agarak pisze:Jednakże wspólne palenie e-patków to nie to samo, co zapalenie analoga razem z inną osobą. To jest dopiero braterstwo!
agarak pisze:Jednakże wspólne palenie e-patków to nie to samo, co zapalenie analoga razem z inną osobą. To jest dopiero braterstwo!
S. Finkelsztajn pisze:agarak pisze:Jednakże wspólne palenie e-patków to nie to samo, co zapalenie analoga razem z inną osobą. To jest dopiero braterstwo!
NIe zgadzam się. Palę virginie, przedtem 555 i inne skarpety. Okololudzie mówili tak, o zesz urwal nac(ogrodnicy) c gtak jedzie skarpetami. Przy Virginii, jest OK. Slyszalasz/es o virginii z indii?
-- [scalono] 23 kwi 2012, 12:40 --agarak pisze:Jednakże wspólne palenie e-patków to nie to samo, co zapalenie analoga razem z inną osobą. To jest dopiero braterstwo!
działa tak samo. Bratem jest mi brat, a nie buc palący tytoń. Lubię zielony kolor.
tomba pisze:Ja też (http://e-papierosy-forum.pl/viewtopic.php? ... 644#p20644) i dałem radę
S. Finkelsztajn pisze:agarak pisze:agarak pisze:Jednakże wspólne palenie e-patków to nie to samo, co zapalenie analoga razem z inną osobą. To jest dopiero braterstwo!
działa tak samo. Bratem jest mi brat, a nie buc palący tytoń. Lubię zielony kolor.
Fisherking pisze: ale nigdy nie zrozumiem [właśnie z pozycji uzależnionego] ludzi,
którzy chcą po e-palic bo chcą spróbować nowych doznań wzbogacić portfolio używek...
tomba pisze:Fisherking pisze: ale nigdy nie zrozumiem [właśnie z pozycji uzależnionego] ludzi,
którzy chcą po e-palic bo chcą spróbować nowych doznań wzbogacić portfolio używek...
Ja nie zrozumie już nikogo, kto dal sobie szansę z e-p, a został przy analogach
tomba pisze:giggs pisze:Ilu namówiłeś i ilu tylko e-pali ?
Liczę, że więcej jak 30-stu niestety "kopci"
A co to ma do rzeczy?
Co ja jakaś Joanna d'arc od aniołów jestem?
giggs pisze:tomba pisze:giggs pisze:Ilu namówiłeś i ilu tylko e-pali ?
Liczę, że więcej jak 30-stu niestety "kopci"
A co to ma do rzeczy?
Co ja jakaś Joanna d'arc od aniołów jestem?
Nie jesteś !!!
Joanna była jedna jedyna w swoim rodzaju i Wiesz o Kogo chodzi
Temat "durny" i tyle...pozdrawiam Jacekę i Midian i...mnóstwo innych....spadam, bo bana dostanę
tomba pisze:giggs pisze:Temat "durny" i tyle...pozdrawiam
To po co bierzesz w nim udział?
A ogólnie to też pozdrawiam i nawet domyślam się kogo
bodzio102 pisze:tomba pisze:I tak pewno dojdziemy do tych samych wniosków.
A jakie wnioski można wyciągnąć, gdy nie ma tu ani jednego hybrydowca?
To teraz ja poprowokuję: palenie hybrydowe nie jest do bani. Jest jak biseksualizm, masz dwoje naraz. Palisz zdrowiej, bo mniej analogów i masz zadowolenie z zaciągnięcia się dymem z papierosa dla prawdziwych mężczyzn, a nie z takiej żałosnej imitacji. Jak to mówią " i rybka i..."
JasnY9546 pisze:Ja co chwila widzę kogoś z analogiem, a po chwili wyciąga elektronika i kopci... Czy to ma sens?
Tomba pisze:JasnY9546 pisze:Ja co chwila widzę kogoś z analogiem, a po chwili wyciąga elektronika i kopci... Czy to ma sens?
Albo rybka albo akwarium.
maciejaszek pisze: i jest na pewno gorsze od analogów.
eVaperka pisze:Też tak uważam Tomba, muszą jakoś się tłumaczyć.
Jak już pisałam na tym wątku, od pierwszego dnia przygody z ep. analogi mnie brzydzą, ich smród mnie odrzuca, sama byłam ciekawa jak będzie, czy nie będzie mi brakowało tych wszystkich zabiegów towarzyszących paleniu analogów, jedynie przez kilka dni łapałam się na odruchu odwracania się w stronę popielniczki (w pracy zawsze stała na półce z mojej lewej strony) ale i to z czasem zanikło.
Ponieważ moja siostra paliła około 3 paczek dziennie i strasznie churgotała do tego z finansami było krucho, postanowiłam, że na imieniny zafunduję jej startowy zestaw, niestety od sierpnia do dzisiaj pali hybrydowo, według mnie głupio się tłumacząc, iż lubi po posiłku zapalić papierosa.
Myślę, że wszystko zależy od nastawienia psychicznego, od tego jak sobie poukładamy pod czaszką, i nie dotyczy to tylko e palenia a wszystkich innych zagadnień życiowych.
Szvejk pisze:Nie zgadzam się z tytułem tematu! Nie czytałem wszystkiego
Szvejk pisze:... Mnie akurat okazyjne zapalenie analoga jeszcze bardziej przybliża do e-faji. ...
viktor pisze:Szvejk pisze:... Mnie akurat okazyjne zapalenie analoga jeszcze bardziej przybliża do e-faji. ...
Mnie akurat w 2009 roku odepchnęło.
Chciałem po 3 miesiącach e-palenia spróbować jak to będzie smakował analog. No i ...zasmakował na kolejne 4 lata.
Teraz (przy drugim podejściu do e-palenia) hybrydowo paliłem cztery dni i stwierdziłem, że takie palenie jest bez sensu - coś jakby "chciałabym a boję się" - "albo w te albo wewte".
Ja również mam słabą wolę dlatego nie chcę nawet spróbować (ponownie) jak analog smakuje bo właśnie się boję... zwłaszcza, że to dopiero 26 dzień z e-p.
Tender pisze:@aron
bez przesady.
Wcale nie zamierzałam niczego rzucać. Ot, spróbuję sobie, jak ta zabawka może zastąpić mi fajkę. Po trzech dniach ostatni papieros smakował jak słoma z siennika. I tak zostało do dzisiaj, grubo ponad rok. Mąż ma znacznie krótszy staż, ale też nie próbował nic na siłę, tydzień hybrydowo, aż mu chęć przeszła. Nieotwarta paczka leży od miesiąca nie wywołując u niego żadnej emocji czy kryzysu.
Zaletą epe jest jego lajtowość. Ani myślę przypisywać sobie silną wolę, gdybym ją miała, nie potrzebowałabym epe.