- 23 kwie 2010, 15:11
#143985
E palę już dobrą chwilę żadnych negatywnych skutków ubocznych nie zaobserwowałam aż do wczoraj co wzięłam macha -dostawałam czkawki . Czkawka trwała może pół minuty może krócej ,więc zaciągałam się po raz drugi , i znów to samo , po każdym zaciągnięciu e p dostawałam czkawki
dziś rano dokładnie to samo ,
wrzuciłam w szukaczkę ale tam niewiele , ktoś opisywał że czkawkę miał po gumach albo plastrach a ktoś przy zaciąganiu się "prosto w płuca" , i wtedy przypomniałam sobie że daaaaawno temu kiedy zapaliłam mocnego analoga też mnie dopadało ,
Epalę cały czas to samo (samoróbki z inawery)o mocy między 11 a 6 , rozcieńczyłam jeden z liquidów glicerynką (nie wiem do jakiej mocy bo na oko wlewałam ) i teraz mogę zapalić bez czkawki ,
Ciekawa jestem czy ktoś miał takie "efekty specjalne" i czy to faktycznie z nadmiaru nikotyny (ale paląc takie słabe liquidy ? )
dziś rano dokładnie to samo ,
wrzuciłam w szukaczkę ale tam niewiele , ktoś opisywał że czkawkę miał po gumach albo plastrach a ktoś przy zaciąganiu się "prosto w płuca" , i wtedy przypomniałam sobie że daaaaawno temu kiedy zapaliłam mocnego analoga też mnie dopadało ,
Epalę cały czas to samo (samoróbki z inawery)o mocy między 11 a 6 , rozcieńczyłam jeden z liquidów glicerynką (nie wiem do jakiej mocy bo na oko wlewałam ) i teraz mogę zapalić bez czkawki ,
Ciekawa jestem czy ktoś miał takie "efekty specjalne" i czy to faktycznie z nadmiaru nikotyny (ale paląc takie słabe liquidy ? )