EPF
Awatar użytkownika
By Lutor
#446400
po trzech latach w ogrodzie nadal kolorek trzyma? niezłe farbki dali :)
Awatar użytkownika
By agarak
#446426
Jednakże wspólne palenie e-patków to nie to samo, co zapalenie analoga razem z inną osobą. To jest dopiero braterstwo!
Awatar użytkownika
By S. Finkelsztajn
#446447
agarak pisze:Jednakże wspólne palenie e-patków to nie to samo, co zapalenie analoga razem z inną osobą. To jest dopiero braterstwo!

NIe zgadzam się. Palę virginie, przedtem 555 i inne skarpety. Okololudzie mówili tak, o zesz urwal nac(ogrodnicy) c gtak jedzie skarpetami. Przy Virginii, jest OK. Slyszalasz/es o virginii z indii?

-- [scalono] 23 kwi 2012, 12:40 --

agarak pisze:Jednakże wspólne palenie e-patków to nie to samo, co zapalenie analoga razem z inną osobą. To jest dopiero braterstwo!

działa tak samo. Bratem jest mi brat, a nie buc palący tytoń. Lubię zielony kolor.
Awatar użytkownika
By Eisenheim
#446485
S. Finkelsztajn pisze:
agarak pisze:Jednakże wspólne palenie e-patków to nie to samo, co zapalenie analoga razem z inną osobą. To jest dopiero braterstwo!

NIe zgadzam się. Palę virginie, przedtem 555 i inne skarpety. Okololudzie mówili tak, o zesz urwal nac(ogrodnicy) c gtak jedzie skarpetami. Przy Virginii, jest OK. Slyszalasz/es o virginii z indii?

-- [scalono] 23 kwi 2012, 12:40 --

agarak pisze:Jednakże wspólne palenie e-patków to nie to samo, co zapalenie analoga razem z inną osobą. To jest dopiero braterstwo!

działa tak samo. Bratem jest mi brat, a nie buc palący tytoń. Lubię zielony kolor.


Z jakiej planety gościu pochodzisz?
By maniak
#446755
tomba pisze::lol: :lol: :lol:
Bo wtedy się rzadko udzielałem :D

I coś się zmieniło?
Awatar użytkownika
By agarak
#446773
S. Finkelsztajn pisze:
agarak pisze:
agarak pisze:Jednakże wspólne palenie e-patków to nie to samo, co zapalenie analoga razem z inną osobą. To jest dopiero braterstwo!

działa tak samo. Bratem jest mi brat, a nie buc palący tytoń. Lubię zielony kolor.


Oj coś widzę, że kolega nigdy analogów nie palił, skoro nie jarzy, w czym rzecz :)
Awatar użytkownika
By cujo
#448179
Pierwsze kilka dni po zakupie e-fajka paliłem hybrydowo. Nie wyobrażałem sobie, że rano sięgnę po e-p a nie po analoga, to samo po sutym posiłku w myśl "przysłowia": Każdy Polak po jedzeniu...., to samo wieczorem przed snem. Po kilku dniach analogii straciły dla mnie kopa ( po prostu czułem jakbym wciągał powietrze do płuc) i teraz już tylko wapuję. Nie odczuwam jakiegoś pociągu do analogów, ale jednak paczkę mam cały czas przy sobie (nie wiem dlaczego ale daje mi to jakiś wewnętrzny spokój).
By Brandon
#448558
Kupiłem swój pierwszy e-papieros i odkąd pierwszy raz zaciągnąłem się dymem z niego, nie wziąłem już więcej analoga. Dziś mija dziesiąty dzień chmurzenia. Przeżyłem też dziś próbę poczęstowania analogiem. Jakoś tak naturalnie odmówiłem. Usłyszałem tylko: "k... co z tobą?". Wiem, że głupio to może brzmieć dopiero po dziesięciu dniach, ale dym z analoga zaczął mnie drażnić i dusić. Cieszę się niezmiernie, że trafiłem na to forum i że na razie moja przemiana przechodzi bezboleśnie.

