EPF
Porady, testy, konserwacja naszych sprzętów
By user
#140213
Tomba, czy stosowałeś ręczniczek "kuchenny" jednorazowy? Jedną warstewkę?
Ja stosuję je do dziś. Jak nie przesuszę, to nawet 2 tygodnie na jednej kulce jadę.
BTW, ręczniczki jakie używam zakupione w ALDI Market.
By user
#142081
Dzisiaj zacząłem test "nowego" materiału na "kulkę Wojana"
Stara i sprawdzona kulka z ręczniczka nie sprawdzała się na IHM w atomku 510 stuningowanym po urwaniu siateczki (nie przeze mnie, dostałem taki w darowiźnie :) )
Otóż do tego atomka zapodałem mostek z atomizera w którym padła grzałka.
Wcisnąłem ją w otaczającą siatkę i pokryłem siatką odzyskaną z tego padniętego.
Brak knota uzupełniłem kuleczką z ręcznika. No i smak był do bani. Dym wprawdzie wielki, ale smak smażonego ręczniczka nie jest najlepszy ;)
Miałem pod ręką rozbebeszone kartomki KR808D. Uciąłem więc kwadracik z włókniny która stanowiła pierwsza warstwę w kartomku. Zakropliłem i ........... poezja.
Jak na razie nie przypala się. Dymi świetnie i nie ma dodatkowych posmaków czegoś przypalonego :)
Zachęcony tym doświadczeniem zapodałem taką kulkę do atomka XL w którym wyszarpałem knot (śmierdział od początku) No i też działa :)
Wprawdzie to wczesna faza jak na polecenie tego materiału, ale zobaczę z czasem na ile wystarczy ta nowa kuleczka.
Awatar użytkownika
By PuchaczGwiezdny
#142237
Dziś przyszło ego i od początku atomizer mega śmierdział, wyjąłem knota który był nadpalony i sru watkę, jest dobrze :) Sprawdzę normalny atomek teraz, mam nadzieje ze nie będę musiał po raz 2 ratować nowy atomek...
Awatar użytkownika
By PuchaczGwiezdny
#142318
Nie mogę edytować więc...

Wiec i w 2 atomku zmieniony knocik na watkę :) Dym odrazu większy i smak lepszy dwa razy :)

Gwarancji nie ma :) ale przy cenach 20 zł za atomek to przesyłka połowe tego wy wyniosła więc co tam :) Ważne że się dobrze pali! Teraz tylko czekam na wyniki testów blue foam :)

Pozdrawiam
By user
#142470
Puchacz, w obu od razu Ci śmierdziało?
Mi się jeden trafił kiedyś, ten XL, ale inne pięknie dymią bez przeróbek kulką.
Od 6 dni intensywnie dymam blue foam, na jednym atomku 510 z oryginalnym knotem.
A Ty wymieniłeś w 2 nówkach?
Może zbyt sucho miewa atomek i przypalasz knota?
Awatar użytkownika
By kristof1818
#142476
Witam , u mnie też nowy atomizer(510 TW) od początku śmierdział po 3 zaciągnięciach. Wywaliłem więc knota i wsadziłem kulkę. Teraz można spokojnie palić :) . Tak nawiasem mówiąc knot był inny niż w innych moich oryginalnych atomkach z Joya. W tym był jakiś taki jakby z włókien z tworzywa sztucznego i chyba stąd ten smrodek.
By user
#142493
One zawsze są z takiego jakby włókna sztucznego. Nie tylko w 510 Przynajmniej te które do tej pory przerabiałem/oglądałem.
Awatar użytkownika
By kristof1818
#142497
reed pisze:One zawsze są z takiego jakby włókna sztucznego. Nie tylko w 510 Przynajmniej te które do tej pory przerabiałem/oglądałem.

