E-papierosy-forum.pl

[Bes sęsu]

Witam Drogich Użytkowników tego forum po mojej długie przerwie. Od Wapowania oczywiście przerwy w żadnym momencie nie miałem, jednak pojawiły się pewne nowe (znane tylko mi) okoliczności, że "opłaci" mi się rzucić palenie elektryków. Oprócz tej jednej sytuacji nie mam kompletnie żadnej motywacji, aby to zrobić (a ta nie jest zbyt wystarczająca). Pamiętam czasu analogów, gdy zawsze próby rzucania motywowałem lepszym zdrowiem, że będę mógł sobie wychodzić do lasu biegać itp. Tutaj jednak sprawa jest inna, bo mam wrażenie, że elktroniczne papierosy w żaden sposób nie przeszkadzają mi w bieganiu, ani właściwie w niczym innym. Nawet kosztów wielkich nie ponoszę, bo liquid kosztuje mnie 27 zł miesięcznie... Może jedynie zostaje kwestia "sideł nałogu", ale to też nie za duży motywator.
Chciałbym Was prosić o radę- o znalezienie powodu, dla którego mógłbym rzucić palenie elektronicznych fajek? Mogę o to prosić?

[psidzyndzel]

27 zł. miesięcznie, to niecała złotówka dziennie. Ubezpiecz się

[amsaw]

Proszę:
Dorosły facet wygląda dla osoby postronnej debilnie, trzymając w gębie metalową rurką lub dziwne pudełko.

[Semen_K]

zyskasz większą pewność siebie wiedząc że możesz pokonać swoją słabość i nawyk

[Tay']

Czyli wiesz, że e fajki nie przeszkadzają Ci gdy je palisz tak jak analogi ale chcesz je rzucić, bo po co je palić? Rzuć to i tyle. Jak to zrobisz i się uda to będziesz miał lepszą motywację do biegania, skoro pokonałeś taką barierę to co to dla Ciebie bieganie.

[raptofil]

Tak czy siak e-papierosy nie są zdrowe, ale zdrowsze od papierosów. Płuca nie są przeznaczone do absorpcji glikolu, gliceryny i innej chemii które znajduje się w liquidze w stanie lotnym. Tak samo tyczy się dymu papierosowego ze wszystkimi kancerogennymi związkami i smołą które w nich się znajduje. Ale nadal e-fajki są zdrowsze.

Masz chęć, masz okazje, to rzucaj. Zdrowie ważna rzecz. E-palisz w domu? Nie bedziesz musiał tak często sprzątać E-palisz w aucie? Nie będziesz musiał tak często pucować szyb, itp.

[stacho]

Bez sęsu ty nie rzucaj e palenia.
Ty jeszcze nie dojrzałeś - do takiej decyzji.
Jeśli Twoje powody które są tylko Tobie znane nie są wystarczające, to po co szukać innych - cudzych.
Jeśli e palisz bo jesteś uzależniony, to co Ci przeszkadza, że czasem nie masz sprzyjających okoliczności ale "coś" zmusza do strzelenia sobie w płuco. Przecież Twoja wolność i niezależność to nie są sprawy najważniejsze. Może masz słabą osobowość i potrzebujesz, żeby coś Tobą kierowało.
Ponad to, przecież nie używasz analogów więc czujesz się zdrowszy. EP chyba nie szkodzą w ogóle. Przecież czujesz się lepiej. Czujesz się tak dobrze, prawie jak wtedy gdy zaczynałeś przygodę z tytoniem. To nic, że po jakimś czasie było troszkę gorzej, to nic że po jakimś czasie używania ep możesz też poczuć pewne konsekwencje. Przecież teraz nie czujesz.
Kasa, a co tam kasa. To tylko parę zł na płyny, no że nie wspominasz kosztów sprzętu to tylko taki mały "pikuś".
Jeśli e palisz mimo, że nie jesteś uzależniony, to nie rzucaj aż się uzależnisz. Wtedy będziesz miał te wszystkie wyżej wymienione powody żeby dalej nie rzucać e palenia.

[AndyOO]

Powiem tak, każdy z palących analogi, poza pierwszą euforią i dumą z bycia tak bardzo dorosłym na początku jarania, kiedy to zwykle miał kilkanaście, czasem kilka lat przez większą część nałogu, zastanawiało się jak go rzucić. Rzucanie palenia jest przecież bardzo proste, sam robiłem to ponad sto razy Rzucili lub przeszli na ep, ci co do tego dorośli. Ci, którzy rzucili od strzała, mieli więcej szczęścia, bo ominęło ich gonienie króliczka w postaci idealnego liquidu, czy idealnego parownika i setup'u. Co wiązało się jeszcze z kosztami zdrowotnymi także.
Wracając do meritum, większość z wapujących, także myśli o odstawieniu tego nałogu, zdrowszego, ale jednak nałogu. Myślę więc, że jak już dorośniesz, nie będziesz pytał, czy prosił o dobry powód, tylko najzywczajniej odstawisz e-faję i pochwalisz się tym na forum.
Powodzenia

[bofh]

<...>Jeśli e palisz mimo, że nie jesteś uzależniony, to nie rzucaj aż się uzależnisz. Wtedy będziesz miał te wszystkie wyżej wymienione powody żeby dalej nie rzucać e palenia.

Muszę to sobie zapamiętać do różnych dyskusji przy okazji na temat. Genialne

[cimon]

Po primo.. skoro sprawia ci to fun i znosisz koszty.. dlaczego mialbys przestac vapowac?