E-paleniem udało mi się również zarazić kolegę z pracy, który raz się zaciągnął moim ice mint od LiQueen i po skończonej szychcie pojechał prosto do punktu kupić e-papierosa.
Awatar użytkownika
By Maya
#448581
Dla mnie ogromnym sukcesem jest to, że nie sięgam codziennie po papierosa kiedy wiem, że jakaś niedopalona paczka, którą kiedyś tam kupiłem kisi się gdzieś w szufladzie :)
Wystarcza mi ep a z zapalenia raz kiedyś szluga z kumplem, czy przy jakiejś robótce na powietrzu nie robię sobie wyrzutów moralnych.
Bywało dosyć dawno temu tak, że przy chęci rzucenia palenia sięgając po tego pierwszego miewałem straszne wyrzuty sumienia i żeby to zagłuszyć jarałem fajki z powrotem.
Teraz nawet jak zjaram sobie fajka sam z siebie się śmieję, bo smakuje to ohydnie, śmierdzi ohydnie i niewiele kopa w sumie daje.
Fajek, który kiedyś smakował mi bardzo smakuje jak dżojt ze słomy ze ścierniska.
Dla mnie ważniejsze są jednak rytuały od kopa, czy smaku np: usiąść na kiblu i zajarać, poczytać i popalić, iść i jarać itp. A ep w tej sytuacji bije na głowę szlugasa na do potęgi n ;)
Awatar użytkownika
By uziq
#450264
ja ostatniego analoga zajarałem w maju, na wieczorku kawalerskim. Gdy sie juz mocno spiliśmy, nieoczekiwanie rozładowała mi się bateria. Podobno zapaliłem jednego analoga ale nie pamiętam bo mi się film urwał :)
Awatar użytkownika
By Fisherking
#450271
Wczoraj wziąłem macha analoga, chcąc sprawdzić ile jest prawdy w tym ze nie smakuje ze be ze fuuu.
Nie brałem tego macha dla tego ze mnie ciągnęło i nie moglem się opanować [miałem takie momenty
wcześniej i będę miał później zapewne - wtedy ep] ot była kumpela i jarała sobie, a mnie nagle przyszła myśl - "daj spróbować zobaczymy ile prawdy tu piszą".

I... biorę jakiegoś slima mentholowego, kurka rurka jakie to cieniutkie, nic to - do ust przykładam
i ciągnę powoli i dlugo [kurka rurka to chyba nie tak się robi...] słyszę jak kumpela komentuje
"ale maszka bierze - macha chyba przez duże M", no dobra wciągnąłem wypuszczam ....

i teraz "ustna" analiza smakowa:
-mentol jest
-jakiś posmak tytoniowy -słabiutki
-wyraźny smak siana
-inne śmieciowe skarpetkowe smaki
-zero kopa
-nie chce mi się ani rzygać, ani mnie nie wykręca, po prostu: to nie to, to nie smakuje !

Za długo sam paliłem by ganić jakiegoś nałogowca, wiem jakie to straszne.... i jak się odbiera rady
typu "wystarczy chcieć", dlatego jeśli komuś ep pozwala zejść z 60 szt do 3-4 to i tak sukces
[warto isc za ciosem :)], ale nigdy nie zrozumiem [właśnie z pozycji uzależnionego] ludzi,
którzy chcą po e-palic bo chcą spróbować nowych doznań wzbogacić portfolio używek...
Awatar użytkownika
By Tomba
#450541
Fisherking pisze: ale nigdy nie zrozumiem [właśnie z pozycji uzależnionego] ludzi,
którzy chcą po e-palic bo chcą spróbować nowych doznań wzbogacić portfolio używek...

Ja nie zrozumie już nikogo, kto dal sobie szansę z e-p, a został przy analogach :shock:
By giggs
#450554
tomba pisze:
Fisherking pisze: ale nigdy nie zrozumiem [właśnie z pozycji uzależnionego] ludzi,
którzy chcą po e-palic bo chcą spróbować nowych doznań wzbogacić portfolio używek...

Ja nie zrozumie już nikogo, kto dal sobie szansę z e-p, a został przy analogach :shock:


Ciekawa opinia :)
Ilu namówiłeś i ilu tylko e-pali ?
Liczę, że więcej jak 30-stu niestety "kopci" :)
Niestety...motywacja ma pierwszeństwo i chęci też trochę trzeba :)
Awatar użytkownika
By Tomba
#450577
giggs pisze:Ilu namówiłeś i ilu tylko e-pali ?
Liczę, że więcej jak 30-stu niestety "kopci" :)

A co to ma do rzeczy?
Co ja jakaś Joanna d'arc od aniołów jestem?
By giggs
#450589
tomba pisze:
giggs pisze:Ilu namówiłeś i ilu tylko e-pali ?
Liczę, że więcej jak 30-stu niestety "kopci" :)

A co to ma do rzeczy?
Co ja jakaś Joanna d'arc od aniołów jestem?

