EPF
Zdrowotne aspekty e-palenia.
Awatar użytkownika
By barba82
#571381
Witam,
być może to kij w mrowisko, jednak interesuje mnie jak się ma e-palenie do ciąży i płodu. Oczywistym faktem jest, że kobieta w ciąży powinna przestać palić w okresie ciąży i karmienia.
Natomiast zdarzają się kobiety palące analogi w ciąży, wtedy chyba po stokroć lepszą decyzją będzie sięganie po e-p, już najlepiej z zerówki.
Na szczęście kobietom w ciąży często przeszkadza smród fajeczek i same rzucają. Wielki ukłon w stronę tych, które odstawiają fajki chcąc już zajść w ciążę.
Inne z kolei korzystają z tzw. terapii zastępczej TZ - żują gumy lub przyklejają plastry, ale w ten sposób dostarczają nikotynę do organizmu swojego, a co za tym idzie, poprzez pępowinę do płodu. Trucie płodu jakąkolwiek substancją jest bezsprzecznie karygodne, o tym nie ma co dyskutować.
Bardziej ciekawi mnie, jaki wpływ na płód może mieć sama nikotyna. Jako, że nikotyna ma wpływ na mózg, będzie mieć też wpływ na cewę nerwową i rozwijający się mózg dziecka. mało pocieszające. Może coś podpowie Stary Chemik :)? To byłby dobry argument, dla nie palenia E-P w ciąży.
Awatar użytkownika
By Pendrzec
#571410
Lepszy e niż analog. Gines nie zabronił, ale ojciec przyszłego dziecka pozabierał zabawki i zainteresowana jakoś nie płacze z tego powodu :lol:
Awatar użytkownika
By Gwain
#571415
Kobiety w ciąży wogóle nie powinny palić. Trzeba po prostu rzucić !!!
Decydując się na dziecko, kobieta staje się od samego poczęcia odpowiedzialna za nie, więc powinna przestać myśleć o sobie i zacząć myśleć o dziecku. Paląc czy to analogi czy e-p naraża dziecko na choroby układu oddechowe i nie tylko. Znam przypadki że dzieci matek palących w czasie ciąży, spędzały pierwsze kilak lat w szpitalach.
Temat głupi i nie podlegający dyskusji. Całkowity zakaz palenia i tyle!!!
Awatar użytkownika
By slawol8
#571445
Niekoniecznie, ginekologowie nie pozwalają od razu rzucić palenia, tylko zmniejszyć do minimum.
Nagłe odstawienie ćmików jest podobno jeszcze gorsze od popalania.
Tak, wiem, sam się dziwiłem.
By Nep
#571450
Przecież każda (paląca i niepaląca) kobieta wie już po kilku minutach, że zaszła w ciążę! Żeby czasem nie zapaliła papierosa czy nie wypiła alkoholu, kiedy już rozwija się płód ;)
Znam przypadki matek palących przez całą ciążę, dzieci są okazami zdrowia.
Znam też masę kobiet, które po potwierdzeniu stanu błogosławionego rzuciło palenie niemalże natychmiastowo.
Nie znam żadnej kobiety, która paliłaby w czasie ciąży a dziecko miałoby problemy ze zdrowiem (ale faktu nie neguję).
Oczywiście, całkowite odstawienie palenia w trakcie ciąży to kolejna piękna idea - popieram ją, zgadzam się w pełni i uważam, że powinna być jedynym wyborem. Niestety, życie nie jest tak piękne.

Kolejny raz twierdzę, że powinniśmy na sytuację spojrzeć bardziej realnie. Pomiędzy czernią (palić) a bielą (nie palić) są jeszcze szarości. Wiele kwestii jest niejasnych, np.
1. Czy wdychanie mgiełki z glikolu, gliceryny i naturalnego aromatu (bez nikotyny) jest w ogóle szkodliwe?
1.5 Czy jednocześnie powyższe jest równie/bardziej szkodliwe od wdychania np. spalin podczas codziennego funkcjonowania?
2. Biorąc pod uwagę większą szybkość rozkładu nikotyny z e-papierosa, czy niewielkie dawki nikotyny (w granicach 6mg) są przez organizm zauważalne (udowodniony jest negatywny wpływ nikotyny na płód), biorąc pod uwagę, że organizm przyszłej matki wystawiony był na działanie wyższych dawek nikotyny od XYZ lat?
3. Czy kluczowym czynnikiem "trującym" podczas palenia analogów jest nikotyna? Czy może odpowiedzialne za większość problemów są substancje smoliste, dwutlenek węgla i wszelkie inne "dodatki", jakie znajdujemy w analogach?

