- 10 paź 2009, 11:53
#45841
Witam;
E-palę od jakichś dwóch tygodni, po zużyciu 10 kartridży dołączonych do M401 kupiłem liquid wiśniowy Colinssa. Na początku było dobrze, ale później smak coraz bardziej "mdlił", stawał się za słodki. Doszedłem do wniosku, że może czas na wyczyszczenie atomizera i wacików w kartridżach(nie ruszałem ich, są takie, jakie były fabrycznie), i może trzeba spytać się o 'technikę' napełniania :] tak więc:
1. Widzę, że chwalicie, jako najskuteczniejszą i najzdrowszą metodę czyszczenia atomizera myjkę parową. Co jednak, gdy tego urządzenia nie mam? Czy jakaś metoda domowa, np. potrzymanie atomizera nad strumieniem pary z czajnika da jakieś efekty? Chemikalia podobno uszkadzają lakier, a mi zależy na estetycznym wyglądzie.
2. Kartridże - nie płukałem do tej pory gąbeczek, ale chyba czas najwyższy. Wymagają one jakiejś specjalnej pielęgnacji, czy po prostu chlust ciepłą wodą z kranu? Domyślam się, że po obmyciu trzeba je osuszyć przed użyciem
3. Napełnianie - jak już pisałem, mam liquid Colinssa i do tej pory napełnianie wyglądało tak: pojemnik z gąbeczką wypychałem spinaczem do góry i kropiłem gąbeczkę od góry. Jest jakaś wydajniejsza metoda dla M401, czy mogę robić tak dalej? Liczę na Waszą radę
E-palę od jakichś dwóch tygodni, po zużyciu 10 kartridży dołączonych do M401 kupiłem liquid wiśniowy Colinssa. Na początku było dobrze, ale później smak coraz bardziej "mdlił", stawał się za słodki. Doszedłem do wniosku, że może czas na wyczyszczenie atomizera i wacików w kartridżach(nie ruszałem ich, są takie, jakie były fabrycznie), i może trzeba spytać się o 'technikę' napełniania :] tak więc:
1. Widzę, że chwalicie, jako najskuteczniejszą i najzdrowszą metodę czyszczenia atomizera myjkę parową. Co jednak, gdy tego urządzenia nie mam? Czy jakaś metoda domowa, np. potrzymanie atomizera nad strumieniem pary z czajnika da jakieś efekty? Chemikalia podobno uszkadzają lakier, a mi zależy na estetycznym wyglądzie.
2. Kartridże - nie płukałem do tej pory gąbeczek, ale chyba czas najwyższy. Wymagają one jakiejś specjalnej pielęgnacji, czy po prostu chlust ciepłą wodą z kranu? Domyślam się, że po obmyciu trzeba je osuszyć przed użyciem
3. Napełnianie - jak już pisałem, mam liquid Colinssa i do tej pory napełnianie wyglądało tak: pojemnik z gąbeczką wypychałem spinaczem do góry i kropiłem gąbeczkę od góry. Jest jakaś wydajniejsza metoda dla M401, czy mogę robić tak dalej? Liczę na Waszą radę