Nie jesteś !!!
Joanna była jedna jedyna w swoim rodzaju i Wiesz o Kogo chodzi :)
Temat "durny" i tyle...pozdrawiam Jacekę i Midian i...mnóstwo innych....spadam, bo bana dostanę :)
Awatar użytkownika
By Tomba
#450592
giggs pisze:Temat "durny" i tyle...pozdrawiam

To po co bierzesz w nim udział?
A ogólnie to też pozdrawiam i nawet domyślam się kogo :lol: :lol: :lol:
By jaceka
#451203
giggs pisze:
tomba pisze:
giggs pisze:Ilu namówiłeś i ilu tylko e-pali ?
Liczę, że więcej jak 30-stu niestety "kopci" :)

A co to ma do rzeczy?
Co ja jakaś Joanna d'arc od aniołów jestem?

Nie jesteś !!!
Joanna była jedna jedyna w swoim rodzaju i Wiesz o Kogo chodzi :)
Temat "durny" i tyle...pozdrawiam Jacekę i Midian i...mnóstwo innych....spadam, bo bana dostanę :)

tomba pisze:
giggs pisze:Temat "durny" i tyle...pozdrawiam

To po co bierzesz w nim udział?
A ogólnie to też pozdrawiam i nawet domyślam się kogo :lol: :lol: :lol:

A ja durny jestem i nie wiem od kogo ale dziękuje i również pozdrawiam ;-)
Awatar użytkownika
By Ryder
#535393
bodzio102 pisze:
tomba pisze:I tak pewno dojdziemy do tych samych wniosków.

A jakie wnioski można wyciągnąć, gdy nie ma tu ani jednego hybrydowca?
To teraz ja poprowokuję: palenie hybrydowe nie jest do bani. Jest jak biseksualizm, masz dwoje naraz. Palisz zdrowiej, bo mniej analogów i masz zadowolenie z zaciągnięcia się dymem z papierosa dla prawdziwych mężczyzn, a nie z takiej żałosnej imitacji. Jak to mówią " i rybka i..."


No ja jestem hybrydowcem, palę analogi (3-4 dziennie, a paliłem do zeszłego tygodnia przez 12lat, po 30 fajek dziennie, w niektórych momentach 40) więc zejść w ciągu jednego weekendu z 40 do 4 to jest jak dla mnie OGROMNY sukces, zdarza się że spale 1 (i właśnie ten 1 jest przymusówka "RANO", inaczej nie ma sensu żeby ktoś się do mnie zbliżył bo się rzuce na niego z pięściami w każdej sprawie, nawet jak sie mnie ktoś zapyta - co dzisiaj na obiad zrobić? - potrafiłem odpowiedzieć: "a ch... mnie to obchodzi, co zrobisz to będzie, wyj... na to mam" i wychodziłem z kuchni strzelając za soba drzwami. Więc jak narazie pasuje mi taki układ, co będzie dalej to zobaczymy, albo rzuce analogi, albo e-peta (bo to g**no też uzależnia), albo rzuce i to i to, narazie pale 3-4 analogi i około 1,8-2,0ml liquidu (12mg) dziennie.
Pozdrawiam
By 3R12
#535450
Ja dzisiaj z dużą paką lucków. Ciężko będzie zasnąć; łeb jakby wypchany szmatami.
Wszystkie parowniki do czyszczenia, a ja nie mam ochoty wziąć się do roboty...
Pewnie jeszcze nie raz się powtórzy taka sytuacja.
Awatar użytkownika
By garcio
#567526
Paliłem 30 lat. od 72 dni tylko e-papieros i zero analoga. Palenie hybrydowe - nie ma sensu!!! Jęsli e-papieros nie wystarcza to znaczy że nie jest najlepiej w sensie rzucenia analogów - duże ryzyko powrotu.
By walerka
#567627
30 lat jarania - 20 sztuk dziennie, od pierwszego bucha e-fajkiem zero analoga, żadnej potrzeby zapalenia śmierdziucha. Jak bym miał używać obu na raz to bez sensu, albo rybki, albo akwarium :D
By magda90
#570330
Zgadzam się z walerką. Co prawda dziś dopiero 4 dzień mojego e-palenia, jednak ani trochę nie mam ochoty na analoga ;)
Awatar użytkownika
By Ratio
#580204
Mnie po 23 dniach wapowania (powrotnego, wcześniej 2 miesiące też odstawiłam analogii) znów wzięło. Przez weekend 3 paczki poszły. I potem trochę ep, trochę analogów. Stwierdzam, że to bez sensu, smak liquidu wtedy zupełnie zanika :/ Od dziś moja kolejna próba, zobaczymy jak wytrwam...

