EPF
By Rafael
#839443
W sieci, w prasie czy telewizji niejednokrotnie ostatnimi czasy można natknąć się na głosy, które jasno twierdzą, jakoby e-papierosy wcale nie byłyby o wiele zdrowszą alternatywą dla analogowych papierosów. Ba, bardzo często spotykamy się z błędną argumentacją i wręcz ogłupianiem społeczeństwa!

Najświeższy przykład, jaki udało mi się znaleźć:
http://blogi.newsweek.pl/Tekst/spolecze ... atywa.html

Jeśli przeczytamy w/w artykuł, największe kontrowersje budzi "wysokie stężenie nikotyny". Autor nic nie wspomina jednak, że to użytkownik e-papierosa dobiera sobie odpowiednie stężenie nikotyny w swoim liquidzie. O liquidach o zerowym stężeniu autor chyba jeszcze nie słyszał.

Co sądzicie o tego typu artykułach? Uważam, że jest to temat, na który można i warto dyskutować. To swego rodzaju.. antyreklama dla e-papierosów. Pamiętajmy, że w obliczu takich wypowiedzi nie możemy spodziewać się pozytywnego odbioru środowiska e-palaczy w ogólno pojętym społeczeństwie. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
By Tianski
#839765
Zacytuję z tego artykułu:
" E-papieros posiada pojemnik na specjalny liquid, który standardowo ma około 10 ml, a więc odpowiada jednej paczce fajek. Tym samym, palacz e-papierosa może wciągnąć taką ilość nikotyny, jaka odpowiada 10 paczkom!"

Kurna, chce taki baniak i taki liquid w którym zwiększa się zawatość nikotyny dziesięciokrotnie. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Awatar użytkownika
By phonik
#839823
Rafael pisze:Co sądzicie o tego typu artykułach? Uważam, że jest to temat, na który można i warto dyskutować. To swego rodzaju.. antyreklama dla e-papierosów. Pamiętajmy, że w obliczu takich wypowiedzi nie możemy spodziewać się pozytywnego odbioru środowiska e-palaczy w ogólno pojętym społeczeństwie. Pozdrawiam.


A o czym tu dyskutować? I co taka dyskusja może zmienić?
Moim zdaniem to strata czasu. Sprawa jest prosta, mniejsze przychody ze sprzedaży produktów tytoniowych to mniej kasy z podatków, a więc naciski ze stron władzy na media, co prowadzi do generowania przez niedouczonych dziennikarzy pierdyliarda debilnych artykułów / wpisów na blogach o szkodliwości e-palenia. Jedyne co mnie zaskakuje to niejednokrotnie cytowani naukowcy (z tytułami!), którzy czasami wygadują takie bzdury że głowa puchnie.
Awatar użytkownika
By e-mist
#896681
Żeby nie zakładać nowego tematu, piszę tutaj, bo artykuł choć stary, to nie poruszony na forum, a treść jakże fachowa.
Znalazłem go w Google na 5 miejscu pod hasłem "higiena e papierosa". Domniemam, że artykuł trafia do całkiem sporej ilości czytelników.

O zgrozo:
PAPIEROSY i E-PAPIEROSY szkodzą ZĘBOM oraz IMPLANTOM

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/z ... 39372.html

Glikol dietylowy, i palenie tytoniu wypłukującego witaminę "c" za pośrednictwem elektronicznego papierosa budzi grozę. Nie dość, że elektroniczny papieros wybije nam zęby, to jeszcze uszkodzi mózg. A jak szkodliwe jest powolne zaciąganie się, które może spowodować dostanie się do jamy ustnej płynnej nikotyny!

