisiaj zalałem wyszperaną z czeluści dna kartona z gratami 18mg buteleczkę czarnej porzeczki Hangsena i zalałem do kajtka.
Kop! - tego mi brakowało, czuję kopa jak po analogu. To przez ten brak kopa kilka razy w nocy sięgnąłem po tytoń.
Będę robił mniejsze partie w okolicy18mg specjalnie dla kajtków, oczywiście sięgał po nie tylko na deser.
Awatar użytkownika
By embejo
#1603617
Ja zszedłem z 24 mg na 3max 6 mg.
Ale wiadomo, inna era nastała, zaczynałem od egonowatych, potem nawet na egonach 18 mg było za dużo, a teraz na modach 3 lub 6mg, chociaż zerówką też nie pogardzę ;)
Awatar użytkownika
By Szary
#1608733
Też, jak kolega wyżej, zszedłem z mocą do 3mg, ale chyba tylko dla tego, że wymusiły to na mnie nowocześniejsze parowniki.
Zastanawiam się jednak, kiedy moja sąsiadka kapnie się, że od jakiegoś czasu rzuca palenie... A mianowicie; w jej niewiedzy zmniejszam moc liquidów, które dla niej przygotowuję. W tej chwili używa liquidów o mocy 4-5mg, a zaczynałem jej mieszać od 18mg. Od nieco ponad roku systematycznie ucinam jej po jednym mg :) Nigdy nie powiedziała mi, że odczuwa jakąś różnicę w wapowanych liquidach.
Nie wiem jak mam się czuć? Jak oszust, czy dobroczyńca? :D


Sratapatalk
Awatar użytkownika
By Kocior44
#1608735
Jak polityk xD

A serio to u mnie nigdy nie było ponad 9mg, ale teraz już też wapuję tak do trójki. Czasami nawet zerówki. Jak wavea pierwszy raz zalałem ulubioną 8 to mnie aż zatkało po soczystym strzale ;-). Czasami sobie dam dwie krople szóstki prosto na grzałkę jak potrzebuję dwóch mocniejszych buchów. Faktycznie czasami warto sobie nawet na siłę zredukować nikotynę i po tygodniu się przyzwyczaja człowiek ;-)
Awatar użytkownika
By amisiek1969
#1611215
Ostatnio całkiem nieźle. Cały dzień na zerówce, po za poranną kawą gdy wapuję 1 ml dwójki i przed snem również 1 ml dwójki.

________________
Tapa tapa z es piątki.
By PanGruszek
#1611245
Zaczynałem na egonach od 18mg, próbowałem schodzić do 11/12. Czasem się na jakiś czas udawało. Po przejściu na mody drastyczna redukcja na 6mg. Jednak było za dużo, zawroty głowy wiec znowu zejście tym razem mniej drastyczne na 3mg. Na tą chwile od roku jestem na jedynkach i jest to dla mnie dawka optymalna. Do zerówek również było kilka podejść jednak nie wyszło. Może w końcu się uda :)
By dzejmsblond007
#1611286
Ja zaczynałem także na 18 jednak szybko przerzuciłem się na 12. Po kilku miesiącach 9 i bardzo szybko potem 6, stwierdziłem jednak że to mi nie wystarcza i zacząłem palić miętowe 15, potem znowu zejście do 12, a ostatnio udało się z powodzeniem do 6. Powoli przymierzam się do 3 :D
Awatar użytkownika
By STRUNA
#1611821
To i ja się pochwalę. :mrgreen:
5 lat 24 mg.
1 rok 18 mg.
Od dwóch tygodni 12 mg.
Zauważyłem, że już nie czekałem pięciu lat na zmniejszenie mocy. :lol: :lol: :lol:
By mroczeq
#1612099
jak dla mnie wypisywanie zmniejszenia mocy wapowanego liquidu przy zmianie sprzętu jest bez sensu, nowy lepszy sprzęt, mocniejszy kop więc zmiana mocy nieodczuwalna.