Tapatapa z telefonu
Awatar użytkownika
By Tomba
#580780
JasnY9546 pisze:Ja co chwila widzę kogoś z analogiem, a po chwili wyciąga elektronika i kopci... Czy to ma sens?

No nie ma. Po gwinta wydawać kasę na e-p jak się nie chce rzucić analogów.
Albo rybka albo akwarium. Takie jest moje zdanie, którego od lat nie zmieniam i dalej zero analogów :)
Awatar użytkownika
By maciejaszek
#581307
Tomba pisze:
JasnY9546 pisze:Ja co chwila widzę kogoś z analogiem, a po chwili wyciąga elektronika i kopci... Czy to ma sens?


Albo rybka albo akwarium.

Hmm... No jak, rybka musi być w akwarium :mrgreen:

Kolega przerzucił się na ep, ale przy imprezach jarał analogi. O ile na początku ktoś go częstował, potem zaczął na weekendowe melanże kupować paczuszkę. Zawsze po weekendzie mu coś zostało, więc się dopalał. Przez 6 miesięcy udawał przed żoną (myśląc, że ona nie czuje analogów), że w tygodniu używa ep, a na imprezach analogów. Cóż, efekt jest taki, że pali nadal, ep rzucone w kąt. Stwierdził ostatnio, że ep go dusiło i jest na pewno gorsze od analogów. Uśmiechnąłem się tylko i nawet nie chciało mi się go przekonywać :mrgreen:
Awatar użytkownika
By Tomba
#581344
maciejaszek pisze: i jest na pewno gorsze od analogów.

Często to ostatnio słyszę. Nie od niepalących, ale własnie od palących analogi. To taki mechanizm obronny palących. Muszą mieć przecież argumenty, że palą zdrowo.
Awatar użytkownika
By eVaperka
#592027
Też tak uważam Tomba, muszą jakoś się tłumaczyć.

Jak już pisałam na tym wątku, od pierwszego dnia przygody z ep. analogi mnie brzydzą, ich smród mnie odrzuca, sama byłam ciekawa jak będzie, czy nie będzie mi brakowało tych wszystkich zabiegów towarzyszących paleniu analogów, jedynie przez kilka dni łapałam się na odruchu odwracania się w stronę popielniczki (w pracy zawsze stała na półce z mojej lewej strony) ale i to z czasem zanikło.
Ponieważ moja siostra paliła około 3 paczek dziennie i strasznie churgotała :roll: do tego z finansami było krucho, postanowiłam, że na imieniny zafunduję jej startowy zestaw, niestety od sierpnia do dzisiaj pali hybrydowo, według mnie głupio się tłumacząc, iż lubi po posiłku zapalić papierosa.
Myślę, że wszystko zależy od nastawienia psychicznego, od tego jak sobie poukładamy pod czaszką, i nie dotyczy to tylko e palenia a wszystkich innych zagadnień życiowych.
Awatar użytkownika
By wena
#592543
eVaperka pisze:Też tak uważam Tomba, muszą jakoś się tłumaczyć.

