- 26 wrz 2013, 16:04
#864233
Miałem przez jakiś czas nie pisać na forum, bo spodobała mi się charakterystyczna, trzycyfrowa liczba moich postów i chciałem na nią dłużej popatrzeć... jednak czytając ten temat przypomina mi się cytat z filmu "Fight Club" - gdzie już w 1999 roku, ktoś mądry podsumował jednym zdaniem wszechobecną modę na kopiowanie, klonowanie - ale przecież to żadna nowość, bo od wiek wieków ludzie kopiowali i kopiować będą nadal. Wspomniany cyt. Everything's a copy of a copy of a copy. - ciekawe czy to autorskie słowa, zapożyczone od kogoś, skopiowane czy zmodyfikowane? Zresztą, nie ważne.
Przytaczany tak często w tym wątku produkt wypromowany przez MrJacka zyskał sławę, dobrą reputację nie tylko u nas w kraju, ale i poza jego granicami. Nie ma co się dziwić, produkt pożądany, precyzyjnie wykonany - swoje kosztuje i dla wielu jest on nieosiągalny, no ale za luksusy i wyrobioną markę się płaci. Oczywiście, rurka jak rurka - ale logo na niej... właśnie - to świetna reklama i przepustka do osiągnięcia na starcie dobrego popytu na skopiowane produkty. Wiadomo - MrJacek na pewno czuje niesmak, skoro nawet na facebooku padła informacyjna notka o ostrzeżeniu przed "podróbkami" i w kwestii moralności kopiowania logotypu zdania na ten temat również są podzielone.
A może dzięki temu popyt na "oryginalne" produkty Jacka wzrośnie - bo znajdą się tacy, co będą chcieli mieć akurat Jego wyrób i chwalić się nim przed znajomymi, którzy zakupili klona?
To luźno rzucone twierdzenia i przypuszczenia kierowane raczej do pasjonatów, hobbystów, którzy lubią popatrzeć, napawać się dumą, że mają coś oryginalnego.
W kwestii technicznej dalej jest to rurka, dalej ma izolator i piny, dalej wkładasz w nią akusa i dalej ona działa - czy mniej czy gorzej -ale jest pole do popisu i stosowania różnych modyfikacji.
Podobne słowa można zastosować do przytoczonych już przykładów Nemesis, Bagua itp...
Przykłady klonów, klonów z klonów można tworzyć i mnożyć - a i tak do archetypu się nie dojdzie.
Czy kupi się klona z klona czy klona to i tak na to wpływają odpowiednie czynniki:
- zasobność portfela
- zachcianka czy konieczność
- kolekcjonerstwo
- kwestia techniczna
- wzbudzenie zazdrości
- ...
- (...)
Dobrze, że w ogłoszeniach serwujących nam "klony", dopisane jest, że oferowane produkt to "clone" a nie produkt "oryginalny".
Odbiorca świadomie kupuje "klon" przedmiotu wzorowanego na czymś innym, co jeszcze wcześniej było wzorowane na jeszcze innej rzeczy.
Zagmatwane, ale cóż.
Skoro temat poświęcony jest ogólnemu zagadnieniu klonowania, kopiowania czy zapożyczenia a może fałszowania czy podrabiania, to tak abstrahując od tematu EP, do tej pory w sklepie zastanawiam się, czy sięgnąć po kostkę rosołową Winiary czy Knorra, czy zakupić Coca - Colę czy Pepsi, a może Mirindę czy Fantę lub Sprite albo 7up? Ciągle mam dylemat, czy Cisowianka czy Nałęczowianka... Do tej pory nie wiem czym się różni Ford Fiesta od Mazdy 121 albo czy na ból głowy pomoże mi bardziej Ipubrom sprint caps, czy może Ibum...
Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Każdy chce sprzedać swój niepowtarzalny wyrób, wypromowany i wzorowany na innym o podobnym lub takim samym działaniu. Koło się zamyka a My i tak wracamy do punktu wyjścia.
Na zakonczenie tego pustego wywodu - wszelkie prawa do powyższej wypowiedzi nie są zastrzeżone przez autora. Użycie ich bez mojej zgody i świadome sklonowanie, skopiowanie wypowiedzi lub myśli autora niczym nie grozi, bo to już dawno zostało powiedziane i wymyślone, a przez kogo? Tego nie wiadomo.