Nałóg Totalny pisze:Dzięki cimon za twoją wypowiedź
Preheat jest też w DNA40, ale nie jest modyfikowalny jak w DNA200 (co pokazałeś na screenie). Możliwość regulacj preheatu to przydatna cecha i do mnie przemawia. Ale czy jest coś jeszcze co odróżnia obie te elektroniki i uzasadnia przesiadkę na droższy model ? Może inaczej - jakie parametry zostały zmienione lub ja mogę zmienić programem, a które będą miały bezpośredni wpływ na odczucia "paszczowe" ? Jeszcze bardziej precyzując pytanie : załóżmy, że jadę sobie na co dzień 12W z TC usta-płuca (DNA40), nie potrzebuję dużych mocy, a co z tym związane "programowego dłubania" przy ogniwach (lub pakiecie), czy w takim razie DNA200 (myślę o Hcigar ) jest dla mnie ? Czy po prostu nie będzie to przerost formy nad treścią ? Myślę, że takie rozterki może mieć więcej kolegów. Chciałoby się wziąć coś nowego ze stajni Evolva do ręki, ale czy warto przy tak lajtowym "jaraniu" ?
Edit: Zapomniałem o dowolnym ustawianiu TCR, co jednak ma dla mnie kapitalne znaczenie i to mnie najbardziej pcha w kierunku DNA200.
Jesli nie przekraczasz 20W,
single coil i nie ''kreca Cie'' experymenty z innymi drutami, to faktycznie mozesz pozostac przy DNA40 (wersja v5 naprawde daje rade).
Jesli jednak myslisz o..
- dual coil i wiecej
- 60W+ (np. zwykly TF-T3)
- tytan czy SS
..bedziesz musial ''zrobic krok naprzod'' (o jakosci DNA200 vs YiHi vs reszta swiata, pisalismy wielokrotnie). Wracajac do najistotniejszego (moim zdaniem), czyli konfigurowalnego Preheat. Sprawa jest prosta (jak ustawa o TK): chcac ''rozpedzic'' najzwyklejszy dual na Ni200, musisz przywalic z buta na kilka sekund w gary (do tego potrzebujesz MOCY - mocy ktora masz pod maska). I teraz..
Czy da sie ''odpalic'' dual Ni200 na DNA40? TAK da sie i nic pozatym. Jednak ten sam setup (prawidlowo skonfigurowany) wyrywa z kaloszy na DNA200 (to na poczet potencjalnych komentarzy).
Wracajac do tematu - przy analogicznym setupie na tytanie, nastawy beda jeszcze wyzsze. Krotko (choc bylo juz o tym 40 a nawet z 200 razy):
DNA40 = single coil (Kanthal + Ni200)
DNA200 = UNLIMITED
Nie chce sie powtarzac po raz kolejny, ani dublowac kolegow. PROSZE.. zajrzyjcie do watku kolegi @Haze. Facet naprawde robi nieoceniona robote. Nie ignorujcie takich wpisow/prac, bo czasami mam wrazenie, ze musi komus WALEC DROGOWY SPASC NA LEB, zeby go zauwazyc. Link do tematu:
cala-prawda-o-kontroli-temperatury-grzalek-t88315-280.htmlDla leniwych:
''Tak że myślę, że mamy drugi WZORCOWY scalak jeśli chodzi o obsługę TC.'' by Haze EDIT: Jesli dobrze pamietam, Joytech ani inny Cheaptech nie byl niestety ''tym pierwszym''.
DNA to jakosc, stabilnosc, stale rozwijajacy sie soft i co wazniejsze zapas mocy i mozliwosci na dlugie lata. Jesli do tego dadamy ceny BOX'ow ktore startuja juz od +/- $100 to nie wiem... jak zyje nie widzialem takiego walca (no chyba ze firmy Mattel).
@Totalny
Nawet ten sam singiel na Ni200 ktory Ci teraz smakuje, sam zobaczysz ze jeszcze Cie pozytywnie zaskoczy. Wejdziesz, wrocisz i powiesz: ''no nie, nawet ten singiel ktory rypalem na 20W lepiej kopci i oddaje smak jak mu porzadnie przywalilem na starcie z VT200''. Zobaczysz stary..
EDIT:
Wlasnie bylem gdzies - gdzie pomysly przychodza same do glowy (to chyba przez oczyszczenie organizmu).
Zrobcie sobie ''maly'' TEST. Fakt faktem, kazdy z nas troszeczke inaczej vapuje i tez inaczej to pewnie u kazdego z nas wyjdzie, ale..
Ja dla przykladu daje po krotkich (max. 2-3sek) sztachach. To chyba jeszcze nawyk z analogow. Wiele osob za to (nazwijmy ich lokomotywami) zdradza swoje ulubione bajki z dziecinstwa i probuje nasladowac Thomas and Friends. Ale serio:
Jesli macie akurat pod reka jakiekolwiek TC, to sprobujcie walnac jeden za drugim 2-3
jednosekundowe sztachy i ostatni dlugi i prawidlowy - czyli taki jak lubicie. Jesli ktos poczuje brak LQ to niestety nie sprawdzi o co mi chodzi, bo najwidoczniej nie wyrabia mu transport. Ten ostatni ''prawidlowy'' sztach, powinien byc duzo cieplejszy, mocniejszy w smaku niz pierwsze/krotsze ktore strzelalismy na poczatku. Ten ostatni powinien dac Wam taki efekt, jak pierwszy i niezmienny na DNA200 z prawidlowo ustawionym Preheat. BINGO!
Jest nawet sporo osob ktore tak vapuje. Nie wyciagaja dripa z paszczy: puff, puff, puff.. rozgrzewacie w ten sposob setup i dostajecie maximum doznan paszczowych - nazwijmy to ''manual preheat'' (choc to tak jakby brac samochod na pych za kazdym razem jak chcemy go odpalic). Lepi tego nie opisze.