By Murof - 28 paź 2010, 22:09
Posty: 448
Rejestracja: 26 lip 2010, 20:59
Posty: 448
Rejestracja: 26 lip 2010, 20:59
- 28 paź 2010, 22:09
#224061
Tak mówiąc szczerze, to już dawno zaniechałem takich działań jak naprawa atomizerów czy kartomizerów. Kiedyś robiłem to często, choć by po to, żeby dobrze poznać budowę tych urządzeń, co bardzo ułatwia ich obsługę i użytkowanie. Z tymi atomizerami, jak na razie się bawię, bo one zasługują na to z racji swojej budowy i zalet eksploatacyjnych. Jak długo starczy mi cierpliwości, zobaczymy. W tej chwili mogę stwierdzić, że na regenerowanym atomku można podymić około tygodnia. Z zakupionych 5 szt, już wszystkie regenerowałem. Teraz z żoną palimy po jednym, a 3 szt, te ze zdjęć, czekają na swój "good time", jak to mawiają amerykanie.
tomba pisze:Jestem pełen podziwu dla Twojej twórczości, ale ja już wolę zapłacić za autostradkę i podjechać do Łowicza
Jestem nerwus, więc to nie dla mnie, ale organizuję coś innego
Tak mówiąc szczerze, to już dawno zaniechałem takich działań jak naprawa atomizerów czy kartomizerów. Kiedyś robiłem to często, choć by po to, żeby dobrze poznać budowę tych urządzeń, co bardzo ułatwia ich obsługę i użytkowanie. Z tymi atomizerami, jak na razie się bawię, bo one zasługują na to z racji swojej budowy i zalet eksploatacyjnych. Jak długo starczy mi cierpliwości, zobaczymy. W tej chwili mogę stwierdzić, że na regenerowanym atomku można podymić około tygodnia. Z zakupionych 5 szt, już wszystkie regenerowałem. Teraz z żoną palimy po jednym, a 3 szt, te ze zdjęć, czekają na swój "good time", jak to mawiają amerykanie.