By Xiamea - 19 paź 2023, 12:16
Posty: 108
Rejestracja: 23 mar 2020, 11:16
Posty: 108
Rejestracja: 23 mar 2020, 11:16
- 19 paź 2023, 12:16
#1926122
Aspire jako producent na zawsze wrył się w serca fanów. Wysoka jakość wykonania ich produktów czy też ciekawe rozwiązania to na pewno jeden z wielu plusów tego twórcy. Dzisiaj na tapetę weźmiemy najnowsze urządzenie tego producenta, jakim jest Aspire Gotek X 2.
Aspire Gotek X 2 to pod, który zasilany jest wbudowanym akumulatorem o pojemności 800 mAh. Standardowa pojemność, która powinna wystarczyć na dość długo. Sama bryła urządzenia w porównaniu do poprzednika, którym jest Aspire Gotek X nie uległa zmianie. Nadal jest on dość mały i kwadratowy. Dzięki temu kształtowi bez problemu zmieści się w każdej ręce czy kieszeni. Pod oczywiście aktywuje się podczas zaciągania, a swoją pracę czy stan akumulatora komunikuje za pomocą diody na dole urządzenia.
Dostępny w aż dziewięciu kolorach, które można podziwiać na stronie producenta. Każdy powinien znaleźć coś dla siebie.
Coś, czym na pewno Aspire Gotek X 2 przyciąga swoich fanów, to fakt, że może działać jak coraz popularniejsze ostatnio jednorazowe e-papierosy z wymiennymi wkładami i możliwością ładowania. Pod poza standardowym wkładem z grzałką i możliwością uzupełnienia własnym płynem oferuje również kompatybilność na gotowe wkłady z szeroką gamą smakową. Fajne i bezpieczne rozwiązanie.
Natomiast klasyczne wkłady, które oferuje wyposażone w grzałki z siatką mesh o oporności 0.8. Zalewane standardowo niestety od boku poprzez zdjęcie uszczelki. Dzięki dopracowaniu technologii zespołów grzewczych mają one być jeszcze bardziej żywotne, a co za tym idzie generować powinny lepszy smak czy też „chmurę”.
Jak na Aspire przystało nie pozostawia nas bez zabezpieczeń i oferuje ochronę między innymi przed zwarciem, zbyt niskim napięciem czy przeładowaniem.
Podsumowanie
Aspire Gotek X 2 to ciekawe urządzenie, choć niewiele się różni od poprzednika. Na plus na pewno możliwość korzystania z wkładów z liquidem. Na minus na pewno fakt, że jednak nowe urządzenie, ale nadal to samo. Jak widać „odgrzewanie kotleta” jest ostatnio bardzo w modzie.
Aspire jako producent na zawsze wrył się w serca fanów. Wysoka jakość wykonania ich produktów czy też ciekawe rozwiązania to na pewno jeden z wielu plusów tego twórcy. Dzisiaj na tapetę weźmiemy najnowsze urządzenie tego producenta, jakim jest Aspire Gotek X 2.
Aspire Gotek X 2 to pod, który zasilany jest wbudowanym akumulatorem o pojemności 800 mAh. Standardowa pojemność, która powinna wystarczyć na dość długo. Sama bryła urządzenia w porównaniu do poprzednika, którym jest Aspire Gotek X nie uległa zmianie. Nadal jest on dość mały i kwadratowy. Dzięki temu kształtowi bez problemu zmieści się w każdej ręce czy kieszeni. Pod oczywiście aktywuje się podczas zaciągania, a swoją pracę czy stan akumulatora komunikuje za pomocą diody na dole urządzenia.
Dostępny w aż dziewięciu kolorach, które można podziwiać na stronie producenta. Każdy powinien znaleźć coś dla siebie.
Coś, czym na pewno Aspire Gotek X 2 przyciąga swoich fanów, to fakt, że może działać jak coraz popularniejsze ostatnio jednorazowe e-papierosy z wymiennymi wkładami i możliwością ładowania. Pod poza standardowym wkładem z grzałką i możliwością uzupełnienia własnym płynem oferuje również kompatybilność na gotowe wkłady z szeroką gamą smakową. Fajne i bezpieczne rozwiązanie.
Natomiast klasyczne wkłady, które oferuje wyposażone w grzałki z siatką mesh o oporności 0.8. Zalewane standardowo niestety od boku poprzez zdjęcie uszczelki. Dzięki dopracowaniu technologii zespołów grzewczych mają one być jeszcze bardziej żywotne, a co za tym idzie generować powinny lepszy smak czy też „chmurę”.
Jak na Aspire przystało nie pozostawia nas bez zabezpieczeń i oferuje ochronę między innymi przed zwarciem, zbyt niskim napięciem czy przeładowaniem.
Podsumowanie
Aspire Gotek X 2 to ciekawe urządzenie, choć niewiele się różni od poprzednika. Na plus na pewno możliwość korzystania z wkładów z liquidem. Na minus na pewno fakt, że jednak nowe urządzenie, ale nadal to samo. Jak widać „odgrzewanie kotleta” jest ostatnio bardzo w modzie.
