EPF
Dyskusje o poszczególnych modelach atomizerów, aktualności i nowości.
By re_
#900428
Klon potwornie cieknie z otworu powietrznego- problem ten nie wystepuje w oryginalnym Lite.
Awatar użytkownika
By noman1
#900432
re_ pisze:Klon potwornie cieknie z otworu powietrznego- problem ten nie wystepuje w oryginalnym Lite.

Nieszczelny oring na kominie ?
Źle ułożone sznurki chyba można wykluczyć skoro masz Lite.
By re_
#900434
Sznurki są ułożone prawidłowo. Z ciekawości chciałem odpalić, bardziej to baza zapasowych części do oryginała, ale ciekawości nie dało mi zaspokoić.
By re_
#900471
Fizycznie niemożliwe, ale leje z otworu powietrznego. Wszystkie gwinty uszczelnione dodatkowo taśmą teflonową. Może brakuje jakiegoś oringu czy coś, generalnie jak dla mnie to bubel, ale na części zamienne do oryginała się nada, ogarnąć tego klona nie sposób w moim wypadku. Lite czy rusek pali bezproblemowo czy to na microcoilu czy na sznurku ze zwykłą grzałką i duuuużo wybacza przy jej kręceniu. Tu w zamian jest powódź :)
Awatar użytkownika
By noman1
#900474
Ale tam nie ma innych oringow poza tym na kominie wiec co ma brakowac ?
Jestes pewny ze ten oring dobrze uszczelnia komin ?
Budowa jest dokladnie taka jak kajtka, bo pasuje 1:1 - sprawdzalem z ruskiem.

Prubowaleś podmieniać części z kajtkiem ?
Awatar użytkownika
By dario
#900480
re_ pisze:Fizycznie niemożliwe, ale leje z otworu powietrznego. Wszystkie gwinty uszczelnione dodatkowo taśmą teflonową. Może brakuje jakiegoś oringu czy coś, generalnie jak dla mnie to bubel, ale na części zamienne do oryginała się nada, ogarnąć tego klona nie sposób w moim wypadku. Lite czy rusek pali bezproblemowo czy to na microcoilu czy na sznurku ze zwykłą grzałką i duuuużo wybacza przy jej kręceniu. Tu w zamian jest powódź :)



Jeżeli nie napełniasz go przez otwór od spodu tylko poprzez odkręcenie górnej części nalewasz lquid to przy skręcaniu robi się ciścnienie i wypycha liquid przez kanał powietrzny :). Też popełniłem taki błąd.
By re_
#900482
Nie, mam zalanego póki co :) Jestem pewien, że dobrze uszczelnia. Tak samo jak jestem pewien, że wszystko jest dobrze skręcone. Inne oringi również sprawdzałem, dodatkowo uszczelniłem gwinty taśma teflonową. Dla mnie to nie tragedia, że leje. I tak miał być jako zapas części. Dużo nie oczekiwałem, a i tak się zawiodłem :D
By re_
#900497
Nie, dałem sobie spokój :) Jak mi się kajtek obije, uszkodzi itepe itede to sobie będę podmieniał, ale do oryginała :)
Awatar użytkownika
By zum666
#900498
Jeżeli nie napełniasz go przez otwór od spodu tylko poprzez odkręcenie górnej części nalewasz lquid to przy skręcaniu robi się ciścnienie i wypycha liquid przez kanał powietrzny :). Też popełniłem taki błąd.

Na początku tak właśnie zrobiłem :(
Rozebrałem diabła w pył i poskładałem od nowa. Nie ma już takiej tragedii jak wcześniej, ale dalej zmarcze. Zastanawiałem się czy to może skropliny, ale one raczej powinny spływać na sznurki...

Mam wrażenie, że ta pseudo silikonowa uszczelka pomiędzy bazą, a plusem jest zrobiona ze zbyt twardego materiału i pomimo mocnego dokręcenia pinu, gdzieś lekko puszcza.