Żeby uniknąć powikłań, zalecamy wapowanie nosem ;)
Awatar użytkownika
By smialekcz
#896713
mam wszystkich pismaków w d... . Swego czasu napisałem sprostowanie do artykułu z lokalnej gazetki (nie był to nachalny tekst, wręcz li tylko informacyjny), owszem zamieszczono je, ale bez słowa wzmianki na temat badań prowadzonych w Instytucie Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego przez zespół pod kierownictwem profesora A. Sobczaka - co bardzo mocno podkreślałem. Wniosek prosty - są to idio...c...i, którzy nie potrafią przeczytać ze zrozumieniem podanego tekstu
By Galadorn
#898572
Są ludzie których twarde dowody nie przekonają. Na to nie ma siły. Takie jest społeczeństwo i to się raczej nie zmieni. Kwestią jest to,by człowiek miał wybór którego niestety coraz częściej jest pozbawiany.
Awatar użytkownika
By StrefaZIU
#898617
Ja to szczerze zastanawiam się o to sformułowanie, bo reszta to pie*dol*ni* żeby pie*dol*ć.
"Jakiś czas temu na polskim rynku pojawiały się e-papierosy."
Przecież kurna czy termin jakiś czas temu oznacza około 5 lat albo i dłużej? Bo przecież od takiego czasu w Polsce ludzie zaczęli wapować! Rozumiem, że coraz więcej sklepów się otwiera, coraz więcej ludzi na to przechodzi i to chyba dlatego.
Cóż tak czy siak głupota co piszą i nie ma się co przejmować, wapować można było, można teraz i zawsze będzie można to moje osobiste zdanie :)
By CzlowiekBezOczu
#899103
To prawda że jest informacyjna nagonka, na pewno przez kogoś sponsorowana docierająca różnymi kanałami do dużej liczby osób. O ile jakiś rok temu większość ludzi pytała tylko co to jest i jak działa tak ostatnio co drugi spotkany raczy mnie uwagami na temat ogromnej szkodliwości tych "elektronicznych chińskich papierosów". To już istna plaga :?
Awatar użytkownika
By pablo3z
#908447
Wiedziałem że ludzie łykają kity z telewizji i gazet szybciej niż wygłodniały student kebaba, jednakowoż ostatnio myślałem że padnę jak moja własna dziewczyna rzekła mi że to jest bardzo szkodliwe i skoro tak to w sumie lepiej wyglądałem z fajką....... Oczywiście naprostowałem i jeszcze zjebałem za łykanie tego co gadają "ludzie i eksperci w tv", ale po prostu mnie to rozwaliło. Na szczęście kilka przykładów bzdur z telewizji skutecznie pomogło w tym braniu informacji z takich źródeł jak "pan specjalista od wszystkiego" ale i tak myślałem że padne. To jest na prawde jakiś chory film, nikt tak na prawde nie wie ale milionom ludzi to powie a oni łykną... Tym bardziej mnie to rozwaliło że ona do tych nieinteligentnych nie należy. To jak musi wyglądać opinia innych ludzi o e-fajach. Ale tak na prawde nie tylko o e-fajach :/ Potem słysze że jakiś palant nie chce mieszkać niedaleko elektrowni jądrowej bo jak coś sie popsuje to przecież on ucierpi, a przecież "Czarnobyl"... jak mnie to leczy ;)
Awatar użytkownika
By pablo3z
#908950
Mogę rozwinąć odrobinke żeby nie robić za dużego offtopu. Generalnie elektrownie jądrowe są mimo wszystkich tych bzdetów opowiadanych przez samych asów informacji dość bezpiecznym źródłem energii. Szczególnie te nowej generacji, mają tyle zabezpieczeń że nie ma się tak na prawde czym przejmować. Świat poszedł do przodu jeśli chodzi o taką energię więc samo zagrożenie jest małe ze względu na postęp. Ale jeśli chodzi o samo usytuowanie względem takiego źródła energii, to czyż nie jesteśmy otoczeni takimi właśnie źródłami? 3/4 europy posiada takie elektrownie, ba - nawet na wschodzie takie są. Teraz niech "trzaśnie" jedna z nich - to cała europa ma przesrane za przeproszeniem. A troche tego jest. Wystarczy popatrzeć co się stało w czarnobylu - czyż nie było tak że w całej europie i bóg wie gdzie były akcje uodparniające (w znikomym stopniu ale jednak) na skutki promieniowania? Były, bo chmura radioaktywna przewędrowała pół świata i spadło tyle deszczu radioaktywnego że na prawde wszędzie na pewno wystąpiły efekty tego "wypadku". Oczywiście bliska okolica była najbardziej skażona, nie ma co do tego wątpliwości. Nie twierdze że w razie wypadku tak samo jest 1 km od elektrowni i 1000km od elektrowni. Twierdzę że szanse takiej awarii która może zagrozić komukolwiek są bardzo, bardzo, bardzo niskie. Wracając do technologii, śmiem twierdzić