EPF
Akumulatory stosowane w e-papierosach.
By maniak
#46090
Above pisze:Na dziś koniec bo się "przepaliłem" chyba lekko. Pozdrawiam dobranoc :)

Na początku takie przepalenie to chyba norma. Zresztą przy zakupie każdego kolejnego e-p chyba również...
By wookash
#46108
Witam, wszystkich i kazdego po kolei ;) Zarejestrowalem sie 1min temu, a wczoraj nabyłem u P. Sławka w M1 colinssa pen 155, jestem troszke zielony w temacie, ale dzielnie śledze forum od paru dni :], za dużo tematów o colinss pen 155, nie znalazłem, być moze nie umiem ale wiele materiału na forum o nim nie ma chyba :)
Jestem bardzo zadowolony z zakupu, po 3godzinnym użytkowaniu e-luka, nie smakowały mi Marlboro, aczkolwiek nie zaprzeczam ze nie zapale, ale napewno sporadycznie i w mniejszych ilościach ...
Moj zestaw startowy to :
-ColinsS pen 155 wiśnia
-atomizer
-kartridze: menthol-hihg, cherry-medium, camel-low Narazie sprobowałem menthol i camel obydwa mi bardzo smakują, taki delikatny dymek.
-ładowarka usb
Kupilem taki zestaw ponieważ 2 bateria jest mi zbedna, tak myslalem :) ale chyba na dniach dokupię drugą sztukę, ładowarka sieciowa jest mi kompletnie zbędna a wyszło mi za zestaw troszke taniej, więc nie widziałem przeciwskazań żeby kupić to w powyższej konfiguracji.

W czasie doby, zrodziło mi się w głowie pare pytań :
Narazie bardzo mi sie podoba, jestem podekscytowany zakupem więc pale dużo i często ... Atomizer dosyć szybko się przegrzewa, zaciąga sie bardzo leciutko ale czasem trzeba pierwszego buszka pociągnąć silniej.
Dioda mruga ok. po 4s ciągłego zaciągania, czy to normale ? tzn wiem ze istnieja zabezpieczenia przed przegrzaniem, ale wydaje mi się ze to włacza sie za szybko :>
To normalne ze atomizer nawet po 1min użytkowania może sie dosyć silno zagrzać ?

Z góry ślicznie dziękuje za pomoc i odpowiedzi ;)
Awatar użytkownika
By Tusia
#46115
Starszy nie znaczy gorszy...
Pilnuj, aby kartridż był zawsze pełen liquidu, kontrolnie ściskaj palcami tę białą część to ocenisz stopień jego nasączenia. Palenie na sucho powoduje przegrzewanie się atomizera. Kartridż wymieniaj na nowy zawsze jak tylko zauważysz, że papierosek działa gorzej (+/_ co 7 dni)
By wookash
#46122
Nie mialem pojecia o tym ze wiśniowy to starszy model .... Czym sie rozni od nowego ? Np. Warto wymienic/kupic model np. czarny ? biały ?
"+/_ co 7 dni" Co sie pod tym kryje ? tzn wymieniać caly kartridz co -+7dni, czy mialaś moze na mysli ze kartridz (zakrapiąjąc go e-liquidem) mozna uzywac ok. -+7dni ? Bo wczoraj po kupnie wrzuciłem menthol high, raczej czesto w okresie 3h go uzywalem, w kinie, restauracji itd .... i wieczorem patrzylem na wklad od strony atomizera bylo widać ze jest nie za mokry, po ściśniuciu go w palach opuszki, miałem mokre ... Jak ocenic ile jeszcze wkładu zostało ? Czym sie kierować ?
Czy to moze pogorszyć "osiągi;p" jesli watka bedzie silniej ubita w strone ustnika, tym samym bedzie dalej od atomizera ? To ma jakieś znaczenie ? bo wlasnie w mentholowym wkladzie watka mi wypadle i zostala w atomizerze po wyjeciu kartridza, pozniej wrzucilem camel low wklad byl bez skac i wszystko ok, pozniej wrocilem do menthola po uprzednim ubiciu watki w strone ustnika ...

Help ;p Tusiaq ślicznie dziekuje za pomoc, xm10 także ...