Pomijając smarkanie i gwizdanie, jest ok :P

P.S. Później zaślepię otwór wentylacyjny jakimś epoksydem, i udrożnię wiertełkiem, aby załatać zbyt głębokie nawiercenie w ściance. Może to rozwiązanie go uciszy.
By re_
#900500
dario pisze:

Jeżeli nie napełniasz go przez otwór od spodu tylko poprzez odkręcenie górnej części nalewasz lquid to przy skręcaniu robi się ciścnienie i wypycha liquid przez kanał powietrzny :). Też popełniłem taki błąd.

Nie jest to pierwszy taki atomizer jaki posiadam :)
Awatar użytkownika
By noman1
#900511
zum666 pisze:Mam wrażenie, że ta pseudo silikonowa uszczelka pomiędzy bazą, a plusem jest zrobiona ze zbyt twardego materiału i pomimo mocnego dokręcenia pinu, gdzieś lekko puszcza.

Ma byc twarda bo jest z teflonu i niczego nie ma uszczelniać tylko zapewniać izolację elektryczną od masy, nawet jak pin/śruba plus nie będzie dokręcona do kostki plus w bazie to przez to nie będzie ciekło.
By Squel
#900529
U mnie też ciekło, okazało się że problemem była śrubka w dolnym capie odpowiedzialna za napełnianie. Założyłem mały oring i wszystko teraz hula jak powinno :)
Awatar użytkownika
By zum666
#900552
noman1 pisze:Ma byc twarda bo jest z teflonu i niczego nie ma uszczelniać tylko zapewniać izolację elektryczną od masy, nawet jak pin/śruba plus nie będzie dokręcona do kostki plus w bazie to przez to nie będzie ciekło.

Może to i jest teflon, choć dla mnie trochę wygląda na jakąś kiepską mieszankę teflonu z czymś... Ale nie o to chodzi. Że jest izolatorem, też wiem...
Jednak wydaje mi się, że właśnie tędy przecieka liquid do otworu wentylacyjnego, jedyną przeszkodą jest właśnie ten kawałek plastiku. Po mocniejszym dokręceniu śruby i zaciśnięciu tego izolatora, pocenie mocno się zmniejszyło. Kolejne napełnienie i nie ma pogorszenia.
Awatar użytkownika
By Thaniell
#900558
Spróbuj jeszcze podnieść grzałkę ponad otwór powietrzny, bo najczęściej też leje, jak jest tuż nad otworem.
By Ron
#900573
Właśnie, jak u was z gwizdaniem/świszczeniem/piszczeniem itp :)

W moim egzemplarzu w pewnym momencie zaczęło piszczeć. Masakra, nawet bardzo cichutki taki dźwięk doprowadzał mnie do szału.
Wystarczyło minimalnie odkręcić pin plus (tak o 10 stopni) aby piszczenie zupełnie ustąpiło.
(Trzeba to zrobić z umiarem aby nie zepsuć setupu lub tym gorzej nie spowodować zwarcia)
Wskazywało by to, że pisk powstaje gdy otwór w pinie plus nie jest odpowiednio ustawiony do wlotu powietrza tam we wnętrzu atomizera.

Ten klon to tak na 91% :lol: bo u mnie przepływ powietrza jest mniejszy niż w oryginale. Palę na odkręconej śrubce i mam za mało :) w porównaniu do oryginału.
Nie ma tragedii ale wkurza mnie to zwłaszcza gdy "przepnę się" wprost z oryginału do klona :lol:
Awatar użytkownika
By przemekgda86
#900598
Ron pisze:Właśnie, jak u was z gwizdaniem/świszczeniem/piszczeniem itp :)

W moim egzemplarzu w pewnym momencie zaczęło piszczeć. Masakra, nawet bardzo cichutki taki dźwięk doprowadzał mnie do szału.
Wystarczyło minimalnie odkręcić pin plus (tak o 10 stopni) aby piszczenie zupełnie ustąpiło.
(Trzeba to zrobić z umiarem aby nie zepsuć setupu lub tym gorzej nie spowodować zwarcia)
Wskazywało by to, że pisk powstaje gdy otwór w pinie plus nie jest odpowiednio ustawiony do wlotu powietrza tam we wnętrzu atomizera.

