- 16 lut 2015, 02:25
#1307692
HCigar HB DNA 40
W skrócie:
- chip DNA 40 (kontrola temperatury, step-down, 1-40W, 1-9V)
- wymiary: L90mm x H50mm x W23mm
- Kanthal (0.16-2ohm)
- Nikiel (0.10-1ohm)
- plywajacy pin 510
- ladowanie USB (passthrough)
- wyswietlacz OLED
- latwy dostep do baterii (tylna klapa na magnesach)
- aluminiowa buda (srebrny i czarny)
Sugerowana cena: $100-110
W sprzedarzy: koniec lutego
W tym przedziale cenowym HB DNA 40 narobi sporo zamieszania i jest to bardziej niz pewne. Jakosc wykonania? Rewelacyjna (to DNA 40 w budzie HB35/50). Obawiam sie tylko 'nowego fire button' (stary byl wisienka na torcie).
poOzdrawiam
EDIT:
Wlasnie dostalem 'cynka', ze pierwsza partia zawita do sklepow juz w srode (tj. 18.2.15).
EDIT2:
Woohoo.. wlasnie doszly na sklep. Nowe sweet focie boxika juz na 'zywca' (prawdopodobnie pierwsze w sieci).
Czy to foto wam czegos nie przypomina?
Przeca to nasz Mini!
Opakowanie
Po wyjeciu (mod, kabel usb, instrukcja)
Subtank 25mm
Subtank 18.5mm
Taifun GT 23mm
Jak pewnie zauwazyliscie, gniazdo NIE JEST osadzone symetrycznie i dlatego 23mm Taifuna wystaje ok. 1mm poza zarys boxa. Samo gniazdo jest osadzone na rowni z obudowa, co pozwala na dokrecenie parownmika na tip-top. Odrazu zwrocilem na to uwage, jak i na pare innych szczegolow rozniacych boxik (np. logo na froncie) od tych z fotek HCigar.
W 'tri migi' zalaczyl mi sie Sherlock Holmes i dalem nura do srodka sprawdzic czy przypadkiem pod maska nie siedzi elektronika z Kasprzaka.
hmm.. wyglada git.
Przypomnialo mi sie wowczas, ze DNA 40 HCigara mialo juz min. dwie wersje (zanim wogole uderzyly na rynek) <lol>
Mozliwe, ze powiazane to bylo z oczekiwaniem na druga (poprawiona) wersje DNA 40 Evolve (bledy wyswietlacza w trybie temp. control). U mnie nic nie 'krzaczy' wiec znow mialem farta (przypadek?).
Fire button
Obawialem sie go jak ognia - czy slusznie?.. TAK! Umiejscowienie jest 'malo intuicyjne', poniewaz po paru godzinach vapowania, palec wskazujacy (ktory sie teraz nudzi) jeszcze potrafi mi 'podskakiwac' w momencie palenia. Moge sobie co najwyzej nim teraz.. podrapac.
Wykonanie? Moglo by byc lepsze. Material aluminio-podobny, dosc luzny i kichowaty skok guzika (nie w moim stylu). Nawet nie porownuje do 'Fire button' w HB50, bo to nie ta kategoria wagowa. Jesli ktos nie mial okazji to moze bedzie miec, a ktos kto mial, ten wie o czym mowie <@lxr powiedz ze zmyslam>. Ogolnie nie jest zle - kwestia odzwyczajenia i przyzwyczajenia sie na nowo.
Tylna klapa
Oczywiscie jest na magnesach i to chyba wyrwanych z taboru kolejowego. Wydaje mi sie, ze przesadzili z ich wielkoscia, bo doslownie trzeba uwazac zeby nie przyczasnac sobie paluchow! <przesada>
To tyle biadolenia, czas wkrecic Ni200 OCC na Subie.
Mialem przyspieszyc ale znow musze sie zatrzymac na chwile. <sorki>
Ogladajac ostatnio Brodacza, przy okazji krecenia na Ni200 wspomina (wspomina?.. on drze jape), ze palenie na Ni200 to totalnie cos innego niz do tej pory (Kanthal itp..). Wydawalo mi sie, ze chodzi mu o przygotowanie setupu i tak dalej, ale po paru godzinach experymentow z temperaturami i Watami, zamienianiem grzalek i parownikow, odstawianiem roznych cyrkow z zaciaganiem sie (geba, pluca, krotko, dlugo).. chyba wiem teraz co mial na mysli.
Kufa.. nie podoba mi sie - tyle powiem. Na grzalkach OCC Kangera (po wypaleniu 5ml z marszu - myslalem ze mi garnek peknie) jest nadal do bani!