No być może , ja nie jestem jeszcze zbytnio obyty w reanimacji atomków, ale miałem wrażenie ,że w tych z Joya knot był krótszy i z innego materiału. No ale z drugiej strony , co sprawia ,że jedne atomki pięknie działają do naturalnej śmierci , a inne od nowości śmierdzą szmatą :?:
By user
#142504
Bardzo dobre pytanie, bardzo dobre :) Przejdźmy do następnego :lol:

A tak na serio, to ja nie mam pojęcia. Ale ja też dopiero od 3 miesięcy się tym bawię i jeszcze wiele rzeczy nie wiem. Też mnie to ciekawi, bo przeciez te knoty chyba nie są ręcznie z byle czego robione, tylko z jakiejś szpulki pewnie ciete. A efekty jak widac rózne wychodzą. Może to kwestia samego montażu knota? Nie wszystkie, nawet w takich samych atomkach wyglądają identycznie.
By serenity
#142505
kristof1818 pisze:No ale z drugiej strony , co sprawia ,że jedne atomki pięknie działają do naturalnej śmierci , a inne od nowości śmierdzą szmatą :?:


Dobre pytanie! Mi jeden zaczął brzydko pachnieć po kilku tygodniach (może dwóch), drugi od nowości i zauważyłem, że nie osuszają wkładu (przeważnie do połowy). Dzięki uprzejmości sprzedawcy, otrzymałem trzeciego atomka na czas zamiany. Na batce akustycznej nic sie nie przypala, bo ona odcina po kilku sekundach. Tak właśnie myślę, że wciskając namiętnie guzik w manualnej przesadzam z temperaturą, aż sie plastik we wkładzie wyginał. Ale za to jaki smaczek był i dym, mmmmm...

Myślę, że dobrym rozwiązaniem jest kartomizer. Tani, można dolewać i starcza na kilka dni.

Pozdrawiam,

Paweł
Awatar użytkownika
By kristof1818
#142532
serenity pisze:
kristof1818 pisze:No ale z drugiej strony , co sprawia ,że jedne atomki pięknie działają do naturalnej śmierci , a inne od nowości śmierdzą szmatą :?:


Dobre pytanie! Mi jeden zaczął brzydko pachnieć po kilku tygodniach (może dwóch), drugi od nowości i zauważyłem, że nie osuszają wkładu (przeważnie do połowy). Dzięki uprzejmości sprzedawcy, otrzymałem trzeciego atomka na czas zamiany. Na batce akustycznej nic sie nie przypala, bo ona odcina po kilku sekundach. Tak właśnie myślę, że wciskając namiętnie guzik w manualnej przesadzam z temperaturą, aż sie plastik we wkładzie wyginał. Ale za to jaki smaczek był i dym, mmmmm...

Myślę, że dobrym rozwiązaniem jest kartomizer. Tani, można dolewać i starcza na kilka dni.

Pozdrawiam,

Paweł

Co do kartomizerów to również mam o nich bardzo dobre zdanie. Te od e-dymka są super ,ale używam ich głównie w pracy. W domku wolę jednak atomizery , oczywiście jak nie śmierdzą ścierą :lol:
Awatar użytkownika
By PuchaczGwiezdny
#142576
reed pisze:Puchacz, w obu od razu Ci śmierdziało?
Mi się jeden trafił kiedyś, ten XL, ale inne pięknie dymią bez przeróbek kulką.
Od 6 dni intensywnie dymam blue foam, na jednym atomku 510 z oryginalnym knotem.
A Ty wymieniłeś w 2 nówkach?
Może zbyt sucho miewa atomek i przypalasz knota?


Tak ; )
Ten w mega był przypalony, a raczej nie miał sucho, odrazu kropłem i w pewnym momencie przelał (bawie się ze sprenżynką xD). Teraz z kulką jest to najlepszy ep jaki miałem.

