- 27 lut 2014, 16:33
#1005100
Korzystałam z wyszukiwajki forumowej ale nie znalazłam takiego tematu.
No dobra, ale jak to wygląda w przypadku e-papierosów?
Moja matka rzuciła palenie jak dowiedziała się, że jest w ciąży. Chrzestnej znowu papierosy przestały smakować i zaczęły okropnie śmierdzieć.
Czy np. sama nikotyna + gliceryna/glikol dostający się do płuc matki może zaszkodzić dziecku?
Czy są jakieś przeciwwskazania?
Nie, nie jestem w ciąży i nikt nie zostanie wujkiem, mojego Nemezisa z Kayfunem też nie oddam.
Kobieta paląca tytoń będąc w ciąży powoduje, że:
* jej dziecko nie otrzymuje wystarczającej ilości tlenu, który jest potrzebny do prawidłowego wzrostu i rozwoju;
* w wyniku zwężania się naczyń krwionośnych w jej organizmie mniej tlenu dociera do płodu, dziecko zostaje zmuszone do oddychania z wysiłkiem, jak przez zbyt wąską rurkę. Dziecko kaszle, krztusi się, a jego serce bije szybciej niż potrzeba;
* rozwijające się w jej łonie dziecko jest zmuszane do kontaktu z prawie 4.000 substancji chemicznych, w tym 40 rakotwórczymi, które są zawarte w dymie tytoniowym, właśnie podczas wypalania papierosa związki chemiczne w nim zawarte przenikają poprzez łożysko do organizmu dziecka;
* dziecko rodzi się znacznie mniejsze i podatniejsze na choroby wieku niemowlęcego i wczesnodziecięcego w porównaniu z dziećmi, których mamy nie palą;
* zwiększa się ryzyko komplikacji w czasie ciąży: samoistnego poronienia, porodu przedwczesnego, krwawień z dróg rodnych, łożyska przodującego, przedwczesnego odklejenia łożyska lub pęknięcia błon płodowych, a także ciąży pozamacicznej;
* palenie przez matkę w ciąży znacznie zwiększa ryzyko urodzenia martwego dziecka, wczesnej śmierci noworodka lub zespołu nagłej śmierci niemowlęcia (tzw. śmierci łóżeczkowej).
No dobra, ale jak to wygląda w przypadku e-papierosów?
Moja matka rzuciła palenie jak dowiedziała się, że jest w ciąży. Chrzestnej znowu papierosy przestały smakować i zaczęły okropnie śmierdzieć.
Czy np. sama nikotyna + gliceryna/glikol dostający się do płuc matki może zaszkodzić dziecku?
Czy są jakieś przeciwwskazania?
Nie, nie jestem w ciąży i nikt nie zostanie wujkiem, mojego Nemezisa z Kayfunem też nie oddam.