ti-yo1 pisze:(...) Jak e palenie ma się do choroby, czy ktoś ma podobną sytuację?
Truizmem będzie stwierdzenie, że pewnie jeszcze długo niczego pewnego o związkach e-palenia z różnymi schorzeniami wiedzieć nie będziemy.
Sytuację mam o tyle podobną, że dotyka mnie refluks żołądkowo-przełykowy. Ważne jednak, by wyraźnie rozróżnić przywoływaną tu popularną zgagę. Zgaga jest objawem zwiększonej ilości kwasów żołądkowych, refluks zaś to, jak wspomniano wyżej, przemieszczanie się tych kwasów w górę przewodu pokarmowego. Nie zawsze to przemieszczanie jest związane ze zwiększoną ilością kwasów. Wejście do żołądka zamyka zastawka, która powinna zamykać kwasom drogę w górę. Refluks związany jest z dysfunkcyjnym działaniem tej zastawki. Tyle informacji od mojego gastrologa.
Wstęp trochę przydługi może, ale... Warto nie wyciągać pochopnych wniosków, a postarać się dokładnie przebadać. Przyczyny refluksu mogą byc bardzo różne, a droga ich odkrycia żmudna. Przy pierwszym badaniu okazało się, że w moim organiźmie przytulne mieszkanko urządził sobie popularny
helicobacter pylori. W nim lekarz upatrywał przyczyny. Bakterię zwalczył, ale objawy ustąpiły na krótko. Podejscie drugie: głęboki wywiad o sytuacji rodzinno-zdrowotnej. Okazało się, że przyczyna refluksu leży w leku rozkurczowym (na oskrzela) który stale przyjmuję. Drobne ilości rozkurcza dostają się zamiast do płuc to do żołądka, otwierają ową zastawkę i kwas rusza na radosną wycieczkę w górę przełyku. Nie mówiłem lekarzowi, że palę analogi. Podejrzewam, że gdyby to wiedział, to po wyeliminowaniu
helicobactera "znalazł" by przyczynę dolegliwości w tytoniu.
Jeśli wolno mi podsumować i zasugerować - nie diagnozujmy się pochopnie. Nasze schorzenia mogą nie mieć żadnego związku z naszym nałogiem, a w każdym razie nie bezpośredni. Trudno czasem mieć zaufanie do lekarzy, ale czasem warto. Mnie za to opłaciło się udzielenie niepełnej informacji, co zmusiło lekarza do szukania dalej.