Natomiast z zwykłym 510 się pospieszyłem chyba, bo knot niby był okej, włożyłem kulkę ale za dużą chyba i mi ja przypaliło, wieczorem znów będę próbować :)

Mam jeszcze jedna nówkę i w niej nie będę wymieniać i zobaczymy co i jak ; )

Doszła ci już ta gąbka? Bo chętnie bym troszkę odkupił. Na razie jade na sprężynce : )

Gąbki jeszcze nie ma :( Chyba na Pocztę też źle działa popiół wulkaniczny :shock:
reed
By worrm
#142699
Witam.
Nie wiem czy już było, ale znalazłem dziś w pracy kawałek sznurka, który wygląda identycznie jak knot w oryginalnych atomizerach, śliski z bardzo drobnych włókien, po zwilżeniu liuidem wygląda identycznie jak oryginalnych czyli jak zmokła kura/kaczka :)
Po przypaleniu zapalniczką, zachowuje się tak jak oryg knot czyli nie pali się, nie przytapia, lekko się tli i śmierdzi podobnie.
Jak wrócę do domu to przetestuję tym bardziej że wczoraj regenerowałem atomizer od pena colinssa, więc mam dobrą okazję.
Awatar użytkownika
By discus
#143148
Słynna kulka to dobry sposób nie tylko na zapach szmaty z atomizera ale też na zapchany atomek. Po niecałych dwóch tygodniach użytkowania mój CIG510 zaczął stawiać opory, nie mogłem go uciągnąć, żeby puścić chmurkę musiałem go rozpalać (bujać) jak mokrego analoga. Próbowałem przedmuchiwania, mycie spirytusem, wodą, myjka parowa... nic nie pomagało. Po dokładnym obejrzeniu atomizera zauważyłem wystające "krzaki" spod siatki więc... zagięty spinacz, pęseta i do dzieła. Wydobyłem te nadpalone sznurki bez problemu, uszykowałem małą kuleczkę z watki i... Dymi jak nowy albo lepiej. Zobaczymy co będzie dalej, na tą chwilę polecam tą metodę jeżeli żadne czyszczenie nie pomaga.
Awatar użytkownika
By karols
#149735
Ja też zapodałem kulki w dwóch atomkach 801 i 901,bo jakoś nie za bardzo dymiły i muszę przyznać jest o wiele lepiej.Co prawda już nie takie młode bo jeden ma ze 3 miechy i drugi nie wiele młodszy.Testuję dopiero od godziny ale różnicę czuć.
Takie proste a daje tyle zadowolenia.
By user
#149741
Ja kiedyś zmienilem materiał na "kulkę Wojana" Zamiast używanego dotychczas ręczniczka papierowego (sprawdza się dobrze) w ramach eksperymantu zapodałem kawałek włókniny z kartomizera PURE. Tej cieńszej która jest najbliżej grzałki.
IMO sprawdza sie jeszcze lepiej :)
Awatar użytkownika
By Alfonso Perez
#154283
przyszedł czas i na mojego atomka 510. po 65 dniach używania wyłącznie jednego zanikł kop i dym. Jednak nie odczuwałem żadnej ściery, naprawdę byłem i jestem nadal z niego zadowolony. dodam jeszcze, że tylko raz go kąpałem i nie wczuwałem się w jakieś nocne odstawianie na ręcznik, przedmuchiwanie etc. a używałem różnych liquidów. ostatnie dni jednak już trzeba było się napracować aby puścić dobrą chmurkę. Wczoraj zrobiłem operację. muszę przyznać, że zajęło mi to trochę czasu, aby dokładnie wydłubać wszystko. spinacz dał radę. od razu zrolowałem kulkę z chusteczki i wcisnąłem pod siatkę. jednak była ona za duża, praktycznie ciągnąć się nie dało. metodą prób i błędów znalazłem odpowiednią wielkość. tej chusteczki trzeba naprawdę tyci tyci. w moim przypadku nie widać jej jak patrzę z góry. i prz wyjmowaniu nie ma także żadnego problemu. Ale do rzeczy wrócił kop, wrócił dym, jednak porównywanie że kopci jak nowy w moim przypadku się nie sprawdziło. mam nówkę sztukę i pali lepiej - dla mnie oczywiste. niemniej jednak metoda jest rewelacyjna i w porównaniu z dwoma dniami wstecz pali o niebo lepiej. Co ważniejsze od jakiś 3 tyg. nie osuszał watki nawet w połowie, a teraz daje radę. Także dołączam się do podziękowań! i mam jeszcze pytanie ile teraz podziała na metodzie Wojana, czy da radę kolejne 65 dni?czyżby była to metoda dzięki, której już się nie da zajechać atomka przy normalnym użytkowaniu?
Awatar użytkownika
By Makaveli
#157087
Pochwalę się tutaj moją wersją kulki Wojana w atomizerze 510 z HG (de facto rewelacyjny patent).
Otóż zamiast chusteczki czy ręcznika użyłem paseczka bawełny wyciętego z opatrunku. Jeden koniec paseczka umieściłem pomiędzy stalowym mostkiem atomka, a siateczką. Drugi koniec położyłem swobodnie na grzałkę. Dziś mija dwa tygodnie od tej "operacji" i atomizer działa stabilnie i osusza watkę zupełnie. Międzyczasie odebrałem przesyłkę z HG z dwoma nowymi atomkami 510 i porównanie jest takie: jeden nowy- out (szmata); drugi nowy-potrzebował dwóch dni żeby zacząć porządnie działać, ale i tak nie może się równać ze starym pod żadnym względem (ilość i jakość "dymu", kopa i smaku).
By Domator
#157170
Witam wszystkich serdecznie.
Wczoraj dostałem 510' od e-dym.pl i mam pytanie.
Czy wy też macie pod siateczką, w swoich atomkach, kawałek watki a'la Wojan?
Czy może dostałem używana-testową?
Awatar użytkownika
By Zigi
#157177
Nie spotkałem jeszcze atomizera 510 bez tych ,,kłaczków'' pod siatką.Mam kilka z HG i z TW i wszystkie mają lub miały :wink:
Awatar użytkownika
By manmar
#157187
Wszystkie atomki mają włożone kawałek watki.
Chyba Boge skorzystało z "patentu Wojana" :lol:
By adamow86
#157195
Domator pisze:Witam wszystkich serdecznie.
Wczoraj dostałem 510' od e-dym.pl i mam pytanie.
Czy wy też macie pod siateczką, w swoich atomkach, kawałek watki a'la Wojan?
Czy może dostałem używana-testową?