PS: Dodam jeszcze ze w tym metholowym wkladzie biała czesc wkladu jest po zewnetrznej stronie mokra. Jesli nie rozumiecie to prosze dać znac bo strasznie namieszałem :shock:
Awatar użytkownika
By muzykk
#46125
Tusia pisze:Kartridż wymieniaj na nowy zawsze jak tylko zauważysz, że papierosek działa gorzej (+/_ co 7 dni)


Powiem, że nie zauważyłem różnicy pomiędzy prawie miesięcznym kartridżem, a nowym (znaczy po 1 zalaniu liquidem gdy oryginalnie napełniony się skończył), Co prawda ten "stary" poddaję zabiegowi płukania watki i suszenia przez wyciskanie w bibułkę. Żadnych niepożądanych smaków czy zapachów nie czuję. Oczywiście zawsze staram się aby z ustnika pozbyć się ewentualnych kropelek liquidu jeśli się tam dostaną, przez przepłukanie wodą. Może jestem zaślepiony oszczędnością, ale jak narazie potrzeby wymiany kartridży na nowe nie dostrzegam.
pozdr.
Awatar użytkownika
By daro
#46126
Wcale nie znaczy że starszy model znaczy gorszy. Ważne żebyś Ty był zadowolony z efektu.
Co do kardridży to już musisz sam ocenić, jeśli watka będzie słabiej oddawała liquid niż na początku to należy zmienić kardridż lub wymienić watkę na nową (niekoniecznie wyrzucać :) )
By wookash
#46127
Ok, a wiec wymieniłem przed chwila kartridz na cherry medium żeby zobaczyć czy to coś pomoże. dymi ładnie, smak ciekawy ale atomizer dalej nagrzewa sie w dosyć szybkim czasie, powinienem sie bać ? czy to normalne ? Może to być podstawą do wymiany ? Po paru malutkich buszkach, delikatnych i subtelnych atomizer robi sie wyczuwalnie ciepły ... Może to jego normalna temp. w końcu temperatura wewn. jest dosyć wysoka ... ?
By PanStarszy
#46130
Niestety, zawsze po kilku pociągnięciach robi się ciepło. Cała sztuka polega, by tak dobrać sobie liquid, żeby dwa, trzy pociagnięcia wystarczały i odczekać do ochłodzenia. Inaczej zaczyna się przypalać watka i wiadomo.... smrodek.
I na to za bardzo nie ma rady - drut oporowy się grzeje bo musi...
Awatar użytkownika
By Tusia
#46132
Właśnie zauważyłam, że niektóre kartridże pena nie mają już silikonu (czy też innego kleju) trzymającego włókninę w kartridżu. Do tej pory w Colinssie to była norma. Takie watki mogą wysuwać się czasami i przyczepiać do siateczki atomizera gdy są zbyt suche.
Idealna włóknina w kartridżu to taka, w którą liquid wsiąka jak w piasek, swobodnie..., jest tam utrzymywany i prawidłowo oddawany ale nie wycieka. Jak włókniny robi się mniej i coraz częściej następują odcięcia to znaczy, że czas na wymianę kartridża. Jeśli włóknina odstaje od brzegów kartridża to też czas na wymianę bo wtedy z reguły zalewa nam baterię co może doprowadzić do jej uszkodzenia.
Awatar użytkownika
By Above
#46137
Tusia, który spośród tych co masz e-papierosków jest wg. Ciebie najlepszy i najwygodniejszy w użytkowaniu?

Właśnie zidentyfikowałem, że "starzy" userzy e-szlug mają cały ich zestaw (pomijam aspekt gadżeciarsko-kolekcionerski) - ale zakładam się, że jest to efekt drogi jaką przebyli w poszukiwaniu swojego Docelowego e-papierosa, który w największej mierze zaspokoi ich potrzeby. Tak jest? JUŻ wiem, że Collins nie będzie jedynym...też będę zmierzał pewnie do ideału a już od aspektu finansowo-sentymentalno-gadżeciarskiego będzie zależało czy zostawię je w domu czy sprzedam gdy kupię nowego e-ćmiczka.

Jeszcze jedno Tusia...czy mam rację twierdząc, że starzy wyjadacze robią tak:
- w domu albo tam gdzie jest mniej presji czasowej używają e-papierosy typu PEN gdzie trzeba (w zależności od techniki palenia) zakrapiać często...
- w pracy, w pośpiechu, na mieście - używają papierosów nie typu PEN ale tych z wkładami...kartomizery to się nazywa?

Ja dotychczas zapoznawałem się intensywnie z PENowatymi. Zauważyłem po tak krótkim czasie użytkowania, że będę miał mały problem będąc gdzieś w locie....w pośpiechu...wiem, że można zaopatrzyć się wtedy dla PENa w kartridże - ale jeden kosztuje 4 zł a gdzieś widziałem i nie wiem czy to były kartridże - zestaw 5 wkładzików bez kwestii zalewania liquidem za 6 zł i twierdzili, że są bombastik.