Ten klon to tak na 91% :lol: bo u mnie przepływ powietrza jest mniejszy niż w oryginale. Palę na odkręconej śrubce i mam za mało :) w porównaniu do oryginału.
Nie ma tragedii ale wkurza mnie to zwłaszcza gdy "przepnę się" wprost z oryginału do klona :lol:

Świstak powstaje w zbyt głęboko nawierconym otworze śruby regulacyjnej przepływ powietrza o czym była już mowa w tym temacie,mi trafiła się sztuka w której to otwór nawiercony był poprawnie,tzn były minimalne świsty i wystarczyło odrobinę rozwiercić kanał powietrzny,ale wpadła mi w ręce (kolegi który też skorzystał z promocji) sztuka która dosłownie gwizdała,swoją drogą dobre to jako gwizdek na psa :lol: i tam ten otwór był faktycznie bardzo głęboko nawiercony,napchaliśmy tam trochę waty,tak żeby wyrównać zbędne nawiercenie z kanałem powietrznym,regulacja przepływu działa,gwizdy ustąpiły,może ten patent komuś pomoże :)
By Ron
#900650
przemekgda86 pisze:
Ron pisze:Właśnie, jak u was z gwizdaniem/świszczeniem/piszczeniem itp :)

W moim egzemplarzu w pewnym momencie zaczęło piszczeć. Masakra, nawet bardzo cichutki taki dźwięk doprowadzał mnie do szału.
Wystarczyło minimalnie odkręcić pin plus (tak o 10 stopni) aby piszczenie zupełnie ustąpiło.
(Trzeba to zrobić z umiarem aby nie zepsuć setupu lub tym gorzej nie spowodować zwarcia)
Wskazywało by to, że pisk powstaje gdy otwór w pinie plus nie jest odpowiednio ustawiony do wlotu powietrza tam we wnętrzu atomizera.

Ten klon to tak na 91% :lol: bo u mnie przepływ powietrza jest mniejszy niż w oryginale. Palę na odkręconej śrubce i mam za mało :) w porównaniu do oryginału.
Nie ma tragedii ale wkurza mnie to zwłaszcza gdy "przepnę się" wprost z oryginału do klona :lol:

Świstak powstaje w zbyt głęboko nawierconym otworze śruby regulacyjnej przepływ powietrza o czym była już mowa w tym temacie,mi trafiła się sztuka w której to otwór nawiercony był poprawnie,tzn były minimalne świsty i wystarczyło odrobinę rozwiercić kanał powietrzny,ale wpadła mi w ręce (kolegi który też skorzystał z promocji) sztuka która dosłownie gwizdała,swoją drogą dobre to jako gwizdek na psa :lol: i tam ten otwór był faktycznie bardzo głęboko nawiercony,napchaliśmy tam trochę waty,tak żeby wyrównać zbędne nawiercenie z kanałem powietrznym,regulacja przepływu działa,gwizdy ustąpiły,może ten patent komuś pomoże :)


Wiem że o tym pisałeś. Co nie zmienia faktu że u mnie wystarczyło przekręcić pin.
Chyba że piszemy o różnych piskach :lol:
Z drugiej strony patrząc na budowę atomka to o czym piszę wydaje się mało prawdopodpbne, bo jest tam dużo miejsca na przepływ powietrza :)
By michalmichal
#900856
A czy przez ten otwór co jest regulacja powietrza powinno przechodzic powietrze?Oczywiście po wykręceniu śrubki,bo u mnie strasznie ciężko się ciągnie
Awatar użytkownika
By adamk9
#900872
michalmichal pisze:A czy przez ten otwór co jest regulacja powietrza powinno przechodzic powietrze?Oczywiście po wykręceniu śrubki,bo u mnie strasznie ciężko się ciągnie