Też mam "strzępy " pod siatką i kopci masakrycznie.
@Domator
Po co Ty tam zaglądasz ?
E-pal sobie i zapomnij o kulce Wojana bo to wcale nie jest dobre.
Tobie "sterczą" kłaki z grzałki i tyle i tak ma być jeśli dobrze kopci i nie pachnie inaczej to "o so chodzi"

@manmar
Ty nie masz co robić, tylko w kulki lecisz :)
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
By Kszywho
#157469
Domator pisze:Te nie mają "kłaczków", tylko kawałeczek watki złożonej na pół i włożonej pod siateczkę.

Było już o tym na forum- z tego co pamiętam to wyszło na to, że sprzedawano używane atomizery, które przyszły z reklamacją. Klient zapodaje w atomku patent Wojana, potem mu się coś psuje, odsyła na reklamacje, a firma odkłada te atomki do pudełka z napisem "reklamacje". Ale czasem "ktoś" włoży takiego atoma do pudełka z nówkami. I stąd problem. W oryginalnych wkładach pod siateczką są włókna. Coś jakby parę pojedynczych niteczek z kremowej bawełnianej sznurówki. Nikt nigdy nie słyszał o tym żeby cała dostawa atomków miała w środku kulkę Wojana. Zawsze są to pojedyncze przypadki, ale w sumie powoli robi się to nagminne. Firmy zaczynają oszczędzać czy mają coraz bardziej roztargnionych pracowników?Jeśli tak kiedyś będzie z całą dostawą atomizerów do firmy to można mówić o podpierdooooooleniu patentu Wojana przez firmy.

manmar pisze:Wszystkie atomki mają włożone kawałek watki.
Chyba Boge skorzystało z "patentu Wojana" :lol:

Powtarzam- żaden nowy atomizer nie ma włożonej watki pod siateczkę! To zupełnie inny materiał niż wata używana przez e-palaczy do regeneracji wkładów. Proponuję by zainteresowany wkleił jakieś foto tych "kłaczków". Dobrej jakości. Wtedy ocenimy czy to KW czy oryginalne włókna.
By xel
#157481
odciełem końcówkę wacika i jest lepiej, dziękuje za podpowiedz, nie myślałem że aż taka różnica będzie, pozatem dużo więcej dymu jest.
Poczytam jeszcze na forum i napisze post bo jednak w moim kamikaze coś nie tak z długim atomizerze z kamikaze (ego) a mam 3 atomizery. tz śmierdzi ale teraz już dużo mniej.
Napewno co trzeba zrobić to kupić za "grosze" odpowiedne waciki 8) jutro zamawiam.
Oh jak fajnie że nie zaczynam znowu wciągać analogowych "pachnących", co miało miejsce z "super" Colinss.
Nie chciałem uwierzyć że bardziej dymi, teraz już po tej "wielkiej manipulacji" jestem bardzo pozytywnie zdziwiony, przecież to tylko skrócenie wacika. FAJNIE :piwo

Za niedługo będą liquidy z wyciągiem z tytoniu, będziemy napewno o tym poinformowani ale jak pójdzie za bardzo w papierosy to chyba nie skorzystam bo mi już te legalne papierosy śmierdzą :lol:
Awatar użytkownika
By manmar
#157538
Zazwyczaj było to kilka kłaczków.
Teraz jest ich więcej, ze sprawiają wrażenie całej watki.
Powoduje to b. duze ilości "dymu".
Ja gorący zwolennik 901' powoli zaczynam przestawiać się na 510' :wink:
Awatar użytkownika
By Matti
#164835
Właśnie palę na patencie Wojana i smak mam ok.tzn. normalny ,ale dymu dużo.
Popal jeszcze chwilę i zobaczysz ...może pozostało coś ...
Awatar użytkownika
By booker
#165028
Siema

Właśnie dziś popalam 510. Mam wystające kłaki z pod mostka. Ogónie wygląda to tak, jakgdyby płyn nie dostawał się tam gdzie trzeba. W pewnym momencie zaczyna pachnieć dziwnie, a po chwili śmierdzi spalonym psem i wali w płuco.

Powiadacie uciąć te wystające z pod mostka kłaczki?
Awatar użytkownika
By booker
#165043
Dzięki.

Hm, są tak napięte, że nie daje się ich wcisnąć pod mostek. Rozdwajają się jeno.

Zrobiłem inaczej - ponieważ z jednej strony nie wystawały, lekko im zrobiłem tak, że teraz wystają. Dodatkowo watkę z jednej strony złozyłem na pół, co spowodowało, że nie chowa się w katrtidż po wsadzeniu w atomizer tak łatwo jak wcześniej.

Wydaje się narazie iż pomogło.

(ale co w płuco wciągnąłem spalonego psa to moje :> )

edit. wydaje mi się też, iż za mocno go nieco używałem. Logicznie rzecz biorąc aż na tyle, że mogło by nie starczyć czasu na dostarczenie soku na kolejnego macha. Hyhy. Tak to jest, jak się wcześniej ma doświadczenie z mniej wydajnymi atkami :>
Awatar użytkownika
By Alfonso Perez
#165555
wczoraj przyszedł czas na kolejny atomizer. pierwszy na patencie nie pośmigał zbyt długo odłożyłem go na zasłużoną emeryturę, bo sprawował się pięknie. zapodałem nowy i już nie był tak świetny jak pierwszy po ok 2 tyg. już słabo dymił. wczoraj wydobyłem knot, ale nie cały. za pomocą spinacza rozdwoiłem go na dwie części tak,że wystawały spod siatki po obu stronach i wyrwałem tylko z jednej strony, tam gdzie było więcej jakieś 3/4. pozostałą część upchałem ponownie pod siatkę i teraz dymi znowu jak nowy. zobaczę ile pociągnie bez kulki.
Awatar użytkownika
By booker
#167148
Nie wiem czy próbowaliście czegoś takiego.