Więc jak Tusia radzisz sobie będąc cały dzień na jednej nodze i jak sobie radzą inni? Na pewno nie noszą ze sobą e-liquidu. Pytam już teraz bo ja tak mam codziennie i chyba będę musiał pomyśleć o zakupie czegoś do zadań bojowych.
Awatar użytkownika
By Tusia
#46138
Powiem Ci jak jest u mnie. Moim ulubionym jest pen i Stick. Te same atomizery i duże kartridże. Mniejsze modele czasami odkurzam w domu albo jak mnie wkurzą czasowo peny. Każdy powinien zaczynać od małego modelu, aby potem w pełni docenić to co daje pen.
Z kartomizerami nie mam doświadczenia więc nie będę się wypowiadać choć nie ukrywam, że jeden kartomizer w Age "wypaliłam" testowo i bardzo mi się podobało.
Jest to z pewnością bardzo wygodna opcja... i po penie godna polecenia jako drugi model.
By maniak
#46149
Above pisze:jak sobie radzą inni? Na pewno nie noszą ze sobą e-liquidu.

Wiesz, akurat wszyscy e-palący których znam, noszą ze sobą flaszkę (liquidu oczywiście). Ja sam noszę zawsze dwie (w razie jak mi się skończą wkłady jedna i druga jak najdzie mnie ochota na zmianę smaku lub mocy).
By wookash
#46337
Witam ponownie e-kopcący
Mam jeszcze jeden problem, po paru buszkach atomizer robi sie ciepł, to już wiemy ale dym staje sie mniej przyjemny i troszke gryzie, to normalne ? czy można to uznać za podstawe reklamacji ?
Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
By Tusia
#46357
Nie... zanim nie wykonasz kilku zabiegów. Papieroski tego typu ich wymagają.
1. Kąpanie atomizera w 75% spirytusie.
2. Wymiana kartridża na nowy bądź dokładne obejrzenie i napełnienie na maxa liquidem (ale bez przelania).
Problem często znika.

Doraźnie można dmuchnąć (2-3 sekundy) w popiołek i oczyścić w ten sposób atomizer.
Nigdy nie "palić" na suchym wkładzie.
By PanStarszy
#46367
Mnie tam jeszcze nigdy się nie udało, aby po kilku buchach raz za razem nie rozgrzać atomizera. Trzeba odczekać, aż liquid zowu "dopłynie' do siateczki.
Awatar użytkownika
By mkk
#46741
Colinsa kupiłam jako pierwszego e-papieroska i w zasadzie myslałam, ze to bedzie TO; ale po dwóch dniach mój facet wybrał sobie Milda M202 i dopiero to własnie to było TO; jako ze paliłam mietowe analogi, po miecie milda - niebo w gebie, jakos nigdy nie poczułam tego przy Colinsie; zaraz wieczorem pojechałam kupic dla siebie tez tego pena i liquid mietowy i obecnie pełnia szczescia, do której brakuje tylko ze moja brzydsza połowa nie chce rzucic do konca palenia i w pracy cały czas truje sie analogami, połowiczny zysk taki ze jednego milda mam na mieszanke wisnia-camel a drugi z mieta i do analogów nie ciagnie mnie poki co nawet odrobine. Colins jakos jak dla mnie (wrazenie całkiem subiektywne) nie oddaje smaków w pełni i poki co lezy i czeka.
Swoja droga to ciekawi mnie czy ktos jeszcze porównywał te dwa peny na miecie i ma podobne wrazenie?
Awatar użytkownika
By Above
#46792
Ja przez 2 pierwsze dni nie paliłem analogów pomimo, że nie mogłem wytrzymać godziny (gdy nie miałem e-papierosa). Teraz musiałem kupić fajki analogi ponieważ wprowadzono mnie w błąd i powiedziano, że jeśli paliłem takie i takie to taką moc liquidu powinienem użyć. Potem nie mogłem zakupić silniejszego i palę dopóki nie kupię mocniejszego. Przez sprzedawcę truję się. Piszę przez bo wprowadził mnie w błąd a ja już nie wrócę do tych świństw. Tylko zaopatrzę się w liquid mocniejszy i wracam do tematu.
Sorry za offa ale tu zacząłem pisać i tu to odnotowałem.

JEDNOCZEŚNIE przestrzegam dopiero co przymierzających się do kupna. Nie bierzcie tej samej mocy jaka pisała na paczce analogów. MOCNIEJSZE BRAĆ!