Wykręć całkowicie tą śrubkę. U mnie po wykręceniu przepływ powietrza jest w sam raz i nie świszcze.
By michalmichal
#900915
adamk9 pisze:
michalmichal pisze:A czy przez ten otwór co jest regulacja powietrza powinno przechodzic powietrze?Oczywiście po wykręceniu śrubki,bo u mnie strasznie ciężko się ciągnie

Wykręć całkowicie tą śrubkę. U mnie po wykręceniu przepływ powietrza jest w sam raz i nie świszcze.

Jest wykręcona ale nic to nie zmieniło,wydaje mi się że jest tam druga podobna z tym że nie ma możliwości jej wykręcenia
Awatar użytkownika
By adamk9
#900918
michalmichal pisze:
adamk9 pisze:
michalmichal pisze:A czy przez ten otwór co jest regulacja powietrza powinno przechodzic powietrze?Oczywiście po wykręceniu śrubki,bo u mnie strasznie ciężko się ciągnie

Wykręć całkowicie tą śrubkę. U mnie po wykręceniu przepływ powietrza jest w sam raz i nie świszcze.

Jest wykręcona ale nic to nie zmieniło,wydaje mi się że jest tam druga podobna z tym że nie ma możliwości jej wykręcenia

Przemyj go dobrze a następnie przedmuchaj te dziurki sprężonym powietrzem. U mnie lekki świst się pojawiał przy wykręconej srubce, leciutki ! Dobrze przeczyściłem, przedmuchałem i jest cichutko :-)
By paczuch
#901804
Cały klonik bardzo fajny i dobrze się na nim pali, aż przesiadłem się z magoo. Niestety pojawił się problem, który się skończy reklamacją w najbliższym terminie :( otóż śrubka od wlewu, łapie już tylko na końcu, tzn. w tej chwili mam już nawet problem z jej wykręcaniem, bo cała kręci się w miejscu po odkręceniu o pół obrotu.
By michalmichal
#902846
noman1 pisze:@michalmichal sprawdz dokładnie, znam przypadek że w kanale powietrznym był kawałek metalu, wiór, pozostałość produkcyjna.

Rozwiercilem i juz jest lepiej teraz zaczął gwizdac ale jakoś sie przyzwyczajam.Dziekuje za rady
By PawełNS
#902932
paczuch - bo ta śrubka co była wkręcona to jakaś lipa jest, wkręć tą co jest w woreczku strunowym.
By paczuch
#902964
Ale te w woreczku wyglądają na większe, tzn wydają się jakby trochę grubsze i na pewno są dłuższe.
By PawełNS
#903001
Takie są ale wkręciłem bez problemu. Ta co była oryginalnie założona zaczęła się kręcić w gwincie.
By paczuch
#903012
Ja próbowałem kawałek ją wkręcać, ale czułem jakbym "gwałcił" ten gwint. Używałeś siły do wkręcania ?
By PawełNS
#903095
Nie takiej znowu strasznej. Po kilkudziesięciu napełnieniach baniaka nie ma najmniejszego problemu.
By Ron
#903139
Ja tam moje kajtki zalewam od góry, szkoda życia na kręcenie śrubą :wink:
Oczywiście śruba powinna się wkręcać i nie może przeciekać.
Awatar użytkownika
By E-GOista
#903213
Mnie wszystko działa idealnie, nie gwiżdże (po włożeniu tulejki do otworu powietrznego) byle nie napełniać od góry bo (mimo odpowietrzania) bobrzy albo zalewa. Wiec tylko dolna śruba i bucha jak lokomotywa...100/100