Wielu lekarzy zgadza się, że najlepszym sposobem leczenia nikotynizmu/tytonizmu u kobiet (poza całkowitym rzuceniem palenia) jest NTZ w formie gum lub inhalatorów (tj. aby nie dostarczać nikotyny stale, w formie np. plastrów). Niestety, e-p pod NTZ podciągnięty nie jest i nie będzie. Jest jednocześnie jedyną formą, która wizualnie i namacalnie potrafi imitować palenie bez dostarczania nikotyny do organizmu lub z silną kontrolą jej dostarczania.
Niestety, dopóki e-p nie przejdzie gruntownych badań ciężko zająć jakieś inne stanowisko poza nie palić i kropka.

Chwała tym, którzy odstawili palenie bez żadnego zastępstwa z dnia na dzień. Są tu tacy?
Większość z nas wybrała e-p, gdyż nie umiała odstawić analogów "od tak".
Oczywiście, że determinacja kobiet w ciąży może być dużo wyższa, ale powtarzam - patrzmy na życie bardziej realnie.
Są przecież ludzie chorzy na raka, którzy po terapiach (a nawet w trakcie) dalej palą. Czy ich determinacja jest mniejsza?

Trzeba uświadomić sobie trzy rzeczy:
1. Nie zawsze rzucenie palenia, nawet w tak ważnych sytuacjach, to takie "hop siup". Czasem trzeba znaleźć alternatywę, bo często w wyborze między "palić" a "nie palić" wygrywa nałóg.
2. Nikotyna to substancja, która w organizmie matki jest "znana" od dłuższego czasu. Jej nagłe odstawienie może być dla organizmu szokiem.
3. Większość kobiet o ciąży dowiaduje się po pierwszym miesiącu, co oznacza, że płód przez ten czas wystawiony był na działanie papierosów czy alkoholu.

Czekam na flejma :mrgreen:
Awatar użytkownika
By Araiser
#571454
Każdy ma swój rozum i będzie postępował jak będzie chciał. Temat rzeka jak aborcja, eutanazja itp. ;)
Awatar użytkownika
By Ratio
#571492
Mnie najbardziej ciekawi, czy były robione badania dotyczące wpływu nikotyny na płód? Bo to, że podczas ciąży się nie pali jest ogólnie przyjęte, ale jak z naukowym aspektem?
Tak jak wyżej było wspomniane, fakt faktem lekarze nie zalecają nagłego odstawienia papierosów, moja koleżanka też przez całą ciążę paliła, co prawda mniej, i wszystko ok... Dla mnie temat mimo wszystko ciekawy.

Wysyłane z mojego MB526 za pomocą Tapatalk 2
Awatar użytkownika
By Snaco
#571494
Ratio pisze:moja koleżanka też przez całą ciążę paliła, co prawda mniej, i wszystko ok...

Dziecko ma ile lat 20? Że wszystko ok?
Awatar użytkownika
By Pendrzec
#571498
Snaco pisze:Dziecko ma ile lat 20? Że wszystko ok?


Równie dobrze, można zadać to pytanie w przypadku kobiet które nigdy nie zapaliły papierosa (w tym e-p). Nigdy nie masz 100% pewności czy przez 20 lat dziecko nie zachoruje - różne uwarunkowania: środowiskowe, genetyczne itd.