Znalazlem optymalne ustawienie do 'mojego palenia' ale nie zmienia to faktu, ze smaki, jak i sposob palenia sie zmienily z minuty na minute. Chyba za duzo tych zmian jak na jedno podejscie:
Po pierwsze. Na Ni200 OCC 0.15ohm nie jestem w stanie zaciagnac dluzej niz 5 sec. (nawet z limitem 500-550F). Powyzej 550 do 600F jest juz taki piekarnik, ze pali gebe (tak, nie lubie goraca). Nawet mniejszy Wat'arz potrafi podbic temperature do maksymalnej i odciac. Fakt, ze dluzej to trwa, ale nie moge sobie pozwolic na palenie jak do tej pory.
Po drugie. Smak samych plynow sie diametralnie zmienil. Tu jest akurat ciekawa sprawa, bo Nutacco zrobil sie bardziej 'tytoniowy' (choc zniknal posmak orzechow pod koniec), a np. moj ulubiony Mint mam wrazenie jakbym go teraz jadl a nie wapowal. Czy to mi pasi? Absolutnie nie! Mozliwe, ze smaki sa 'lepiej' oddane ale TO NIE SMAKI KTORE MIESZAM OD DWOCH LAT. Juz teraz widze, ze beda dalej palone ale na Kanthalu i basta. Panzer + 0.5ohm i wszystko wroci do normy.. mniam - niebo w gebie.
Po trzecie. Zostawilem dla siebie, bo mam nadzieje, ze bedzie to lepiej wygladac na wlasnych grzalach. Bedzie czas i drut z metra to sprawdze to jeszcze na Taifunie, a dla pewnosci zrobie jakis dual na dripie. Cos mnie te Ni200 Kangera nie przekonuja ale mowie, moge sie mylic. Sprawdze na bank.
To tyle na pierwszy strzal. Oczywiscie ze mozna uzywac DNA 40 w 'zwyklym trybie' (Kanthal). Tak wiec nie bede plakac juz obiecuje.
Zapodaje pare filmow (zawsze mozna sobie pewne rzeczy lepiej zobrazowac). Na drugim 'zlapal' mnie komunikat <Weak battery> jak probowalem odpalic na maxa 40W i 600F. Batka byla zajechana (wlasnie sie laduje) ale dobrze sie stalo, bo przynajmniej chip dal mi znac, ze 'nie spi'...
W razie pytan walcie smialo.
poOzdrawiam
W skrócie:
- chip DNA 40 (kontrola temperatury, step-down, 1-40W, 1-9V)
- wymiary: L90mm x H50mm x W23mm
- Kanthal (0.16-2ohm)
- Nikiel (0.10-1ohm)
- plywajacy pin 510
- ladowanie USB (passthrough)
- wyswietlacz OLED
- latwy dostep do baterii (tylna klapa na magnesach)
- aluminiowa buda (srebrny i czarny)
Sugerowana cena: $100-110
W sprzedarzy: koniec lutego
W tym przedziale cenowym HB DNA 40 narobi sporo zamieszania i jest to bardziej niz pewne. Jakosc wykonania? Rewelacyjna (to DNA 40 w budzie HB35/50). Obawiam sie tylko 'nowego fire button' (stary byl wisienka na torcie).
poOzdrawiam
EDIT:
Wlasnie dostalem 'cynka', ze pierwsza partia zawita do sklepow juz w srode (tj. 18.2.15).
EDIT2:
Woohoo.. wlasnie doszly na sklep. Nowe sweet focie boxika juz na 'zywca' (prawdopodobnie pierwsze w sieci).
Czy to foto wam czegos nie przypomina?
Przeca to nasz Mini!
Opakowanie
Po wyjeciu (mod, kabel usb, instrukcja)
Subtank 25mm
Subtank 18.5mm
Taifun GT 23mm
Jak pewnie zauwazyliscie, gniazdo NIE JEST osadzone symetrycznie i dlatego 23mm Taifuna wystaje ok. 1mm poza zarys boxa. Samo gniazdo jest osadzone na rowni z obudowa, co pozwala na dokrecenie parownmika na tip-top. Odrazu zwrocilem na to uwage, jak i na pare innych szczegolow rozniacych boxik (np. logo na froncie) od tych z fotek HCigar.
W 'tri migi' zalaczyl mi sie Sherlock Holmes i dalem nura do srodka sprawdzic czy przypadkiem pod maska nie siedzi elektronika z Kasprzaka.
hmm.. wyglada git.
Przypomnialo mi sie wowczas, ze DNA 40 HCigara mialo juz min. dwie wersje (zanim wogole uderzyly na rynek) <lol>
Mozliwe, ze powiazane to bylo z oczekiwaniem na druga (poprawiona) wersje DNA 40 Evolve (bledy wyswietlacza w trybie temp. control). U mnie nic nie 'krzaczy' wiec znow mialem farta (przypadek?).
Fire button
Obawialem sie go jak ognia - czy slusznie?.. TAK! Umiejscowienie jest 'malo intuicyjne', poniewaz po paru godzinach vapowania, palec wskazujacy (ktory sie teraz nudzi) jeszcze potrafi mi 'podskakiwac' w momencie palenia. Moge sobie co najwyzej nim teraz.. podrapac.