Każdy e-papieros zasysa różną ilość powietrza i liquid różnie jest przyjmowany na grzałeczkę tak więc sprzedawcy gdy proponują 1:1 to się nie znają.
Awatar użytkownika
By Tusia
#46801
Nie masz racji, sprzedawcy często mają większe doświadczenie w tej kwestii od Ciebie..., choćby obserwacja reakcji klientów i ich opinie (statystycznie). Każdy reaguje osobniczo na liquid i jego moc a sprzedawca nie może polecać na start większej mocy bo to nie jest korzystne dla zdrowia klienta. Ep ma być mniej szkodliwe. Na początku epalenia nawet mocne liquidy dają jakiś niedosyt, to nie nikotyny brakuje ale jak to ktoś ładnie już napisał "sponiewierania"... co dają dodatki i produkty spalania w analogu...
To nie przez sprzedawcę się trujesz analogami tylko przez siebie :!:
Udostępniono Ci dobre narzędzie ale reszta należy już do Ciebie...
Jeśli np. w sklepie obuwniczym poprosisz o buty i sprzedawca zapyta jaki rozmiar nosisz a ty zgodnie z prawdą odpowiesz 42 to jeśli cię obetrą będzie to jego wina (?), że nie dał 43 albo 44 na wszelki wypadek :?:
By PanStarszy
#46822
Tusia pisze: to nie nikotyny brakuje ale jak to ktoś ładnie już napisał "sponiewierania"... co dają dodatki i produkty spalania w analogu...


To ja :oops: :wink:

Masz absolutną pewność. Rozbawia mnie natomiast natychmiastowy pogląd o niewiedzy sprzewdawcy zanim jeszcze sie samemu spróbowało mocniejszych liquidów. :!:
No, dzieci :wink:
Awatar użytkownika
By Tusia
#46824
PanStarszy pisze:
Tusia pisze: to nie nikotyny brakuje ale jak to ktoś ładnie już napisał "sponiewierania"... co dają dodatki i produkty spalania w analogu...


To ja :oops: :wink:



Dzięki, bardzo mi się to określenie spodobało i ciesze się, że już wiem Kto to powiedział a raczej napisał. :D
By PanStarszy
#46827
Ja, natomiast kupiłem dzisiaj camela 18 colinssa - jeju, ale to śmierdzi ! Nie napiszę z czym się ten zapach kojarzy mojej żonie :-)
By maniak
#46845
PanStarszy pisze:Ja, natomiast kupiłem dzisiaj camela 18 colinssa - jeju, ale to śmierdzi ! Nie napiszę z czym się ten zapach kojarzy mojej żonie :-)

Dziwne - mi pachniał karmelem...
Awatar użytkownika
By Above
#46987
Po 1. Tusia, może większość ma lepsze pojęcie (przecież z tego żyją) ale nie wszyscy a ja wg. mnie trafiłem na tą znajdującą się w mniejszości
Po 2. Panie Starszy nie jestem dzieckiem od dawien dawna ale skoro wyrażasz o mnie taką opinię (chyba, że się pomyliłem) to automatycznie stajesz się tym o co oskarżasz tych, których nie znasz - poza tym PODSTAWA tego określenia było totalnie niezasadna i zdziwiłem się bardzo
Po 3:
Tusia pisze:Dodam, że 1 ml liquidu to +/_ paczka papierosów.
Jeśli więc paliliśmy papierosy tradycyjne np. 0,8 mg/papieros to przeliczając to na paczkę gdzie jest 20 szt. = 16 mg.
Wybierając więc liquid kupujemy taki o stężeniu nikotyny 16-18 mg. Wtedy w jednym ml. mamy 16 lub 18 mg. nikotyny czyli tyle ile było w paczce "naszych" papierosów tradycyjnych.


Jak to powyższe ma się do tego co pisałem hmm?

Doszedłem do tego, że sprzedano mi za słaby liquid co jest ZGODNE z tym co napisałaś w innym wątku a co zacytowałem wyżej. Ale nie. Lepiej powiedzieć, że sprzedawca zrobił to dla mojego dobra. Ale jestem zły.

PS. Twój przelicznik dzisiaj przedstawił mi inny sprzedawca (ten od DSE 901 z e-dymek) i zgadza się z tym co napisałaś w cytowanym tekście. I to był wg. mnie DOBRY sprzedawca. No ale co tam, ja się nie znam, sam nie potrafię wyciągać (jak się okazało właściwych) wniosków i wg. PanaStarszego jestem dzieckiem. OK.
Ostatnio zmieniony 14 paź 2009, 23:20 przez Above, łącznie zmieniany 1 raz.
By PanStarszy
#46988
Co jest, napisałem tak ładnie i łagodnie odpowiedź do poprzedniego posta - a jego już nie ma i straciłem wszystko.
A tak chciałem być koleżński ;-)
Awatar użytkownika
By Above
#46989
PanStarszy pisze:Co jest, napisałem tak ładnie i łagodnie odpowiedź do poprzedniego posta - a jego już nie ma i straciłem wszystko.
A tak chciałem być koleżński ;-)


PanieStarszy wykryłem właśnie brak konsekwencji (dwa posty wyżej) i nie mam pojęcia skąd Tusia stanęła totalnie w obronie sprzedawców (dla mojego dobra za słaby liquid? omg) skoro pisała w innym poście to co ja zauważyłem w swojej sytuacji i co jest zgodne z tym co napisała. A Pan dodatkowo zawiwatował jej i mnie też pod kreskę upchał.
Awatar użytkownika
By Tusia
#46990
Above pisze:wprowadzono mnie w błąd i powiedziano, że jeśli paliłem takie i takie to taką moc liquidu powinienem użyć.