Moim zdaniem, najlepiej w ogóle nie palić w ciąży. Ale życie jest życiem...
Awatar użytkownika
By Snaco
#571500
Ale są cbhoroby które są ściśle zwiazane z paleniem papierosów...... i ktore mogą wystapic u dziecka w wieku 5 czy wiecej lat.... albo juz na poczatku...
Awatar użytkownika
By Pendrzec
#571502
Snaco pisze:Ale są cbhoroby które są ściśle zwiazane z paleniem papierosów...... i ktore mogą wystapic u dziecka w wieku 5 czy wiecej lat.... albo juz na poczatku...


tak samo jak są choroby bezpośrednio związane z chemią, którą pakują nam do żywności. Mniemam, że mówisz o zwykłych papierosach :?: Tak bajdełej, alkoholu także się nie powinno spożywać w czasie ciąży. A co w przypadku, gdy kobieta ma wielką ochotę na wino? Znam osobiście "dziecko" które dziś ma 30 lat, a matka spożywała dziennie 1 lampkę wina czerwonego od bodajże 6 miesiąca ciąży i "dziecko" jest całkowicie zdrowe.

Co nie wpływa na moje zdanie w tym temacie, najlepiej nie palić i nie pić w czasie ciąży.
Awatar użytkownika
By Julia
#571529
Nie ma konkretnej "choroby" którą wywołuje nikotyna dostarczana w życiu płodowym.
Dlatego nie jest to do końca jasna sytuacja. Wiadomo np że pić nie wolno bo dziecko może mieć FAS.
Skutkami ubocznymi palenia w ciąży jest np zmniejszona waga płodu. Dzieci te nadrabiają bardzo szybko.
Nie wiadomo również co wpływa na płód nikotyna czy np tlenek węgla.

Ja jestem dzieckiem palącej matki, wszystko ze mną ok. Znam masę dzieci palących matek, żadne nie ma kłopotów. Są to również dorosłe osoby. Równocześnie nie znam osoby która miałaby jakieś kłopoty które mogą być jakoś wiązane z paleniem tytoniu przez matki.

Mój lekarz gdy byłam na początku ciąży i radziłam się w tej kwestii również powiedział że szok jaki przeżyje organizm i dziecko nagle odstawione od nikotyny jest niebezpieczny. Kazał rzucać stopniowo. W ostatnim trymestrze zakaz palenia, wtedy dziecko nabierze masy.
Mówił również że jest oczywiście za niepaleniem bezwzględnym ale prawda jest taka że nie widział nigdy dziecka które chorowałoby z tego powodu, dzieci chore na FAS często.

Dużo czytałam jak dowiedziałam się że jestem w ciąży, jedyne wnioski jakie mi się nasuwają to to że najgorszy jest w tym wszystkim tlenek węgla który jest wyeliminowany w ep.

Kolejna teoria (oczywiście nie potwierdzona) jest taka że osoby których matki paliły będąc w ciąży rodzą dzieci mniej inteligentne w życiu dorosłym, wolniej się rozwijające. Najbardziej inteligentna i bystra osoba jaką znam jest również dzieckiem palącej matki (i to solidnie) więc sceptycznie podchodzę do tej teorii.

Oczywiście wiadomo najlepiej rzucić przed planowaną ciążą żeby ten szok przeżyć bez dziecka w brzuchu ale nie każda ciąża jest planowana.
Awatar użytkownika
By barba82
#571678
Gwain pisze:Kobiety w ciąży wogóle nie powinny palić. Trzeba po prostu rzucić !!!
Decydując się na dziecko, kobieta staje się od samego poczęcia odpowiedzialna za nie, więc powinna przestać myśleć o sobie i zacząć myśleć o dziecku. Paląc czy to analogi czy e-p naraża dziecko na choroby układu oddechowe i nie tylko. Znam przypadki że dzieci matek palących w czasie ciąży, spędzały pierwsze kilak lat w szpitalach.
Temat głupi i nie podlegający dyskusji. Całkowity zakaz palenia i tyle!!!


Temat nie głupi, bowiem, kobiety pytają w sieci i nikt nie potrafi odpowiedzieć konkretnie. Może my też nie potrafimy bez badań, ale dyskusja na TYM forum jest owocna. Bowiem na TYM forum znalazłem najlepsze informacje odnośnie palenia (również analogów) i rzucania.

