- 08 lis 2013, 20:44
#900428
Klon potwornie cieknie z otworu powietrznego- problem ten nie wystepuje w oryginalnym Lite.
re_ pisze:Fizycznie niemożliwe, ale leje z otworu powietrznego. Wszystkie gwinty uszczelnione dodatkowo taśmą teflonową. Może brakuje jakiegoś oringu czy coś, generalnie jak dla mnie to bubel, ale na części zamienne do oryginała się nada, ogarnąć tego klona nie sposób w moim wypadku. Lite czy rusek pali bezproblemowo czy to na microcoilu czy na sznurku ze zwykłą grzałką i duuuużo wybacza przy jej kręceniu. Tu w zamian jest powódź
Jeżeli nie napełniasz go przez otwór od spodu tylko poprzez odkręcenie górnej części nalewasz lquid to przy skręcaniu robi się ciścnienie i wypycha liquid przez kanał powietrzny . Też popełniłem taki błąd.
dario pisze:
Jeżeli nie napełniasz go przez otwór od spodu tylko poprzez odkręcenie górnej części nalewasz lquid to przy skręcaniu robi się ciścnienie i wypycha liquid przez kanał powietrzny . Też popełniłem taki błąd.
zum666 pisze:Mam wrażenie, że ta pseudo silikonowa uszczelka pomiędzy bazą, a plusem jest zrobiona ze zbyt twardego materiału i pomimo mocnego dokręcenia pinu, gdzieś lekko puszcza.
noman1 pisze:Ma byc twarda bo jest z teflonu i niczego nie ma uszczelniać tylko zapewniać izolację elektryczną od masy, nawet jak pin/śruba plus nie będzie dokręcona do kostki plus w bazie to przez to nie będzie ciekło.
Ron pisze:Właśnie, jak u was z gwizdaniem/świszczeniem/piszczeniem itp
W moim egzemplarzu w pewnym momencie zaczęło piszczeć. Masakra, nawet bardzo cichutki taki dźwięk doprowadzał mnie do szału.
Wystarczyło minimalnie odkręcić pin plus (tak o 10 stopni) aby piszczenie zupełnie ustąpiło.
(Trzeba to zrobić z umiarem aby nie zepsuć setupu lub tym gorzej nie spowodować zwarcia)
Wskazywało by to, że pisk powstaje gdy otwór w pinie plus nie jest odpowiednio ustawiony do wlotu powietrza tam we wnętrzu atomizera.
Ten klon to tak na 91% bo u mnie przepływ powietrza jest mniejszy niż w oryginale. Palę na odkręconej śrubce i mam za mało w porównaniu do oryginału.
Nie ma tragedii ale wkurza mnie to zwłaszcza gdy "przepnę się" wprost z oryginału do klona
przemekgda86 pisze:Ron pisze:Właśnie, jak u was z gwizdaniem/świszczeniem/piszczeniem itp
W moim egzemplarzu w pewnym momencie zaczęło piszczeć. Masakra, nawet bardzo cichutki taki dźwięk doprowadzał mnie do szału.
Wystarczyło minimalnie odkręcić pin plus (tak o 10 stopni) aby piszczenie zupełnie ustąpiło.
(Trzeba to zrobić z umiarem aby nie zepsuć setupu lub tym gorzej nie spowodować zwarcia)
Wskazywało by to, że pisk powstaje gdy otwór w pinie plus nie jest odpowiednio ustawiony do wlotu powietrza tam we wnętrzu atomizera.
Ten klon to tak na 91% bo u mnie przepływ powietrza jest mniejszy niż w oryginale. Palę na odkręconej śrubce i mam za mało w porównaniu do oryginału.
Nie ma tragedii ale wkurza mnie to zwłaszcza gdy "przepnę się" wprost z oryginału do klona
Świstak powstaje w zbyt głęboko nawierconym otworze śruby regulacyjnej przepływ powietrza o czym była już mowa w tym temacie,mi trafiła się sztuka w której to otwór nawiercony był poprawnie,tzn były minimalne świsty i wystarczyło odrobinę rozwiercić kanał powietrzny,ale wpadła mi w ręce (kolegi który też skorzystał z promocji) sztuka która dosłownie gwizdała,swoją drogą dobre to jako gwizdek na psa i tam ten otwór był faktycznie bardzo głęboko nawiercony,napchaliśmy tam trochę waty,tak żeby wyrównać zbędne nawiercenie z kanałem powietrznym,regulacja przepływu działa,gwizdy ustąpiły,może ten patent komuś pomoże
michalmichal pisze:A czy przez ten otwór co jest regulacja powietrza powinno przechodzic powietrze?Oczywiście po wykręceniu śrubki,bo u mnie strasznie ciężko się ciągnie
adamk9 pisze:michalmichal pisze:A czy przez ten otwór co jest regulacja powietrza powinno przechodzic powietrze?Oczywiście po wykręceniu śrubki,bo u mnie strasznie ciężko się ciągnie
Wykręć całkowicie tą śrubkę. U mnie po wykręceniu przepływ powietrza jest w sam raz i nie świszcze.