że nawet gdyby ustawiono tu dokładnie taką elektrownie jak w czarnobylu, to byłoby wszystko w porządku, gdyż sama w sobie była ona sprawna i wszystko było jak należy. Do tego co się stało przyczyniła się ludzka głupota, z tego co wiem. Informacje pochodzą z Politechniki Gdańskiej i nie będe ich kwestionował bo to jedno z bardziej wiarygodnych źródeł. No więc generalnie sprawność tamtej jednostki zawierała się w granicach 20-30% i dziś raczej dużo wyżej nie podskoczymy (nawet silniki spalinowe w samochodach mają sprawność góra 40%). A tam próbowano wymusić wyższą sprawność, co wywołało wyższą temperaturę i wymknięcie się zachodzących reakcji spod kontroli. W dzisiejszych czasach jest to prawie niemożliwe bo systemy bezpieczeństwa po prostu na to nie pozwolą, ma pracować z takimi parametrami jakie były założone i obliczone. Sama szczelność takiej budowli też jest odpowiednia(była już dawno temu) i nie ma co się obawiać o jakieś mini wycieki które miałyby wpływ na najbliższe środowisko. W dzisiejszych czasach bezpieczeństwo przede wszystkim. Tak więc śmiem twierdzić że jeśli nie zdarzy się u nas tsunami i trzęsienie ziemi o jakiejś niesamowitej skali naraz (bo dla zwykłych niewielkich wstrząsów sejsmicznych też są odpowiednie zabezpieczenia) to nie ma żadnej groźby dla człowieka żyjącego 1 km od takiej elektrowni. Właśnie dlatego że teraz stawia się dużo bardziej na bezpieczeństwo, i na przykładnie innych krajów można zaobserwować awaryjność takich jednostek...a oprócz Fukushimy która miała wybitnego pecha (ale też z tego co wiem były tam jakieś zaniedbania - a miała już swoje lata)nie słyszałem o jakichś wypadkach. A większość tego co opowiadają w tv to zabobony nie wiadomo skąd. Po prostu z informacji jakie ja osobiście otrzymałem studiując wynika jasno że ryzyko jest niewielkie a robienie z tego problemu na skale krajową jest bezsensowne ;) Ale co ja tam wiem. W mediach wiedzą lepiej. Osobiście nie miałbym z tym problemu żeby mieszkać niedaleko takiej elektrowni, jeszcze pewnie udało by mi sie wynegocjować sporo niższe ceny prądu.
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#908978
Obawiam się niestety, że nie masz zbyt dużo wiedzy na ten temat. Widać to choćby po tym, co piszesz o przyczynach wypadku w Czarnobylu. Nie chodziło o żadne wymuszenie większej sprawności, ale o nieudany eksperyment. Swego czasu napisałem na ten temat artykuł popularnonaukowy, który można znaleźć na moim blogu w dziale "teksty inne".
Jasne, że elektrownia skonstruowana, zbudowana i eksploatowana idealnie jest bezpieczna. Niestety, "idealnie" jest tylko zawsze na papierze. Szczególnie u nas - przecież "jakoś to będzie". Piszesz o zaniedbaniach w Fukushimie - ano właśnie. A Fukushima się nie skończyła - ona się dopiero zacznie, ale to temat na zupełnie inny wątek.
Przy okazji - Niemcy zamykają do 2022 WSZYSTKIE elektrownie jądrowe. Jak myślisz - dlaczego?
Awatar użytkownika
By pablo3z
#909020
Chętnie przeczytam o tym eksperymencie. Mi powiedziano że chcieli zwiększyć sprawność elektrowni. Nie kwestionowałem bo nie znałem wiarygodniejszego źródła. Czy to był eksperyment czy nie, nie wiem. Ale chętnie się dowiem, czemu nie, warto wiedzieć. I myślę że nie ma czegoś takiego jak eksploatowanie "idealnie". Albo się coś użytkuje zgodnie z tym do czego to zaprojektowano, albo się tego nie robi i wtedy można winić tylko siebie. Prawda że polska to taki specyficzny kraj... ale chyba raz w historii mogłoby u nas coś działać normalnie ;) Fukushima to fukushima, ja tylko wspomniałem o niej w kontekście tego co się stało że się zesrało, a przynajmniej na co była narażona. Możliwe że sie nie skończyła, pożyjemy zobaczymy. A Niemcy mogą sobie zamykać co chcą i dlaczego chcą. Z tego co wiem plan zamknięcia elektrowni pojawił się w dwa tysiące którymś roku, potem wybory wygrał kto inny i przedłużył plan działania tych obiektów, a teraz trzęsą tyłkami po Fukushimie i je sprawdzają. Swoją drogą te elektrownie troche już mają latek na karku i nie bardzo chciały się coś popsuć. Jak dla mnie względy czysto polityczne pomieszane z pseudoekologią. Ewentualnie wiek części ich elektrowni, ale nic z czym nie poradziła by sobie modernizacja sprzętu.