A co do przemyśleń Thaniella to w moim przypadku to zadziałało. Może miałem fart, że było nieco skoku do dokręcenia pina"+" i w połączeniu z tulejką....zapanowała cisza...i mocarny kop :-). To jest naprawdę dobry klonik KFL (jeśli się trafi)...:-)))
Awatar użytkownika
By skrzypekq4
#903679
Ron pisze:Ja tam moje kajtki zalewam od góry, szkoda życia na kręcenie śrubą :wink:
Oczywiście śruba powinna się wkręcać i nie może przeciekać.



no wlasnie, jak to z tymi Kajtkaim jest z tym napelnianiem od gory? caly czas hamuje mnie przed jego nabyciem, ta niewatpliwa upierdliwosc, jak odkrecanie od zasilania i napelnianie przez srubke. uzywam Vochtiliusa, ktorego napelniam tylko od gory, po uprzednim zamknieciu komory i tu nie mam mowy o jakims zalaniu czy wycieku. caly czas obawiam sie, ze w Kajtku niekoniecznie to zadziala z uwagi, ze komora niejakby ma ciagle polaczenie(kanaly w bazie) z baniakiem, a domkniecie gornego kapa powoduje jednak wzrost cisnienia w baniaku. czy w Twoim przypadku tak sie nie dzieje, ze zalewa grzalke i kanal powietrzny?

jesli tak sie nie dzieje, to moze nie warto sie meczyc z tymi srubkami i zaworami, tylko lac bezstresowo po otworzeniu gory?
Awatar użytkownika
By Górnik KWK
#903708
moim skromnym zdaniem przy ciasno upchanym knocie w kanały lq nie zdaąży dostać się do kanału powietrznego jeżeli będzie dość lekko lq wleje się grawitacyjnie to nie jest wzrost ciśnienia lecz wyrównanie poziomu cieczy w zbiorniku więc tu jest pole manewru aczkolwiek przy zbyt napchanym knocie następuje zapewne problem transportu lq szczególnie przy niskich oporach grzalki. ps wydumane przy 6 piwie po szychcie sorka za byki jak by cio
Awatar użytkownika
By adamk9
#903765
PawełNS pisze:paczuch - bo ta śrubka co była wkręcona to jakaś lipa jest, wkręć tą co jest w woreczku strunowym.

Dla uściślenia :-) w jakim woreczku strunowym? Moja śrubeczka też się marnie wkręca.
Awatar użytkownika
By przemekgda86
#903799
Górnik KWK pisze:moim skromnym zdaniem przy ciasno upchanym knocie w kanały lq nie zdaąży dostać się do kanału powietrznego jeżeli będzie dość lekko lq wleje się grawitacyjnie to nie jest wzrost ciśnienia lecz wyrównanie poziomu cieczy w zbiorniku więc tu jest pole manewru aczkolwiek przy zbyt napchanym knocie następuje zapewne problem transportu lq szczególnie przy niskich oporach grzalki. ps wydumane przy 6 piwie po szychcie sorka za byki jak by cio

Nie pij więcej :roll:
Oczywiście że podczas wkręcania górnego capa powstaje ciśnienie wtłaczające LQ do komory grzewczej,bez znaczenia czy knot będzie upchnięty ciasno,czy luźno,nadmiar powietrza musi znaleźć ujście żeby wyrównać ciśnienie.
Raczej nie bez powodu jest specjalny otwór na śrubkę jako wlew,i to że znajduje się na dole też nie jest przypadkiem,konstrukcja jest dość prosta :wink:
Swoją drogą,baniak mieści LQ od groma i ciut ciut,czy aż tak wielkim problemem jest wykręcenie śrubki i zalanie kajtka max raz na dzień?
By Ron
#903817
skrzypekq4 pisze:no wlasnie, jak to z tymi Kajtkaim jest z tym napelnianiem od gory?