Jak już pisałam na tym wątku, od pierwszego dnia przygody z ep. analogi mnie brzydzą, ich smród mnie odrzuca, sama byłam ciekawa jak będzie, czy nie będzie mi brakowało tych wszystkich zabiegów towarzyszących paleniu analogów, jedynie przez kilka dni łapałam się na odruchu odwracania się w stronę popielniczki (w pracy zawsze stała na półce z mojej lewej strony) ale i to z czasem zanikło.
Ponieważ moja siostra paliła około 3 paczek dziennie i strasznie churgotała :roll: do tego z finansami było krucho, postanowiłam, że na imieniny zafunduję jej startowy zestaw, niestety od sierpnia do dzisiaj pali hybrydowo, według mnie głupio się tłumacząc, iż lubi po posiłku zapalić papierosa.
Myślę, że wszystko zależy od nastawienia psychicznego, od tego jak sobie poukładamy pod czaszką, i nie dotyczy to tylko e palenia a wszystkich innych zagadnień życiowych.

z

Masz rację eVaperka,to wszystko psychika,trzeba sobie to wszystko poukładać, porozmawiać ze sobą i nie pomogą argumenty innych.
Trzeba do tego dojrzeć.
Awatar użytkownika
By fezo50
#592575
Fajny temat.Paliłem e-peta 10 dni i pewnego razu musiałem zapalić analoga /cienki mentol/ .Po czterech bachach doznałem zawrotu głowy.
Dalej trenuję e-peta.ha,ha,ha :lol:
Awatar użytkownika
By Cieszbor
#611285
Ja paliłem hybrydowo długi czas: zwykłe analogi a do tego jakaś owocowa 11/12 do smaku. Jednak zacząłem mieć tego dość, odbijało się to to na portfelu, kobita się denerwowała, że śmierdzę jak przychodziłem. Zakupiłem 18 smak MB i od nowego roku to ona zastępuje mi analogi, do tego 11 owocowa po południu i nawet mi się za normalnym papierosem nie tęskni :)
Awatar użytkownika
By Vilandra
#627491
Też tak próbowałam i co? I nic, z każdym analogiem e-fajka smakuje gorzej i można się zrazić. Takie 'pseudoniepalenie" to zły sposób, albo jarać normalnie albo e-palić - trzeba się kurka siwa zdecydować!
Awatar użytkownika
By drunkmaster
#628573
Grubo ponad półtora roku bez analoga, czasami bywało ciężko ale po pewnym czasie smród zwykłej fajki mnie odrzucał, właśnie robiłem podliczenia i wychodzi na to że po inwestycji w sprzęt, bazy i aromaty do robienia e-liq zaoszczędziłem ponad 4000 zł i mocno to czuję, zamiast wywalać te 300 zł miesięcznie na papierosy zostaje mi na przyjemności, nie kupiłem i nie kupię za zadne skarby paczki analogów, ani nie zapalę więcej tego bibułkowego shitu :D
Awatar użytkownika
By stonk
#628791
Po blisko 3 miesięcznej przygodzie z ep, który à propos kupiony był by palić hybrydowo nie znajduję żadnego argumentu na korzyść analogów.Pewnie dlatego że ostatniego analoga spaliłem otwierając paczkę z ep.
By Absztyfikant
#629802
A ja pale hybrydowo w pracy :lol:
O ile w domu spokojnie ep i nic nie ciągnie do analoga, to w pracy jest gorzej ale nadal testuje smaki i moce :wink:
Poprostu o ile w domu tytoniowe 24mg mi bardzo smakuje to jak się zmacham w pracy i wezmę buszka ep to mam ochotę wypluć płuca :? A analoga pale bez problemu
Awatar użytkownika
By muffas
#644752
przez pierwsze 2 tygodnie nie rozstawałem się z paczką fajek i paliłem w kratkę, potem przez jakies 2-3 tygodnie paliłem analoga jak ktoś poczęstował, ewentualnie na imprezach
od jakiś 3 tygodni jak ktoś częstuje analogiem to zwyczajnie odmawiam, na imprezy biorę ze sobą jedną jakąś słabą mieszankę (około 3mg) którą pociągam co chwila, i kryzysówkę 18mg którą zakręcam na hasło "idziemy zapalić" i taki system się u mnie sprawdza (normalnie vapuje około 6-9mg w zależności jak się wymiesza, około 1.5ml dziennie) i zapowiedziałem sobię, że jak ep pójdzie w kąt to może oznaczać tylko i wyłącznie to, że przestałem palić zupełnie, powrót do śmierdziuchów absolutnie nie wchodzi w grę.