A tak apropo tego eskperymentu bo przeczytałem Twój tekst, podasz jakieś źródła? Bo nie powiem, to ciekawe :)
By mattoid1973
#909066
pablo3z pisze:Potem słysze że jakiś palant nie chce mieszkać niedaleko elektrowni jądrowej bo jak coś sie popsuje to przecież on ucierpi, a przecież "Czarnobyl"... jak mnie to leczy ;)

pablo3z pisze:Nie twierdze że w razie wypadku tak samo jest 1 km od elektrowni i 1000km od elektrowni.

hmmm... Widzisz tutaj jakąś nieścisłość w wypowiedziach? I co oznacza niedaleko?
pablo3z pisze:Generalnie elektrownie jądrowe są mimo wszystkich tych bzdetów opowiadanych przez samych asów informacji dość bezpiecznym źródłem energii. Szczególnie te nowej generacji, mają tyle zabezpieczeń że nie ma się tak na prawde czym przejmować.

pablo3z pisze:Twierdzę że szanse takiej awarii która może zagrozić komukolwiek są bardzo, bardzo, bardzo niskie.

Myślę, że powinieneś przygotować stosowny transparent i pojechać z nim do Fukushimy. Tamtejsi autochtoni Cię na pewno zrozumieją.
pablo3z pisze:Chętnie przeczytam o tym eksperymencie. Mi powiedziano że chcieli zwiększyć sprawność elektrowni. Nie kwestionowałem bo nie znałem wiarygodniejszego źródła. Czy to był eksperyment czy nie, nie wiem.

Wystarczy chcieć. No ale lepiej poczekać, aż podadzą na tacy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa ... Czarnobylu
Awatar użytkownika
By pablo3z
#909118
Podziękował :) Na pewno przejrzę.

I owszem, łatwiej mi jak podrzuciłeś linka :)

Ależ wartości odległości 1km oraz 1000km Ty podałeś, i ja się do nich odniosłem - nie, to nie jest to samo i to jest wiadome. Przynajmniej nie podczas awarii. Natomiast w tym zdaniu z czarnobylem chciałem podkreślić właśnie tych wszystkich którzy wyciągają to że gdzieś kiedyś coś takiego się stało. I to nic że ileś reaktorów pracuje i ma się dobrze, ważne że kiedyś w Czarnobylu to.... Ja bym tak pogrubił " Potem słysze że jakiś palant nie chce mieszkać niedaleko elektrowni jądrowej bo jak coś sie popsuje to przecież on ucierpi, a przecież "Czarnobyl"... jak mnie to leczy ;) "
Dlatego też w tekście podkreśliłem że bardziej chodzi o postęp technologiczny, o zabezpieczenia i stawianie na bezpieczeństwo (a więc zapobieganie takim wydarzeniom). Co postanowiłeś zignorować i wkleić dwa zdania wyciągnięte gdzieś z tekstu. Z czego i jedno i drugie jest prawdziwe ;) Tak samo jak i dwa następne cytaty, jeśli tylko weźmiesz pod uwagę resztę tekstu - czyli że nowe technologie mają wpływ na bezpieczeństwo takiego przedsięwzięcia. Ale nie wiem kto by założył że coś takiego jak awaria nigdy się nie może zdarzyć? Dlatego napisałem że szanse na taką awarię są niskie. A nie że żadne. I gdzie tu jest coś nie tak?

Ale dość OT, możliwe że napisałem to w sposób który może być różnie odbierany i w takim razie przepraszam za wprowadzenie zamieszania. Jeśli chodzi o czarnobyl to przyznaje się do błędu, nie sprawdziłem sam tylko uwierzyłem osobie która powinna coś na ten temat wiedzieć.
Problem ze sprzętem

Hej, mam Urse Nano 2 i w ciągu 2 tygodni spaliły m[…]

Mam proble z Nordem5

Zakupiłem go wczoraj w sklepie, dostałem z nim w o[…]

Pomocy

Witam! Kupiłem e papierosa EGO-CE8 1800mAH,niestet[…]

Szukam czegoś dobrego

Dzień dobry. Mój drugi post tutaj, a zarazem wiem,[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.