Z tego zdania wynikało, że wspólnie wyliczyliście odpowiednią moc liquidu na start :roll:
Ty powinieneś dostać medium Colinssa (11 mg) lub low ale Milda bo low u Colinssa to - 6 mg ale u Milda low - 11 mg a medium to 14 mg (też by mogło być). 18 mg ja bym Ci nie dała a o to krzyczałeś.

To co Ty właściwie dostałeś :?:
Awatar użytkownika
By Above
#46991
Ciesze się, przyznam (bezczelnie) :), że wyszło na moje. Pisałem o Colinssie droga Tusio a nie o Mildzie. Tak więc:

Tusia pisze:Każdy reaguje osobniczo na liquid i jego moc a sprzedawca nie może polecać na start większej mocy bo to nie jest korzystne dla zdrowia klienta.


vs.

Tusia pisze:Ty powinieneś dostać medium Colinssa (11 mg) lub low ale Milda bo low u Colinssa to - 6 mg ale u Milda low - 11 mg.


I wcale nie wyszłoby mi na nie zdrowie gdyby mi sprzedano medium (11mg). A sprzedawca nie był multibrandingowy tylko dedykowany Colinssa więc - popełnił błąd tym bardziej, że nie ustalałem wspólnie mocy - powiedziałem tylko co palę, wyciągnąłem paczkę pokazałem 0,6 mg/papieros nikotyny i dostałem LOW'a czyli 6mg a nie 11mg.

To już jasne. Tak więc nadal: słuchajcie doświadczeń innych użytkowników z forum Ci którzy czytają to przed zakupem (jak ja to robiłem) niż sprzedawcę bo może się pomylić ten sprzedawca (tym bardziej, że nie jest e-palaczem "z powołania") ale zwykłym handlowcem, który w e-papierosach upatrzył interes i podpisał umowę franczyzy/partnerstwa z np. Colinssem.

Muszę pochwalić ludzi z e-dymek - wymienili mi całość a nie sam atomizer i zaproponowali właśnie medium - czyli jak miało być od początku ->(to ten pierwszy falstart z e-paleniem czyli zepsuty DSE 901...co spowodowało zakup Colinssa bo nie mogłem czekać nie chcąc się truć analogami).

Tusia pisze: 18 mg ja bym Ci nie dała a o to krzyczałeś.


18mg wynikało z moich błędnych obliczeń ale nie zmienia to faktu, że powinienem dostać medium. To 18mg to były szacunki "o jakimś tam mocniejszym liquidzie" ale te 18 nie zmienia postaci rzeczy.

Luz. Sorry za drobiazgowość.:)
Awatar użytkownika
By Above
#46996
Tusia pisze:Jeśli dostałeś 6 mg to zgadzam się, że za mało :mrgreen:


To jest forum e-palaczy. Każdy zakochany w tym uczestniczy w tym forum i wg. mnie każdy dobry sprzedawca powinien to forum znać. Mój nie znał to raz. Po drugie korzystam z waszego doświadczenia, szczególnie Twojego Tusia bo widzę, że jesteś wnikliwym obserwatorem tematu e-palenia i masz dużą wiedzę - takich sprzedawców życzyłbym każdemu początkującemu.

Poza tym szkoda, że Wojan się nie udziela ostatnio chyba, że nie uczestniczę w tych wątkach akurat...znó offtop sorry, ale muszę wspomnieć bo to temat w sumie pierwszych wrażeń - to on mnie zmotywował głównie na początku bo oglądałem jego filmiki - były dla mnie super rozrywką jak dobre filmy i chciałbym żeby kontynuował. Wspominał, że ma zamiar Colinssa przetestować. Chyba mu wyślę bo chciałbym znać jego opinię. Szczególnie mogę, gdy będę miał działające DSE901 ( w końcu ! ) i przymierzam się na podstawie waszych opinii do czegoś z kartomizerem :)
By PanStarszy
#46999
>Above, czy Ty jesteś naprawdę pełnoletni?
Tylko nie pisz tu zaraz, że zabierasz szmatki i idziesz na drugie podwórko :-)

