By Herrwolf - 28 paź 2015, 11:19
Posty: 509
Rejestracja: 13 wrz 2015, 14:42
Posty: 509
Rejestracja: 13 wrz 2015, 14:42
- 28 paź 2015, 11:19
#1501504
Na wstępie chcę podziękować wszystkim za bezcenne rady i konstruktywną krytykę.
Bez tego z pewnością nie zerwałbym z paleniem tytoniu.
Nie interesując się wcześniej e-papierosami i widząc je kilka razy w życiu z daleka, nie miałem pojęcia co to, oprócz tego, że na "olejek" i na prąd.
W założeniu miałem palić hybrydowo . Ku zdziwieniu od pierwszego dnia śmierdziuchy zostały skutecznie zastąpione wapowaniem.
Początki były niełatwe z racji kompletnego braku wiedzy, umiejętności i podstawowych błędów - podręcze jeszcze niejednym pytaniem.
Szybko zacząłem odnajdować smaki, kręcić własne grzałki, mieszać płyny. Wiele moich wyobrażeń zostało zweryfikowanych w praktyce. Spaliłem ze 3 analogi w tym czasie z ciekawości. Od święta skopcę jakieś cygaro.
Cieszy mnie to, że wapowanie, jako lekarstwo na tytoń nie jest niesmaczną gorzką pigułką.
Znikł odór, kaszel.
Upatruję swojej ścieżki w dopaszczowym pykaniu kilku ml. mocnych liquidów, zamiast 20ml słabych na wielkiej chmurze.
Początek to spore wydatki (paliłem tytoń 100 zł/kg, więc oszczędność żadna) i jeszcze szykuje się zapewne Provari + kilka gratów.
To jednak jedne z lepiej zainwestowanych pieniędzy.
Niech moc będzie z Wami.
Bez tego z pewnością nie zerwałbym z paleniem tytoniu.
Nie interesując się wcześniej e-papierosami i widząc je kilka razy w życiu z daleka, nie miałem pojęcia co to, oprócz tego, że na "olejek" i na prąd.
W założeniu miałem palić hybrydowo . Ku zdziwieniu od pierwszego dnia śmierdziuchy zostały skutecznie zastąpione wapowaniem.
Początki były niełatwe z racji kompletnego braku wiedzy, umiejętności i podstawowych błędów - podręcze jeszcze niejednym pytaniem.
Szybko zacząłem odnajdować smaki, kręcić własne grzałki, mieszać płyny. Wiele moich wyobrażeń zostało zweryfikowanych w praktyce. Spaliłem ze 3 analogi w tym czasie z ciekawości. Od święta skopcę jakieś cygaro.
Cieszy mnie to, że wapowanie, jako lekarstwo na tytoń nie jest niesmaczną gorzką pigułką.
Znikł odór, kaszel.
Upatruję swojej ścieżki w dopaszczowym pykaniu kilku ml. mocnych liquidów, zamiast 20ml słabych na wielkiej chmurze.
Początek to spore wydatki (paliłem tytoń 100 zł/kg, więc oszczędność żadna) i jeszcze szykuje się zapewne Provari + kilka gratów.
To jednak jedne z lepiej zainwestowanych pieniędzy.
Niech moc będzie z Wami.
Zasilania: eVic VTwo, Nemesis, Kato Plac, Hcigar VT133, VT75, FatSnowWolf, 4 NINE, SMOK Fury-S Mega, SMOK Guardian III.
Parowniki: Zephyrus V1, Hurricane, Gobliny mini: (V1, V2, V3), Kajtki: (Lite plus, V4, V5, Lite 26650), Derringer, Billow v2, OBS Crius, Mutation v4, Lemo Drop, Griffin 25, TGT III, Rose V3, Merlin
Własne grzałki i samogony
Parowniki: Zephyrus V1, Hurricane, Gobliny mini: (V1, V2, V3), Kajtki: (Lite plus, V4, V5, Lite 26650), Derringer, Billow v2, OBS Crius, Mutation v4, Lemo Drop, Griffin 25, TGT III, Rose V3, Merlin
Własne grzałki i samogony