A może właśnie w celach odstawienia dla tych tzw. "złych" mam, które nie zamierzają rezygnować lub nie potrafią, lepszy jest właśnie E-P ze swoimi zaletami. I każdy przyszły ojciec uważam, że powinien swej partnerce truć słowem i gnębić, żeby rzuciła, a jeśli będzie wredną zołzą, której nie da się przekonać, to kupić jej E-P ;-)
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#571723
JuliaS pisze:Nie ma konkretnej "choroby" którą wywołuje nikotyna dostarczana w życiu płodowym.
Dlatego nie jest to do końca jasna sytuacja. Wiadomo np że pić nie wolno bo dziecko może mieć FAS.
Skutkami ubocznymi palenia w ciąży jest np zmniejszona waga płodu. Dzieci te nadrabiają bardzo szybko.
Nie wiadomo również co wpływa na płód nikotyna czy np tlenek węgla.

Ano właśnie. Szczególnie to ostatnie jest trudne do stwierdzenia. Może za jakieś 50 lat, gdy dorośnie drugie pokolenie chmurzących.
Dużo czytałam jak dowiedziałam się że jestem w ciąży, jedyne wnioski jakie mi się nasuwają to to że najgorszy jest w tym wszystkim tlenek węgla który jest wyeliminowany w ep.

Tlenek węgla jest zły, ale nie lekceważyłbym smół.
Kolejna teoria (oczywiście nie potwierdzona) jest taka że osoby których matki paliły będąc w ciąży rodzą dzieci mniej inteligentne w życiu dorosłym, wolniej się rozwijające. Najbardziej inteligentna i bystra osoba jaką znam jest również dzieckiem palącej matki (i to solidnie) więc sceptycznie podchodzę do tej teorii.

Podejrzewam, że ta hipoteza nie obroni się. Nie uważam się za bardzo opóźnionego w rozwoju i szczególnie tępego, a moja mama paliła całe życie (średnio 60-80), łącznie z okresem ciąży. Znam dziesiątki bardzo inteligentnych ludzi, którzy podobny mają podobny "analogowy życiorys płodowy".
By kamila22
#574368
Lepszy e-papieros niż zwykły jak już kobieta nie jest w stanie rzucić nałóg, najlepiej jak by w ogóle nie paliła, noo ale lepiej mniejsze zło wybrać.
By malenka403
#578734
Kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciązy obiecałam sobie, że rzucę palenie, były dni kiedy wypalałam mało a były dni kiedy więcej, dobrze wiemy że to nie jest takie łatwe rzucić od razu. A tym bardziej że ciężarówki mają bardzo wielkie wahania nastroju jeszcze do tego brak nikotyny to mąż by chyba ze mną do porodu nie wytrzymał. Moja córa dziś ma prawie 3 lata, szczerze mówiąć jest okazem zdrowia (i mam nadzieję, że tak będzie). Trzy lata temu niestety e-papierosy nie były tak popularne jak dzis, a szkoda bo pewnie w ciązy od razu zamiast tej smolistej i rakotwórczej trucizny wybrałąbym je. A tak właściwie to też się zastanawiam, czy np gdy zajdę w kolejna ciążę (planujemy rodzeństwo dla córki) to czy będe musiała całkowicie to odstawić czy będe chociaż mogła popalać te 0mg (to chyba ten nałóg nie tylko od nikotyny, tylko też od wdychania czegoś) Czy te substancje w e-liquidach są szkodliwe?
Awatar użytkownika
By tara36
#578753
Boszzzz, ale sobie temat wybraliście... żeby wypowiadać się z sensem na ten temat a nie w ramach "wieczornych pogawędek" trzeba mieś naprawdę olbrzymią wiedzę i to nie internetową czy prasową i rownie wielkie doświadczenie. Jak dla mnie - za wysokie progi.
Awatar użytkownika
By barba82
#581508
Faktycznie progi może za wysokie, ale tak na logikę rozważania mogą być owocne.
Trochę poczytałem a propos samej nikotyny i poznałem zdanie jednego lekarza na ten temat. To co wg niego groźne, to że nikotyna wpływa na zwapnienie żył i ich zawężanie. Biorąc pod uwagę to, że przy e-p nikotyny konsumuje się znacznie więcej (zazwyczaj) istnieje ryzyko szkodliwego działania na płód, w którym układ krwionośny się rozwija.
W angielskim wiki (o wiele lepszym niż polskie) czytamy:

Poprzez wiązanie się z receptorami, (nikotyna)powoduje depolaryzację komórek i napływ wapnia do kanałów wapniowych. Wapń wyzwala egzocytozę granulek chromochłonnych i tym samym uwalnianie adrenaliny (i noradrenaliny) do krwiobiegu. Uwolnienie epinefryny (adrenaliny) powoduje wzrost częstości akcji serca, ciśnienia krwi i oddychania, a także wyższy poziom glukozy we krwi

Dlatego sama nikotyna ma wpływ na zwężanie się żył, zwapnienie, powodowanie ich kruchości oraz zatorów z możliwością ich przesunięć. Ludzie z tendencją do żylaków mają prawo się niepokoić. Choroba Buergera, to chyba ostatni gwizdek, żeby zrezygnować z nikotyny.

Tak więc kobieta ciężarna wchłaniając regularnie nikotynę zaburza gospodarkę hormonalną i układ krwionośny rozwijającego się płodu. Będzie dziecku naprzemiennie tamować żyły i je rozpychać (przyśpieszenie adrenaliną). Kolejny argument za odstawieniem palenia i nikotyny, to zaburzanie układu insulinowego. Nikotyna zaburza pracę nadnerczy, a co za tym idzie, zwiększa się ilość glukozy we krwi (nie chce nam się jeść) oraz wzrasta odporność na insulinę i potrzeba jej coraz więcej (żeby zmetabolizować cukier). Zachodzi zatem ryzyko cukrzycy typu 2, takiej jak przy otyłości, lub co gorsze typu 1 - cukrzycy insulnozależnej.

Młodzi ludzie nie mają problemów z insuliną, jeśli nie są cukrzykami. Dlatego nikogo to nie rusza. Można palić, można pochłaniać duże ilości wysokich węglowodanów, a trzustka sobie poradzi. Problem może pojawić się po kilkunastu latach - wtedy jest wielkie zdziwienie. Znam kilka osób, z otyłością i cukrzycą typu 2, które nie paliły i jakże są dziś zaskoczone. Muszą brać leki i mierzyć codziennie cukier.

Co do pierwszej sprawy działania nikotyny (adrenalina) sprawa jest bezsprzeczna, natomiast działanie na procesy glikemiczne są trochę wątpliwe, bo jeden artykuł mówi tak, drugi inaczej. My wiemy, że po analogach nie chciało nam się jeść, a na e-p chce, co znaczy, że być może inne substancje miały tu znaczenie, a nie nikotyna. Ale znowuż nikt nie zaprzeczy i to jest fakt, że epinefryna (adrenalina) reguluje poziom glukozy we krwi.

Podsumuję to tak. O ile nam dorosłym nie będzie przeszkadzać wpływ samej nikotyny na pracę glikemiczną, o tyle dla rozwijającego się płodu z kształtującymi się narządami jakiekolwiek zaburzanie pracy nikotyną ma znaczenie. Podobnie z rozkładem glikolu my dorośli sobie poradzimy, ale czy poradzi sobie płód? Badaniami długoterminowymi nie dysponujemy. Być może dostarczając nikotynę tworzymy skłonności do przyszłych chorób układu krwionośnego, nerwowego, hormonalnego i "glikemicznego". Co też czynimy choćby nieodpowiednią dietą.

Wniosek dla kobiet w ciąży jest prosty: chroń dziecko za wszelką cenę i zrób wszystko, co w Twojej mocy, aby na okres ciąży i karmienia - odstawić papierosy i nikotynę. Niejeden mąż lub przyszły ojciec zniesie Wasze huśtawki nastroju, humory, zachcianki. I do facetów to też apel, aby pomóc kobiecie w zerwaniu (nawet czasowym) z nałogiem i jeśli trzeba, polecieć w zimie po mrożone truskawki o północy. Pozdrawiam.
Pomocy

Witam! Kupiłem e papierosa EGO-CE8 1800mAH,niestet[…]

Szukam czegoś dobrego

Dzień dobry. Mój drugi post tutaj, a zarazem wiem,[…]

Problem z paleniem w OXVA slim pro.

Siema, Mam dość irytujący problem z OXVA slim pro[…]

Liquider

Miał ktoś do czynienia z tymi liquidami? Jak wraże[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.