michalmichal pisze:adamk9 pisze:michalmichal pisze:A czy przez ten otwór co jest regulacja powietrza powinno przechodzic powietrze?Oczywiście po wykręceniu śrubki,bo u mnie strasznie ciężko się ciągnie
Wykręć całkowicie tą śrubkę. U mnie po wykręceniu przepływ powietrza jest w sam raz i nie świszcze.
Jest wykręcona ale nic to nie zmieniło,wydaje mi się że jest tam druga podobna z tym że nie ma możliwości jej wykręcenia
noman1 pisze:@michalmichal sprawdz dokładnie, znam przypadek że w kanale powietrznym był kawałek metalu, wiór, pozostałość produkcyjna.
Ron pisze:Ja tam moje kajtki zalewam od góry, szkoda życia na kręcenie śrubą
Oczywiście śruba powinna się wkręcać i nie może przeciekać.
Górnik KWK pisze:moim skromnym zdaniem przy ciasno upchanym knocie w kanały lq nie zdaąży dostać się do kanału powietrznego jeżeli będzie dość lekko lq wleje się grawitacyjnie to nie jest wzrost ciśnienia lecz wyrównanie poziomu cieczy w zbiorniku więc tu jest pole manewru aczkolwiek przy zbyt napchanym knocie następuje zapewne problem transportu lq szczególnie przy niskich oporach grzalki. ps wydumane przy 6 piwie po szychcie sorka za byki jak by cio
skrzypekq4 pisze:no wlasnie, jak to z tymi Kajtkaim jest z tym napelnianiem od gory?
adamk9 pisze:No, zamontowałem tą śrubeczkę. Wkręca się z dużym oporem ale jest ok. Niepokoi mnie co innego. Po tygodniu zrobiłem nowy setup, później drugi z takiego samego sznurka i drucika. W tych dwóch ostatnich setupach wyraźnie coś skopałem. Czuję posmak żarzącego się drutu. Niby wszystko jest tak samo - ilość zwojów Nikrothal80 0,2 -5, wick x 3, opór 1,7 Ohma. Czyżby gdzieś żarzył się poza grzałką drucik ? Materiały dokładnie takie same.
skrzypekq4 pisze:wracajac do problemu swistania/gwizdania, to w moim egzemplarzu winny temu byl zbyt gleboko nawiercony otwor pod srubke regulacji przeplywu powietrza. otwor jest nawiercony prostopadle do kanalu powietrznego i w moim klonie przechodzi dalej o jakies 5mm w glab podstawy parownika. zasysane powietrze, ze tak powiem, haczy o ten zbyt gleboki otwor i stad te niemile swisty
ja poradzilem sobie w ten sposob:
1. wykrecilem srubke regulacyjna i wlozylem do owtworu srubki wykalaczke, do samego konca, az oparla sie o dno otworu.
2. przez otwor powietrzny wlozylem ciienka igle od strzykawki i ostrzem zaznaczylem na wykalaczce miejsce, w ktorym rowna sie ze sciana otworu powietrznego. wyszlo, ze otwor ma okolo 5mm dodatkowej glebokosci.
3. ucialem 5 milimetrowy kawalek plastikowej koncowki(srednica okolo 3mm) do napelnianai gazu w zaplaniczkach. koncowka w srodku ma otworek, ktory zaslepilem kawalkiem wykalaczki.
4. przygotowany kawalek tej koncowki wepchnalem do samego dna otworu - wchodzi dosyc ciasno i trzeba jej jakos pomoc wejsc do samego konca - za pomoca wiertla 2,5mm.
5. nastepnie do otworu powietrznego wlozylem wiertlo 1,5mm w celu sprawdzenia, czy wepchnieta "zaslepka" weszla do samego konca i nie wystaje gdzies w otworze, blokujac przeplyw powietrza. dodatkowo wkrecilem srubke regulacji powietrza, tak aby dojechala do wlozonego w otwor powietrzny wiertla i cofnalem ja o jakies cwierc obrotu.
6. teraz cieszymy sie brakiem swizdow/gwizdow jedyny dzwiek, to szum przeplywajacego bezposrednio przez kanal powietrza, bez zawirowan w zbyt glebokim otworze srubki regulacyjnej
Siema, Mam dość irytujący problem z OXVA slim pro[…]