Wiedz, że zawsze dla Twojego zdrowia jest lepiej polecić mniej niż więcej.
Ja, jak się niemogę napalić, to sobie walnę analoga (light) i już. W ten sposób udaje mi stopniowo schodzić na coraz mniejsze ilości analogów.
Ale staram się nie dostarczać do organizmu więcej nikotyny.
Wszyscy tu poruszammy się trochę po omacku - to zupełnie nowe doświadczenia i nie ma jeszcze żadnych standardów. Dlatego wskazany jest umiar oraz rozsądek. Nigdy nie wiesz czy to za dużo czy za mało. A po jakimś czasie mogą być problemy z krążeniem i nadcisnieniem.
Rosądek i jeszcze raz rozsądek.
Awatar użytkownika
By Above
#47003
PanStarszy pisze:Wiedz, że zawsze dla Twojego zdrowia jest lepiej polecić mniej niż więcej.


Już ustaliliśmy wcześniej, że dostałem za mało. A teza, że lepiej mniej niż więcej w odniesieniu "dostać za mało" mija się jakoś. I nie mów, że te podstawowe założenia co do proporcji są tak strasznie błędne, że trzeba nie wiadomo jak uważać. To jest założenie wyjściowe i wiadomo, że nie wolno przekraczać tego co się spożywało wcześniej. Gdzie tu czytanie ze zrozumieniem. Offtop się zrobił. Dla mnie temat zamknięty i wyczerpany w tej materii.
By kamusia
#47038
Zaczęłam 10 października,to jest rewelacja...Paliłam po dwie paki dziennie, a teraz prawie zero i na dodatek śmierdzi mi i nie smakuje...Polecam.
By B4rtek
#47169
Po prawie miesięcznym (pełnym zadowolenia) używaniu M401 uznałem że przyszedł czas na PEN-a z uwagi na opisywaną na forum ogromną objętość chmur no i ilośc liquidu w kartridżu.
Poleciałem więc dziś do sklepu colinss-a i kupiłem pen2 wiśniowy. Wrażenia pierwsze - bomba nawet rozmiar mi nie przeszkadzał (w końcu rozmiar nie ma znaczenia he he he he)
Założyłem wkłady (marlboro high) oryginalne i ..... tutaj po prostu masakra, chmury są minimalne. Tzn owszem, jeśli się nie zaciągnę to chmurki są znośne (choć trzeba dłuuuuuugo ciągnąć) ale gdy się zaciągnę to wypuszczam śladowe ilości dymu.
Próbowałem też zakroplić kartridż liquid-em mild-a i efekt bardzo podobny, bez zaciągania chmury ok, gdy się zaciągnę to nie wypuszczam prawie wcale dymu ani zbytnio też kopa nie czuć.
Albo ja coś źle robię albo coś mam spierdzielone ? Wypowiedzcie się znawcy bo się niecierpliwię, już pół dnia a tu nadal słabiutko.....

P.S. Muszę dodać, że na m401 to chmury były może i mniejsze lub nawet porównywalne z aktualnym penem, ale za to konkretniejsze (chyba że po prostu umiałem palić M401). Dla tego proszę o wskazówki.
Pen-a ciągnę aż do mrugnięcia diody (jakieś 5 sekund) a dym kiepskawy...
Przed chwilą zakropliłem też camel Medium colinss-a i .... to samo...
Awatar użytkownika
By Above
#47364
B4rtek pisze:Poleciałem więc dziś do sklepu colinss-a i kupiłem pen2 wiśniowy.


Wiśniowy? Byłeś użytkownikiem wcześniej innego e-papierosa i nie wyczytałeś na tym forum, że wiśniowy to lipa starszej generacji? Był niedawno wątek. Poszukaj pod tym kątem wątki i poczytaj o wiśniówkach.

Ja mam wersję BLACK Colinssa i chmurki są OK, smaczek OK, nie odłącza mi po 5 sekundach co jest dla mnie zaletą zdecydowanie a przy takiej wielkości chmurkach łatwiej się go zaciąga niż DSE901, który zacząłem już używać (bo przyszedł z serwisu po wymianie w ramach gwarancji - dostał mi się feler na dzień dobry).

1. Wg. mnie wiśnie powinni wycofać ze sprzedaży - idealizm.
2. Wg. mnie userzy dla własnego dobra powinni czytać najpierw dużo opinii użytkowników nowych "zabawek" przed zakupem żeby uniknąć problemów - realizm.
3. Wg. mnie powinieneś się go pozbyć np. na Allegro i zakupić jak już wersję BLACK - bezczelna propozycja zaszkodząca komuś kto nie spełnia punktu 2.