Wykonanie? Moglo by byc lepsze. Material aluminio-podobny, dosc luzny i kichowaty skok guzika (nie w moim stylu). Nawet nie porownuje do 'Fire button' w HB50, bo to nie ta kategoria wagowa. Jesli ktos nie mial okazji to moze bedzie miec, a ktos kto mial, ten wie o czym mowie <@lxr powiedz ze zmyslam>. Ogolnie nie jest zle - kwestia odzwyczajenia i przyzwyczajenia sie na nowo.
Tylna klapa
Oczywiscie jest na magnesach i to chyba wyrwanych z taboru kolejowego. Wydaje mi sie, ze przesadzili z ich wielkoscia, bo doslownie trzeba uwazac zeby nie przyczasnac sobie paluchow! <przesada>
To tyle biadolenia, czas wkrecic Ni200 OCC na Subie.
Mialem przyspieszyc ale znow musze sie zatrzymac na chwile. <sorki>
Ogladajac ostatnio Brodacza, przy okazji krecenia na Ni200 wspomina (wspomina?.. on drze jape), ze palenie na Ni200 to totalnie cos innego niz do tej pory (Kanthal itp..). Wydawalo mi sie, ze chodzi mu o przygotowanie setupu i tak dalej, ale po paru godzinach experymentow z temperaturami i Watami, zamienianiem grzalek i parownikow, odstawianiem roznych cyrkow z zaciaganiem sie (geba, pluca, krotko, dlugo).. chyba wiem teraz co mial na mysli.
Kufa.. nie podoba mi sie - tyle powiem. Na grzalkach OCC Kangera (po wypaleniu 5ml z marszu - myslalem ze mi garnek peknie) jest nadal do bani!
Znalazlem optymalne ustawienie do 'mojego palenia' ale nie zmienia to faktu, ze smaki, jak i sposob palenia sie zmienily z minuty na minute. Chyba za duzo tych zmian jak na jedno podejscie:
Po pierwsze. Na Ni200 OCC 0.15ohm nie jestem w stanie zaciagnac dluzej niz 5 sec. (nawet z limitem 500-550F). Powyzej 550 do 600F jest juz taki piekarnik, ze pali gebe (tak, nie lubie goraca). Nawet mniejszy Wat'arz potrafi podbic temperature do maksymalnej i odciac. Fakt, ze dluzej to trwa, ale nie moge sobie pozwolic na palenie jak do tej pory.
Po drugie. Smak samych plynow sie diametralnie zmienil. Tu jest akurat ciekawa sprawa, bo Nutacco zrobil sie bardziej 'tytoniowy' (choc zniknal posmak orzechow pod koniec), a np. moj ulubiony Mint mam wrazenie jakbym go teraz jadl a nie wapowal. Czy to mi pasi? Absolutnie nie! Mozliwe, ze smaki sa 'lepiej' oddane ale TO NIE SMAKI KTORE MIESZAM OD DWOCH LAT. Juz teraz widze, ze beda dalej palone ale na Kanthalu i basta. Panzer + 0.5ohm i wszystko wroci do normy.. mniam - niebo w gebie.
Po trzecie. Zostawilem dla siebie, bo mam nadzieje, ze bedzie to lepiej wygladac na wlasnych grzalach. Bedzie czas i drut z metra to sprawdze to jeszcze na Taifunie, a dla pewnosci zrobie jakis dual na dripie. Cos mnie te Ni200 Kangera nie przekonuja ale mowie, moge sie mylic. Sprawdze na bank.
To tyle na pierwszy strzal. Oczywiscie ze mozna uzywac DNA 40 w 'zwyklym trybie' (Kanthal). Tak wiec nie bede plakac juz obiecuje.
Zapodaje pare filmow (zawsze mozna sobie pewne rzeczy lepiej zobrazowac). Na drugim 'zlapal' mnie komunikat <Weak battery> jak probowalem odpalic na maxa 40W i 600F. Batka byla zajechana (wlasnie sie laduje) ale dobrze sie stalo, bo przynajmniej chip dal mi znac, ze 'nie spi'...
W razie pytan walcie smialo.
poOzdrawiam
Wypadł pin i trzeba było sprzęt rozkręcać. Większej filozofii w tym nie było i sprawa została naprawiona bardzo szybko, ale... No właśnie ale bo pojawił się inny problem. Mianowicie dostaje komunikat check atomizer. Gdzieś o tym czytałem, coś słyszałem, śrubkę dokręciłem tak jak ktoś o tym mówił i działa. Szkoda bo działa tylko przez jakiś czas. Później dupa i rozkręcamy go od nowa. Panowie wiecie czego to może być wina? Za każdym razem otwieram boxa. Dokręcam śrubkę i działa przez jakiś jeden dzień. Później proces od nowa.
. 