osobiście uważam, że na początku przygody, palenie hybrydowe ma tę zaletę (o ile w przypadku jakichkolwiek papierosów w ogóle można mówić o zaletach) że można sobie lepiej spasować moc e-p do przyzwyczajeń z "ciemnych wieków"
Awatar użytkownika
By Szvejk
#648475
Nie zgadzam się z tytułem tematu! Nie czytałem wszystkiego bo dużo tego. Mnie akurat okazyjne zapalenie analoga jeszcze bardziej przybliża do e-faji. W pierwszym miesiącu jak najbardziej należy unikać analoga, lecz później analog już tylko przypomina jak bardzo śmierdzi. Nie róbmy z nas sekty, większość z nas jest nadal uzależniona od nikotyny, zapalenie w towarzystwie palącym śmierdziucha może nas jeszcze bardziej przekonać, że koncepcja którą wybraliśmy (czyli e-papieros) jest jak najbardziej słuszna. Ja mam słabą wolę i po miesiącu mając analogi świadomie z nich zrezygnowałem, bo po co skoro digital smaczniejszy? Warto czasami sobie przypomnieć jaki wstrętny jest analog!
Awatar użytkownika
By Tomba
#648791
Szvejk pisze:Nie zgadzam się z tytułem tematu! Nie czytałem wszystkiego

To przeczytaj i może wtedy się zgodzisz :wink:
Osobiście nie muszę zapalić analoga, by potwierdzać jaki to był syf.
Wystarczy, że poprzebywam z 10 minut w towarzystwie osób palących.
Awatar użytkownika
By jaba
#649852
Też nie widzę sensu w paleniu hybrydowym, nie po to zainwestowałem w e żeby truć się analogami, poza tym e-papieros smakuje - tym bardziej że jest dużo owocowych smaków (dla mnie to odkrycie) które mi osobiście smakują o wiele bardziej niż najlepszy tytoń.
A i jeszcze jedno - przede mną modomania czyli odkrywanie nowego wyrazu smaków połączone z gadżeciarstwem, co mi bardzo pasuje :mrgreen:
Awatar użytkownika
By aron
#649926
mój kumpel totalny nałóg fajczył ponad pake dziennie
tydzień temu "pstryk " z miejsca przestawił sie na ep .
jak na razie idzie mu świetnie ale jego żona pali jedno i drugie i ma w dodatku głupie wymówki dlaczego
Ja uważam ,że jak ktoś chce rzucić analogi to nie będzie palił hybrydowo

-- [scalono] 03 lut 2013, 17:59 --

Mnie akurat okazyjne zapalenie analoga jeszcze bardziej przybliża do e-faji. W pierwszym miesiącu jak najbardziej należy unikać analoga, lecz później analog już tylko przypomina jak bardzo śmierdzi.

ja mam okazje codziennie poczuć jak śmierdziałem
szczególnie wtedy jak cała grupa kolegów i koleżanek z pracy wraca z fajki do biura a ja idę za nimi i mdleje z odoru
pewnie sie domyslacie co wtedy sobie mysle
By viktor
#650258
Szvejk pisze:... Mnie akurat okazyjne zapalenie analoga jeszcze bardziej przybliża do e-faji. ...

Mnie akurat w 2009 roku odepchnęło.
Chciałem po 3 miesiącach e-palenia spróbować jak to będzie smakował analog. No i ...zasmakował :( na kolejne 4 lata.
Teraz (przy drugim podejściu do e-palenia) hybrydowo paliłem cztery dni i stwierdziłem, że takie palenie jest bez sensu - coś jakby "chciałabym a boję się" - "albo w te albo wewte".
Ja również mam słabą wolę dlatego nie chcę nawet spróbować (ponownie) jak analog smakuje bo właśnie się boję... zwłaszcza, że to dopiero 26 dzień z e-p.
Awatar użytkownika
By aron
#650540
viktor pisze:
Szvejk pisze:... Mnie akurat okazyjne zapalenie analoga jeszcze bardziej przybliża do e-faji. ...