EDIT:

No chyba, ze wiesz cos o 'nowym tajemniczym produkcie'.. ale nam nie powiesz! <troll>

[VapingBeast]

Tak czy siak e-papierosy nie są zdrowe, ale zdrowsze od papierosów. Płuca nie są przeznaczone do absorpcji glikolu, gliceryny i innej chemii które znajduje się w liquidze w stanie lotnym. Tak samo tyczy się dymu papierosowego ze wszystkimi kancerogennymi związkami i smołą które w nich się znajduje. Ale nadal e-fajki są zdrowsze.

Masz chęć, masz okazje, to rzucaj. Zdrowie ważna rzecz. E-palisz w domu? Nie bedziesz musiał tak często sprzątać E-palisz w aucie? Nie będziesz musiał tak często pucować szyb, itp.

Nie można powiedzieć, że są zdrowsze. Są dużo mniej szkodliwe
Nie ma w sumie powodu, aby rzucać. Schodź jednak z mocą regularnie, aż do 0mg nikotyny, gdy pozostanie juz tylko odruch zaciągania sie. Potem to też minie.

[gourmet]

Pomyśl o tym, gdy wychodzisz na wieczór, wyjeżdżasz na kilka(naście) dni, o całym szpeju, o którym musisz pamiętać, co ze sobą zabrać, żeby nie zabrakło.

[Bes sęsu]

Każdy z Was dodał coś od siebie i każdy ma sporo racji. Znaleźliście dużo argumentów, że faktycznie jest sens rzucić to w cholerę. Tylko faktycznie problem jest ten sam co był- brak silnej woli. Sam mam wrażenie, że brakiem argumentów chciałem się tylko zasłonić, ale faktycznie po prostu nie mam na tyle w sobie silnej woli (lub nie dorosłem jeszcze do tej decyzji).

[Tomy]

Każdy z Was dodał coś od siebie i każdy ma sporo racji. Znaleźliście dużo argumentów, że faktycznie jest sens rzucić to w cholerę. Tylko faktycznie problem jest ten sam co był- brak silnej woli. Sam mam wrażenie, że brakiem argumentów chciałem się tylko zasłonić, ale faktycznie po prostu nie mam na tyle w sobie silnej woli (lub nie dorosłem jeszcze do tej decyzji).

To wapuj dalej i ciesz się, że nie jarasz analogów

[kurok]

albo odzwyczajaj się stopniowo. Pewnie pierwsza fajka niezbyt Ci smakowała, a jednak nauczyłeś się, więc na brak silnej woli nie powinieneś narzekać

[patrykowski]

Nie widzę sensu w zakładaniu tego tematu, jeśli sam nie jesteś na tyle zmotywowany i nie chcesz rzucić, to nikt tego za Ciebie nie zrobi.
Piszesz że 'opłaci się', ale sam chyba nie jesteś tego pewien. Jak tak bardzo się opłaca(nie tylko w sensie materialnym zapewne), to przestań dymić. Koniec.

Tak to widzę.

[klakier7]

Tym powodem jest:Nałóg – zakorzeniona dysfunkcja sprawności woli przejawiająca się w chronicznym podejmowaniu szkodliwych dla organizmu decyzji, które są sprzeczne z przesłankami rozeznania intelektualnego.Możesz skorzystać z rad chcących wyjść z nałogu,lub znalezć ten powód samemu.Mnie przy analogach zajęło to przeszło trzydzieści lat.Życzę powiedzenia.

[minut]

Co zostaje bez e papierosa, chyba tylko wegetacja.

[e_sat]

Każdy z Was dodał coś od siebie i każdy ma sporo racji. Znaleźliście dużo argumentów, że faktycznie jest sens rzucić to w cholerę. Tylko faktycznie problem jest ten sam co był- brak silnej woli. Sam mam wrażenie, że brakiem argumentów chciałem się tylko zasłonić, ale faktycznie po prostu nie mam na tyle w sobie silnej woli (lub nie dorosłem jeszcze do tej decyzji).

Mam 57 lat i też nie dorosłem jeszcze do takiej decyzji, paliłem 40 lat analogi, a teraz wapuję i może kiedyś dorosnę do tego, by rzucić nikotynę, ale jak na razie mne to jara Kupuję kolejne parowniki i bucham buch za buchem

[Smokey69]

Jedyny powód do rzucenia czegoś co sprawia Ci przyjemność to poważne konsekwencje zdrowotne. Jeśli uznasz, że wapowanie nie jest poważnym zagrożeniem dla Twojego zdrowia ( ja tak uznałem) to nie widzę powodu do usilnego rzucania. Samo uzależnienie od nikotyny nie jest poważnym zagrożeniem zdrowotnym.

Każde hobby wymaga jakichś poświęceń - finanse, targanie sprzętu itp. Oczywiście tu mówimy o nałogu czyli niemożności funkcjonowania bez sprzętu i płynów. Ale czy to aż taki problem? Bez butów też mało kto wychodzi z domu (no, może poza W.Cejrowskim), a trudno nazwać to nałogiem ;);)

[Bes sęsu]

Fakt, Wapowanie nie jest żadnym zagrożeniem dla zdrowia, trenuje bieganie i cały czas robię postepy, także na pewno ciąganie e-fajki w niczym mi nie przeszkadza. Już miałem rzucać, a tu zobaczyłem Spinnery II w fajnych kolorach

[stacho]

Fakt, Wapowanie nie jest żadnym zagrożeniem dla zdrowia, trenuje bieganie i cały czas robię postepy, także na pewno ciąganie e-fajki w niczym mi nie przeszkadza. Już miałem rzucać, a tu zobaczyłem Spinnery II w fajnych kolorach

– Nie bój, nie bój, i tak ci wyłączą! ( to dobre samopoczucie )