Zainspirowany modem Wojana wymyśliłem, że zamiast wkładania kulki pod mostek, zwinąć (najlepiej w mokrawych dłoniach, np. od liquidu) dwa rulonki. Coś w tym stylu:

Obrazek

Wata ułożona po przeciwległych bokach tam gdzie nie widać grzałki (trudniej się wówczas przysmaży ;) )

Dwie krople na mostek i mogłem wapować jak głupi. Nawet się nie wysuszyły. Jak sądzę powinny dobrze odsączać kartridż.

Natomiast problematyczna w moim wypadku stała się kwestia smaku (ale może to dlatego, że miałem mokry atomizer od wody, bo nie chciało mi się go suszyć). Natomiast rulonki jakby nie chciały się zbytnio przypalać. Zaletą jak myślę jest łatwość tego moda. A niewątpliwym problemem mała odporność na ciepło waty z wkładów do kartridży oraz łatwość dostania się ich włókienek do grzałki. Mniemam iż tkzw. blue foam (niebieska gąbka) (gęsty, z USA, nie ten rzadzioch z UK) dałby tu lepiej radę.

Może jeżeli ktoś ma czas i ochotę to zechciał by to bardziej przetestować. Atomizer na zdjęciu jest 510 od TW (czyli jak mniemam Titan/eGo). Został pozbawiony włókien.

Pozdro...
By mko
#167336
Witam, sorki za poprzedniego posta z kropka ale pisalem z telefonika i cos nie wyszlo :/
to moj pierwszy post i od razu chcialem podzielic sie pomyslem, Probowalem metody z kulka by Wojan
sposob dobry ale watka z wkladu daje dziwny zapach a po uzyciu chusteczki higienicznej
po 2 dniach palenia okrutnie wysuszylo mi gardlo, nie ja pierwszy zauwazylem, ze po uzyciu chusteczki
dym jesz "suchy".
Obecnie pale na kulce z torebki po herbacie expresowej i to jest odlot! dym jest wilgotny az za bardzo
niezle oddaje smak a co najwazniejsze znakomicie przewodzi liquid a o rozmakaniu nie ma mowy,
w koncu papier na te torebki jest chyba specjalnie dobierany tak zeby nie rozmakac i dobrze oddawac
aromat herbaty, Teraz palenie to doslownie bajka, jestem w szoku, nawet jak przeciagne petka i
kulka jest sucha to przypalana oddaje aromat herbaty jaka w niej byla i da sie to przezyc :D
Jak ktos jeszcze nie znalazl dobrego materialu na kulke to radze sprobowac torebki po herbatce :) , pozdro. (wedlug moich doswiadczen powinna byc niewielka z platka ok 5x5mm i zblizona bardziej
do spiralki niz do gornej czesci siatki) pozdr.
Awatar użytkownika
By babus
#167507
Nie wiem czy ktoś to już stosował. Zamiast kulki z watki używam tego materiału, który jest najbliżej grzałki w kartomizerach. Dymi zacnie, chyba lepiej niż z kulką. Kto ma padniętego kartomka niech spróbuje. Wycinam prostokącik ok 5 x 8 mm, składam na pół i wciskam pod siateczkę. *SMOKEKING*
By user
#167550
Stosował i polecał, ale jakoś tak bez echa się obeszło.
Albo informacja zaginęła w tłumie, albo ................. coś ;)
Do dziś używam tej włókniny w 510 XL, nieźle działa, i bardzo długo wytrzymuje.
Ja zastosowałem z PURE. O dziwo, w atomku się nie przypala tal jak w kartomku.
Awatar użytkownika
By babus
#167596
No właśnie, coś było o tym, tylko nie pamiętałem w którym wątku i czy do atomka 510. Ja też zastosowałem ten patent w XL. Gdzieś od miesiąca jadę na zmianę atomki z kartomkami. Próby reanimacji kartomków ze średnim wynikiem, więc nie bawię się w reanimację, tylko rozpruwam i odzyskuję włókninę. :D
By mat
#170035
Witam, mam prośbę, może ktoś odświeżyć rysunek Wojana z poczatku tematu, z pierwszej strony (nie wyświetla się ), chciałbym spróbować tego w penie, mam 2 nowe atomizery które nie dymią i może to jest ich ostatnia deska ratunku.
Z góry dziękuje
Pozdrawiam
By user
#170049
mat pisze:Witam, mam prośbę, może ktoś odświeżyć rysunek Wojana z poczatku tematu, z pierwszej strony (nie wyświetla się ), chciałbym spróbować tego w penie, mam 2 nowe atomizery które nie dymią i może to jest ich ostatnia deska ratunku.
Z góry dziękuje
Pozdrawiam