Mnie akurat w 2009 roku odepchnęło.
Chciałem po 3 miesiącach e-palenia spróbować jak to będzie smakował analog. No i ...zasmakował :( na kolejne 4 lata.
Teraz (przy drugim podejściu do e-palenia) hybrydowo paliłem cztery dni i stwierdziłem, że takie palenie jest bez sensu - coś jakby "chciałabym a boję się" - "albo w te albo wewte".
Ja również mam słabą wolę dlatego nie chcę nawet spróbować (ponownie) jak analog smakuje bo właśnie się boję... zwłaszcza, że to dopiero 26 dzień z e-p.


stary tu nie chodzi o slaba wole a o nastawienie do analogów
jak chcesz rzucić i jesteś zdeterminowany to będziesz fajczyl epetka a jak nie to wcześniej czy pózniej wrócisz do analoga
ja osobiscie nie znam nikogo kto rzucil na tak zwana silna wolę skutecznie
pomijajac osoby które musiały z przyczyn zdrowotnych
ja tez próbowałem i starczyło jej na trzy dni
straszna męka ale to zrozumie tylko taki sam nałóg jak ja
strasznie mnie wkurzały osoby ,które sie wtedy podśmiewały a w życiu szluga w gębie nie miały i twierdzily ,że to takie proste
o nalogu powinni wypowiadac sie tylko nałogowcy
Awatar użytkownika
By Tender
#650550
@aron

bez przesady.
Wcale nie zamierzałam niczego rzucać. Ot, spróbuję sobie, jak ta zabawka może zastąpić mi fajkę. Po trzech dniach ostatni papieros smakował jak słoma z siennika. I tak zostało do dzisiaj, grubo ponad rok. Mąż ma znacznie krótszy staż, ale też nie próbował nic na siłę, tydzień hybrydowo, aż mu chęć przeszła. Nieotwarta paczka leży od miesiąca nie wywołując u niego żadnej emocji czy kryzysu.

Zaletą epe jest jego lajtowość. Ani myślę przypisywać sobie silną wolę, gdybym ją miała, nie potrzebowałabym epe.
Awatar użytkownika
By aron
#650689
Tender pisze:@aron

bez przesady.
Wcale nie zamierzałam niczego rzucać. Ot, spróbuję sobie, jak ta zabawka może zastąpić mi fajkę. Po trzech dniach ostatni papieros smakował jak słoma z siennika. I tak zostało do dzisiaj, grubo ponad rok. Mąż ma znacznie krótszy staż, ale też nie próbował nic na siłę, tydzień hybrydowo, aż mu chęć przeszła. Nieotwarta paczka leży od miesiąca nie wywołując u niego żadnej emocji czy kryzysu.

Zaletą epe jest jego lajtowość. Ani myślę przypisywać sobie silną wolę, gdybym ją miała, nie potrzebowałabym epe.


spox
w tym temacie mało kto rzuca na tak zawana silną wole
efajka jest super narzędziem do pozbycia sie nałogu
ja bucham dla przyjemności a z analogów przyjemności nie miałem od paru lat
Awatar użytkownika
By black-white
#650777
Nie popieram "próbowania" analoga, żeby przekonać się czy jeszcze smakuje czy nie, czy mnie odrzuci czy nie - po co???
Raz udało mi się dzięki silnej woli nie palić ileś tam dni, spróbowałam i od jednego papierosa nałóg zaczął się na nowo ze zdwojoną siłą. Głupota, ot co.

Ktoś chce przestać palić i śmierdzieć - z pomocą e-fajki da radę, jeśli tylko CHCE.
Palacz ma setki wymówek żeby palić lub palić hybrydowo. Wiem bo sama się wykręcałam gadaniem "palę bo lubię" itp.

Aron - racja, tylko ktoś kto był/jest w nałogu zrozumie nałogowca. Ja palaczem będę do końca życia, jeden impuls, "spróbowanie" i drzwi do powrotu nałogu otwarte na nowo. Więc dziękuję, nie palę :)
  • 1
  • 11
  • 12
  • 13
  • 14
  • 15
  • 18
Mam proble z Nordem5

Zakupiłem go wczoraj w sklepie, dostałem z nim w o[…]

Problem ze sprzętem

Hej, mam Urse Nano 2 i w ciągu 2 tygodni spaliły m[…]

Pomocy

Witam! Kupiłem e papierosa EGO-CE8 1800mAH,niestet[…]

Szukam czegoś dobrego

Dzień dobry. Mój drugi post tutaj, a zarazem wiem,[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.