By Bandit1908 - 12 cze 2023, 12:38
Posty: 42
Rejestracja: 09 maja 2023, 10:50
Posty: 42
Rejestracja: 09 maja 2023, 10:50
- 12 cze 2023, 12:38
#1925668
Oxva Xlim SE to kolejna odsłona słynnej serii Xlim od znanego producenta. Ciekawe czy tym razem producenci zadbali o nowe rozwiązania technologiczne, dając użytkownikom coś więcej niż kolejne zwykłe urządzenie.
Jest to zdecydowanie najmniejsza gabarytowo oxva, zaprojektowana z myślą o poręczności, ustępuje rozmiarom każdemu podowi z serii Xlim. Posiada wbudowany akumulator o pojemności aż 900mAh, co zdaje się być bardzo dobrym wynikiem, patrząc na wspomniane już rozmiaru. Zakres mocy to dzisiaj standardowe 5-25W. Oczywiście regulacja odbywa się za pomocą dobrania odpowiedniej oporności wkładów. Do wyboru mamy dwie oporności 0,6-0,8 Ohma. Zapewnią one wspaniałe doznania smakowe oraz odnajdą się w każdych rękach.
Dzięki portowi ładowania Typ-C oraz pojemnej baterii będziemy mogli cieszyć się paleniem niemal bez przerwy. Jest to bardzo dobra informacja dla zapominalskich, ponieważ przywrócenie baterii pełnej mocy będzie trwało niezmiernie krótko. Szybkie podładowanie w samochodzie lub komunikacji publicznej jak najbardziej wchodzi w grę (oczywiście przy zachowaniu odpowiednich parametrów).
Urządzenia dostępne są w aż ośmiu wersjach kolorystycznych. Warto powiedzieć, iż są to odcienie pastelowe, które wspaniale komponują się z opływową konstrukcją. Jestem przekonany, że aktualne trendy popychają firmy w stronę tworzenia urządzeń estetycznych. Natomiast, mając bardzo dobre usposobienie do oxvy, mam nadzieję, że wygląd to nie wszystko. Moim wcześniejszym faworytem był pierwowzór, zadanie jest dosyć trudne, lecz opływ czasu oraz zmiany zainteresowań klientów odwróciły do góry nogami target technologiczny. Sam producent oszczędza nam rozdmuchanych opisów oraz cukierkowych banerów mających zachęcić do kupna jego produktu.
Podsumowanie:
Oxva Xlim SE to ciekawe urządzenie. Doceniam konstrukcję oraz lekkość urządzenia. W zasadzie nie brakuje mu niczego, co oferują inne firmy. W nawałnicy kolejnych — tysięcznych już odsłon podów — temu nie brakuję nic, ale też nie czuję, żeby swoją obecnością wniósł jakikolwiek powiew świeżości. Dla przyszłych klientów kieruję rady — aby postawieni pod takim wyborem kierowali się podstawowym, gustem estetycznym. Będzie to zdecydowanie przyjemniejszy sposób zakupu, niż przeglądanie danych technicznych urządzeń, które wszystko mają identyczne.
Jest to zdecydowanie najmniejsza gabarytowo oxva, zaprojektowana z myślą o poręczności, ustępuje rozmiarom każdemu podowi z serii Xlim. Posiada wbudowany akumulator o pojemności aż 900mAh, co zdaje się być bardzo dobrym wynikiem, patrząc na wspomniane już rozmiaru. Zakres mocy to dzisiaj standardowe 5-25W. Oczywiście regulacja odbywa się za pomocą dobrania odpowiedniej oporności wkładów. Do wyboru mamy dwie oporności 0,6-0,8 Ohma. Zapewnią one wspaniałe doznania smakowe oraz odnajdą się w każdych rękach.
Dzięki portowi ładowania Typ-C oraz pojemnej baterii będziemy mogli cieszyć się paleniem niemal bez przerwy. Jest to bardzo dobra informacja dla zapominalskich, ponieważ przywrócenie baterii pełnej mocy będzie trwało niezmiernie krótko. Szybkie podładowanie w samochodzie lub komunikacji publicznej jak najbardziej wchodzi w grę (oczywiście przy zachowaniu odpowiednich parametrów).
Urządzenia dostępne są w aż ośmiu wersjach kolorystycznych. Warto powiedzieć, iż są to odcienie pastelowe, które wspaniale komponują się z opływową konstrukcją. Jestem przekonany, że aktualne trendy popychają firmy w stronę tworzenia urządzeń estetycznych. Natomiast, mając bardzo dobre usposobienie do oxvy, mam nadzieję, że wygląd to nie wszystko. Moim wcześniejszym faworytem był pierwowzór, zadanie jest dosyć trudne, lecz opływ czasu oraz zmiany zainteresowań klientów odwróciły do góry nogami target technologiczny. Sam producent oszczędza nam rozdmuchanych opisów oraz cukierkowych banerów mających zachęcić do kupna jego produktu.
Podsumowanie:
Oxva Xlim SE to ciekawe urządzenie. Doceniam konstrukcję oraz lekkość urządzenia. W zasadzie nie brakuje mu niczego, co oferują inne firmy. W nawałnicy kolejnych — tysięcznych już odsłon podów — temu nie brakuję nic, ale też nie czuję, żeby swoją obecnością wniósł jakikolwiek powiew świeżości. Dla przyszłych klientów kieruję rady — aby postawieni pod takim wyborem kierowali się podstawowym, gustem estetycznym. Będzie to zdecydowanie przyjemniejszy sposób zakupu, niż przeglądanie danych technicznych urządzeń, które wszystko mają identyczne.