Ja zalewam od góry:
1. Odkręcam górny cap.
2. Sprawdzam czy nie odkręcił się komin - dokręcam - WAŻNE
3. Zaciskam palcem otwór powietrzny - trochę pomaga.
4. Nalewam liquid tak 1-2 mm od górnej krawędzi. (nie kapię po kropelce :), nalewam)
5. Zakręcam górny cap - na tyle żeby złapał gwint - może pół obrotu.
6. Odwracam całość do góry nogami.
7. Zakręcam do końca.

Całośc operacji trwa...... może 30-40 sekund :)
Na krawędzi gwintu górnego capa wyciśnie trochę liquidu to nieuniknione.
1 na 20 napełnień popłynie kropelka przez otwór powietrzny.
Atomek od zasilania odkręcam raz na tydzień :lol: sprawdzić czy nie cieknie przez śrubkę.
Gęstość liquidu i ilość sznurka w komorze pewnie ma znaczenie, ale niewielkie.
Używam liquidu z 30-40s% VPG, sznurkam mam niewiele.

To oczywiście nie jest mój pomysł na takie napełnianie. Opisywane było to na forum kilkakrotnie.
Zdarzają się przypadki przeciekania przez śrubkę. Jak nie cieknie wolę tej śruby nie ruszać :)
Śrubkę w kajtkach odkręcałem tylko raz, po zakupie :lol: :lol: sprawdzić formalnie czy się odkręca. :lol:
Awatar użytkownika
By adamk9
#904823
No, zamontowałem tą śrubeczkę. Wkręca się z dużym oporem ale jest ok. Niepokoi mnie co innego. Po tygodniu zrobiłem nowy setup, później drugi z takiego samego sznurka i drucika. W tych dwóch ostatnich setupach wyraźnie coś skopałem. Czuję posmak żarzącego się drutu. Niby wszystko jest tak samo - ilość zwojów Nikrothal80 0,2 -5, wick x 3, opór 1,7 Ohma. Czyżby gdzieś żarzył się poza grzałką drucik ? Materiały dokładnie takie same.
Awatar użytkownika
By przemekgda86
#904836
adamk9 pisze:No, zamontowałem tą śrubeczkę. Wkręca się z dużym oporem ale jest ok. Niepokoi mnie co innego. Po tygodniu zrobiłem nowy setup, później drugi z takiego samego sznurka i drucika. W tych dwóch ostatnich setupach wyraźnie coś skopałem. Czuję posmak żarzącego się drutu. Niby wszystko jest tak samo - ilość zwojów Nikrothal80 0,2 -5, wick x 3, opór 1,7 Ohma. Czyżby gdzieś żarzył się poza grzałką drucik ? Materiały dokładnie takie same.

Odkręć górny cap na pustym baniaku,wykręć komin i sprawdź czy Ci drucik gdzieś nie świeci,jeśli tak,popraw np wykałaczką i po sprawie *SMOKEKING* ;)
Możliwe też,że w między czasie zanieczyściłeś czymś sznurek.
Awatar użytkownika
By skrzypekq4
#911188
wracajac do problemu swistania/gwizdania, to w moim egzemplarzu winny temu byl zbyt gleboko nawiercony otwor pod srubke regulacji przeplywu powietrza. otwor jest nawiercony prostopadle do kanalu powietrznego i w moim klonie przechodzi dalej o jakies 5mm w glab podstawy parownika. zasysane powietrze, ze tak powiem, haczy o ten zbyt gleboki otwor i stad te niemile swisty :(