PS. Odnośnie wcześniejszej dyskusji o liquidziku LOW...wraz z DSE901 działającym otrzymałem liquid Medium - i jest bardzo OK i to jest odpowiednia dla mnie dawka.
Awatar użytkownika
By vendetta
#47366
Above pisze:Wiśniowy? Byłeś użytkownikiem wcześniej innego e-papierosa i nie wyczytałeś na tym forum, że wiśniowy to lipa starszej generacji? Był niedawno wątek. Poszukaj pod tym kątem wątki i poczytaj o wiśniówkach.


Radzę przeczytać wspomniany wątek jeszcze raz, ale trochę uważniej. Kolor nie ma żadnego znaczenia. Posiadam kilka atomizerów Colinssa i psują się niezależnie od koloru. A prawdę mówiąc najdłużej - 1,5 miesiąca - wytrzymał mi właśnie wiśniowy :)
Awatar użytkownika
By Above
#47370
vendetta pisze:Radzę przeczytać wspomniany wątek jeszcze raz, ale trochę uważniej. Kolor nie ma żadnego znaczenia. Posiadam kilka atomizerów Colinssa i psują się niezależnie od koloru. A prawdę mówiąc najdłużej - 1,5 miesiąca - wytrzymał mi właśnie wiśniowy :)


Pisałeś, że PEN II wiśniowy daje małe chmury itd. - ja w tym kontekście odniosłem się i na bazie własnego doświadczenia z PEN II czarnym zanegowałem i miałem ku temu podstawę - mi działa doskonale. A skoro mi czarny działa wspaniale to przypomniałem sobie złe opinie o wiśniowych - z tym, że mogłeś mieć pecha i trafił się felerny atomizer (jak u mnie z DSE901).

Uuu EDIT: na forum pisano w kontekście wiśniowego jako I generacji bo chyba reszta była sprzedawana jako II generacji a Ty pisałeś, że masz wiśnię II generacji tak więc pozostawiam ostatecznie akapit pierwszy jako odpowiedź.
By B4rtek
#47437
No więc jak w końcu ? Skoro mam wiśniowego PenII to skąd małe chmury ?
A może nie mam Pen2 tylko 155 i laska mnie oszukała ? Przyznam że nie szukałem któy jest króry. Z pójściem, zrobieniem awantury i ewentualną wymianę pewnie problemów nie będzie (na czarny czy coś).
Macie może gdzieś jakieś różnice pomiędzy 155 a pen2 ? tak bym mógł na szybko się przekonać któego mam ?
Zapewniała że pen2 ale skoro małe chmury to może to jednak 155 ?
Awatar użytkownika
By Above
#47448
B4rtek pisze:Zapewniała że pen2 ale skoro małe chmury to może to jednak 155 ?


Zapomnij o zapewnieniach i sam sprawdź. Na pudełku powinna być naklejka albo nadruk (raczej naklejeczka, nie mam pod ręką to dokładnie nie wiem jak jest u mnie) z napisem: PEN II.

Daj znać czy znalazłeś ten napis.
By B4rtek
#47449
No więc oświadczam że mam Pen2. Skąd te słąbe chmury w takim razie ?
Dziwna rzecz, zalałem go przed chwilą liquidem milda i chmury są dużo lepsze (chociaż i tak potrafię wyciągnąć większe chmury przy M401 ale to może kwestia wprawy ? ).
To odcinanie po 5 sekundach mi zupełnie nie przeszkadza - i tak dłużej się ciągnąć nie da a można następnego "sztacha" brać od razu i nie ma z tym problemu.
Więc Tusiu jak to jest ? Mam wymieniać go czy coś ? Na liquidach colinss-a jest kiepścizna straszna, na vanilla mild-a jest fajowo :)

above: pudełko zostało w biurze więc mogę sprawdzić jutro dopiero, ale gwinty są srebrne czy to gwarantuje mi że to pen2 ? Ja nie chcę czarnego, wiśniowy jest łaaaaaadnyyyyy i elegancki :D
By B4rtek
#47457
No dobrze ale to co w takim razie z nim nie tak ? w końcu pen2 wiśniowy jest dobry w/g waszych ocen ? Widzę że Tusiu masz takiego - jak Ci się sprawuje ? Może po prostu muszę wymienić (lub kupić na początek ? ) atomizer ?
Awatar użytkownika
By Tusia
#47460
Ja nie mam pena II. Wszystkie moje to poprzednia partia.
Pena II testowałam przez tydzień i jest w/g mnie inny od poprzedników.
Ja sama czekam na opinie o nim.
By B4rtek
#47462
No to masz pierwsza opinię:
- na liquidach colinss-a kiepsko dymi
- na liqiodach milda dymi bardzo fajnie
- dym jest przyjemny, nie taki gryzący, gęsty i mokry jak w przypadku mojego m401
- ciągnie się leciutko i przyjemnie


Nie przeszkadza mi w sumie to że z liquidem colinssa słabo dymi, przetestuję jeszcze z camelem high z ecis-a bo mam takiego i zaraz dam znać.
Przetestuję też z innym liquidem colinssa (mam cherry jeszcze). Może po prostu ten camel jest jakiś felerny.
Za chwilkę podam więcej danych.
Awatar użytkownika
By Above
#47468
B4rtek pisze:No dobrze ale to co w takim razie z nim nie tak ? w końcu pen2 wiśniowy jest dobry w/g waszych ocen ? Widzę że Tusiu masz takiego - jak Ci się sprawuje ? Może po prostu muszę wymienić (lub kupić na początek ? ) atomizer ?