Obrazek
Awatar użytkownika
By marko11166
#170840
A ja chciałem się podzielić swoim eksperymentem wczoraj w moim penie chciałem zastosować kulke wojana i udało mi się zepsuć atomka ale nie dało mi to spokoju co się stało zabrałem kombinerki do ręki lekko poruszając gwintem od atomka wyciągnąłem całą grzałkę razem z gwintem i okazało się że urwał sie jeden drucik przylutowałem i włożyłem kulke . Pisze o tym dlatego że bardzo fajnym sposobem w penach właśnie na włożenie kulki jest wyjąć całą grzałkę razem z gwintem a kuleczka sprawuje się super
Awatar użytkownika
By kakadu
#172356
Trzy dni temu padł mi atomizer, spalenizna, polecona metoda Wojana nic nie dała (słaby dym i smak). Zrobiłam jak @marko11166 radzi, ale w przypadku tego atomizera się nie sprawdziło. Kabelek się urwał przy wyciąganiu, a na tyle był krótki, że o zlutowaniu nie było mowy (nie było zapasu kabelka jak w innych atomizerach). Przesyłka z nowym atomizerem dojdzie w poniedziałek, a tu dzisiaj drugi zrobił taki sam numer! Tym razem wydłubanie przypalonych kłaczków i kulka z filtusa zadziałało. I to jak! Ulga, bo mogę używać EGO i do tego naprawdę zdecydowanie lepsze dymienie i smak! Kobitka też da radę nawet jak kombinerek nie ma pod ręką, klasyczny "dziadek do orzechów" sprawdził się wyśmienicie. Porady w tym wątku są naprawdę pomocne i zrozumiałe. Dziękuję Wszystkim, że chcą eksperymentować i dzielą się z innymi swoimi pomysłami. *THX*
Awatar użytkownika
By Tomba
#172380
Kakadu, nie chce mi się wertować całego wątku, ale z tego co pamiętam, to jednak większość była za kulką z chusteczki higienicznej niż z watki - watka może się topić przy grzałce. Sprawdź to sobie w tym wątku.
Awatar użytkownika
By unexplainedforces
#172384
Z doświadczenia powiem iż kulka z chusteczki jest o wiele lepsza. To czysta celuloza. Najpierw jednak ją rozwarstw, potrzebna ci tylko jedna warstwa.
Odedrzyj skrawek wielkości kratki w zeszycie, może ciut większy. Nie może wchodzić na siłę, ale też nie powinien być za luźny
Awatar użytkownika
By kakadu
#172527
@tomba i @unexplainedforces dziękuję. O tym, że watka szybko się zbija i przypala szybko się przekonałam na dzisiejszym spotkaniu e-palaczy :lol: . Już zmieniłam watkę na włókninę z kartomizera. Na razie jest bardzo dobrze, jak znowu coś "nie tego" to chusteczkę poutykam (zgodnie z Waszą sugestią). *ISH*
Pomocy

Witam! Kupiłem e papierosa EGO-CE8 1800mAH,niestet[…]

Szukam czegoś dobrego

Dzień dobry. Mój drugi post tutaj, a zarazem wiem,[…]

Problem z paleniem w OXVA slim pro.

Siema, Mam dość irytujący problem z OXVA slim pro[…]

Liquider

Miał ktoś do czynienia z tymi liquidami? Jak wraże[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.