ja poradzilem sobie w ten sposob:
1. wykrecilem srubke regulacyjna i wlozylem do owtworu srubki wykalaczke, do samego konca, az oparla sie o dno otworu.
2. przez otwor powietrzny wlozylem ciienka igle od strzykawki i ostrzem zaznaczylem na wykalaczce miejsce, w ktorym rowna sie ze sciana otworu powietrznego. wyszlo, ze otwor ma okolo 5mm dodatkowej glebokosci.
3. ucialem 5 milimetrowy kawalek plastikowej koncowki(srednica okolo 3mm) do napelnianai gazu w zaplaniczkach. koncowka w srodku ma otworek, ktory zaslepilem kawalkiem wykalaczki.
4. przygotowany kawalek tej koncowki wepchnalem do samego dna otworu - wchodzi dosyc ciasno i trzeba jej jakos pomoc wejsc do samego konca - za pomoca wiertla 2,5mm.
5. nastepnie do otworu powietrznego wlozylem wiertlo 1,5mm w celu sprawdzenia, czy wepchnieta "zaslepka" weszla do samego konca i nie wystaje gdzies w otworze, blokujac przeplyw powietrza. dodatkowo wkrecilem srubke regulacji powietrza, tak aby dojechala do wlozonego w otwor powietrzny wiertla i cofnalem ja o jakies cwierc obrotu.
6. teraz cieszymy sie brakiem swizdow/gwizdow ;) jedyny dzwiek, to szum przeplywajacego bezposrednio przez kanal powietrza, bez zawirowan w zbyt glebokim otworze srubki regulacyjnej :)
Awatar użytkownika
By przemekgda86
#911193
skrzypekq4 pisze:wracajac do problemu swistania/gwizdania, to w moim egzemplarzu winny temu byl zbyt gleboko nawiercony otwor pod srubke regulacji przeplywu powietrza. otwor jest nawiercony prostopadle do kanalu powietrznego i w moim klonie przechodzi dalej o jakies 5mm w glab podstawy parownika. zasysane powietrze, ze tak powiem, haczy o ten zbyt gleboki otwor i stad te niemile swisty :(

ja poradzilem sobie w ten sposob:
1. wykrecilem srubke regulacyjna i wlozylem do owtworu srubki wykalaczke, do samego konca, az oparla sie o dno otworu.
2. przez otwor powietrzny wlozylem ciienka igle od strzykawki i ostrzem zaznaczylem na wykalaczce miejsce, w ktorym rowna sie ze sciana otworu powietrznego. wyszlo, ze otwor ma okolo 5mm dodatkowej glebokosci.
3. ucialem 5 milimetrowy kawalek plastikowej koncowki(srednica okolo 3mm) do napelnianai gazu w zaplaniczkach. koncowka w srodku ma otworek, ktory zaslepilem kawalkiem wykalaczki.
4. przygotowany kawalek tej koncowki wepchnalem do samego dna otworu - wchodzi dosyc ciasno i trzeba jej jakos pomoc wejsc do samego konca - za pomoca wiertla 2,5mm.
5. nastepnie do otworu powietrznego wlozylem wiertlo 1,5mm w celu sprawdzenia, czy wepchnieta "zaslepka" weszla do samego konca i nie wystaje gdzies w otworze, blokujac przeplyw powietrza. dodatkowo wkrecilem srubke regulacji powietrza, tak aby dojechala do wlozonego w otwor powietrzny wiertla i cofnalem ja o jakies cwierc obrotu.
6. teraz cieszymy sie brakiem swizdow/gwizdow ;) jedyny dzwiek, to szum przeplywajacego bezposrednio przez kanal powietrza, bez zawirowan w zbyt glebokim otworze srubki regulacyjnej :)


Bardzo ciekawy patent,działa Ci regulacja powietrza po tym zabiegu?Śrubka regulacji zakończona jest stożkiem,ale można go spiłować gdyby coś było nie tak :)
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 29
Pomocy

Witam! Kupiłem e papierosa EGO-CE8 1800mAH,niestet[…]

Szukam czegoś dobrego

Dzień dobry. Mój drugi post tutaj, a zarazem wiem,[…]

Problem z paleniem w OXVA slim pro.

Siema, Mam dość irytujący problem z OXVA slim pro[…]

Liquider

Miał ktoś do czynienia z tymi liquidami? Jak wraże[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.