Powiem Ci tak. Ja kupiłem DSE 901 i poszedł pocztą do wymiany. Nie mogłem znieść analogów więc kupiłem Colinssa tym bardziej, że miałem pod ręką sprzedawcę. I paliłem Colinssa. Lekkie zaciągnięcia - chmury si. Ale teraz otrzymałem DSE901 którego pale dziś cały dzień i powiem Ci, że jak spróbowałem Colinssa na chwilę to wydało mi się, że chmury coś nie takie. Bo DSE901 to jest prawdziwa lokomotywa na parę :)

Może patrzysz na sprawę pod kątem swojego pierwszego e-papierosa? Może musiałbyś się nauczyć go palić? Mi z początku DSE901 nie kopcił dobrze (pomijam kwestię rozbujania). Każdy e-papieros ma swoją filozofię użytkowania w kwestii zaciągania. Weź to pod uwagę...

Ja proponowałbym pojechać na spotkanie e-palaczy i dać do spróbowania użytkownikom Colinssa. Albo jeszcze lepiej. Idź do sprzedawcy i powiedz, żeby dała pobuchać swojego Colinssa (tego którego ma do prezentacji - weź swój kartridż tylko i SPRAWDZ - najszybciej tak można dojść do wniosków i porównać z innym Colinssem tej generacji).
By B4rtek
#47476
No więc na liquidach ecis chodzi na prawdę daremnie, ani camel, ani virginia, ani vanilla nie dymią prawie wcale (bez zaciągnięcia coś tam wydmuchamy, po zaciągnięciu śladowe ilości dymu).
Na liquidach colinssa podobnie choć trochę lepiej bo jakoś tam dymi hehe (paradoks co ? żeby na firmowych liquidach chodziło gorzej niż na konkurencyjnych ) sprawdziłem na camel, cherry, tabac.
Zaś na liquidach milda chodzi jak wściekły w porównaniu do poprzednich (sprawdzone na vanilla low i mentol high).
Z drugiej strony - porównywałem przed chwilą z buchami żony z analoga to porównywalnie więc tak źle nie jest (porównywalnie do liquidów colinssa). Na liquidzie milda pen daje więcej dymu niż analog.
Wniosek jeden - kupić pen2 i palić liquidy milda, mi to nie przeszkadza bo akurat te głównie palę.
Jest jeszcze jedna rada - w tym penie atomizer i bateria nie mogą być zbyt mocno skręcone bo im mocniej skręcony tym mniej dymu. Skręcamy aż poczujemy lekki opór i koniec. Prawie luźno i wtedy chodzi najlepiej.

Above: to nie jest mój pierwszy e-p więc nie uczę się e-palić. na M401 pykam takie chmury że ludzie się za głowę łapią, na tym penie z mildowym liquidem da się podobnie nawet.
Awatar użytkownika
By Above
#47482
B4rtek pisze:Above: to nie jest mój pierwszy e-p więc nie uczę się e-palić. na M401 pykam takie chmury że ludzie się za głowę łapią, na tym penie z mildowym liquidem da się podobnie nawet.


Ja pisałem o tym, że każdego nowego e-papierosa trzeba "nauczyć" się palić - wiem po sobie bo technika zaciągania Colinssem nie przynosi rezultatów w przypadku DSE901 czego dzisiaj doświadczyłem przy tej zmianie.

Co do skręcenia Colinssa słuszna uwaga. Bierze się to stąd, że Colinss nie ma dziurki jak np. DSE901 przez którą powietrze wchodzi ale wchodzi dookoła gwinta dlatego im mocniej skręcimy tym mniej powietrza się dostaje potrzebnego w procesie waporyzacji.
Problem ze sprzętem

Hej, mam Urse Nano 2 i w ciągu 2 tygodni spaliły m[…]

Mam proble z Nordem5

Zakupiłem go wczoraj w sklepie, dostałem z nim w o[…]

Pomocy

Witam! Kupiłem e papierosa EGO-CE8 1800mAH,niestet[…]

Szukam czegoś dobrego

Dzień dobry. Mój drugi post tutaj, a zarazem wiem,[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.