Fakt że przejście w moim przypadku z 12mg na 6mg przy zmianie sprzętu, zaskutkowała chęcia ciągłego obniżenia mocy.

aktualnie jadę na 6mg ale już szykuję kolejne buteleczki o mocy 5mg i tak systematycznie będę schodził do 0mg
Awatar użytkownika
By Katia
#1616120
mroczeq pisze:jak dla mnie wypisywanie zmniejszenia mocy wapowanego liquidu przy zmianie sprzętu jest bez sensu, nowy lepszy sprzęt, mocniejszy kop więc zmiana mocy nieodczuwalna.


Nie bardzo rozumiem, czyli można się pochwalić tylko, jeśli zejdziemy z mocą na starym sprzęcie i przypłacimy to bólem, cierpieniem i nieprzespanymi nocami? Pokuta musi być? *BOJE SIE* Jeśli przychodzi łatwo to się nie liczy?
Każde moje zejście z mocy wiązało się ze zmianą sprzętu. Ego tank 18mg, pierwszy clearomizer 12mg, pierwszy mod 15W - 9mg, boxik 25W - 6mg, pierwszy subohm 3mg i ostatecznie 0mg od czerwca zeszłego roku. Zeszłam z mocą? Zeszłam. A, że kop w płuco jest taki, że zatwardziałych 24owców zatyka, to inna sprawa. :drinkb
Awatar użytkownika
By xD_
#1632995
Ja sie juz oficjalnie moge pochwalić ze zjechałem do 4mg z 6mg :D 6 wydaje się juz mocne wiec jest dobrze ;) Do konca roku planuje zejsc do 3 :D
Awatar użytkownika
By Herrwolf
#1633063
Niestety poległem na 6mg. Czuję się "nienapalony", szczególnie na dopaszczowcach. Jedynie Mutation x4 jest dobry dla mnie do tej mocy.
Mam kilka buteleczek 8-9mg i to jest ok. Choć, jak wcześniej napisałem znaleziona kupna 18-stka hangsena dała mi dopiero pełne zadowolenie na kajtku.
Będę robił 12 do singli i 7 do duali na razie, bo już kilka razy targnąłem się przez małe moce na analoga.
Awatar użytkownika
By Gegoo
#1633080
Za to ja już coś koło miesiąca inhaluje Sobie 0mg i nie zapowiada się, żeby miało się to zmienić, i o dziwo wraz z odstawieniem nikosi moje parcie na EP gwałtownie spadło, o wiele więcej chmurzylem poprzednich liquidow 1,5 mg, jest dobrze.
Awatar użytkownika
By Mutango
#1633083
Herrwolf pisze:Będę robił 12 do singli i 7 do duali na razie, bo już kilka razy targnąłem się przez małe moce na analoga.

Zamiast się targać na analoga, to wpuszczasz sobie 3 krople 18-ki (bazy bezsmakowej), od góry przez ustnik. Bierzesz w ten sposób cztery, pięć bardzo mocnych buchów i odechciewa Ci się analoga. Taka procedura "ratunkowa". Wszystko lepsze od analoga.
Awatar użytkownika
By Herrwolf
#1633093
Mutango, dzięki za metodę - wypróbuję. To może być skuteczne. Może zostane dzięki temu przy małych mocach. To nie problem nosić buteleczkę bazy 18.
Awatar użytkownika
By Mutango
#1633103
Herrwolf pisze:Mutango, dzięki za metodę - wypróbuję. To może być skuteczne.

No ja w ten sposób wapuję prawie zerówki. Piszę prawie, bo jeszcze symbolicznie dodaję trochę nikotyny do swoich samogonów. Wychodzi coś tam mniej więcej 0,3mg/ml. Niemniej jednak kilka razy dziennie, szczególnie rano i wieczorem, właśnie sobie wkraplam coś mocniejszego. W moim przypadku wystarczy 6-ka, że aż się w głowie zakręci :zakrecony i jest błogi spokój :mrgreen:
  • 1
  • 21
  • 22
  • 23
  • 24
  • 25
  • 28
Pomocy

Witam! Kupiłem e papierosa EGO-CE8 1800mAH,niestet[…]

Szukam czegoś dobrego

Dzień dobry. Mój drugi post tutaj, a zarazem wiem,[…]

Problem z paleniem w OXVA slim pro.

Siema, Mam dość irytujący problem z OXVA slim pro[…]

Liquider

Miał ktoś do czynienia z tymi liquidami? Jak wraże[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.